Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziekuje kochana chociaz boje sie jeszcze przyjmować w moim przypadku gratulacje ale tym razem jest wszystko jakos inaczej wiec wierzymy z całego serca
Kochane widze,ze dosc czesto robicie bete macie tak zalecone czy poprostu,że tak powiem dla spokoju??
Ja mam zrobić jeszcze bete w nastepnym tygodniu zobaczyć jaki jest przyrost. Niestety nie mam jak zrobić w tym tigodniu jeszcze ze wzgledu na wekend dlugi,wiec nastepna bedzie praktycznie jak pierwsza.
WY macie bardzo ładne bety i przyrosty gratuluje Wam -
Inessa raczej dla spokoju:)A Twój wynik jakoś mi umknął, ehhh te hormony ciążowe:PPP
Szczerze powiedziawszy to ja w moją pierwszą nie do końca wierzyłam, drugą zrobiłam dla pewności i sprawdzenia czy przyrasta. I chyba dzięki temu nigdy nie zapomnę wyrazu twarzy mojego M jak przynosił mi wynik do pracy, taki zaciesz hehe:)W zasadzie to nie wierzyliśmy że może się udać. w grudniu odstawiłam CLO, jak był dojrzały pęcherzyk to trochę na siłę wzięłam Pregnyl, w sumie myśleliśmy już tylko i IUI i IVF.W styczniu mieliśmy jechać do kliniki na pierwsze podejście. A tu proszę, taka niespodzianka:)
A jaka jest Wasza historia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2014, 21:22
inessa lubi tę wiadomość
-
akuszerka89 wrote:mnie w zasadzie też już nic nie boli i też się tym denerwuje. Ale to może dobrze że narazie nic nie czujemy?
Kurcze tak bardzo chciałabym wykrzyczeć całemu światu że w końcu się udało, że będziemy mieli dziecko, ale rozum podpowiada żeby dać sobie jeszcze czas, że wszystko jest za bardzo kruche, aż prawie nierzeczywiste...
Komu powiedziałyście o ciąży? Ja w zasadzie tylko rodzicom, teściom, rodzeństwu i babci mojego M, no i najlepszej przyjaciółce, no i oczywiście WAMinessa lubi tę wiadomość
-
200 wrote:Odebrałam wyniki.
TSH super, FT4 też, progesteron wysoki jak nigdy w moim życiu (prawie 56). Beta z 2.01 robiona o 9.30 335.
Dziś się zorientowałam, że jest inne, tańsze laboratorium i tam zrobiłam dziś bete, czyli 3.09 o 9. Wynik 408,12.
Siedze i rycze, bo wiem, że to zły przyrost. Mam jakieś złudne nadzieje, że to może wina innego laboratorium, ale jednostki są takie same
Ale jeśli źle piszę, to proszę mnie poprawić.inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłączyłam sobie kalkulator bHCG, np. ten:
http://www.babymed.com/tools/hcg-calculator
Wpisałam moje dane i wyszło, że wzrosło o 22%, że podwoi się po 80h(a powinno być 48h) i, że przewidywany wzrost po 48h jest 51%... A minimum jest 66%.
Cholera, zaczynam wariować już od tego. Chyba nie wytrzymam, oleje to wszystko i jutro spróbuje jeszcze raz pojechać do pierwszego laboratorium. Tylko jutro sobota, boję się, że wyniki będą wtedy na wtorek, a do wtorku to ja po ścianach będę chodzić... -
nick nieaktualnyOśmielam się prosić o przekazanie 1% podatku dla córci naszego przyjaciela Hani
Hania Bednarz mieszka w Kraśniku urodziła się 23 grudnia 2009roku w 29 tygodniu ciąży o 11 tyg za wcześnie z wagą 1020 gram. Hania ma siostrę bliźniaczkę Julke która jest w lepszej kondycji zdrowotnej lecz też potrzebuje rehabilitacji. Hania gdy przyszła na świat nie oddychała była reanimowana na sali operacyjnej dwukrotnie podano jej adrenalinę i tym sposobem uratowano jej życie. Niestety nastąpiło niedotlenienie mózgu. Pierwsze badania wykazały wylewy dokomorowe IV najwyższego stopnia przez co nie może rozwijać się teraz prawidłowo. Hania teraz walczy o to by być chociaż troszkę sprawna.
Bartek tata dziewczynek a nasz przyjaciel od podstawówki zarówno mój jak i Czarka jest w trudnej sytuacji mama dziewczynek zostawiła je prawie 3 lata temu ma teraz nową rodzinę i nowe dziecko a dziewczynkami się nie interesuje. Tata dziewczynek z pomocą swoich rodziców stara się jak może ale to nadal za mało nie może podjąć pracy bo jeździ na turnusy rehabilitacyjne dla dziewzynek jest stałym bywalcem centrum zdrowia dziecka w Warszawie
Jeżeli tylko któraś z was może proszę o przekazanie 1% dla Hani będę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc dla nich
Bartek, Hania i Julia – tata i dwie córeczki. Rodzina niezwykła i nad wiek doświadczona. Oswojona z niepełnosprawnością, ale prosząca o wsparcie. Bez niego trudno stawić czoła niełatwym dniom i nocom. I zadaniom, do których niezbędna jest determinacja i poświęcenie.
Młody tata jest pełen nadziei, że uda mu się pokonać przeszkody i zapewnić Hani jak najlepszą opiekę rehabilitacyjną. Ci, którzy chcieliby mu w tym pomóc mogą przekazać wsparcie na konto fundacji.
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą” ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa nr KRS: 0000037904; cel szczegółowy 1% - „12169 Bednarz Hanna”.
a tutaj kilka linków na temat Hani
http://dzieciom.pl/film/hanna-bednarz
http://wczesniak.pl/kontakt/50
https://scontent-a-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-ash2/538604_512527638781710_1483026110_n.jpg zdjęcie Hani
https://scontent-a-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/992928_598606403507166_1928989673_n.jpg zdjęcie Julki z Bartkiem
inessa lubi tę wiadomość
-
Lubusia - witamy Cię serdecznie:)
200 - spokojnie, nie stresuj się. wszystko będzie dobrze. Napisz nam dziś czy udało się pobrać krew na badania.
inessa lubi tę wiadomość
-
200 wrote:Włączyłam sobie kalkulator bHCG, np. ten:
http://www.babymed.com/tools/hcg-calculator
Wpisałam moje dane i wyszło, że wzrosło o 22%, że podwoi się po 80h(a powinno być 48h) i, że przewidywany wzrost po 48h jest 51%... A minimum jest 66%.
Cholera, zaczynam wariować już od tego. Chyba nie wytrzymam, oleje to wszystko i jutro spróbuje jeszcze raz pojechać do pierwszego laboratorium. Tylko jutro sobota, boję się, że wyniki będą wtedy na wtorek, a do wtorku to ja po ścianach będę chodzić...inessa lubi tę wiadomość
-
Cześć! Mogę się przyłączyć? Zastanawiam się czy nie za wcześnie się cieszę, bo @ miałam dostać dopiero w niedziele i ciągle się boję, że jednak przyjdzie. Ciążę wykazała mi beta. Najpierw zrobiłam badanie 31.12. - chciałam widzieć czy mogę napić się alkoholu w sylwestra. Spodziewałam się, że będzie 0 tak jak zawsze a wyszło 3,2. Wynik niby poniżej ciąży ale przecież do @ miałam jeszcze 5 dni! Na szczęście moje laboratorium jest czynne całodobowo i w święta więc 1.01. powtórzyłam badanie bo nie mogłam wytrzymać. Wyszło 14,6 Wczoraj, po 2 dniach wynik 87,3. Jakoś to wszystko do mnie nie dociera, a @ powinna być dopiero jutro. Wiem, że na tym etapie nic nie jest jeszcze pewne ale modle się, żeby wszystko było dobrze. Jak wy radzicie sobie z tym stresem? Myślicie, że mogę się już cieszyć?
inessa lubi tę wiadomość
-
Io wrote:Cześć! Mogę się przyłączyć? Zastanawiam się czy nie za wcześnie się cieszę, bo @ miałam dostać dopiero w niedziele i ciągle się boję, że jednak przyjdzie. Ciążę wykazała mi beta. Najpierw zrobiłam badanie 31.12. - chciałam widzieć czy mogę napić się alkoholu w sylwestra. Spodziewałam się, że będzie 0 tak jak zawsze a wyszło 3,2. Wynik niby poniżej ciąży ale przecież do @ miałam jeszcze 5 dni! Na szczęście moje laboratorium jest czynne całodobowo i w święta więc 1.01. powtórzyłam badanie bo nie mogłam wytrzymać. Wyszło 14,6 Wczoraj, po 2 dniach wynik 87,3. Jakoś to wszystko do mnie nie dociera, a @ powinna być dopiero jutro. Wiem, że na tym etapie nic nie jest jeszcze pewne ale modle się, żeby wszystko było dobrze. Jak wy radzicie sobie z tym stresem? Myślicie, że mogę się już cieszyć?
inessa, Io lubią tę wiadomość
-
gdzie jest 200?? Dlaczego nie ma jej nicku?
inessa, doti77 lubią tę wiadomość
-
Dziękuje za słowa wsparcia. Mam nadzieje, że bedzie ok. Brzuch i piersi bolą mnie jak na @, ale czytałam, że to normalne. W sumie to jakby nie ta beta to nawet bym nie przypuszczała, że jestem w ciąży. Zastanawiam się teraz kiedy do gina? Czy 8.01 to jeszcze za wcześnie?
inessa lubi tę wiadomość
-
Koleżanko 200, nie martw się, przyrost bety jest. Sprawdza się po 48 godzinach, a nie po 24. Po 48 godzinach przyrost powinien wynosić 66%, więc wszystko jest w porządku, nie rozumiem czym się martwisz. Widziałam tu i takie przypadki, gdzie po 48 h przyrost wynosił zaledwie kilkadziesiąt jednostek, a ciąże rozwijają się prawidłowo.
Ja w 25dc betę miałam <0,100, a 3 dni później test dodatni. Spokojnie, ludzki organizm jest zaskakujący
Spokojnych porodów we wrześniuinessa lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
nick nieaktualny
-
Eva wrote:ja też nieśmiało dołączam:) termin wg ovu na 9.09 a wizyta u gina 13.01 , mam nadzieję, że wszystko będzie ok, moja mama fanka ziołolecznictwa (z zawodu pielęgniarka) już mi nakupiła herbatek fuj
Zazdroszczę nastawienia mamy. Moja uważa, że za szybko się cieszę i stara się mnie sprowadzać na ziemie. Wiem, że to z troski o to, żebym się nie załamała jeśli coś pójdzie nie tak, ale i tak wolałabym, żeby się bardziej cieszyła. Zwłaszcza, że staralismy się 6 miesięcy. W każdym razie ja zrobiłam wczoraj ciążowe zakupy Ogólnie nie odżywiam się zbyt zdrowo a teraz mam w domu pełno jogurtów, owoców, warzyw i płatków, a dzisiaj na obiad rybainessa lubi tę wiadomość
-
stardust87, plamienie nie oznacza utraty ciąży. Oby tak było w jej przypadku. Mam nadzieję, że okaże się to pomyłką, dostanie leki na podtrzymanie i wyjdą z tego cało...
inessa lubi tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Lanusia93 wrote:stardust87, plamienie nie oznacza utraty ciąży. Oby tak było w jej przypadku. Mam nadzieję, że okaże się to pomyłką, dostanie leki na podtrzymanie i wyjdą z tego cało...
inessa lubi tę wiadomość