Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:Violett ja robię pappa na początku marca. Czy Wam też tak trudno dotrwac do usg? Ja miałam ostatnie w 7tyg a teraz dopiero w 13. A że nie mam objawów to czasami zaczynam wątpić
nie wiem jak to kiedyś było bez usg.
Mam tak samo. Staram się myśleć pozytywnie, bo to jest najważniejsze, trzeba o siebie dbać, odpoczywać, dużo się uśmiechać i wierzyć w swoje Maleństwo Na resztę nie mamy żadnego wpływu.
A gdzieś czytałam, że endorfiny już przechodzą do malucha, więc moim priorytetem będzie teraz dostarczać mu ich w nadmiarze
I jakoś przetrwamy
Ja mam USG na początku marca właśnie.Strazaczka1990, Bratek, bisacz, mmargol lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:Kurczę, ale mnie naszła ochota na ser żółty! A do 16 w pracy. Ale mi Margol narobiłaś teraz o niczym innym nie myślę?
Blair zapytam Cię tylko Pappa nie robisz ze względu na słabą skuteczność czy przekonania? -
nick nieaktualnyMoja gin od razu zleciła mi to badanie plus jeszcze jedno z krwi, które mówi o możliwości wystąpienia przedwczesnego porodu, zatrzymania wzrostu dziecka i jeszcze jakichś komplikacji. Jak istnieje prawdopodobieństwo od razu włączają leczenie, żeby je wykluczyć.
Wydaje mi się to całkiem dobre, a koszt ok 175 zł za oba testy, więc jak zaleciła to zrobię.
-
Witam Was dziewczyny czy mogę do Was dołączyć ?? Jestem juz mamą Lenki która urodziła się 30 maja 2015 roku. Aktualnie jestem w ciąży po raz trzeci. Termin wyliczony z usg tylko wstępnie na 23.09 w związku z tym ze karmię piersią i nie da się wyliczyć z om. Ciąża jest dla nas zaskoczeniem i jestem lekko przerażona jak sobie poradzę :-)Wybaczcie,nie czytałam Was od początku ale widziałam kilka mamusiek z małą różnicą wieku pozdrawiamy
Gumcia, kamciaelcia, żabka04, Sabina, Bratek, olka30, claudiuszek, Angela89, mmargol, Blair lubią tę wiadomość
-
Suzanna22 wrote:Witam Was dziewczyny czy mogę do Was dołączyć ?? Jestem juz mamą Lenki która urodziła się 30 maja 2015 roku. Aktualnie jestem w ciąży po raz trzeci. Termin wyliczony z usg tylko wstępnie na 23.09 w związku z tym ze karmię piersią i nie da się wyliczyć z om. Ciąża jest dla nas zaskoczeniem i jestem lekko przerażona jak sobie poradzę :-)Wybaczcie,nie czytałam Was od początku ale widziałam kilka mamusiek z małą różnicą wieku pozdrawiamy
Witamy witamy i o zdrowie pytamy może masz jakieś dobre rady na mdłości? -
Do nowych dziewczyn i tych bez dostępu do naszej listy:
1. Zaproście mnie do przyjaciółek
2. Wyślijcie mi swojego maila w prywatnej wiadomości
3. A otrzymacie zaproszenie do edytowania listy (dokument google) wrześniowe mamusie 2016. Dzielimy się tam terminami wizyt, informacjami z USG itp. -
Gumcia wrote:Witamy witamy i o zdrowie pytamy może masz jakieś dobre rady na mdłości?
Zdrowie musi być przy małym szkrabie w domu nie ma zmiłuj mdłości niestety mam, przywitalam się już z WC. Rad złotych niestety nie mam ale mi pomaga szklanka cieplej wody i parę biszkoptow z ranaGumcia, Sabina, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
haneczka wrote:Cześć Suzanna To podobnie jak ja. Też zaszłam w ciążę, karmiąc piersią i nie mając okresu od porodu. Damy sobie radę.
-
Olisia wrote:Co tam u weronika86 ? Coś dawno nie widziałam...
My też robimy mały lifting kuchni i salonu właśnie.
A jeśli chodzi o pokoik dla dzidziusia to w naszym obecnym gabinecie chcemy zrobić przemeblowanie - ale biurko i kanapę zostawić, jedynie dodać łóżeczko, komodę i przewijak.
Podbijam pytanie o Weronikę -
nick nieaktualny
-
Suzanna22 wrote:Cześć haneczka jak lekarz ustalił termin, tez z usg? Jak radzisz sobie w domu z synem? Jak Przebiegała poprzednia ciąża? Karmisz dalej synka?
Ustaliłam termin sama, bo znam mniej więcej datę poczęcia i potwierdziło się to na usg w 6 tygodniu. Ale na dokładną datę z USG będę czekać, jak już będę w 9/10 tyg. Podobno wtedy jest najdokładniej.
U mnie nagle zaczęło brakować mleka i karmiłam synka równo 9 miesięcy do 11 stycznia. A ok 03.01 miałam owulację i doszło do zapłodnienia. Śmieję się, że druga dzidzia zakręciła kurek z mlekiem i basta,. A Ty nadal karmisz?
