Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie tym razem lepiej niech spi w drugim pokoju bo nie recze za siebie dawno tak mnie z rownowagi nie wyprowadzil..
A co do kopniakow to Krzys tez jak szalony ostatnio kopiedzisiaj zwlaszcza po glukozie i jak siedzialam na fotelu u dentysty
justyna14 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
iwo_na wrote:Nie wiem czy jest duża dzidzia, na ostatniej wizycie ważył 829 gram a był to 24 tydz i 5 dzień o ile sie nie myle, jak patrzyłam na te parametry to na jednym własnie była data 27 sierpnia. Ale lekarz mówił, że wszystko jest w normie, to ja sama tak wywnioskowałam
A "normalny" termin mam na 11,12 września
Wiadomo najważniejsze,ze wszystko ok.
-
Jezzzzzzzu, Dziewczyny, jak z karabinu dzisiaj piszecie, nie nadążam i oczywiście już nie pamiętam co przeczytałam na początku od 15
))
Ubranka - szalone Wy! Już pierzecie, prasujecie, a moje biedne dziecię nawet skarpetek nie ma
ZUS - co za ABSURD! Nie czaję dlaczego z brakiem wskazania do leżenia mamy obowiązek gnić w domu (i co? nawet na spacer dotlenić siebie i dziecka nie można?!). Ja po początkowych plamieniach mam zwolnienie ze względu na straszny ból krzyża i rwę kulszową, uniemożliwiający siedzenie i mocno dokuczający nawet leżąc - najlepiej na to robi ruch, ortopeda zalecił mi też basen. I co? Jakby te skurczybyki mi zrobiły nalot w czasie basenu/spaceru?! Bez sensu, ale to nie nowość w sumie...
Ja mam umowę o pracę na czas określony, wypłatę dostaję w normalnym terminie, w jakim wypłaca firma, na przelewie też mam, że to firma robi przelew.
Nenka, bryka świetna! I wyglądasz ekstra!
Uchhh, jutro wizyta u gina. Aż się boję jak tam moja szyja się miewa przez te skurcze masakrycznehttps://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Nenka super wygladasz
gabarytowo jestesmy podobne
Moj lobuz tez sie wierci okrutnie caly czasale najgorzej bylo jak T byl w szpitalu i zle sie czul. Wtedy ani chwili wytchnienia nie dal...
Karolina oddychaj gleboko i nie zabij meza
A ja sie musze pochwalic i pozalic....
Pozalic bo zobaczylam u siebie pierwsze rozstepy... Ale gdzie?
Nie na brzuchu, nie na cycach, nie na dupie.... Na udachale ja mam chyba tendencje do lapania ich w tym miejscu...
Mam juz pozostalosci po czasie kiedy niewiele wazylam i teraz doszly nowe nabytki
A pochwalic musze sie tym ze po prysznicu, po wysuszeniu zobaczylam kropelki siary na cycachtzn tak mysle ze to siara bo wytarlam sie i patrze a tu takie malusie kropelki
to chyba dobrze nie?
karolcia:)))), aswalda, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Fipsik wrote:najlepsze bylo to, ze pismo z dnia 22 kwietnia zostalo wyslane 8 maja (pieczatka na poczcie) a doreczone 12 - pismo, w ktorym napisali ze mam wyjasnic sprawe do 2 maja. niby jak? cofnac sie w czasie?!
O ich niedbalstwie i bezmyślności, to można książki pisaćMnie na początku nękali pismami, to walili teksty w stylu "Proszę dostarczyć w ciągu 7 dni od daty otrzymania pisma", tylko za każdym razem ciekawiło mnie skąd oni mogą wiedzieć czy ja w ogóle dostałam to pismo, skoro wysłali je listem zwykłym ? Ja też pracowałam w urzędach, ale jak wymagałam dochowania jakiegoś terminu, to zawsze list wysyłałam za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, żeby było wiadomo kiedy strona otrzymała pismo i od kiedy liczyć ten termin... ale u nich to widzę norma takie głupoty, koleżanka miała jakieś problemy związane z emeryturą, nawet po sądach się z nimi ciągała, to też wysyłali bardzo istotne pisma, od których liczył się termin - listem zwykłym. Głowa mała.
Ja ciuszki będę prać w 40 stopniach, a potem prasować, może na początku sierpnia, myślę, że to wystarczy.
I też mam problem z nadążaniem za wami, a potem odpisywaniemJak dochodzę do ostatniej strony, to nie pamiętam o czym miałam pisać
Paula55, dzięki za info dotyczące fotelika
betinka, trzymam kciuki za pozytywne wieści!
Paula55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula55 wrote:Nenka super wygladasz
gabarytowo jestesmy podobne
Moj lobuz tez sie wierci okrutnie caly czasale najgorzej bylo jak T byl w szpitalu i zle sie czul. Wtedy ani chwili wytchnienia nie dal...
Karolina oddychaj gleboko i nie zabij meza
A ja sie musze pochwalic i pozalic....
Pozalic bo zobaczylam u siebie pierwsze rozstepy... Ale gdzie?
Nie na brzuchu, nie na cycach, nie na dupie.... Na udachale ja mam chyba tendencje do lapania ich w tym miejscu...
Mam juz pozostalosci po czasie kiedy niewiele wazylam i teraz doszly nowe
nabytki
A pochwalic musze sie tym ze po prysznicu, po wysuszeniu zobaczylam kropelki siary na cycachtzn tak mysle ze to siara bo wytarlam sie i patrze a tu takie malusie kropelki
to chyba dobrze nie?
paula 55 to dobrze , ze juz masz siare:) ja mam od konca 3 miesiaca:) Na poczatku sie wystraszylam ze tak wczesnie ale moja gi mnie uspokoila ze barzo dobrze, nie jedna kobieta kilka dni po porodzie dopiero dostaje.Czasem musze nosic wkladki ale tragedii nie ma. Nie naciskac zeby nie pobudzic laktacji i tyle:)Paula55 lubi tę wiadomość
-
Betinka powodzenia na jutrzejszej wizycie!! Trzymam kciuki
u mnie siary nie ma ale od jakiegoś czasu zbiera mi się takie żółtawe gęste coś na sutkach a od kilku dni czuje napieranie w piersiach,ale nie powiększają się ani nic, może tak mi się zaczyna? Karolcia rzeczywiście 3 miesiąc to wcześnie,ale jak widać każda w swoim tempie rozpoczyna produkcje hehe
-
Hej mamusie:)
a ja mam urwania głowy ciąg dalszy pewno wszystko się uspokoi po sobocie:) a w sumie dzisiaj bo to środa już, wizytanareszcie zobaczę moją małą damę bo się stęskniłam ze jej widokiem, może nam w końcu buziunie pokarze mała wstydnisia
pestka wrote:Cześć dziewczyny:) ja z październikowych
Chciałam tylko zapytać z ciekawości BlackLune, jak wyglądają wizyty z ZUS'a?Bo w tym miesiącu dostałam 1, powinnam leżeć i zastanawiam się czy mogę się spodziewać od nich odwiedzin
pestka, zależy podobno od ludzi jakich ma się na kontroli ja mam tyle szczęścia w nieszczęściu, że na te chwile nachodzą ale chcą tylko podpis i sobie idą natomiast wiem że może być i tak bo maja prawo - wchodzą do domu przeprowadzają wywiad i proszą o pokazanie wszystkich dokumentów związanych z ciążą, jej przebiegiem i leczeniem. Dodam tylko, że ja mam umowę na czas nieokreślony i są u mnie regularnie raz w miesiącu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2014, 02:51
Paula55 lubi tę wiadomość
-
Zaczarowana wrote:Dziękuję Kaarolina, betinka i nenka.
Ależ jestem zdołowanaRzadko chodzę, staram się dużo leżeć, nic nie mogę zrobić, nawet pomóc przy obiedzie, czuję się jak jakiś pasożyt, a co to będzie jak pojadę do Męża, chyba umrę z żalu
Nienawidzę być zdana na czyjąś łaskę, a na łaskę obcej osoby to już w ogóle. Nie wiem jak mam się szykować do wyjazdu, tyle jest do zrobienia w tak krótkim czasie, a ja mam wskazanie "leżeć, mało ruszać się", grrr! mam wyrzuty sumienia, że wiele spadnie na moją biedną, zapracowaną mamę
Ech... no nic, trzeba zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby było dobrze, innego wyjścia nie ma.
Zerkam sobie na tv, leci właśnie "Zbuntowany anioł" i tak mi się przypominają stare czasy, kiedy oglądałam ten serial. Teraz nie robią takich telenowelStara baba jestem, ale jednak niektóre sceny są taaaakie romantyczne, że aż ciepło się robi na serduchu hahaha
BlackLuna, tak sobie myślę, może ten zus tak Cię napastuje, bo masz wpisane, że masz leżeć ? Nie możesz poprosić ginekologa żeby przestał wpisywać Ci to wskazanie ? Przecież to jest chore, żeby jedną kobietę tak często nękali... Trzymam kciuki za zdrowie Twoje i męża
Paula55, Ty byłaś na warsztatach Mamo to ja, prawda ? Czy facet od fotelików mówił Wam o umieszczaniu fotelika na środku tylnego siedzenia ? Pamiętasz może co mówił o wysuwanym podłokietniku ? Jak taki jest w aucie, to można tam umieszczać fotelik czy nie ? Bo ja nie usłyszałam tego dokładnie i tak się teraz zastanawiam...
Btw. jak szłam na warsztaty, to przed hotelem stała dziewczyna w zaawansowanej ciąży, która swoją drogą brała udział w tych warsztatach. Nigdy nie zgadniecie co robiła. Bez najmniejszego skrępowania paliła papierosa!! Jak to zobaczyłam, to byłam w szoku, że takie patologie jeszcze istnieją wśród, zdawać by się mogło "inteligentnych, rozgarniętych kobiet"...Wstrętna dziewucha. My tu się martwimy czy to czy tamto nie zaszkodzi maleństwu, a ta sobie spokojnie fajki pali, ble.
zaczarowana trzymaj się tam dzielnie..wiem coś o leżeniu..ani rusz z łózka poza niezbędnymi badaniami..myślałam że zwariuje i czułam się dokładnie tak samo kiedy wszyscy koło mnie skakali jakbym była inwalida ;/ a co do ZUS-u lekarka stwierdziła ze jak już od początku mam leżące L4 to lepiej leżące zostawić.. chociaż teraz czuje się lepiej i dzidzia ma się dobrze bez tabletek mam strasznie wysokie ciśnienie które grozi rzucawką wiec pani doktor stwierdziła żeby nie kusić losu i na te 3 ostatnie miesiące już zostać w domu. Jak widać ZUS mnie "bardzo" lubi..następnym razem ich na kawę zaproszę..Zaczarowana lubi tę wiadomość
-
Paula no nie zabije bo kto mi remont skonczy
ale lepiej zeby sie nie zblizal..
A u mnie kolejna nieorzespana noc Krzys tez cos niespokojny.. oby do jutra i wizyta u ginka ciekawe co On na ta moja krew i crp a dzisiejszym wizytujacym samych pomyslnych wiesciPaula55 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnyA u nas córka od poniedziałku chora, wczoraj męża złapało i tak sama śpię w łóżku, bo nie chce, żebym się zaraziła, rzygała, miała temperaturę i biegunkę (chyba mają grypę żołądkową)
Na uczelni dupa, promotorka jeszcze nie sprawdziła mojej pracy, a za tydzień trzeba oddać, jeden gość wyskoczył teraz z 5 projektami, że mam zrobić. Najlepsze jest to, że inni robili je w ciągu 3 miesięcy, a ja mam zrobić w ciągu 1,5 tygodnia, bo potem jest sesja. Jeszcze tłumacze, że mogę mu je wysłać, nie mogę przyjechać ustnie zdawać, bo nie mam jak, a on na to, że we wrześniu też jest sesja. Nosz kur... Nie wiem już ile jeszcze razy będę musiała mu pisać, że mam termin porodu na wrzesień -
Ja dziś też noc nieprzespana, ciągle mi coś przeszkadzało, a jak się już ułożyłam to się zaczynały harce w brzuchu. Dlatego nie martwiłam się, że nie czuję kopniaków do 22 tygodnia. Błogość w spaniu była przynajmniej. Co do mężów - mój wczoraj się zmartwił "co się stanie jak Jagódka przegryzie pępowinę?"
idę zaraz na wizytę to może zapytam hehejustyna14, stardust87 lubią tę wiadomość
-
Dzień Dobry dziewczyny
Ja właśnie wcinam śniadanko i Was podczytuję
Nenka super brzuszek! I zawsze chciałam mieć takiego psa! Ale odkąd szwagier ma owczarka zmieniłam zdanie-nie chcę żadnego rasowego
Współczuję Wam z tymi kontrolami z Zus-u, ciężarne są łatwym "łupem", a jak ludziska robią przekręty na grubą kasę to jest fajnie?? Mam wujka, którego może ze 3 razy na oczy widziałam, tak oszukiwał Zus, dosłownie na miliony, ale dosięgła go ręka sprawiedliwości i siedzi!Tylko co z tego skoro w pace robi sobie studia i kursy... Ehh Polska...
Też trzymam kciuki za wizyty, ale już nie pamiętam kto ma, dobra pamięć, ale krótka