Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam
u mnie dziś deszczowo, ale w sumie i tak mi wszystko jedno, bo siedzę w domu z chorą córką.
Byłam wczoraj u internisty z wynikami wymazu z moczu i szyjki (wyszły mi bakterie) i Pani doktor nie wiedziała co robić, więc poszłam prywatnie do jeszcze innego gina i przepisał mi antybiotyk Zinat i globulki macmirir 500.
Martwie się, czy to nie zaszkodzi maluszkowi, ale wolę brać. Zrobiłam sobie wczoraj sesję w google na temat bakterii e. coli w szyjce i trochę się przeraziłam jakie mogą być skutki nie wyleczenia tego.
Bakteria E.Coli może nawet powodować przedwczesny poród, skracanie i rozwieranie szyjki, a jak się dziecko zarazi podczas porodu to może się skończyć bardzo źle. Więc biorę grzecznie antybiotyk i mam nadzieję, że pozbędę się dziadostwa jak najszybcjej.
Przy okazji wczorajszej wizyty pan doktor zrobił mi usg, z maluchem wszystko dobrze i waży już 1300gverynice, aswalda lubią tę wiadomość
-
hej WAs adrobic graniczy z cudem wczoraj sprzatanie caly dzien mi to zajelo jak nigdy tragedi
a wiec
karola Krzys przecudny duzy slodki och ja ja kocham te zdjecia
stardust spelnienia marzen sorki ze nie wcziraj
betinka trzymam kciuki szybko wracaj do domu i dawaj znac co z toba
szonka dzidzia masakra wiekla gratuluje
dzisiaj mam wizyte juz nie moge sie doczekac
stardust87 lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry!
U nas dzisiaj deszczowo. Mam nadzieję, że jutro pogoda się poprawi i nie będzie nici z mojego jeziora.
Kark - bardzo mi przykro. Staraj się być dobrej myśli. Na pewno dasz jakoś radę.
Madiii - testowałam lampkę i efekt mi się podoba, chociaż myślałam, że te projekcje będą się zmieniać albo poruszać, a niestety nie. Ciekawa jestem czy ta muzyczka i świetałka faktycznie pomogą małemu zasnąć.
madiiiii lubi tę wiadomość
-
nenka, dziękuję
Ja się witam w nieciekawym nastroju. Z mężem się od rana poprztykałam, bo mi bezczelny na psa krzyczy. Fakt, że pies go nie słucha, ale to dlatego, że na niego krzyczy i koło się zamyka. Jak się do niego spokojnie mówi i z czułością to jest posłuszny. No i jeszcze mi się oberwało, że się wtrącam w wychowanie jego psówA, niech spada. Te pieski i tak bardziej mnie kochają
Ciekawe czy pójdzie ze mną do szkoły rodzenia - dziś ostatnie zajęcia, z pielęgnacji noworodka i miał iść. Pewnie się wykręci "za karę"
Jakieś wizyty dziś? powodzenia życzę -
Dzięki Io!
Ja czytałam, że noworodki uwielbiają obserwować efekty świetlne, także jeśli nawet nasza dzidzia nie zechce przy nich zasypiać, wystarczy mi, jeśli sprawią jej radość :)Sama chciałabym mieć taką lampkę, gdybym była na jej miejscu
Ale poszperam jeszcze w necie, może znajde coś z ruchomymi projekcjami.
Io wrote:Dzien dobry!
U nas dzisiaj deszczowo. Mam nadzieję, że jutro pogoda się poprawi i nie będzie nici z mojego jeziora.
Kark - bardzo mi przykro. Staraj się być dobrej myśli. Na pewno dasz jakoś radę.
Madiii - testowałam lampkę i efekt mi się podoba, chociaż myślałam, że te projekcje będą się zmieniać albo poruszać, a niestety nie. Ciekawa jestem czy ta muzyczka i świetałka faktycznie pomogą małemu zasnąć.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
A ja się witam w siódmym miesiącu (według belly) i z takim sobie nastrojem. Pogoda co prawda zapowiada się na ładną ale pobolewa mnie brzuch. Dziwne uczucie - jakby był zmęczony czy przetrenowany.
Ależ ten czas leci Dziewczyny! Jeszcze trzy miesiące i maluchy będą z nami!Kaarolina, verynice lubią tę wiadomość
-
Właśnie, czas leci strasznie szybko! Ja ostatnio popadam w skrajne nastroje. Raz się cieszę, a raz panikuję, bo nie wiem, czy dam sobie radę z takim maleństwem i robi mi się strasznie smutno. Ehh, dobrze że chociaż mój mąż zachowuje spokój, bo ja we wrześniu będę już chyba kłębkiem nerwów♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Witam się i ja z rana. Słonecznie i ciepło dziś. Przyszedł kurier z sokowirówką, zamówiliśmy sobie prezent na rocznicę. Trzeba będzie dziś przetestować.
kark a naprawdę nie dasz rady się sprężyć i bronić się we wrześniu? Jak masz termin na początek, pracę byś miała już napisaną to po 25 tylko podejść i się obronić to nie będzie chyba tak trudno co? Nawet po cesarce myślę, że 2-3 tygodnie podjechać samochodem dałoby radę. Ktoś na pewno pomógłby dotrzeć i zająć się chwilę maleństwem. Wiadomo, że lepiej byłoby teraz ale czasami życie podkłada nam kłody pod nogi, nie ma co się poddawać.
ja mam termin na 23, a zajęcia zaczynam już od początku. Więc najpierw będę się kulać, a potem pewnie odpuszczę tylko jeden zjazd i dalej będę chodzić normalnie. Przynajmniej mam taki pozytywny zamiar -
No ja mam to samo! Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej boję czy mnie to nie przerośnie i nie będę ryczec z bezsilności jak Mały się urodzi:-) póki co chodzę lekko zestresowana bo pobolewa i kluje mnie brzuch i od razu sobie wkręcam że coś niedobrego dzieje się z łożyskiem. S wizyta dopiero 18.06
-
Nelus, wstawiam zdjęcia mebelków na życzenie
przewijak:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70167218/
fotel:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79805430/
lampa:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20213595/
komoda:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10214557/
i nadprogramowa szafa:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50270136/
tak jak mówiłam zdjęcia z neta, bo meble w kartonach jeszcze, ale korci mnie, żeby dziś chociaż przewijak złożyćmadiiiii, aswalda, Gosia19, Nelus, Io lubią tę wiadomość
-
assantea wrote:A ja się witam w siódmym miesiącu (według belly) i z takim sobie nastrojem. Pogoda co prawda zapowiada się na ładną ale pobolewa mnie brzuch. Dziwne uczucie - jakby był zmęczony czy przetrenowany.
Ależ ten czas leci Dziewczyny! Jeszcze trzy miesiące i maluchy będą z nami!
Idziemy łeb w łebPowiedz kochana, dla porównania ile wazy twój maluszek, bo mój tydzień temu, czyli w 26 tyg wazył 829 gram i sie zastanawiam czy to duzo czy nie, dziewczyny tutaj mówiły, że spory a lekarz ze to norma. Sama już nie wiem
U mnie dzisiaj deszczowo i pochmurno, ale jak jestem w ciąży to taka pogoda mi jak najbardziej odpowiada.
Dalej bolą mnie plecy, co prawda trochę mniej ale czuje sie jak kaleka. Ciekawe ile to jeszcze potrwa.
Chyba musze sie zabierac poważnie za wyprawke bo to już 7 miesiąc a nie wiadomo jak sie bede czuła dalej. A znając moje niezdecydowanie to bedzie trodne, nad kolorem kocyka Minky zastanawiałam sie prawie 3 dni. Zawsze miałam problemy z podejmowaniem decyzji a w ciazy to mi sie chyba jeszcze nasiliło
-
Assantea, kłucia i pobolewania to naturalny objaw
Dzieciątko rośnie, więc wszystko się rozciąga. Mnie lekarka ostatnio uspokajała, gdy wspomniałam o bólach. A kłuje mnie czasami intensywnie gdy szybko idę. Coś jak kolka, ale w podbrzuszu. Moja mama miała to samo w ciąży.
Fipsik, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!My też kupiliśmy sobie kiedyś sokowirówkę, a zaraz potem w naszym sklepie pojawiły się 100% soki z miąższem i z lenistwa jej nie odpalamy ostatnio
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2014, 09:50
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
assantea wrote:No ja mam to samo! Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej boję czy mnie to nie przerośnie i nie będę ryczec z bezsilności jak Mały się urodzi:-) póki co chodzę lekko zestresowana bo pobolewa i kluje mnie brzuch i od razu sobie wkręcam że coś niedobrego dzieje się z łożyskiem. S wizyta dopiero 18.06
I nawet wizyte mamy w ten sam dzieńHe he