Poprzednia ciąża przebiegała bez zarzutów jeśli chodzi o rozwój dziecka, czy ewentualne zagrożenie poronieniem. Wszystko pod tym wzgl. było ok. Ale ja książkowo przeżyłam większość dolegliwości, począwszy od mdłości, przez ucisk macicy na nerw i ból w nodze w 2 trym, skończywszy na zespole cieśni nadgarstka w 3 trym. i nie zginających się spuchniętych palcach u rąk. A jak u Ciebie? Boisz się kolejnej ciąży?
U nas teraz etap wstawania przy meblach i przewracania się na głowę, więc muszę mieć oczy dookoła głowy. Nie jest lekko, ale sobie radzę. Zaletą jest to, że maluszek już się nie nudzi, umie się ładnie zająć zabawkami na dłużej, więc nie mam wyrzutów sumienia, kiedy padam ze zmęczenia i nie mam siły się z nim bawić na podłodze. -
Cześć Dziewczynki, ja jak zwykle w weekend z daleka od komputera, a tu tyle stron do nadrobienia, że chyb a nie jestem w stanie
Witam nowe Wrześnióweczki My podjęliśmy decyzję (tak na 90%), że nie robimy prenatalnych. I tak to nic nie zmieni, a nie ma żadnych wskazań u nas. Poza tym zastanawiam się czy są konieczne te usg podczas każdej wizyty. Niby mówi się, że to nieinwazyjne jest, ale to przecież fale, które się od dzieciątka odbijają, więc to nie takie znowu mało inwazyjne. Porozmawiam z moją ginekolożką za tydzień.
Mnie, już mogę śmiało stwierdzić, zniknęły mdłości i bóle żołądka :)Wracam do normalnościhaneczka, Suzanna22, martta, Strazaczka1990, Bratek, mmargol lubią tę wiadomość
Już razem
-
Robotka, ja też myślę o kołysce i łóżeczku w naszej sypialni, ale to będzie duchota. Mam nadzieję, że uda nam się wcześniej ten garaż zaadaptować. A Ty masz widzę tyle pomieszczeń, że spokojnie się pomieścicie. Proponuję przenieść siłownię do najmniejszego pokoju Do największego dać dzieci, a samej zostać w swojej sypialni. Co Ty na to?
-
haneczka wrote:Ustaliłam termin sama, bo znam mniej więcej datę poczęcia i potwierdziło się to na usg w 6 tygodniu. Ale na dokładną datę z USG będę czekać, jak już będę w 9/10 tyg. Podobno wtedy jest najdokładniej.
U mnie nagle zaczęło brakować mleka i karmiłam synka równo 9 miesięcy do 11 stycznia. A ok 03.01 miałam owulację i doszło do zapłodnienia. Śmieję się, że druga dzidzia zakręciła kurek z mlekiem i basta,. A Ty nadal karmisz?
Poprzednia ciąża przebiegała bez zarzutów jeśli chodzi o rozwój dziecka, czy ewentualne zagrożenie poronieniem. Wszystko pod tym wzgl. było ok. Ale ja książkowo przeżyłam większość dolegliwości, począwszy od mdłości, przez ucisk macicy na nerw i ból w nodze w 2 trym, skończywszy na zespole cieśni nadgarstka w 3 trym. i nie zginających się spuchniętych palcach u rąk. A jak u Ciebie? Boisz się kolejnej ciąży?
U nas teraz etap wstawania przy meblach i przewracania się na głowę, więc muszę mieć oczy dookoła głowy. Nie jest lekko, ale sobie radzę. Zaletą jest to, że maluszek już się nie nudzi, umie się ładnie zająć zabawkami na dłużej, więc nie mam wyrzutów sumienia, kiedy padam ze zmęczenia i nie mam siły się z nim bawić na podłodze.
Co do terminu, lekarz powiedział to samo, że najdokładniejszy termin wyliczymy ok 10tyg.
Ja karmię dalej, próbuje dawać butelkę co drugi dzień żeby trochę przyzwyczaić ale zawsze kończy się histeria i daje cycusia. Lekarz powiedział ze mleko będzie nie dobre i sama się odstawi ale ciężko mi w to uwierzyć
Jeżeli chodzi o przebieg ciąży to boje się cholernie, pierwszą ciążę straciłam, urodziłam córeczkę w 23 tyg z powodu niewydolność ciśnieniowo szyjkowej jak się później okazało. Malutka była za malutka i nie przeżyła:-(
Kolejna ciąża czyli ciąża z Leną kolorowa nie była w 14 tyg założono szew okrezny szyjkowy a w 26 tyg szyjka znów skrócona dołożono pessar położniczy i dostałam sterydy na rozwinięcie się płuc małej potem do 34 tyg leżenie i kontrola szyjki raz w tygodniu. Teraz lekarz tez chce założyć szew na wszelki wypadek i kontrolować szyjkę
Lena jest mega absorbujaca i nie potrafi sama się bawić Dłużej niż 20min, trzeba z nią siedzieć i się bawić,a są dni ze cały dzień tylko rączki i nie mogę zniknąć jej z oczu nawet na minutę wiec do toalety chodzimy razem:-)
Mój mąż /nie mąż pracuje do 18 więc praktycznie od rana do ok 18.30jestem
sama, jak wraca jestem wykończona
Jakie mleczko teraz dajesz synkowi??