Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMój od razu zapowiedział że nie idzie na porodowke było mi smutno jakiś czas mu przypominałam o tym wydarzeniu myśląc że jednak zmieni zdanie ale niestety twardo do końca nie!
Teraz wiem ze to była dobra decyzja bo bym zagryzla go. Hahaha
Idę spać bo zaraz przykleje się chyba do lodówki głodomor mi się włącza hihi
Dobranoc:-) -
nick nieaktualny
-
O widzę, ze wspominałyście porody. Ja miałam rodzić naturalnie ale na 11dni przed terminem pojechałam do szpitala ze skurczami i okazało się, że wody zielone a zanim się akcja rozkręciła to małej tętno zaczęło skakań więc mnie pocieli. Nie wiem teraz czy chcę naturalnie czy cc. Bardzo bym chciała móc chociaż czekać do naturalnego rozpoczęcia skurczów a nie mieć planowe cc. A jeśli moja macica będzie się dobrze miała to może spróbuje naturalnie...
-
Mój małż zawsze był przy każdym usg i przy porodzie też. Pytany o wrażenia powiedział tylko: straszna rzeźnia... Jak pakowałam sie do szpitala to sie ze mnie śmiał ze biszkopty sobie biorę, a potem mi dziękował bo by tam z głodu zdechł gdyby nie te ciasteczka:)
Dobranoc:*Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
[QUOTE=bbeczka91
Czy któraś z Was kuje się lekami przeciwzakrzepowymi? Ja dostałam Fragmin, dzisiaj przez 3 godziny próbowałam dojrzeć do tego żeby podać sobie lek-w końcu musiał to zrobić mąż, bo sama mało nie zemdlałam przy próbie wkłucia. A po podaniu piekło jak cholera.
Gratuluję kolejnych serduszek [/QUOTE]
Ja sie kłuje codziennie- Clexane, nie jest to proste, to prawda, bardzo sie bałam pierwszego zastrzyku, igle wbiłam sobie w końcu w udo bo upuściłam strzykawkę, potem prawie zemdlałam...ostatnio zastrzyki z lecącymi łzami, teraz juz jakos nad tym panuje, chociaż nie wyobrażam sobie jak to bedzie jak urośnie nam juz piłeczka z przodu i skóra bedzie napięta... -
nick nieaktualnyWitam się z rana, mi miłego dnia życzę ja zbieram się do pracy.. jeszcze dzisiaj i 2 dni wolne !!!
Co do porodu, mój może czekać na korytarzu jeszcze mi zesłabnie i niepotrzebnie będę się dodatkowo denerwować. Ja zabieram ze sobą koleżankę chciałam siostrę, ale chyba nie będzie mogła przylecieć -
nick nieaktualny
-
Magdziulla wrote:Witam Was. Mega głodem, który towarzyszy mi cały czas. Złe zestawienie z euthyroxem, bo muszę z jedzeniem poczekać 30 min.Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
Magdziulla wrote:Witam Was. Mega głodem, który towarzyszy mi cały czas. Złe zestawienie z euthyroxem, bo muszę z jedzeniem poczekać 30 min.
Polecam mój sposób. Często chodzę w nocy siku, Ty pewnie tez. Mam naszykowana tabletkę i jak idę miedzy 4 a 6 to łykam. Potem jak wstaje normalnie to mogę odrazu szamac
pirelka wrote:Witam się z rana, mi miłego dnia życzę ja zbieram się do pracy.. jeszcze dzisiaj i 2 dni wolne !!!
Co do porodu, mój może czekać na korytarzu jeszcze mi zesłabnie i niepotrzebnie będę się dodatkowo denerwować. Ja zabieram ze sobą koleżankę chciałam siostrę, ale chyba nie będzie mogła przylecieć
Ani ja nieszczególnie chciałabym jego towarzystwa, ani on sie nie pali. Boi sie krwi, zastrzyków i bólu. Chce być 'aż sie zacznie'.
Ale chce kogoś mieć, zeby ktoś bliski o mniej dbał. Padło na mamę albo przyjaciółkę.
Pauka wrote:Ja sie kłuje codziennie- Clexane, nie jest to proste, to prawda, bardzo sie bałam pierwszego zastrzyku, igle wbiłam sobie w końcu w udo bo upuściłam strzykawkę, potem prawie zemdlałam...ostatnio zastrzyki z lecącymi łzami, teraz juz jakos nad tym panuje, chociaż nie wyobrażam sobie jak to bedzie jak urośnie nam juz piłeczka z przodu i skóra bedzie napięta...
agatia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jeszcze było pytanie co do chrztu. Wiec my nie będziemy chrzcić. Oboje jesteśmy niewierzący.
A ślub planowaliśmy na wakacje, a teraz poczekamy na po porodzie. Pewnie w grudniu. -
nick nieaktualnyUlfenstein wstaję w nocy, chociaż kiedyś mi się to w ogóle nie zdarzało. I chyba zastosuję się do Twojejrady. Chociaż mężuś słodko śpi i nie chcę go budzić teraz, niestety pracuje dzisiaj. Ale ja się polenię,a co;)
Ja też nie chcę męża na prodówce. Pewnie mamę wezmę, albo nikogo. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny