X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniowe mamusie 2017
Odpowiedz

Wrześniowe mamusie 2017

Oceń ten wątek:
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy córce też miałam od razu kupiony laktator ale się nie przydał bo nie miałam nawału laktacja w ogóle się nie rozkręciła więc boję się teraz kupować.

    Że strzykawki piła w szpitalu mm. Teraz mam kupiona butelkę dr Brown.

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • natalka1988 Autorytet
    Postów: 765 477

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli u mnie bedzie problem w pierwszych dobach z karmieniem to mam kupic w aptece gotowe mleka z buteleczka i takim czyms beda karmic w szpitalu

    c55f9n73kpn1w4lp.png
    iv09gu1r1ihk0beb.png
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam najprostszy laktator Avent (który dostałam), jedną butelkę od latatora i jakieś gratisowe, chyba Lovi. Jestem bardzo mocno nastawiona na karmienie piersią i nie dopuszczam myśli, że się nie uda. Wiem od mamy, że im bardziej skomplikowane systemy, tym większe ryzyko, że coś dziecku albo piersiom nie podejdzie. Przy zaburzonym odruchu ssania dziecko nie poradzi sobie z tym smoczkiem, o którym piszecie. A jeśli odruch nie będzie zaburzony, a problem będzie w piersiach, to prędzej laktację rozkręci często przystawianie dziecko niż najlepszy laktator. I podanie odrobiny mleka modyfikowanego na początku nawet zwykłym smoczkiem tak bardzo tego odruchu nie zaburzy.

    Niestety (albo na szczęście) przy jakichkolwiek problemach najwięcej zależy od nas a najmniej od sprzętu, którym dysponujemy.

    baassiia, Gosia1989, zubii, Cameline, Milenka~11 lubią tę wiadomość

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • natalka1988 Autorytet
    Postów: 765 477

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jesli chodzi o butelke to ja kupilam z.lovi medical

    c55f9n73kpn1w4lp.png
    iv09gu1r1ihk0beb.png
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach, no i jeśli chodzi o dokarmianie w szpitalu - tak naprawdę z małymi wyjątkami dziecku przez te dwie doby wystarczy parę mililitrów. Najgorzej to podać cała buteleczkę mm, niezależnie jakim smoczkiem. Dla dziecka wazniejsze od jedzenia jest wtedy ssanie i bliskość. Jak się dziecko przekarmi na początku, to będzie spało i że ssania nici. Dlatego nie zgadzajcie się pod żadnym pozorem na dokarmianie mm w pierwszej dobie.

    baassiia, Gosia1989, zubii, Annie1981 lubią tę wiadomość

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rzepakowepole wrote:
    Ach, no i jeśli chodzi o dokarmianie w szpitalu - tak naprawdę z małymi wyjątkami dziecku przez te dwie doby wystarczy parę mililitrów. Najgorzej to podać cała buteleczkę mm, niezależnie jakim smoczkiem. Dla dziecka wazniejsze od jedzenia jest wtedy ssanie i bliskość. Jak się dziecko przekarmi na początku, to będzie spało i że ssania nici. Dlatego nie zgadzajcie się pod żadnym pozorem na dokarmianie mm w pierwszej dobie.
    Zlota prawda. U mnie bylo tak, ze ja od razu miala sporo siary, a myslalam, ze nic nie leci :p dopiero jak mala mi ulala to bylam w szoku, ze tyle poszlo bo przeciez w brzuchu musialo jej.tez sporo zostac :p

    No i tez waga na wypisie moze byc dobrym.wyznacznikiem. Jak spada niewiele to na pewno dzidzius najedzony. Glodne dzieci zazwyczaj placza, podkresle zazwyczaj bo np przy silnej zoltaczce trzeba jednak pilnowac.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 13:35

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam, że już 3 post pod rząd, ale ciągle coś mi się przypomina. ;-)

    Ogólnie po lekturze "Po prostu piersią" nastawiłam się, że czas w szpitalu spędzę z małą na piersi, jeśli to nie pomoże rozkręcić się laktacji, to zaufam mamie położnej, ktora u mnie będzie i jak dalej będzie nie tak, to umowie się z doradcą laktacyjnym. I wtedy zacznę inwestować w najlepsze rozwiązania dostosowane do realnego problemu, który będę miała.

    zubii lubi tę wiadomość

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupiłam laktator. Mam medele calme. Może niektóre z was pomyślą że jestem wyrodna matka, ale chce mieć trochę wolności przy karmieniu piersią. Bardzo chce karmić ale chce mieć możliwość zostawić dziecko z moją mamą czy mężem i wyjść do ludzi. I na to pozwoli mi laktator. Poza tym kupa moich koleżanek nie poradziłaby sobie z nawalem bez laktator. Tylko on dawał ulgę. No i kilka z nich laktatorem rozchulala laktację. Więc stwierdziłam że przy tych wszystkich wydatkach na dziecko, laktator wydał się niezbędny

    baassiia, Gosia1989, wisienka1212, justa., 0202oliwcia lubią tę wiadomość

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza776 ja na pewno nie, hahaha :p choc z perspektywy czasu Ci powiem, ze po porodzie jest taka hormonalna burza, ze czlowiek nie racjonalnie sie zachowuje :p ja to przez pierwsze tyg nigdzie nie chcialam.bez malej sie ruszac, a jak wyszlam z przymusu to mega stres i mania przesladowcza :0 bez sensu to bylo...

