Wrześniowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula55 wrote:Martusia nie odbierz mnie zle ale ja jestem tak zdeterminowana na karmienie ze zasiegam wszelkich mozliwych opini
I mam i poloznych laktacyjnych. Jak tylko mam okazje to kozystam. Staram sie duzo czytac jak i zasiegac wiedzy od innych znajomych mam analizujac to co one robily z tym co sie zaleca
Nie mowie ze u mnie bedzie idealnie bo nie wiem. Dlatego poruszamy i tu na watku te dyskusje
Jak sie okaze ze bedze jak mowisz uwierz mi ze grzecznie wszystko odszczekam
Haha betinka jak bys zgadlapiwko i meczyc z Miskiem
hehe. A tys wrozka czy co?
-
martusia86 wrote:Nie odbieram źle ja jestem mega za karmieniem piersią sama kończyłam kurs położnej laktacyjnej ale pracuję na też na oddziale położniczym i widzę z iloma problemami borykają się młode mamy chodziłam tez jako środowiskowa więc też wiem jak to wyglada w 4,5 dobie po porodzie teoria teorią a życie życiem.
Jasne ze jest mnustwo problemow. To normalne i nikt nie mowi ze bedzie latwo pueknie i kolorowo. Wrecz przeciwnie kazdy mowi ze to droga przez meke niejednokrotnie...
Ale z czegos te problemy wynikaja, i najczesciej jednak problem pojawia sie w samej mamie i tym zewmawia sobie ze nie da rady, ze cos zle robi, ze dziecko sie nie najada itp...
Czytam tez rady bardzo fajnej i znanej poloznej Kasi Plazy Piekarzewskiej i ona bardzo fajńie tlumacz wiele rzeczy. Sama sie przyznaje ze w swojej pracy spotyka sie z wieloma niedouczonymi poloznymi przez ktore niejednokrotnie kobiety rezygnuja z karmieniasama w rodzińie mialam taki przypadek ze dziewczyna o malo w depresje przez taka pipe niedouczona nie wpadla...
Ona tez tlumaczy ze kobiety czesto sa nie przygotowane kompletnie!
Ja sama widze po kolezankach ktore nie kozystaly z tego typu forow i bladego pojecia nie mialy do porodu jak funkcjonje karmienie, jak sie przygotowac, co to jest glupi laktator i do czego slozy... Wiec nie dziwie sie ze potem sa takie problemy na oddzialach
-
Witam pozna pora jak to ja
noce mam okropne,bezsenne. jak juz zasne to sie szybko obudze i gapie w sufit, rano jestem cala obolala
pochwale sie wiec malenkimi zakupami juz coraz blizej konca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 00:23
ofcooo, betinka, Kaarolina, madiiiii, Io, akuszerka89, verynice, Paula55, Fipsik, Ewi25, magdzia26, EmiBam, Gosia19 lubią tę wiadomość
-
Teraz ważę 67kg, startowałam z 49.
Kuuuuurcze, chciałam sobie zamówić ten pas ciążowy, a tu dostępne tylko rozmiary S i MNie wiem, czy dobrze czaję ich sposób pomiaru - obwód wokół bioder. Zmierzyłam się po prostu tak, jakbym miała zamontować pas, teraz mi tam wyszło 99cm, czyli wychodziłby rozmiar L 97,2cm - 101,9cm :S
https://www.maluchy.pl/li-68923.png -
Ale okropna noc... zerwal mnie silny skurcz ale zoladka i jelit myslalam ze sie przekrece.. nie bylam w stanie nawet wstac az Maz sie obudzil i wyeksportowal mnie do lazienki...masakra jakas
Io mi cianienie trzyma sie srednio 135/70-80 czasami mam ksiazkowe 120/70 a czasami ponad 160/105-110 ale to juz rzadkosci zobacze co jutro gin powieIo, Fipsik lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
nick nieaktualnyPaula55 wrote:Ja sama widze po kolezankach ktore nie kozystaly z tego typu forow i bladego pojecia nie mialy do porodu jak funkcjonje karmienie, jak sie przygotowac, co to jest glupi laktator i do czego slozy... Wiec nie dziwie sie ze potem sa takie problemy na oddzialach
Tak samo z karmieniem. Dostałam małą w pierwszej sekundzie i wiedziałam jak pierś podać, jak się ułożyć, chociaż w życiu żadnych obrazków nie oglądałam. Co do kapturków czy smoczków to popieram Martę w 100%. Też chciałam być extra mamą, nic nie miałam, ale jak miałam pogryzione sutki i krew mi się z nich lała i przy karmieniu dosłownie ryczałam (a to była dopiero chyba 6 doba), to poszła do apteki kupiłam i po 2 dniach nie potrzebowałam już ich, bo mała się nauczyła.
