Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny...
Nikogo tu nie chcę straszyć ale prawie piszę z koleżanką i napisała mi, że straciła w 25 tyg. synka:( Nagle dostała skurczy, w szpitalu nie umieli zatrzymac tej akcji, a że był za mały to zmarł
Ponoć tygodnia mu brakło żeby przeżył :'(
-
nick nieaktualnybetina89 wrote:Dziewczyny...
Nikogo tu nie chcę straszyć ale prawie piszę z koleżanką i napisała mi, że straciła w 25 tyg. synka:( Nagle dostała skurczy, w szpitalu nie umieli zatrzymac tej akcji, a że był za mały to zmarł
Ponoć tygodnia mu brakło żeby przeżył :'(
i to jest kolejna rzecz ktorej sie boje jak nie wiem co
niby 2 trym jest bezpieczny tak gadaja a tyle sie tez slyszy o przedwczesnym porodzie
ja sie modle by doczekac 30 tygodnia chociaz
a wiadomo co bylo powodem przedwczesnego porodu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2014, 14:14
-
betina89 wrote:Dziewczyny...
Nikogo tu nie chcę straszyć ale prawie piszę z koleżanką i napisała mi, że straciła w 25 tyg. synka:( Nagle dostała skurczy, w szpitalu nie umieli zatrzymac tej akcji, a że był za mały to zmarł
Ponoć tygodnia mu brakło żeby przeżył :'(
ale mi przykroa co sie stało? znają powód tych skurczy?
-
Ja też się boję
To już moja 3 znajoma z takim przypadkiem o którym wiem, inna w 7 mieś. straciła Filipka nagle zmarł w brzuchu i musiała rodzić zmarłe dziecko:'(
* Prawdopodobnie stresy były powodem, tydzień przed tą akcją skurczową miała ślub, parę dni później przeprowadzka i jeszcze wtedy do technikum chodziła do 3 klasy, to stresy związane ze szkoła i pewnie dlatego te skurcze powstały. Ale teraz ma śliczną Maję
-
to moja ciocia tak straciła malenstwo. jednego synka juz miała, potem 3 ciąże poroniła dość szybko. była w kolejnej juz dość długo, cieszyła sie ze wreszcie sie udało a jak była w 5 miesiącu, to mieli włamanie do domu. wchodzi do domu a w środku złodzieje jej dom rabują. stres przezyła tak duzy, ze skurczy dostała i niestety nie dało sie juz nic zrobic ;( na szczęście kolejną ciąże donosiła juz szczęśliwie.
tez mnie to przeraza ale staram sie myslec o tych dobrych przypadkach, ze większosc jednak ciąż gdy dojdzie do 2 trymestru jest szczesliwie donoszona i staram sie tego trzymac -
nick nieaktualny
-
wiem ze statystyka to tylko liczby, ale jednak prawdopodobienstwo ze stanie sie najgorsze na tym etapie jest juz małe. pomyslcie ile znajomych ma przy sobie zdrowe piękne dzieci
i wierzcie ze we wrzesniu no część w sierpiu tez będziecie tulic swoje
le'nutka, betina89, aleksa.wawa lubią tę wiadomość
-
wiadomo że zdarzą się i takie rzeczy no my na to wpływu nie mamy to na pewno ciężka tragedia dla każdej mamy i nikt dopóki tego nie przeżyje nie będzie wiedział co taka mama czuje ale my bądźmy dobrej myśli. Ja staram się nie myśleć o tym bo mnie to osobiście przeraża
-
aleksa.wawa wrote:Stardust a podczas wizyt u gina jak masz badanie ginekologiczne to co mowi lekarz? Ze macica twarda/ miekka czy nic nie mowi?
Bo mi to zawsze mowi: szyjka dluga, twarda, macica miekka.
a najlepsze jest to że jestem już w 5 miesiącu ciąży a ni razu nie byłam badania ginekologicznienie byłam badana już od listopada ubiegłego roku
hm...
-
betina89 wrote:Dziewczyny...
Nikogo tu nie chcę straszyć ale prawie piszę z koleżanką i napisała mi, że straciła w 25 tyg. synka:( Nagle dostała skurczy, w szpitalu nie umieli zatrzymac tej akcji, a że był za mały to zmarł
Ponoć tygodnia mu brakło żeby przeżył :'(
bożę...straszne to jest...
-
Dziewczyny to tak dla otuchy wam powiem, że jak byłam w szpitalu jakoś w styczniu chyba w nocy na oddział trafiła dziewczyna w 33 tyg ciąży ze skurczami co 3min. Bardzo się męczyli i lekarze i ona żeby zatrzymać te skurcze, ale się udało
Później jak z nią rozmawiałam to się okazało, że do szpitala trafiła już 4raz...z tym samym- ze skurczami, pierwszy raz w 17tygodniu.justyna14, aleksa.wawa, betina89 lubią tę wiadomość
-
Hej Hej Hej... Co mi tu za Hiobowe wieści przynosicie?! Bez sensu czytać, pisać i w ogóle myśleć o takich tragediach - wiadomo, że się zdarzają, ale myślenie o tym na pewno nam ani maluszkom dobrze nie zrobi!
Temat uważam za oficjalnie ZAMKNIĘTY! i żeby mi tu spokój był! To forum jest po to, żeby się wspierać, podnosić na duchu i poprawiać sobie humor a nie żeby się nakręcać i czytać o tragediach. Zwłaszcza, że nie dotyczy ona bezpośrednio żadnej z nas! I DOTYCZYĆ NIE BĘDZIE!
Moja mała przez weekend napędziła nam stracha, bo przez prawie 2 dni ani raz nie poczułam jej ruchów... Dzwoniłam do położnej i już miałam jechać do lekarza, kiedy maleńka zaczęła odstawiać takie akrobacje, że nie mam wątpliwości, że nic jej nie jest:) Także jeśli Wasze maluchy się rozleniwią, to nie martwcie się na zapas:)aleksa.wawa, dba, betina89 lubią tę wiadomość
-
Ehh strasznie to smutne, strata dziecka...Chyba nie ma nic gorszego dla matki
Ja w pierwszym trymestrze byłam strasznie spokojna, teraz niestety hormony zaczęły przejmować kontrolę nad moimi nerwami. Muszę się bardziej pilnować!♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
to ja dla rozluźlenia atmosfery powiem, że kupiłam śliczne ciuszki dla małej i jedna paczuszka piękna mi dzis przyszła
ciuszki takie nieco większe, na pół roczku, ale stwierdziłam, że jak mała będzie to z początku na pewno nie będę miała czasu biegac po sklepach czy szukac w necie fajnych tanich ciuszków, więc wole teraz kupic troche i tych większych. więc mam kilkanaście rzeczy 74
a w rodzinie nikt juz po swoich dzieciach nie ma, bo ostatnie rodziło sie kilka ładnych lat temu, więc dostaniemy najwyzej troche nowych w prezentach po urodzeniu od znajomych, ale to pewnie kazdy symbolicznie jedna-dwie rzeczy.
za o od bratowej juz mam obiecane pozyczenie wanienki i przewijaka bo sobie zostawiła po synku, szkoda jej było i zostało na pamiątke, ale powiedziała zebym nie kupowała bo pozyczyaleksa.wawa, betina89 lubią tę wiadomość