Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Little Red Fox wrote:u mnie teściowie wszystkim już powiedzieli, a chciałam rodzinie dopiero na wielkanoc powiedzieć
mnie też dziś nie fajna sytuacja ze strony szwagierki spotkała pod tym względem....
(niestety na pierwszej wizycie spotkałam ją w kolejce więc wiedziała hm....pierwsza! ;/ ) -
Behemottka wrote:O, a nasz USG dopochwowe czy przed brzuszek? Ja miałam na razie tylko dopochwowe, wiec nie było problemu.
W końcu zaciemniała maksymalnie pokój, kazała mi unieść miednicę i jakoś zmierzyła.Behemottka lubi tę wiadomość
-
Jotc wrote:Też mam torbiel i też ma się wchłonąć.
Natomiast, dziewczyny, uspokójcie mniw, bo właśnie na bieliźnie zobaczyłam krople krwi - ma co prawda wielkość łebka od szpilki, ale Kutz chodzę po ścianach z nerwówMama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
U mnie tez powiedziałam tylko Mamie w tajemnicy, ona oczywiście tacie w tajemnicy, a Tata swojemu bratu i jej żonie w tajemnicy, oni sowim dzieciom, dzieci kuzynom innym moim. Mama jeszcze przyjaciółce w tajemnicy.
I tak wszyscy wiedzą... o czym przekonałam się na rodzinnej imprezie tydzien temu. Czułam się z tym źle, bo nadal mam spore obawy czy dalej będzie dobrze....
Najlepsze bylo jak jedna z moich kuzynek podchodzi do mnie i mówi, że chodzą plotki, zę jestem w ciązy, Ja się jej pytam, ale kto rozsiewa takie plotki a ona " no to jeteś w tej ciązy czy nie " wiecie jak się poczułam.... królowa taktu z tej kuzynki -
nick nieaktualny
-
Madziula masakra jednym słowem....
no właśnie tak to jest.....
ja nauczona już poprzednimi moimi dwoma ciążami z tą chciałam czekać hm....jak najdłużej....
to szczęście moje i mojej rodziny....
w sumie nawet chciałam żeby się domyślali;) jakby może mi brzuszek już było widac....
ale szwagierka skutecznie pokrzyżowała mi plany....była pierwszą osobą jaka wiedziała....no oprócz męża;/ blehhh.....nie cierpię jej....a mówiłam jej wtedy w kolejce żeby nie mówiła nikomu.....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBlair wrote:TolaiOla a jak u ciebie sytuacja? Bo pisałaś też dzisiaj o plamieniu
Blair - plamienie było incydentalne. Na chwile obecna ich nie ma. Jest jedynie utrzymujący sie ból lewego jajnika, zreszta miałam go od początku ciąży poza tym dziś dokładnie wypada termin mojej 2 miesiączki od zajścia, wiec moze to stad
Teraz leżę i odpoczywam.
Mój mężczyzna zabrał mnie dzisiaj na obiadek do ulubionej restauracji. Zjadłam polowe niż zwykle, bo czułam sie pełna. A teraz niespełna 2,5h po tym obiadku zapragnęłam frytek, takich zrobionych samemu na oleju
A tak apropo rosnących brzuszków. Dziś zauważyłam, ze zaczyna sie pojawiać zaraz nad poprzednim cięciem, choć głownie z prawej strony większe uwypuklenie
A piersi??? O matko!!!! Jak ja bym chciała, zeby takie zostały!!!! A nie moje dotychczasowe miniaturowe AWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 18:51
Behemottka lubi tę wiadomość
-
Little Red Fox wrote:ostatnio tak o nas plotkowali jak ślub braliśmy
nie no ja nie ma generalnie nic do rozpowszechniania szczególnie dobrych wiadomości, ale wkurza mnie to, że są osoby którym rzecz jasna wolało by się osobiście powiedzieć....nie zawsze można to zrobić w jeden dzień.....a jeśli się nie da to można być pewnym że życzliwi ludzie szybko zrobią to za nas....
aaaa co do kupowania i oglądania ubranek:)
czemu nie? pamiętam moje pierwsze zakupy oficjalne, to jak dowiedziałam się jaka płeć wcześniej pampersy, proszki chusteczki;)
ja nie mogę się oprzeć i nie wierzę w zabobony że to przynosi pecha i wolała bym żeby ludzie w takie głupoty w ogóle nie wierzyli bo to pecha NIE przynosi.
tym sposobem do dnia porodu byłam przygotowana na pierwsze 5 miesięcy życia mojego dziecka, bez odczucia jakichkolwiek kosztów - bo były rozłożone w czasie:)Blair lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja pierwsze ubranka chyba jakieś uniwersalne kupię, żeby pasowało i na dziewczynkę i na chłopca w razie ewentualnej niespodzianki już oglądam śpioszki, pajacyki i bodziaki, ale rozum podpowiada żeby się wstrzymać, a serce...
Ania91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoi tesciowie po raz kolejny bez pytania powiedzieli wszystkim lacznie z Henkiem zza oceanu.Nigdy nie wpadli na to ze chcielibysmy osobiscie np prababci... Zbierają gratulacje prężą sie jak pawoe jakby to conajmniej tesciowa ze swoją tuszą teścia tak owocnie ujeździła ... Ogólnie przeszla mi do nich jakakolwiek sympatia z pojawieniem sie 1 dziecka. Goscic się i owszem ale nigdy pomóc...tesciowa do wnusi przyjerzdza z sąsiadką o czym dowiaduję się mówiąc dziendobry...
-
nick nieaktualnyHej Dziewczyny. Mam pytanko ws krwiaka, bo wiem, że nie jedyna go mam. Mój ma 6mm niestety nie wiem czy rośnie, bo inny lekarz na pierwszym usg go nie zauważył, (chociaż widać i zastanawiałam się co to). Czy to dużo? I jakie macie zalecenia w związku z tym. Bo ja do mojego gin idę dopiero za 3 tyg wtedy go zapytam.
-
nick nieaktualnyCo do teściów to ja nie mogę narzekać tzn moja jest dosyć upierdliwa i namolna, ale pomocna. Chociaż ja jako zosia samosia mam jej czasami dość. Ale są gorsze na pewno.
Ja z zakupami czekam jeszcze troszkę. Nawet nie wiem co trzeba kupić musiny. Najpier muszę cokolwiek się doedukować w tej kwestii, bo kupię milion głupot;) -
nick nieaktualnyja póki co etap czytania testów pieluszek mam za sobą - zdam się na opinie znajomych, a co do kupowania ciuszków, mam nadzieję że uda nam się zgarnąć ładne i używane łóżeczko najprostsze, ale fajnie żeby miało szufladę na dole, komoda, przewijak taki co się kładzie na łóżeczko, ewentualnie zawsze coś na podkład i na łóżku, wózek wiemy jaki chcemy - mniej więcej, karuzela, wanienka i masa pierdółek z kosmetykami łącznie - trzeba będzie ogarnąć listę zakupów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 20:00
-
Cześć dziewczyny,
odzywam się po długiej przerwie. Ja od początku na l4, w pracy nie robili problemu, nawet zachęcali, może wrócę w maju-kwietniu, ale jeszcze nie wiem. Jesteśmy po dwóch wizytach, w poniedziałek trzecia. Wszystko dobrze, cały czas drżę o maluszka, jak to przyszła mamuśka Od 7 tygodnia do teraz mam mdłości, nic mi nie smakuje, ale jakoś daję radę. Stresuję się, ale to chyba norma jak się czeka na bobaska. Trzymajcie kciuki, ja za Was też trzymam. U nas rodzice już wiedzą, jedni domyślili się sami, drudzy dowiedzieli się w 8 tygodniu, rodzeństwo podobnie. Babcia tylko na mnie spojrzała i sama powiedziała : jesteś w ciąży! Mąż oszalał, gada do brzucha!żabka04, Blair, TolaiOla2008, Pysiaczek89, mmargol, Behemottka lubią tę wiadomość
14.10.2015 - 1 IUI
Naturalny cud Córeczka w drodze!
Sierpień 2016 - Nasze 60 cm szczęścia już z nami! Boże, dzięki za ten dar!
Drugie bobo w drodze
-
Hehe, co do krwiaka też się wypowiem, bo też mam
Nie mam pojęcia ile ma mój, wiem, że ostatnio na wizycie był mniejszy niż na pierwszej. Lekarz zalecił oszczędny tryb życia(co nie jest równoznaczne z przymusowym leżeniem). Unikać biegania po galeriach handlowych, uprawiania sportu(w tym seksu), nie dźwigać, unikać długotrwałego stania w jednym miejscu(nauczyłam się gotować obiad na siedząco). Większość krwiaków się wchłania, albo bezpiecznie dla maluszka oczyszcza, więc bądź dobrej myśli, i wszystko będzie OKMagdziulla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny