Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnypirelka wrote:Tak ja też powiedziałam w tajemnicy, aż do potwierdzenia usg.. ale mam podejrzenia, że już niektórzy wiedzą. Nie interesuje mnie to, jak zobaczę serduszko to wtedy niech sobie i wszyscy wiedzą A tak wie tylko moja koleżanka zaufana, mąż i siostra. Na razie cicho sza
Moja ciocia kiedyś powiedziała kilku zaufany osobom rano a wieczorem dzwoniła do niej ciotki i rodzina z Niemiec tak, ze ten tego...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2016, 15:15
haneczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jak dam zaświadczenie o ciązy, to pewne rzeczy w pracy strace np. pracę w nocy, bo nie wolno w ciązy. Ale u mnie w nocy się odpoczywa i więcej zarabia. U mnie ciut inna historia i taka smutna, wiec tym razem w dupie mam, co pomyślą wszyscy. Nie mówię, bo nie ich interes. Sa wskazania do zwolnienia i pewnie niedługo wezmę, ale pewne sprawy (głównie finansowe)chce poukładać, bu tym razem nie oszukali na swiadczeniach no i żeby oddali to, co wcześniej mi się nalezało...
-
nick nieaktualnyTeż chyba zainwestuję w dalszej ciąży w ten rogal ale to dopiero jak mi spać będzie źle i niewygodnie.
Co do tajemnic to tak jest, tylko u mnie to jest tak w pracy, że każdy węszy, kręci i dopytuje, bierze pod włos, a każdy udaje że nic nie wie.
Już miałam wczoraj telefon od koleżanki, której kiedyś się zwierzałam, ale niby nikt nic nie wie..Jej też nie powiedziałam tym razem bo wiem, że ona sama afery kręci i była w szoku.. mówi, że niemożliwe, że ciąża na pewno, by mi powiedziała więc utrzymuję ją w niewiedzy na razie. Dzwoniła przerażona, że jakaś chora jestem.. a ja ustaliłam z kierowniczką, że na razie zwalę na kręgosłup, by pozbyć się najcięższych zmian i tego się trzymam, a kto ma wiedzieć i tak pewnie wie. Ja oficjalnie czekam na serduszko. A kierowniczka do papla więc w "tajemnicy" wiem komu powiedziała, więc teraz laski robią takie podchody. Chore to.
Jeśli chodzi o rzeczy to ja skłaniam się ku nowym, chociaż zobaczymy jak z ubrankami bo mój brat i Mama mają sporo po dzieciaczkachWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2016, 15:19
-
Blair wrote:Ja mam znowu ochotę na croissanty z ciasta francuskiego. Kocham
Ostatnio przez gardło przechodzi mi głównie sałatka jarzynowa. Ajjj....tęsknię za dawnym apetytem♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
nick nieaktualny
-
Ja powiedziałam niby w tajemnicy takiej osobie, co do której byłam pewna, ze przekaze innym. A dyr. spytać o ciążę wprost nie może. Zaświadczenie zawsze mam ze sobą, gdyby się okazało, że coś nagle i niedozwolonego wypadnie. Rodzina nie wie i długo się nie dowie. Powiedzielismy o ciąży jednej zaprzyjaźnionej rodzinie i najbliższym naj naj przyjaciołom
-
Ja niestety musze jak najdluzej pracowac bo od tego miesiaca mam podwyzke no i chce aby macierzynski bylo wieksze ale zobaczymy czy moje zdrowie pozwoli. Napewno pojde na urlop od sierpnia bo syn ma przerwe w zlobku
-
Ja uwielbiam spać na brzuchu i bez rogala w zaawansowanej ciąży nie umiałam sobie poradzić. Jeszcze nie dociera do mnie, że będę to wszystko przeżywać od nowa.
Cieszę się, że mam wszystko dla dziecka, masę ubranek dla chłopca, a jak będzie dziewczynka, to też wykombinuję używki w większości. Dziecko tak szybko rośnie. Mój Artur zmienia całą garderobę średnio co 2 miesiące, a od kiedy je obiadki, 3/4 rzeczy jest poplamionych. Tak więc nie będę się szczypać.madiiiii lubi tę wiadomość
-
do sierpnia podwyzka ma szanse podciągnąć średnią wyliczaną dla zwolnienia i macierzyńskiego. Ja, jakbym teraz dostała cały etat, tym bardziej zapracowałabym na wyższe świadczenia. Ale czasem nie warto tak ryzykować dla kasy...Więc pewnie niedługo w pracy powiem o ciązy, niech wtedy decydują, czy dadzą większy etat i czas pokaże jak długo dam radę pracować. Ja wręcz muszę walczyć o wyrównanie za źle wypłacone chorobowe i macierzyński, ale sprawa nietypowa i nikt nie wie, jak to ruszyć. Pojawiło się malutkie światełko nadziei i zobaczymy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi nic złego w pracy jeszcze nie zrobili, mam bardzo dobrą pozycję, ale wiem, że to się zmieni o 180 stopni jak tylko się dowiedzą. Do tej pory bardzo źle traktowali kobiety w ciąży. Jedna poroniła, a jak tylko wróciła ze zwolnienia to dostała wypowiedzenie. Milutko:/.
-
nick nieaktualnyDziewczyny, serio badania na toxo tak często?
Dziś wydałam majątek na pakiet badań, więc mnie przeraziłyście
Ja miałam kotka podwórkowego, wziętego z ulicy, troszkę dzikusa i nie zaraził mnie toxo, a byłam prawie pewna, że przechodziłam, także faktycznie ciężko od kotka podłapać -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny