Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:Też uważam może trochę traumatycznie to brzmi, ale jak ciąża jest słaba to się nie utrzyma i lepiej, żeby to było na początku. Niestety, ale to taka selekcja.
Ale nie mogę się też tak wypowiedzieć bo na pewno każda strata jest bardzo przezywanammargol lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagdziulla bo natura wie co robi:-) z jednej strony się cieszę że tak odważnie robi stóp i wszystko leci na pewno dobrze bo ja osobiście bardzo bym cierpiała na widok swojego chorego dziecka a z drugiej strony udaje się człowiek się cieszy to po co zawiera lepiej żeby nie pozwoliła na zajście poczęcie.
Ktoś pisał o przedawkowaniu dupka ale nie moge znaleźć wpisu.
Uspokajam że dupka nie da się przedawkowac my go w nadmierne wydalimyz moczem:-)
Więc bez obaw o dziecko radzi sobie -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyżabka04 wrote:Ja mu jęczy cały czas o tym dupka i progesteronie że niski!
Nigdy mi nie dał dodatkowo luteiny.
Jest zdania że ciąża jest silna to da radę i się utrzyma jak słaba to poleci i nic mi nie pomoże nawet tona dupka:-(
Najgorsze ze gościu jest poważnym ginem dużo kobiet wyciągnął z niepłodności i niby wie co robi. Jest spece od prenatalnych.
Kiedyś jak przyszłam z wynikami bety zobaczył tam progesteron to mnie tak opierd**Lil że szok. Że proga się robi w różnych porach że on zmienny, że może trafiłam na spadek, kto mi to kazał robić potem się schizuje itd na koniec dodał wyłączyć internet i obiecać że więcej nie będę robić badań proga!
Powiem mu niech robi coś bo aż od zmysłów odchodzę mam nadzieję że to jednorazowe.
Tym bardziej w niedzielę tj.7.02 dostałam @ więc może się oczyszcza macica. No ale wiecie kobieta po przejściach niestety świruje!
Ja mam swoje zdanie o lekarzach w tym kraju. Zanim znalazlam dobrego, meczylam sie 2 lata z roznymi konowalami. Prg bada sie w ciazy, niewazne ze jest pulsacyjny, jesli poziom jest 10 to nie ma szans, zeby w kolejnym badaniu tego samego dnia byl 30, poziom waha sie nieznacznie.
Nie wiem jak bardzo ufasz swojemu lekarzowi, jesli uwazasz, ze jest wiarygodny to musisz zaufac, ze duphaston wystarczy. Jesli masz jakies podejrzenia, idz na konsultacje do kogos innego i zobacz co on Ci powie.
Nie martw sie tymi brazowymi plamieniami, po uwidocznieniu akcji serca ryzyko poronienia baaaardzo spada, na pewno wszystko jest w porzadku! Daj znac jutro po wizycie. -
żabka04 wrote:A gdzie tam łyżeczka wybierałem ta wodę bo slinotok był okropny musiałam zaspokoić potrzebę
Progesteronu jak nie robiłaś to nie rób jak nie plamisz nic ci nie jest tzn czujesz cycki bol cyckow, mdłości masz czy zawroty tzn ze progesteron rośnie więc daj sobie spokój bo potem będziesz się nakręcac jak ja:-)
No właśnie nie plamiłam, i nawet nie myślałam o progesteronie. Mdłości też brak. Czasami się w głowie zakręci, zmęczenie większe, cycki większe (niestety!) i bardzo wrażliwe, a poza tym nic.
Ja mierze cały czas temperaturę tak jak wcześniej na ovu, bo póki jest w górze temp tak jak zawsze w drugiej fazie cyklu to jest niby progesteron ok. I tak do końca 1 trymestru, polecenie szwagierki co zna się w temacie niby ;p
Opowiadała mi nawet, że zna małżeństwo, które dzięki pomiarowi temperatury już będąc w ciąży, mierząc zawsze o tej samej porze przed wstaniem z łóżka tak jak to się robi, uratowali swoje nienarodzone dziecko. Zauważyła, że temperatura spadła jej poniżej progu i pojechała do szpital. Co więcej nie chcieli jej przyjąć i ona pokazała im wykres i mówi, że się zna na naturalnych metodach planowania rodziny bo jest instruktorem (?) - w momencie ją przyjęli, w razie gdyby poroniła i miała potwierdzenie, że nie przyjęli jej to by mogła sprawę w sądzie wygrać.
Taką oto mi opowieść szwagierka zaserwowałaBlair, żabka04 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymalgorzalka wrote:Ja mam swoje zdanie o lekarzach w tym kraju. Zanim znalazlam dobrego, meczylam sie 2 lata z roznymi konowalami. Prg bada sie w ciazy, niewazne ze jest pulsacyjny, jesli poziom jest 10 to nie ma szans, zeby w kolejnym badaniu tego samego dnia byl 30, poziom waha sie nieznacznie.
Nie wiem jak bardzo ufasz swojemu lekarzowi, jesli uwazasz, ze jest wiarygodny to musisz zaufac, ze duphaston wystarczy. Jesli masz jakies podejrzenia, idz na konsultacje do kogos innego i zobacz co on Ci powie.
Nie martw sie tymi brazowymi plamieniami, po uwidocznieniu akcji serca ryzyko poronienia baaaardzo spada, na pewno wszystko jest w porzadku! Daj znac jutro po wizycie.
Dziękuję
Nie mam wyjścia.
Tu gdzie mieszkam są same konwaly:-(
Jest jeszcze najlepszy ale kiedyś byłam u niego żeby się umówić na hsg (bo on robi w przychodni) to powiedział że wyniki są ok (tam miałam progesteron 13ng) powiedział że pół roku dał by mi leki a potem się starać taaaaaa wizyta 200zl i tak bym wydawała wizyta,badania,leki i Bóg wie ile to czasu by mu zajęło.
