Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej po wizycie dobrze, był piękny pęcherzyk ciążowy i żółtkowy. Lekarz chciał dać dłuższe zwolnienie bo niby wyglądam na zmęczoną ale ja mam tyle pracy że wzięłam tylko na 4 dni następna wizyta za miesiąc.
Blair, martta, Sabina, weronika86, Cordy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKTB wrote:Hej po wizycie dobrze, był piękny pęcherzyk ciążowy i żółtkowy. Lekarz chciał dać dłuższe zwolnienie bo niby wyglądam na zmęczoną ale ja mam tyle pracy że wzięłam tylko na 4 dni następna wizyta za miesiąc.
Mogłaś brać l4 jak sam chciał dawać byłby to u ciebie w pracy problem ze cie nie będzie?
Oj ale cie czeka teraz długi czas oczekiwania na wizytę.Flakonik lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBroszka wrote:Czesc dziewczyny:)
Ja dzisiaj odbieram druga bete i mam wizyte:) jak wszystko bedzie ok to wstawie suwaczek:)
Milego dnia wszystkim!Broszka, Flakonik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:ja wstałam, ale czuję się tak bardzo dziwnie że aż nie potrafię tego opisać - coś pomiędzy kacem, a zemstą faraona, która złapała mnie na urlopie. Tyle dobrze, że nie wymiotuję i mdłości odpuściły (troszkę)... dobrze, że się weekend zbliża
U mnie od rana znowu mdlosci.
Schudłam już 1,5kg bo mniej jem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 08:02
-
nick nieaktualnyBlair, my nie mamy wagi, więc nawet nie wiem ile tak naprawdę ważę. Powoli zaczynam się czuć niekomfortowo w swoich ulubionych jeansach, ciekawe czy kiedykolwiek je jeszcze założę, a na wiosnę to już chyba całkiem na legginsy się przerzucę. Małżonek twierdzi, że już mi brzuszek urósł, ale chyba to tylko wzdęcia
-
hej dziewczyny, ja dzisiaj byłam na becie, teraz pozostaje czekać do popołudnia na wyniki niecierpliwie jak zawsze.... jutro do lekarza coś czuje że mnie czekają leki na oddolny stan zapalny bo dzisiaj coś tam piec zaczyna...
Sabina też się zdecydowałaś iść dzisiaj na betę?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2016, 08:15
Sabina lubi tę wiadomość
-
U mnie dziś duuuużo lepszy nastrój. Jednak co 14.to 14.
Miłego dnia!
Byłam na próbce krwi, a teraz zmierzam do pracymartta, Sabina, weronika86, Angela89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymartta wrote:hej dziewczyny, ja dzisiaj byłam na becie, teraz pozostaje czekać do popołudnia na wyniki niecierpliwie jak zawsze.... jutro do lekarza coś czuje że mnie czekają leki na oddolny stan zapalny bo dzisiaj coś tam piec zaczyna...
Sabina też się zdecydowałaś iść dzisiaj na betę?
Ale ja zmieniłam nastawienie. Uznałam, ze mam ciążę o lekkim przebiegu i stąd poprawa samopoczucia. I tego się trzymac będę
A tak w ogóle to dzień dobry
Dziś czwartek!martta, Blair, Cordy lubią tę wiadomość
-
Tez poszłam na betę. Napisałam wczoraj w końcu do lekarza, ze będę spokojniejsza jak ja sprawdzę.
Dzisiaj mam lepszy nastrój i dziś bym go nie męczyła
Może dlatego złapały mnie mdłości rano i odebrałam je jak sygnał, ze wsyStko wporzo.
Oprócz bety jeszcze progesteron i przeciwciała te rozyczkowe, allo(?), toksoplazmoza chyba.
Antykoagulant pobierają we wt i pt, wiec chyba sie wybiorę we wt. I tak sie czeka 2tyfodnie na wyniki. I i tak mam miesiąc robić zastrzyki.
Reasumując. u mnie dziś fajnie.
Mam nadzieje ze Wasze humory tez spoko i ze wyniki wszystkie bedą spoko.
Blair lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyI jeszcze jedno napiszę.
Rano zadzwoniłam do poradni K, bo ten 16 luty to daleeeeko i mówię kobiecie co i jak. A ona pyta czy jestem zdecydowana do nich chodzic. Ja mowie ze tak. A ona.ze super, ze wiyty prywatne to tylko koszty, a u nich wszystko bede miec na NFZ, ze zadbaja zebym.miala regularnie i wiztty i badania. No szok! Wpisała mnie na wizytę na 3.02 , ale ta z 16.02 też utrzymała, bo będę.musiała podejść z badaniami
No dajcie spokój! Pani była miła jakbyśmy co najmniej w Europie byli na pierwszą wizytę dreptam z czekoladą dla Pani jak nicmartta lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlair wrote:A teraz delikatny temat. Jak u was z serduszkowaniem? Bo mam wprawdzie gin pozwolił ale oboje mamy obawy....