Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyviolett wrote:Blair, polecam napar z imbiru, cytryny i ewentualnie miodu. Ja popijam od wczoraj i mdłości ustały, lekarka mi poleciła.
Aaaaa widzisz, to ja to sama z siebie pije co dzień od miesiąca i pewnie dlatego mdłości mnie nie męcząviolett lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny kształtują mi się już rączki, nóżki i Główka. Piękne przeżycia. Serducho wali aż miło słuchać!!
Moje maleństwo ma już 2 cm!martta, żabka04, Pauka, alinka, Blair, Skali89, Broszka, Cordy, Justyna_89, szpilka, pirelka, Bee85, MartunQa, Robotka1, pestka lubią tę wiadomość
-
Ksosia wrote:Dziewczyny kształtują mi się już rączki, nóżki i Główka. Piękne przeżycia. Serducho wali aż miło słuchać!!
Moje maleństwo ma już 2 cm!
Wspaniale Nie mogę się doczekać kiedy i ja zobacze swojepirelka lubi tę wiadomość
Marzec 2015 - poronienie 11tc -
Witam sie i ja piatkowo .
Witam nowe mamusie i gratuluje fasolek .
Gratuluje tez bijacych serduszek ❤
Ja jutro ide na wizyte a dzis mam jakas rewolucjie
Biegunka od rana chyba stres mnie juz zjada a wizyta dopiero jutro .
Lece szykowac Nicole do opiekunki i ogarnac sie do pracy .
Milrgo popoludniapirelka, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Magdziulla witaj, piękny masz progesteron ale pędzicie dziewczyny normalnie ciężko to wszystko nadrobić my się zastanawiamy kiedy powiedzieć rodzicom... ale chyba się wstrzymamy do kolejnej wizyty 03.02 chociaż tak już korci
pirelka lubi tę wiadomość
-
kowieczka wrote:Magdziulla witaj, piękny masz progesteron ale pędzicie dziewczyny normalnie ciężko to wszystko nadrobić my się zastanawiamy kiedy powiedzieć rodzicom... ale chyba się wstrzymamy do kolejnej wizyty 03.02 chociaż tak już korci
U nas dokładnie ten sam dylemat kiedy powiedzieć rodzicom walczymy żeby wytrzymac do serduszka, ale już tak korci... a z drugiej strony nie chce zeby było im przykro że już troche czasu wiedzieliśmy a nic nie powiedzieliśmyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 12:49
pirelka lubi tę wiadomość
-
uff, dziecko śpi (mam nadzieję) to jest chwila dla Was
Jeśli chodzi o jedzenie to ja jem, jem i jeszcze raz jem. W poprzedniej ciąży przytyłam tylko 6kg, ale w tej nie wróżę sobie takiego sukcesu. Poprzednio mogłam jeść tylko warzywa (w ogromnych ilościach) i chleb z dżemem truskawkowym więc nie miałam jak przytyć (choć w 3 trym wcinałam po 4-5 wafli teatralnych dziennie ). A teraz bez przerwy jem kanapki z szynką i ziemniaki. Wczoraj zjadłam dwa obiady i podwieczorek z synkiem a później jescze kolację jak już spał.. Jestem przerażona.
Co to mdłości to współczuję - wiem co przechodzicie. Sama rzygałam 24h/dobę do 16ego tygodnia. A zabójstwem dla mnie był polecany na mdłości imbir. Jak sobie zrobiłam herbatkę z imbirem to tak rzygałam, że do tej pory na widok słowa IMBIR mi się cofa nie mówiąc już o widoku korzenia czy nie daj Boże zapachu/smaku.
zrobiłam dziś kolejnego sikańca - to czwarty już, ale obiecałam sobie, że ostatni. Krecha duuuuużo mocniejsza niż na tym sprzed 2 dni więc na szczęście ciąża biochemiczna wykluczona
Zazdroszczę Wam już tych wizyt - pęcherzyków, zarodków, bijących serduszek i rączek z nóżkami. Ja na "swoje nóżki" będę musiała jeszcze długo poczekać.. Ehh, wlecze się ten czas... A informację o ciąży zachowujemy na razie dla siebie. Wiedzą tylko moje 3 przyjaciółki (które wiedziały też o ostatnim poronieniu), przyjaciel z żoną bo bardzo nam kibicowali i wrześniówki 2014 z którymi mam kontakt do dziś reszta się dowie dopiero po 12 tygodniu (chyba, że wyląduję z powodu wymiotów w szpitalu jak zwykle - wtedy trzeba będzie powiedzieć najbliższej rodzinie). I to tyle na dziś. Lecę po kawę póki dzieć śpi
pirelka, Sabina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ciężko dzisiaj to wszystko nadrobić... ja leże, jak ja pomyśle, że za tydzień kończy mi się urlop to jestem przerażona. Nie zwracam nic, ale od wczoraj jest mi tak niedobrze, po moich ulubionych ciasteczkach wieczorem zrobiło mi się niedobrze i trwa to do teraz - na nic ochoty nie mam, najchętniej bym nie jadła nic... Najgorsze, że głowa mi pęka... leże od rana, ale o zaśnięciu mogę aby marzyć...