Potem się dowiedzialam co też wyczulam że kasę lubi doic!
Więc każdy u nas ręce umywa od ciaz trudnych a już po przejściach ho ho
Zobaczymy co powie jutro.
Uspokoiła mnie ze jak serducho jest to ryzyko spada.
I tego się trzymajmy -
nick nieaktualnyŻabcia_ wrote:Ja dostalam dupka, bo plamilam na poczatku, bo progesteron byl za niski (przed dzidzia mialam ogolnie rozwalona gospodarke hormonalna), bo zrem Letrox 75 (choc nie wiem co to ma do piernika ale widac ma).
A co do HBs zalezy jaki lab - zwykle w ten sam dzien, chyba ze to tylko punkt pobran to wynik na drugi
Jejq chce juz piatek...
Oj przez hormony to niezły jest bałagan a nasz cykl zależy od łańcuszka czyli od hormonów,żelaza,witamin itd jak łańcuszek jest nie przerwany to będzie idealny cykl.
Sama się przekonałam -
nick nieaktualnyMmargol u mnie wygląda to dokładnie tak jak u Ciebie - progesteron b.wysoki, super przerost hcg - czyli to co powoduje wymioty i mdłości, a brak. No ale może tak być. Ja jeszcze rozważam czy nie jest to zasługa wit b6 którą długi czas brałam w ogromnych ilościach na polepszenie leukocytów.
-
nick nieaktualnyBehemottka wrote:Takie rady dla przyszłych tatusiów znalazłam w sieci... Głupiutkie, ale zabawne
1-3 miesiąc
1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co.
2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad.
3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę.
4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej!
5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko.
6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!
7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę.
8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.
3-6 miesiąc
1.Do brzucha przywiąż materac z wodą.
2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty.
3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku!
4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej.
5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody.
6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną.
7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale.
8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga.
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś?
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj!
6-9 miesiąc
1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.
2. Dolej wody do materaca.
3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę.
4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.
5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy.
6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem!
7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający.
8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko!
9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania.
10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie?
uśmiałam jak to czytałam. wydrukuje te "dobre rady" i pokaże je partnerowi oraz mężowi koleżanki która tez jest w ciąży (tez ma termin na września)Blair, mmargol, Behemottka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMmargol ale agentka ważne że ja przyjęli i że się zna kurcze zazdraszczam.
Żabcia ale obcykana jesteś nawet nie mam pojęcia o czym piszesz. Ale ważne że ty wiesz a ja nie zrozumiałam hahah
Wybacz mózg mi wyżera ciąża
Blair ja jak trafiłam w marcu 2015 na ov bo szukałam przyczyn poronienia mojego wtedy pierwszego to czułam się że są same kobiety z aniołami:-(
Smutne to ale prawdziwe!
Czytałam pamiętniki płakałam razem z dziewczynami i tak zostało do dzisiaj.
Tylko my siebie zrozumiemy poradzimy itd zzywamy się że sobą bardzo szybko
Dlatego ja się cieszę każda ciąża, przeżywam bardzo każda z was jak coś się dzieje i sama w stresie żyje ale to musicie wybaczyć bo to już kobieta po przejściach ma nie umie przestawić psychiki bo jest po prostu zryta! Staram się myśleć pozytywnie mieć totalny olewatorska ale jak każdy z was mam słabe ciężkie dni i potrzebuje wstrząsu.
dziewczyny:-) -
nick nieaktualnyYvonnElizabeth wrote:uśmiałam jak to czytałam. wydrukuje te "dobre rady" i pokaże je partnerowi oraz mężowi koleżanki która tez jest w ciąży (tez ma termin na września)
YvonnElizabeth lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki,
widzę, ze dyskutujecie o progesteronie- tez miałam z nim odwieczny problem, ale jego poziom tak naprawdę trudno jednoznacznie określić, bo jest wydzielany pulsacyjnie w rożnych porach, poza tym stres działa hamująco na jego uwalnianie - kortyzol, hormon stresu ma wspólne receptory z progesteronem. Tak wiec nie martwcie sie jednorazowym spadkiem progesteronu, tak moze byc, ja na początku 5 tyg miałam 47, teraz- 25 ( zaczęłam brać luteine).
Ciezko mi Was nadrobić, gratuluje wszystkich wizyt!
Ja przedwczoraj byłam na pierwszym usg, dzidzius jest, siedzi wysoko, usg pokazało 7t0d, serduszko bije, osiągnąl gigantyczna wielkość 1 cm.
Pozdrawiam Was wszystkie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 19:37
Anulka01, żabka04, Ewelina.Irl, mmargol, Blair, szpilka, Pysiaczek89, megg, Behemottka, martta, Gumcia lubią tę wiadomość
-
żabka04 wrote:Blair ja jak trafiłam w marcu 2015 na ov bo szukałam przyczyn poronienia mojego wtedy pierwszego to czułam się że są same kobiety z aniołami:-(
Smutne to ale prawdziwe!
Czytałam pamiętniki płakałam razem z dziewczynami i tak zostało do dzisiaj.
Tylko my siebie zrozumiemy poradzimy itd zzywamy się że sobą bardzo szybko
Dlatego ja się cieszę każda ciąża, przeżywam bardzo każda z was jak coś się dzieje i sama w stresie żyje ale to musicie wybaczyć bo to już kobieta po przejściach ma nie umie przestawić psychiki bo jest po prostu zryta! Staram się myśleć pozytywnie mieć totalny olewatorska ale jak każdy z was mam słabe ciężkie dni i potrzebuje wstrząsu.
dziewczyny:-)