Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
K_A_M_A wrote:To nie jest takie złe, mam blisko do miasta jakieś 5 km, tylko kłopot w tym, że sprzedaliśmy drugie auto a pierwszym dojeżdża mąż do pracy i tak ooo... Wprawdzie są busy ale wiesz ta wygoda jazdy autem
No po prostu mi się nie chce
Wcale sie nie dziwie, tłuc sie w upał. U mnie to z jeden autobus jest do miasta, i to chyba przed ósmą rano i jeden zpowrotem. Nic tylko musicie kupic drugie auto. Ja też mam dwa i jednym narzeczony jeżdzi a drugi ja mam do swojej dyspozycji. Jak sie dzidzia urodzi to do lekarza bedzie trzeba jeździć itd. To po prostu koniecznośćHe he
-
iwo_na wrote:Wcale sie nie dziwie, tłuc sie w upał. U mnie to z jeden autobus jest do miasta, i to chyba przed ósmą rano i jeden zpowrotem. Nic tylko musicie kupic drugie auto. Ja też mam dwa i jednym narzeczony jeżdzi a drugi ja mam do swojej dyspozycji. Jak sie dzidzia urodzi to do lekarza bedzie trzeba jeździć itd. To po prostu konieczność
He he
A o tym wiem i z pewnością kupimy cokolwiek, a sprzedaliśmy bo była mega okazjaA w ciąży to się już boję jeździć z takim brzuchem sama, jeszcze zasłabnę czy coś i ooo. Ja akurat mam dobre połączenia, za to u moich rodziców była masakra-jeden autobus też przed 8 a z powrotem przed 14 i weź tu siedź
Tyle, że mi się nie chce no...
-
akuszerka89 wrote:Dobra, ogarnęłam się już trochę. W zasadzie to wszyscy pomału przygotowujemy się na najgorsze, ale czas pokaże co będzie dalej.
A co do Waszych wypieków - skąd macie siłę żeby robić to wszystko? Ja zrobiłam 13 dużych pierogów z przepisu stardust (bossskie) i już padam na twarz, a mój kręgosłup w połowie produkcji odmówił współpracy.
Witam nowe wrześniówki:)
Ja sobie jakis czas temu kupilam taki taboret z regulowana wysokoscia siedziska, tzn taki krecony (na allegro oczywiscie) i jestem strasznie z niego zadowolona wlasnie w kuchni.
Juz mi dawno plecy pekaly jak cos gotowalam i ten taborecik okazal sie strzalem w dziesiatke.
-
Witajcie mamuśki
jeden dzień a Wy tyle stron naskrobałyście:) Wczoraj narobiłyście mi takiej ochoty na pierog ruskie że dzisiaj stałam w kuchni i kleiłam :)A że po tych pierogach już nabrałam lenia to za deser się nie zabieram chociaż znów ochotę mi robicie z tymi goframi, bułeczkami, truskawkami i innymi. Ja dzisiaj stawiam na prostotę nic nie kombinuję siadam na balkonie i wcinam moje ulubione lody. Najlepsze na świecie szkoda że w Polsce się z nimi nie spotkałam. Tutaj zaczęły się białe noce no i spać się nie chce, a przez to mam jakieś słabe poczucie czasu
A oto mój kubełek który mam zamiar opędzlować cały z nikim się nie dzieląc
doti77, betina89, Paula55, karolcia:)))), aswalda lubią tę wiadomość
-
Io wrote:Karolina - a rodzina nie może się wstrzymać z tym malowaniem? W końcu się umawialiście a Twój mąż wziął specjalnie urlop. Aż tak im się śpieszy z tym?
a kiedys moja siostra bedzie potrzebowac pomocy to bedzie okazja do odwdzieczenia sie
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
Beataa25 ale lód!!!
Napisałabym, żebyś dała liznąć ale skoro się nie dzielisz to to uszanuję hehe
A jaki to smak?? Ja też sobie zaraz zjem, ale moje bakaliowe
Karolina już wiem dlaczego pisałaś, że z rodziną dobrze wychodzi się na zdjęciu... Ale własna siostra... Prędzej spodziewałabym się np po bratowej czy kuzynceKaarolina lubi tę wiadomość
-
hej wkoncu nadrobilam i normalnie zabije was
ile tu pysznosci sie przewinelo
pierwsza czkawka Mariki zaliczona extra smieszne uczucie
co do rodziny moja jest najukochansza ale tesciowa to wam powiem ze wcale nie utrzymuje z nami kontaktu moze i dobrze
byl tez temat sexuja mam tak ze chodze za miskiem szok a moj zadowolony z tego powodu jest nie powiem
widzialam bulki z truskawami prosze o przepis plis