Witam nowe mamusie jeśli się pojawiły i gratuluje udanych wizyt
-
kowieczka wrote:Magdziulla witaj, piękny masz progesteron ale pędzicie dziewczyny normalnie ciężko to wszystko nadrobić my się zastanawiamy kiedy powiedzieć rodzicom... ale chyba się wstrzymamy do kolejnej wizyty 03.02 chociaż tak już korci
Kowieczka, a miałaś juz wizytę? Ja pierwsza dopiero w czwartek, tak strasznie przebieram nogami a to jeszcze prawie tydzien...
Chyba powinnam znalezc sobie jakies hobby zeby czymś sie zająć, jakos nawet na czytaniu nie moge sie skupić -
Pauka miałam wizytę wczoraj u mojej dr która doprowadziła mnie na fioletową stronę nie wiedziałam jak dawkować leki (progesteron, acard, encorton) i nie wiedziałam jak z moim endometrium. 4 dni przed testem pani dr stwierdziła że cieniutkie endo i raczej nie ma szans na cokolwiek a teraz ładne bo 27 mm - idealne żeby się w niego wgryzać :)także miałam szybkie usg ale nic nie widać było jeszcze. Następna wizyta 03.02 i też nie wiem jak dotrwam do niej robiłaś hcg z przyrostem?
stardust87 widzę że razem kroczymy w stronę wrześniaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 14:01
stardust87 lubi tę wiadomość
-
kowieczka wrote:Pauka miałam wizytę wczoraj u mojej dr która doprowadziła mnie na fioletową stronę nie wiedziałam jak dawkować leki (progesteron, acard, encorton) i nie wiedziałam jak z moim endometrium. 4 dni przed testem pani dr stwierdziła że cieniutkie endo i raczej nie ma szans na cokolwiek a teraz ładne bo 27 mm - idealne żeby się w niego wgryzać :)także miałam szybkie usg ale nic nie widać było jeszcze. Następna wizyta 03.02 i też nie wiem jak dotrwam do niej robiłaś hcg z przyrostem?
stardust87 widzę że razem kroczymy w stronę września
oj tak. Nawet wizytę mam dzień po Tobie -
Kowieczka, betę robiłam 16 i 18 stycznia, wyszła 220 i 592, mam zrobić jeszcze w poniedziałek, mam nadzieje ze bedzie piekna
Mam nadzieje ze jakos dotrwamy do wizyt
A Ty? Robiłaś betę? Ty Stardust tylko testy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2016, 14:21
-
nick nieaktualnyżabka04 wrote:Udała że nie słyszę i ucieklam mąż wczoraj prosił żeby jeszcze nic nie mówić.
Wiecie boimy się. Pewnie jak serduszko usłyszymy to powiemy już wszystkim.
Kochane jestem z dziadkami właśnie na występie u dziecka chcieli żebym szła i co płacze jak dziecko jak widzę moje dziecko.
Jestem dumna z córki. Najpiękniejszy skarb jaki mam. Ahhhh i będę cały dzień płakać hahaha ale ze szczęścia to chyba hormony co nie?
Też tak mówię, że w pierwszy trymestrze to nie wiadomo jeszcze czy się utrzyma itd., a każdy gratuluje jakby to było pewne. Musimy myśleć pozytywnie. U mnie wywodzi się to z tego, że tak długo czekaliśmy na ten dzień i teraz dopóki pewne nie będzie to te gratulacje będą jakby nie na miejscu
Ania26_1989 wrote:Hej dziewczyny!
Ja mam Termin na 3. wrzesnia
Bylam juz u ginekologa i serduszko bilo
Ja wczoraj też na zbyt wiele sobie pozwoliłam i bolał mnie brzuch i jelita, rano było mi tak mdło choć nie niedobrze, ale przeszło jak opróźniłam brzuszek i więcej nie chcę się tak czuć, więc za dużo jeść bez potrzeby nie chcę, bo takie samopoczucie to nic miłego.
Ogólnie czuję się dobrze, nic mnie nie mdli, ani nic.. piersi tylko czuję i dół brzucha, ale to chyba normalne. Czasami w nocy się przewalam z boku na bok, nie mogę się ułożyć i często się budzę nad ranem. Sikać chce mi się częściej, a nie wiele z pęcherza wychodzi.
Gumcia gratulacje !!!!
Ksosia wrote:Dziewczyny kształtują mi się już rączki, nóżki i Główka. Piękne przeżycia. Serducho wali aż miło słuchać!!
Moje maleństwo ma już 2 cm!
Blair lubi tę wiadomość
-
Hej nadrabialam dzis dlugo i jak bylam w okolicy 17 wczoraj dałam sobie spokoj i przeszlam do najniwszej strony. Ciesza mnie wszystkie pozytywne wiadonisci po wizytach. Bardzo wspolczuje mdlosci mialam w poprzednich cuazach, w 11 tc doszly wymioty i trwaly dlugo. Z tego powpsu w poprzedniej ciazy przytylam bardzo niewiele jakies 8 kg. Teraz pozeram wszystko jak odkurzacz i tyje poki co w dosc szybkim tempie, ale jak znow beda mdlosci to musze teraz nadrobić (zaszlam w ciąż e z niedowagą) jak bede sie dobrze czuc to troche przystopuje z jedzeniem w drugim trymestrze
Widzialam pytanie o wiek rocznikowo 30, zmezem w tym roku stuknie nam 13 lat razem, 5 po slubieBlair lubi tę wiadomość