Smoczek u nas akurat zdał egzamin jak córa miała już ponad miesiąc - przestałam karmić na żądanie, zaczęłam co 3h, bo musiałam do szkoły jeździć. Ale jak mnie córa widziała już w oknie to od razu wypluwała smoczek i już powietrze ssałaWięc nie wiem jak to jest z tym odruchem, ja jeżeli czasem dawałam do spania, to jak młoda zasnęła od raz wyciągałam
Kurcze, ropa mi się lała pierwsze miesiąc, póki się nie zrosło całkiem. Potem takie zrośnięte puchło, swędziało i piekło.
Czyli mówicie tym razem robić wszystko, żeby krocza nie nacięli i żeby nie popękać?
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :* -
Dziewczyny, a czy jest wśród nas taka, która nie zauważyła żadnej rekacji malucha na głośne dźwięki, hałasy ? Bo często piszecie, że maluszki reagują np. na hałas włączonego blendera i tak zaczęłam się zastanawiać czy to każde dziecko musi reagować na takie rzeczy.
-
Zaczarowana moj na glosna muzyke nie reaguje wcale ale np jak robilam ciasto i uzywalam robota to zauwazylam ze wtedy kopie mnie czesciej i mocniej.. ale jak teraz to jest to nie wiem bo dawno ciasta nie pieklamhttps://www.maluchy.pl/li-69187.png
https://www.maluchy.pl/li-72300.png -
dzień dobry
mały o dziwo dał mi w nocy pospać
obudził mnie o 7 rano, ale jest piękne słońce więc może być taka piękne budzenie
wypiłam kawkę, załączyłam pranie
co do pamperów- niestety jeśli chcemy wygodę to musimy przywyknąć do myśli, że to chemia. Tylko wielorazówki są zdrowe. Ja na pewno nie będę kupować oryginalnych pampersów od rozm. 3, bo synek miał takie uczulenie na ten aloes, więc dla mnie tylko huggisy. Na początek mam oryginalne pampersy, ale może jeszcze inne dokupię. Ale to jak już będę wyprawkę kompletować.
Co do kapturków zgadzam się - nie chodzi o to, żeby je stosować ot tak, tylko one mają służyć jako pomoc i czasami warto z takiej pomocy skorzystać
Zaczarowana mój nie reaguje na dźwięki, ale przyzwyczajam go do odkurzacza, codziennie odkurzam i mam nadzieję, że po porodzie ten dźwięk go nie obudziWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 07:51
Kaarolina, kark, EmiBam lubią tę wiadomość
-
Zaczarowana wrote:Dziewczyny, a czy jest wśród nas taka, która nie zauważyła żadnej rekacji malucha na głośne dźwięki, hałasy ? Bo często piszecie, że maluszki reagują np. na hałas włączonego blendera i tak zaczęłam się zastanawiać czy to każde dziecko musi reagować na takie rzeczy.
Ja nie zauwazylam takiej reakcji. U mnie maluch rusza sie glownie gdy ja leze, a chalas jakos szczegolnie na niego nie wplywa.
Co do karmornia piersia mysle ze to jest w glowie i kobieta ktora jest zdetermi.owana jest w stanie pokonqc przeciwnosci. Ja z pierwsza corka mialam na starcie mega problemy, typu ropien w piersi, pobyt w szpitalu, antybiotyki a karmilam ponad dwa lata, bo mi na ty bardzo zalezalo. Mysle ze malo jest kobiet ktore niw maja mleka, a ten zanik wynika moze z zamalej wiary ze sie uda. Moze sie myle, ale tak mi sie zawsze wydawaloWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 08:10
Paula55 lubi tę wiadomość
-
Betinka, ja mierzyłam obwód dokładnie na wysokości kości biodrowych, nieco poniżej pępka. Wyszło mi 91,5cm i wzięłam już rozmiar M. Po zapięciu jest trochę za duży (niewielka część rzepu wystaje). Generalnie rzepy są długie i mają bardzo szeroki zakres regulacji, a pas dodatkowo zrobiony jest z gumy, także na tę chwilę M pewnie by na Ciebie pasowało
Tutaj mają chyba L
http://orthomedicus.istore.pl/pl/pas-macierzynski-2262-oppo.html
betinka wrote:Teraz ważę 67kg, startowałam z 49.
Kuuuuurcze, chciałam sobie zamówić ten pas ciążowy, a tu dostępne tylko rozmiary S i MNie wiem, czy dobrze czaję ich sposób pomiaru - obwód wokół bioder. Zmierzyłam się po prostu tak, jakbym miała zamontować pas, teraz mi tam wyszło 99cm, czyli wychodziłby rozmiar L 97,2cm - 101,9cm :S
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Nie mogę już spać. Zaraz jakieś śniadanko zrobię choć nie mam pomysłu na co mam ochotę
W tamtym tygodniu nabawiłam się zapalenia gardła i niestety po kilku dniach walki domowymi metodami poddałam się i jestem na antybiotyku. Pierwszą tabletkę brałam normalnie ze łzami w oczach ale kaszel mnie tak okropny trzymał ze balam się ze małego zaraz urodze.
Co do aptecznych kosmetyków to ja też zaopatrzylam się już w octenisept, sterimar, purelan, linomag, tantum rosa i sudocremWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 08:17
-
Witam się z rana
Łeee...nic mi się nie chceNie wiem co mam robić
Kurczę ja to chyba zacznę sobie zapisywać co wy już macie, a czego ja nie mam i tak stworzę kolejną listębo inaczej to połowy rzeczy nie kupię. A jeżeli chodzi o apteczne to już wgl jestem w lesie i to w dodatku całkiem zielona
Na razie mam sudocrem...juhu
Qatriona dopiero zauważyłam...gratuluję wizytyNo i wow
Jaka duża dzidzia
Gosia i Stardust piękne okrągłe piłeczki
Betina tobie też gratuluję sporego już dzidziołkaI myślę, że ma jeszcze czas żeby się odwrócić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2014, 08:57
magdzia26, Quatriona, Gosia19 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, jakie dziś piękne słoneczko za oknem
pierwszy raz od... nie pamiętam kiedy chyba jeszcze przed ciążą jestem wyspana!!
co noc budzę sie minimum 6 razy albo na siku albo mały mnie tak kopie że sie nie da spać. A dziś wstałam w nocy tylko dwa razy!!, mały spał do chwili aż ja sie całkiem wybudziła i stwierdziłam że za długo śpie hehehe teraz mały nadrabia nockę i kopie po żebrach:) ale teraz to może sobie kopać
Co do karmienia to też chciałabym karmić piersią ale mam problemy z żołądkiem (refluks i przepuklina) no i nie wiem jak długo dam radę, bo w okresie jesiennym i wiosennym jest najgorzej i wtedy muszę brać leki, ale nie ma co myśleć o najgorszym mam nadzieję że będzie dobrze.
Też bym chciała wiedzieć ile mały waży, w sobotę byłam na wizycie ale lekarz był taki zakręcony że nawet mi nie powiedział ile mały waży, tylko że wszystko jest ok. a następna wizyta dopiero 26.07. w maju na wizycie miał 750g ciekawe ile teraz waży, zapewne dwa razy tyle bo kopie z podwójna siłąhehe
https://www.maluchy.pl/li-69207.png -
Cześć kobity kochane, ja znowu w nocy o 3 się obudziłam, mały tam się nieźle wściekał, ale pomyślałam że się nie poddam i idę dalej spać. No i jakoś pospałam do po 8
A ja dziś mam 32 tydzień... Teraz ważę 76-a wcześniej 77... Schudłam? A żrę jak świniaA obwód brzucha... 111cm czyli nic nie urosło... Nie wiem czy już się zatrzymałam i teraz wszystko idzie w dziecko czy jak...
Kaarolina, Migotka22 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry!
Aswalda- przecudny ten kocyk z misiem
Karolina - no to rewelacyjnie ci to ciśnienie spadło. Czyli te prochy potrzebowały trochę czasu. To ja już sama nie wiem. Wczoraj powiedziałam mężowi, że dzisiaj dzwonie do gin i umawiam się, że jutro po USG idę do szpitala. Już nawet wynagocjowałam, że zabieram laptopa i internet bo inaczej umreA teraz Ty mówisz, że Ci spadło bez szpitala. Bądź tu mądry czlowieku. Problem polega na tym, że moja gin wyjeżdza 4 i wraca 14 wiec jak się teraz nie położę to potem dopiero za 2 tyg. I co tu robić? Chyba sondę przeprowadzę
Paula - ja też jestem mocno nastawiona na karmienie. Wkurza mnie jak słyszę od mamy, ciotek, teściowej, że ,,zobaczysz czy będziesz miała pokarm". Okazuje się, że u mnie w rodzinie nikt niby nie miał. Wszystkie karmiły butelką i o zgrozo dosypywały mąki do mleka, zeby się dziecko najadło! A jak im tłumaczę, że to nie tak, że nie miały pokarmu tylko nikt im nie pokazał co zrobić żeby był i jak karmić to wszystkie prychają pod nosem, bo ja jestem młoda i głupia a one już tyle dzieci wychowały. W ogóle reagują tak na wszystkie ,,rewelacje'' które przynoszę ze szkoły rodzenia albo z forum. Jak mojej mamie mówiłam o tym, że nie chce mieć przebijanego pęcherza płodowego i masazu szyjki to mi powiedziała, że nie jestem lekarzem i nie moja broszka się wtracać w to co będą mi przy porodzie robić. A jak powiedziałam, że się nie położę do rodzenia bo lepiej rodzić w pozycji pionowej to w ogóle usłyszałam, że sobie jakies fanaberie wymyślamPaula55, afrykanka, aswalda lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Skopiowałam sobie wszystko to co pisałyście o aptecznych zakupach bo nie mam nic poza Sudocremem paroma próbkami, tak jak Migotka
Za tydzień wypłata to coś pokupujęI muszę do Rossmanna w końcu ruszyć po te kosmetyki dla małego
A powiedzcie mi, czy jak siedzicie cały dzień w domu to się malujecie i ubieracie jakoś lepiej? Bo ja to cały dzień w wygodnych dresach (oczywiście nie jakichś dziurawych i z plamami) no i bez makijażu, nawet jak na rynek czasem sama jadę czy po pieczywo to się nie maluje...ale tak mi już pomału głupio, że mąż wraca z pracy a ja taka nieogarnięta jestem...wiadomo, że jak gdzieś z nim wychodzę z domu to i się ubiorę i pomaluję...betinka lubi tę wiadomość