Wrześniowe mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Najgorsze to te ściemy... U nas w pracy też jeszcze nikomu nic nie chcemy mówić, czekamy aż to będzie takie pewne, że pewne. I teraz jak mnie nie ma, czy jeździmy do lekarza to ściema, że ciągle mam przeziębienie,bo wszyscy ciekawi A dopiero w Święta i Sylwestra musieliśmy wymyślać, NO DLACZEGO SIĘ WINKA NIE NAPIJESZ?? Rodzice wiedzą, rodzeństwo też... gorzej jakieś ciotki i kuzynostwo. I tak wymyślamy...
-
Oj tak, z tym "czemu się nie napijesz" albo "Ty nie pijesz??" to skaranie boskie! u nas jeszcze nikt nie wie, więc trzeba się ze wszystkimi zmierzyć
Ale zwalam póki co na chorobę albo że prowadzę i się nie czepiają, byle do 19, jak wszystko będzie dobrze to powiemy rodzicom i rodzeństwu to chociaż trochę łatwiej będzieCordy, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa w temacie mojego szefostwa wole sie nie wypowiadac.... Zaburzenia hormonalne i emocjonalne zrazily mnie do tego zawodu ;P
Ja w zasadzie moglabym juz sie chwalic ale wole sie wstrzymac. Wczoraj tylko napisalismy do bardzo dobrych znajomych ze beda ciocia i wujkiem i Że serduszko już bije. W sumie napisałam tego smsa tylko ze względu na to że ostatnio jak się widzieliśmy to mój mąż wypalił z tekstem że jeszcze trzy miesiące będę się musiała męczyć w pracy i odpocznę... Więc im powiedziałam że narazie tylko pozytywny test ale nie chce się chwalić przed czasem. Później omijaliśmy temat.
Mojego brata dziewczyna jest w dwudziestym tygodniu ciąży więc już kupują pomalutku ciuszki i dostałam od nich w święta pierwszy śliniak A w październiku miałam wieczór Panieński gdzie również dostałam pierwsze body i bluzeczkę dla niemowlakaweronika86 lubi tę wiadomość
-
Judy wrote:Najgorsze to te ściemy... U nas w pracy też jeszcze nikomu nic nie chcemy mówić, czekamy aż to będzie takie pewne, że pewne. I teraz jak mnie nie ma, czy jeździmy do lekarza to ściema, że ciągle mam przeziębienie,bo wszyscy ciekawi A dopiero w Święta i Sylwestra musieliśmy wymyślać, NO DLACZEGO SIĘ WINKA NIE NAPIJESZ?? Rodzice wiedzą, rodzeństwo też... gorzej jakieś ciotki i kuzynostwo. I tak wymyślamy...
Judy, Cordy, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBalerina wrote:Ksosia nam w wigilie wszyscy zyczyli dzidziusia no i sie sprawdzilo bo juz wtedy cos kielkowalo☺
Ja też miałam komiczną sytuacja ponieważ mój brat składając mi życzenia powiedział żebyśmy się szybciutko starali żeby jego Antosia miała się z kim bawić. Godzinę później moi rodzice otworzyli swój prezent gdzie byl pozytywny test BetySabina, Judy, madiiiii, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja tez duzo nie poje ale na imprezie zawsze przynajmniej 2 lampki wina.
Ksosia zeczywiscie super niespodzianka byla.
Ja sie nie moge doczekac bo moj najstarszy brat wlasnie wraca z ameryki i bedziemy sie widziec pierwsY raz od 7 lat w lutym i wtedy wlasnie wszyscy bedziemy razem od latweronika86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Super przekazanie wiadomości
O to brat będzie mieć piękną niespodziankę
U nas też wszyscy życzenia składali, a my już z mężem wiedzieliśmy i tylko się uśmiechaliśmy
U nas rodzice jedni i drudzy, przyszli "na kawusie" i tak siedzimy... coś rozmowa była o naszej choince (a mamy ją dużą) i powiedziałam ,że mamy dla nich zagadke. Kto znajdzie jedną bombkę ,która nie ma kompletu ,że jest jedna jedyna... ten się dowie coś ciekawego. Mamusie ruszyły do choinki i moja znalazła... bombka w kształcie wózka I tak się dowiedzieli.Justyna_89, madiiiii, Sabina, Cordy, Blair, weronika86 lubią tę wiadomość
-
Blair wrote:O jaa ale fajnie. Jak bede w NL to postsram sie wpaść i tam pracujesz codziennie w nim?
Flora, jeśli chcesz i mozesz to wyślij mi w wiadomości, jakie rzeczy robisz, ja cały czas poszukuje wszystkiego co jest robione handmade w Polsce:)
Widze,ze dużo dziewczyn ze Śląska, ja swój dom rodzinny mam w Sosnowcu;)
Miłego Dnia dziewczynyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2016, 12:27
Blair lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa to mam fajna szefową...siebie
Chociaz czasem przydalby sie ktos kto by mnie pogonil do pracy
Zgodzilam sie na ta wspolprace z firma. Zasypali mnie stosem papierów na dzień dobry. Ich byla ksiegowa sie podobno tak obijala ze od dwoch miesiecy nie zrobila nic...nie wien jak to mozliwe ale sadzac po ilosci papierow to chyba wlasnie tak byloweronika86, Judy, Kourtney lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlair opłaci ci się. Jeśli duża Firma to nie szczędzi na kasie i zależy im raczej na jakości także tylko się cieszyć. A może przy okazji będzie to kop do pracy:)
Ja sie zastanawiam czy nie włączyć się Firma męża. Narazie jest mała Firma, bardziej lokalna, ale mam nadzieję że niedługo się rozwinie. Jest w transporcie także twardy orzech do zgryzienia.Blair lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:Blair opłaci ci się. Jeśli duża Firma to nie szczędzi na kasie i zależy im raczej na jakości także tylko się cieszyć. A może przy okazji będzie to kop do pracy:)
Ja sie zastanawiam czy nie włączyć się Firma męża. Narazie jest mała Firma, bardziej lokalna, ale mam nadzieję że niedługo się rozwinie. Jest w transporcie także twardy orzech do zgryzienia.
A co dokladniej w transporcie? Jakies przewozy tak? Pewnie byloby ci razniej jakbys razem z mezem pracowala w tej samej firmieKourtney lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny