Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
iwo_na wrote:Akuszerka- własnie takie łóżeczko bym chciała, tylko, że ta półka na dole tez by mogła byc biała
. Pościele i wózeczek śliczne, a pieluszke tą w serduszka, mam taką samą
Ale też wzięłam ze względu na białą pokrywę szuflady
-
a my się będziemy zajadać schabem z morelą z młodymi ziemniaczkami i sałatą z jogurtem
A ja dodatkowo pomidorówą z makaronem
Mmm... Pycha.. Już nie mogę się doczekać aż mąż wróci do domu, żeby zasiąść do obiadu
justyna14 lubi tę wiadomość
-
No właśnie, uważam że temat jedzenia powinien być stanowczo zabroniony :PPP Jakbym mogła to zjadłabym wszystko o czym piszecie:)
AAAA BlackLuna, zapomniałam!!! Ogromu miłości na nowym etapie życia:*
BlackLuna lubi tę wiadomość
-
I chodzę jak pokręcona, tak boję się tych wyników z OGTT że to porażka. A do 14 jeszcze tyyyyyyle czasu
-
U mnie też dziś upał, ale ja lubię taką pogodę
W domku i na tarasie mam chłodek więc da się przeżyć.
Mnie dziś tata rano przywiózł 11kg truskawek i na razie z nimi walczęCzęść zamrażam, część na sernik na zimno z truskawkami, trochę na dżemik, a reszta na bieżąco na koktajl i do zjedzenia ze śmietaną
Więc dziś mam truskawkowy dzień
Na obiadek pomidorówka, a potem już tylko truskawki
Trochę się martwię, bo córki mi się pochorowały. Mają jakis dziwny wirus, że nic się nie dzieje tylko wysoka gorączka. Młodsza gorączkuje od czwartku, a dziś dołączyła starsza z gorączką 39,9Boję się, że i ja w końcu złapię tego wirusa
Super te wasze zakupy, ja już też prawie wszystko mam, brakuje mi tylko bujaczka i karuzeli do łóżeczka. No i zastanawiam się czy kupować wanienkę. Mamy prysznic z wysokim brodzikiem i myślałam , żeby w tym malucha kąpać. Jak myśłicie wanienka jest niezbędna ? Przy córkach miałam wanienki, ale wtedy mieliśmy wannę, a mam małą łazienkę i nie chcę jej zagracać.
Co do przenoszonych porodów to coć o tym niestety wiem, bo obie ciąże przenosiłam i oba porody były wywoływane (rodziłam w 41 i 42tc) i powiem wam, że te dni po terminie były dłuższe niż cała ciąża.
Co do wakacji planujemy pojechać na tydzień na mazury i na tydzień na działkę. Więc w miarę blisko jakby coś się dizłało. Zobaczymy jak to wyjdzie. Planuję wakacje na pierwsze 2 tyg. lipca. Potem juz sie z domu nie ruszam -
justyna14 wrote:
Także czasem warto trochę więcej wymagać, bo jak ty nie wymagasz to mąż sam się nie domyśli potem, że możesz potrzebować pomocy. A związek jest po to żeby się wspierać i pomagać, a nie, żeby dawać sobie rade na siłe ze wszystkim samemu. Po za tym, mój przynajamniej wie, że jest mi mega potrzebny i że bez niego nie dała bym rady!
Właśnie o to chodzi, by mówić czego się potrzebuje! Jak się wymaga, a nie rozmawia to skąd biedak ma się domyśleć? jeżeli poszedł na piwo z kumplami a żonie z tym źle to powinna przed jego wyjściem mu to powiedzieć wg mnie.. a nie obrażać się po fakcie. Mój też bardzo mi pomaga, ale przed ciążą też pomagał więc ja nie widzę różnicy. -
Akuszerka musisz byc twarda!!! Trzymam kciuki
Iwona moze kolezanka jeszcze rodzi albo tak padnieta ze nie ma sil pisac
Szonka to masz roboty z truskawamija nie mroze bo u nas sa drogie ale sa pyszne caly rok
Poza tym nawet nie mam miejscaoby jednak wirus cie ominal!!!
A z tymi porodami to jest tak ze sie nigdy nie przewidzi...
Moja mama i mnie i brata rowne 2 tyg przenosila
-
Właśnie delektuję się mrożoną kawą ze śmietaną
ciasto już zrobiłam mam nadzieję że będzie zjadliwe:
A na obiad dziś rosółpałki z kurczaka i frytki:) Tak to już jest jak trzeba się uczyć na obronę to się nabiera ochoty na gotowanie:)
aswalda, verynice, Gosia19 lubią tę wiadomość