Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Szonka wrote:Co to sa te trzy na talerzyku ?
Ja mieszcze sporo, ale tez bez przesadyJa juz swoje w tej ciazy przytylam teraz musze sie bardzo oszczedzac z jedzeniem zeby nie przekroczyc 20 kg chociaz. Niestety oszczedzanie sie, brak ruchu i rzucenie palenia zrobilo swoje
Rogaliki z biała czekolada
Ja dobilam do 60kg, czyli jest prawie 10kg na plusie hihi big mamaliczę jeszcze na 8kg maksymalnie ale przy takim apetycie to kto wie :p
Hela mam nadzieje ze to nie cukrzyca ciążowapisz do nas bedzie ci raźniej:)
-
aaa Nelus rogaliki z biala czekolada!!! ale bym wciagnela
o 15 przychodza na kolejne pomiary, co dziwne nie patrza kiedy jadlam ani co
nikt nie mowil ze mam jakies zakazy, a wiem ze powinnam zjesc 5-6posilkow wiec musze mezowi powiedziec zeby cos kupil
a na obiad ziemniaki i buraczki co zle wplywaja na cukier wiec srednio mnie przygotowuja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 14:40
-
Szonka dzisiaj u mnie też królują ogórki
ogórkowa mniam aż się nie mogę doczekać aż Mąż wróci do domu i będziemy jeść obiadek
UWAGA!! dostałam na swoje cycochy "staniczek" i nawet cenowo nie jest tak źlehttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
No własnie też się obawiam, że mój trud nawet nie zostanie doceniony, bo nawet o podwyżkę nie mogłam się ostatnio doprosić, po kilku latach naprawdę oddanej i solidnej pracy. Pewnie nie mieli by nic przeciwko gdybym wykonywała dla nich pracę charytatywnie, skoro nie przeszkadza im praca na macierzyńskim
Wiecie co, chyba mnie przekonałyście do tego zwolnienia! Zwłaszcza że mam czym się zająć. Kupiłam z rok temu hafciarkę komputerową i do tej pory nie mogę znaleźć chwili czasu, żeby nauczyć się jej obsługi
Zaczarowana wrote:Jeśli chodzi o pracę w ciąży, to pewnie, że jak kobieta ma fajną, satysfakcjonującą pracę i dobrze się czuje - powinna pracować. Uważam jednak, że nie ma co na siłę się męczyć, orderu nikt za to kobiecie nie da, a nawet szybciutko pójdzie to w zapomnienie, że zapychała do roboty w 8 miesiącu ciąży. A już kompletnie uważam za totalne dziadostwo pytać czy kobieta będzie pracować na macierzyńskim!
Ja w pracy dawałam z siebie wszystko, sama się dokształcałam, starałam się, wygrałam kilka poważnych spraw. I co ? I nic, nawet głupiego podwyższenia stanowiska nie mogłam się doprosić. Myślę, że m.in. przez tę durną pracę miałam problemy z zajściem w ciążę bo stres itp. Na zwolnienie miałam zamiar pójść od razu. Nic dobrego poza stresem dla mnie i dzidzi tam na mnie nie czekało...Zaczarowana, Paula55 lubią tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
ja od początku ciąży jestem na l4. I to była moja najlepsza decyzja
gdybym straciła dziecko pracodawca by mi go nie zwrócił... taka prawda... a poza tym jeszcze całe życie przede mną, jeszcze się napracuję
kobitki ale pyszności robicie, ja dzisiaj fatalnie się czuję, praktycznie cały czas leżę, wstałam tylko zrobić szybki obiad (dorsza).
ja to na śniadanie zjem chyba z 5-8 kromek chleba, żadna mnie nie pobijemadiiiii, Zaczarowana, verynice lubią tę wiadomość
-
madiiiii, musisz sama podjąć decyzję, przemyśleć za i przeciw, ale ja wiem z doświadczenia i z tego co widziałam/słyszałam, że szukać szefa, który doceni poświęcenie kobiety w takiej sytuacji, to ze świecą. Jak będą chcieli się przyczepić, zwolnić czy co tam jeszcze, to fakt, że kobieta chodziła w ciąży do pracy i pomagała na macierzyńskim, nic dla nich nie będzie znaczył. Takie jest moje zdanie. Druga sprawa, że jak ma się w porządku szefa, to trzeba go szanować, bo o takiego naprawdę trudno, ale nawet wtedy nie ma sensu robić nic na siłę, zdrowie maleństwa jest najważniejsze.
madiiiii lubi tę wiadomość
-
Ja tez sie pod tum podpisuje
dziewczyny maja racje. Nie ma co sie zacharowywac na sile
Ehh ja jade na targi mamusiowe zeby sie oderwac od natloku tych zlych mysli ostatnio...
Jak woroce to wam opowiem jak bylo i co nowego znow przywlokłam
Milego popoludnia babeczki
-
A ja właśnie wróciłam ze spaceru
pozbierałam stary chleb i postanowiłam dokarmić mewy :)Dawno tak długo nie chodziłam i teraz strasznie mnie nogi bolą. Narobiłyście mi takiego smaka na to ciasto że też zaraz chyba zrobię bo akurat mam rabarbarKaarolina, Nelus, Gosia19, aswalda lubią tę wiadomość
-
A tak poza tym to pogoda u nas piękna się zapowiada na weekend i pasuje się trochę opalić, za dwa tygodnie mam wesele brata i nie chce wyglądać jak trup:) muszę tylko zainwestować w jakiś dobry krem z filtrem. A co do laktatorów to któraś wspominała o tych z firmy medela, bo ostatnio natknęłam się w sklepie i cena była dość fajna, a ja niestety jestem w tym temacie zielona
-
Z tego co mi wiadomo to opalanie w ciąży jest zakazane. Po pierwsze mogą ci się zrobić przebarwienia na skórze, które czasami już nie schodzą. Po drugie to też zagrożenie dla maluszka bo nie wolno się nagrzewać. Na niektórych stronach piszą nawet, że można poronić. Ja w tym roku zamierzam siedzieć w cieniu.
Dba - współczuję koleżance. Trzeba być dobrej myśli. Może jeszcze będzie ok.
Co do pracy to mnie już ta cudowna koleżanka, o której wcześniej pisałam, poinformowała, że dla nas wszystkich (u nas w pracy są 3 dziewczyny w ciąży i na zwolnieniu) może nie być miejsca po powrocie. Nastawiam się, że jeśli mnie zwolnią to bedzie to tylko mobilizacja do szukania czegoś lepszego. -
beataa spokojnie jak z umiarem to nie ma problemu, odpowiednie filtry i luzik
moje kolezanki w ciazy normalnie nad jeziorem siedzialy, kapaly sie w wodzie... oprocz jednej bo ciagle tylko cien - bo nie wolno no co ty!!!
wiadomo ze nikt nie mowi o opalaniu jak przed ciaza ale ja np siedzialam juz na sloneczku (choc nie jest ono jeszcze takie ostre) z wilgotnym recznikiem na brzuszku wiec nie ma mowy o przegrzaniu! inne kolezanki jezdzily na wycieczki do cieplych krajow i tez wszystko okBeataa25, Fipsik lubią tę wiadomość
-
hela wrote:verynice gdzie moge taka koszulke dostac?
kupie mezowi juz mu to mowie ciagle hehehe
Hela - proszę
http://allegro.pl/koszulka-koszulki-ciazowe-super-taty-roz-l-i4189951580.html
Ja dziś się zważyłam i od stycznia przybyło mi raptem niecałe 4kg.. ale Marcel jest zawsze idealnie w swoim wieku ciążowym według OM...ginekolog też nic nie mówi, więc chyba jest ok...? -
Ja mam jutro swoje ważenie, jak zawsze na początek nowego tygodnia i już się boję
ten apetyt mnie wykończy psychicznie. I moją lodówkę, bo otwieram ją chyba co 10 minut
tak się zastanawiam jak liczyć mój przyrost wagi. Bo przed ciążą było 59kg. W dniu kiedy wyszedł mi pozytywny test było 57.7 kg, a później spadło aż do 53.3 kg. Od której powinnam liczyć przyrost? Chyba od tej 57,7, co?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2014, 16:26