Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
hehehe no niestety u Nas remont ma się skończyć do początku lipca... mam nadzieję że Mąż się wyrobi a do zrobienia cała kuchnia i pokój dla MłodegoBlackLuna wrote:Migotka, dzięki kochana
kiedyś i mnie musiało dopaść..;/ tylko czemu kiedy na dworze tak przyjemnie i ciepło, no i jeszcze tyle rzeczy do załatwienia przed ślubem a ja się muszę w domu kisić baaa nawet przez telefon nic nie załatwię bo głosu brak mam tylko nadzieje ze gardło odpuści i obędzie się bez antybiotyków ;/
kaarolina, oj znam ten remontowy ból głowy;/ my już na szczęście na końcówce i już tylko porządki ale ciągnęło się zdrowo ponad pół roku zanim wszystkie tematy się pozamykały, masakra;/ oby do końca
już się nie mogę doczekać efektu pokoju Krzysia
BlackLuna lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nie mam pojęcia. nie ma nazwy. Moja mama go robiła co lato. Wiem, że pierwotny przepis był z agrestem. Przypomina w smaku biszkopt z owocami. Ale jest naprawdę prosty i szybki. I z kwaśnymi owocami jest REWELACYJNY!Mika 28 wrote:
Stardust a co to za placek ?
-
To racja. Mój 6 miesiąc trwa 5 tygodnijustyna14 wrote:mi też pokazuje 6 miesiąc, a 3 trymestr pokazuje od 24 czerwca, czyli wtedy powinnam zacząć 7 miesiąc, więc 6 miesiąc jest po prostu dłuuugi według belly

-
To może licz od końca, tzn od daty porodu? Ja liczę tak, że mam termin porodu na 7.09 więc po odjęciu trzech miesięcy wychodzi, że 3 trymestr zaczynam 7.06.Kinkin wrote:Ok, probowalam obliczyc na kazdy sposob jak to mozliwe, ale chyba zostaje mi przyjac fakty. Nie wiem jak wytlumacze to mojemu narzeczonemu...

A do 7.06 są jeszcze dwa tygodnie więc jestem w 6 miesiącu jeszcze przez 2 tygodnie.
kark lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry, Mamuśki! Wszystkiego najlepszego z okazji nowego święta
Przede wszystkim ZDROWIA! Żeby żadne komplikacje nie martwiły Waszych główek!
Jak tak patrzę, jak Wy nieśmiało przybieracie na wadze, to aż się zastanawiam, co ze mną będzie
Startowałam z 49 kg, przed chwilą stanęłam na wadze i widzę 64,4 kg, czyli 15 kg na plusie. Nie wiem, gdzie mi się to pomieściło. Widać, że przytyłam, ale znajomi obstawiają max 7-8kg i są w szoku, jak ich oświecam 
Myślę, że sporo z tych kg to zatrzymana woda (a to można poznać po różnicy wagi rano i wieczorem - przez nasz wulkan hormonów dobowa różnica może sięgać kilku kg!), za tym też przemawia celulit, taki mega, nawet na ramionach i żebrach. Jestem tancerką, nadal tańczę, a to cholerstwo się pleni jak króliki! Przy napięciu nogi aż mnie boli tył uda. Więc Kochane, zatrzymana woda to zakała naszego pięknego stanu!
A co do mojego wodonercza - Stardust, na usg wyraźnie było je widać. Mam poszerzony kielich i miedniczkę nerkową. Z jelitami akurat teraz wszystko mi się unormowało i wyregulowało, po sporych problemach przed ciążą.
karolcia:)))), madiiiii, Nelus, Kaarolina lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
a, no to przykro mi. myślałam, że szybko przejdzie.betinka wrote:
A co do mojego wodonercza - Stardust, na usg wyraźnie było je widać. Mam poszerzony kielich i miedniczkę nerkową. Z jelitami akurat teraz wszystko mi się unormowało i wyregulowało, po sporych problemach przed ciążą. -
Kochana Ty zaczynałaś od wagi piórkowej więc Twoje 15 kg to dopiero dogoniły mnie przed ciążą, a już mam pewnie z 6,5 kg na plusie dalejbetinka wrote:Dzień dobry, Mamuśki! Wszystkiego najlepszego z okazji nowego święta
Przede wszystkim ZDROWIA! Żeby żadne komplikacje nie martwiły Waszych główek!
Jak tak patrzę, jak Wy nieśmiało przybieracie na wadze, to aż się zastanawiam, co ze mną będzie
Startowałam z 49 kg, przed chwilą stanęłam na wadze i widzę 64,4 kg, czyli 15 kg na plusie. Nie wiem, gdzie mi się to pomieściło. Widać, że przytyłam, ale znajomi obstawiają max 7-8kg i są w szoku, jak ich oświecam 
Myślę, że sporo z tych kg to zatrzymana woda (a to można poznać po różnicy wagi rano i wieczorem - przez nasz wulkan hormonów dobowa różnica może sięgać kilku kg!), za tym też przemawia celulit, taki mega, nawet na ramionach i żebrach. Jestem tancerką, nadal tańczę, a to cholerstwo się pleni jak króliki! Przy napięciu nogi aż mnie boli tył uda. Więc Kochane, zatrzymana woda to zakała naszego pięknego stanu!
A co do mojego wodonercza - Stardust, na usg wyraźnie było je widać. Mam poszerzony kielich i miedniczkę nerkową. Z jelitami akurat teraz wszystko mi się unormowało i wyregulowało, po sporych problemach przed ciążą.
także nic się nie martw:)
7w3d 💔 -
te miesiące to w sumie tylko dla nas są, bo lekarze liczą pełne skończone tygodnie. A już bliżej niż dalej także trzeba się cieszyć że wszystko jest dobrze i powoli obstawiać która pierwsza będzie rodzić. Jakieś przeczucia macie? Zwłaszcza te z początku września ?stardust87 wrote:To racja. Mój 6 miesiąc trwa 5 tygodni
7w3d 💔 -
Betinka fajnie cie "widziec" w dobrym humorze
tobie tez wszystkiego naj mamusko 
Oby bylo juz lepiej.
Stardust ja tez ostatnio robilam ciasto cos pod biszkoptowe ale z rabarbarem
moj przepis rozeszedl sie najpierw na watku plotkowym na ovu a potem na sierpniowkach haha
wiem ze juz dziewczyny go wyprobowaly z roznymi owocami. Zaraz obczaje tez twoj bo moze lepszy od mojego
wlasciwie to przepis mojej tesciowej ktora kocham za to ze przez 2 tyg pobytu w pl piekla mi to ciasto z roznymi owocami 
Co do tyg ciazy. Ja zawsze licze tak ze jak teraz mam 24 tydz i 2 dni to mowie sobie i wszystkim ze zaczelam 24 tydz
jakos nie lubie sobie dowawac
pamietam ze juz ktoras z nas tlumaczyla ze powinnam mowic ze to 25 ale ja tam wole po swojemu hehe
moja polozna tez liczy ze jest 24+ wiec przy tym zostane 
Ja chciala bym urodzic na poczatku wrzesnia. Najlepiej tak jak mam termin czyli kolo 10 bo moja mama od 6 juz bedzie u nas :p
Ale zobaczymy jakie plany ma moj krolewicz


-
Ja cesarka, więc tydzień-dwa przed terminem (11.09). A i z usg wychodzi, że synuś bardziej dojrzały jest

Słuchajcie, co znalazłam!!!!!!!!! Siedzę zaśliniona po pas! http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/truskawki/przepisy.html
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Ja bym się nie zdziwiła gdybym już w sierpniu urodziła... U nas królują szóstki- syn urodzony 26 listopad, mąż 26 kwiecień, ja 16 sierpień, zastanawiamy się czy synek też w jakiejś 6 nie przyjdzie na świat- 26 sierpień, lub 6 wrzesień. Termin mam na 9 wrzesień, wg usg 2 września, wg pierwszych ruchów 28 sierpień. Zobaczymy
-
Ja mam nadzieje ze moj syn nie bedzie taki uparty i wyjdzie najpozniej w terminie, bo ja i brat wcale sie ja swiat nie pchalismy

Oboje 2 bite tyg po terminie
z moim bratem mama w dniu terminu siedziala nad zalewem i grilowala w najlepsze. A wracajac do domu utopili samochod znajomego w jakiejsc rzece hahah











