Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMiśka*** wrote:Na badania prenatalne mam się umówić 15-20 luty. Kolejna wizyta dopiero na początku marca.
Leżę i myślę jak coś tak małego może przynieść szczęścia tylu dorosłym osobą. Moi rodzice i rodzice męża są w siódmym niebie.
Mi gim powiedział dzisiaj ze przy bliźniaka mi odradza ten test. I radzi samo usg zrobić a jak coś nie tak wyjdzie to będziemy myśleć dalej wtedy.
I ma rację bo jeszcze przy jednym to te wyniki mogą być jaki tako miarodajne ale przy dwójce mogą wyjść sfałszowane. Po prostu niedokladne -
Blair wrote:Sandri zrób jutro test powinno już coś widać jeśli to ciąża ale to zależy kiedy miałaś owulke Trzymam kciuki. Mnie cały czas tak poboluje jak na @ i też Kluja jajniki raz jeden raz drugi.
Sandri, potwierdzam to, co napisała Blair, mnie tez brzuch od czasu do czasu pobolewa jak na @ i pobolewają jajniki, testuj!!! Powodzenia -
Blair studiuję na 5 roku terapię pedagogiczną a pracę piszę na temat postaw prospołecznych wśród studentów mojego kierunku. Czyli w sumie o tym, czy ludzie którzy studiują pedagogikę są rzeczywiście bardziej nastawieni na drugiego człowieka niż "całą reszta". Ale póki co utknęłam na teorii... Nie wiem czykiedyś dojde do tej najciekawszej cześci czyli badań... Póki co Maluszek, choć taki mały jeszcze, przesłania mi cały świat....[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
nick nieaktualnyLuliczek wrote:Blair studiuję na 5 roku terapię pedagogiczną a pracę piszę na temat postaw prospołecznych wśród studentów mojego kierunku. Czyli w sumie o tym, czy ludzie którzy studiują pedagogikę są rzeczywiście bardziej nastawieni na drugiego człowieka niż "całą reszta". Ale póki co utknęłam na teorii... Nie wiem czykiedyś dojde do tej najciekawszej cześci czyli badań... Póki co Maluszek, choć taki mały jeszcze, przesłania mi cały świat....
A tatuś całego zamieszania już wie ? -
nick nieaktualnymnie w dniu spodziewanej @ test wyszedł negatywny, więc zawsze warto odczekać kilka dni lub pójść na betę. Ja uciekam spać, oczy się same zamykają, nie ma sensu dłużej siedzieć, trzeba się wyspać za wszystkie czasy póki nie ma małych bąbelków na świecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 21:50
-
Dziewczyny ja mam jakąś depreche zimowo ciążowa. Cały czas rycze łzy mi lecą bez powodu, mam super Męża (nie jest zbyt wylewny to fakt,ale cóż), mamy mieszkanie oboje prace, moi Rodzice i Tesciowie już wiedzą i bardzo się cieszą. Chciałam tak bardzo mieć dziecko a teraz mnie takie leki i deprecha dopadła ze nie mogę sobie sac rady sama ze sobą Mam cały czas nadzieję że to hormony i mi przejdzie niedługo bo ile można nic mi się nie chce, przez ten wstręt do jedzenia też jestem wykończona
-
nick nieaktualny
-
Anika...ja się przed chwilą wypłakałam w ramię męża. Niedobrze mi na myśl o jedzeniu, a z drugiej strony pustka w brzuchu i dreszcze. W dodatku przełom stycznia i lutego to dla mnie najbardziej depresyjny czas w roku. Najchętniej spałabym aż do wiosny...
Jeśli tylko masz możliwość, jak najczęściej wychodź na spacery pooddychać świeżym powietrzem. Mnie już tylko to pomaga...
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Angela szczerze mówiąc ja się z taką nie spotkałam, ale może.. Mi oba testy ciążowe wychodziły 9 dni po ovu a serducho widziałam jakoś po upływie pełnego 6 tyg, ale może jak ktoś ma bardzo wczesną owulację to i wcześniej zobaczy serce..
Anika mdłości przechodzą gdzieś w połowie 3 miesiąca, ale mi pomagało nie dopuszczanie do tego, żebym była głodna. Nawet jak masz wstręt do jedzenia to jedz co jakiś czas jakiegoś herbatnika, powinno pomóc. -
u mnie przyrost hcg 124,5% i koński progesteron ponad 42 ng/ml odetchnęłam na razie, gratuluję serduszek i super fot od jutra 6 tydzień
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 22:25
Blair, olka30, M@linka, Gumcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
cześć dziewczyny:) dopiero teraz dotarłam bo w pracy młyn, później byłam u endo:D byłam prywatnie,fajny lekarz jestem miło zaskoczona, chociaż nie wiem czy jakby mógł to by nie skakał z radości, tak bardzo chciał dobre wrażenie zrobić- zalezy mu na pacjentce - może bardziej na tym, żeby do niego wróciła:) W praktyce tsh z dziś 1,73 więc spadło, wnioskował, że po tym jak zwiększyłam dawkę z 50 na 75 eutyroxu. I na takiej dawce mam zostać, mam jeszcze zbadać antyciała. Zrobił mi usg tarczycy jak to ujął : bardzo chcę zrobić pani usg tarczycy " jak kolwwiek to brzmi:) ale w usg wszystko ok. zważył mnie, zmierzył, przepisał witaminy. Szkoda tylko, że na NFZ nie ma takiej opieki.
Na NFZ zapisałam się na 3.02. a jutro spróbuje zapisać się prywatnie, i a nfz będę robić badania.
-
Blair wrote:Macie pozdrowienia od Baleriny. Na razie się nie udziela bo dużo pracuje. Zapytałam ja o wizytę bo miała mieć w zeszłym tygodniu. Wszystko ok. Ale na pierwsze usg musi poczekać jeszcze bo mieszka w Anglii.
Haneczka nie mogę się nadziwić twoja historia. Jak tatuś zareagował na taką niespodziankę ?
Bardzo się ucieszył i powiedział mi, że nie mogę ignorować objawów i intuicji, bo testy i badania czasem zawodzą. No i na to by wyglądało. Poprzednia beta wcale mi nie wyszła a ja każdą komórką czułam, że to ciąża. Jestem bardzo zaskoczona, podekscytowana. Mam teraz wielką nadzieję, że wszystko będzie się dobrze rozwijać, a ja wkrótce zobaczę zarodeczek.
Blair, Angela89 lubią tę wiadomość