    Dlatego wszystkim mamom zycze duuuzo spokoju i takiej normalnosci ;) ja sie bede starac przy drugim jakos wyluzowac bardziej.

    zubii, Gosia1989, Cameline, Milenka~11 lubią tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • miffy Autorytet
    Postów: 352 342

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matka Rocku wrote:
    baassiia, Znajdę później link do filmu jak to wygląda, ale to jest proste jak drut. Widocznie robiłaś coś nie tak.
    Strzykawka, dren i mały palec. Nic się nie ma prawa lać po brodzie jeśli końcówka drenu i nasz mały palec znajdują się głęboko w buzi dziecka, tak jak sutek.
    Mniej roboty niż z butelką.

    Ja też chętnie zobaczę film, chciałabym zobaczyć jak to wygląda.

    ckaiugpjr3v6dbif.png
  • iza776 Autorytet
    Postów: 1626 1450

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boje się huśtawki emocjonalnej. Mam skłonności do takich rzeczy. Zresztą już ryczę bez powodu, czepiam się o wszytsko. Pp chwili pukam się w czoło, i dociera że przecież właśnie tego chciałam i o tym marzyłam. Boje się że jak dojdzie zjazd hormonów po porodzie to już nie będzie tak łatwo się otrząsnąć.
    Do tego dochodzi brak mojego męża, praca wyjazdowe. Ma szczęście mama ma mi pomóc, ale wiadomo jak to jest.
    Wiem że może być tak że nie będę chciała małej na krok zostawiać, ale to też nie jest zdrowe ani dla nas ani dla dziecka. Uważam że wyjść do fryzjera czy kosmetyczka, czy po prostu z koleżanką na kawę trzeba. A laktator ma w tym pomóc :-) a jak się nie przyda to trudna i tak mam milion rzeczy których pewnie ani razu nie użyje :-)

    3i498u69hx44zg3k.png

    aniołek 7tc 19.10.2015r.
    Mutacja MTHFR, Hashimoto, niedoczynnosc tarczycy, insulinoopornosc, pcos, Nk wysokie, dodatnie ana 1 i 2
    Ciąża po stymulacji owulacji
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iza776 wrote:
    Ja kupiłam laktator. Mam medele calme. Może niektóre z was pomyślą że jestem wyrodna matka, ale chce mieć trochę wolności przy karmieniu piersią. Bardzo chce karmić ale chce mieć możliwość zostawić dziecko z moją mamą czy mężem i wyjść do ludzi. I na to pozwoli mi laktator. Poza tym kupa moich koleżanek nie poradziłaby sobie z nawalem bez laktator. Tylko on dawał ulgę. No i kilka z nich laktatorem rozchulala laktację. Więc stwierdziłam że przy tych wszystkich wydatkach na dziecko, laktator wydał się niezbędny
    Iza, nikt tak nie pomyśli. My mamy się tu wspierać w swoich decyzjach a nie licytować. Sama kupiłam laktator i medele calme bo może coś mi się odwidzi albo będę miała taką potrzebę. W październiku chcę iść na wesele znajomych i wolałabym nie brać ze sobą Krzysia. Jeszcze nie wiem co zrobię ale mam kochaną i postępową teściową, calme i strzykawkę. Myślę że wola wyjścia do ludzi zwycięży ;)

    iza776 lubi tę wiadomość

  • Cameline Autorytet
    Postów: 1177 1069

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi wyjściami z początku to też różnie. Mimo iż w domu mleczko i tatuś to dziecko płacze. Czasem dzieci potrzebują bliskości mamy przy cycu (zwłaszvza karmiące), no i karmienie na żądanie a ono może być czasem i co 15 min, zwłaszcza w ciepłe dni. Jedne dzieci jedzą co 2-3 godz, a inne po niewiele co chwilkę. Trudno wtedy wyjść samej
    Ale to początki, potem się wszystko ureguluje i można hulać na mieście :)

    zubii, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość

    ckaidqk39a8l7x61.png
  • wisienka1212 Ekspertka
    Postów: 198 203

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rzepakowepole wrote:
    Ach, no i jeśli chodzi o dokarmianie w szpitalu - tak naprawdę z małymi wyjątkami dziecku przez te dwie doby wystarczy parę mililitrów. Najgorzej to podać cała buteleczkę mm, niezależnie jakim smoczkiem. Dla dziecka wazniejsze od jedzenia jest wtedy ssanie i bliskość. Jak się dziecko przekarmi na początku, to będzie spało i że ssania nici. Dlatego nie zgadzajcie się pod żadnym pozorem na dokarmianie mm w pierwszej dobie.

    Ja wlasnie boje sie tego dokarmiania bo slyszalam rozne sytuacje z pielegniarkami wrednymi :D jestem nastawiona bojowo ale wiadome jak to jest po porodzie mozemy byc rozjechane psychicznie i latwo bedzie nam cos wmowic. A one lubia kombinowac zeby miec spokoj i zeby dziecko nie plakalo... dlatego bardzo bym chciala miec mala caly czas przy sobie, zobaczymy czy mi sie uda :P

    zubii lubi tę wiadomość

    xrotflw1v3lz0rek.png
  • wisienka1212 Ekspertka
    Postów: 198 203

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wlasnie ogladam link o kobietach ktore rodzily dzieci po menopauzie...szok!!! :O

    tu macie link jakbyscie chcialy:
    https://www.youtube.com/watch?v=NrPW-eW2M5k

    xrotflw1v3lz0rek.png
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wisienka1212 wrote:
    Ja wlasnie boje sie tego dokarmiania bo slyszalam rozne sytuacje z pielegniarkami wrednymi :D jestem nastawiona bojowo ale wiadome jak to jest po porodzie mozemy byc rozjechane psychicznie i latwo bedzie nam cos wmowic. A one lubia kombinowac zeby miec spokoj i zeby dziecko nie plakalo... dlatego bardzo bym chciala miec mala caly czas przy sobie, zobaczymy czy mi sie uda :P
    To nie do końca tak. Większość kobiet świadomie rezygnuje z kp, chce, aby dokarmiać dzieci. My tego nie widzimy, bo takie osoby się nie udzielają na tego typu forach. Położne nie wiedzą z góry, na jaką matkę trafiły i trochę z własnej wygody wrzucają do jednego worka wszystkie. Bo z chęcią dokarmiania spotykają się po prostu znacznie częściej. Zwykle to jednak matki nie chcą aby dziecko płakało, nie mają siły trzymać dziecka na piersi aby ssało a niekoniecznie jadło... Proszę, nie nastawiajcie się negatywnie do położnych. W tym zawodzie są różne osoby, to jasne, ale większość z nich naprawdę ma wiele at doświadczenia i nie chce nam zrobić krzywdy.

    Gosia1989, wisienka1212, poppy lubią tę wiadomość

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rzepakowepole, właśnie podejrzewałam że tak jest. Czy to info jest od twojej mamy położnej? Zawsze się zastanawiałam się jak to wygląda z drugiej strony. Jakoś czytając te wszystkie historie z internetu nie mogłam uwierzyć aby położne były aż takie złe.

    Cameline, wiem że zdarzają się takie nieodkładalne i ssące dzieci, ale może mi się trafi dziecko mało wymagające? Zresztą to wesele jest 20 minut samochodem od naszego domu więc i tak będę kursować co dwie godziny na karmienia albo na żądanie/telefon. Jak synek będzie wyraźnie niezadowolony to po prostu na wesele nie wrócę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 15:51

  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia1989 wrote:
    Rzepakowepole, właśnie podejrzewałam że tak jest. Czy to info jest od twojej mamy położnej? Zawsze się zastanawiałam się jak to wygląda z drugiej strony. Jakoś czytając te wszystkie historie z internetu nie mogłam uwierzyć aby położne były aż takie złe.

    Cameline, wiem że zdarzają się takie nieodkładalne i ssące dzieci, ale może mi się trafi dziecko mało wymagające? Zresztą to wesele jest 20 minut samochodem od naszego domu więc i tak będę kursować co dwie godziny na karmienia albo na żądanie/telefon. Jak synek będzie wyraźnie niezadowolony to po prostu na wesele nie wrócę :)
    Moja mama pracuje od ponad 20 lat jako położna środowiskowa i mówi, że dopiero od bardzo niedawna zmienia się świadomość w kwestii kp. Ma wiele pacjentek (coraz mniej), które wychodzą ze szpitala, nie karmiąc albo karmiąc bez przekonania a często już w ciąży mają nastawienie, że to nie jest dla nich priorytet. Bardzo boją się, że jak dziecko będzie spadać na wadze, to będą musiały zostać dłużej w szpitalu i godzą się, a nawet same proszą o dokarmianie. Przy najmniejszych problemach przechodzą na mm, często bez żadnej konsultacji z kimkolwiek, a przy kłopotach z brzuszkiem zmieniają mieszankę po kilka razy, bo nie mogą znieść, że dziecko płacze. Oczywiście trudno kogokolwiek oceniać, ale naprawdę edukacja i prośby często nie pomagają, a mama jest bardzo pro kp.

    Podobną relację zdawała mi położna na szkole rodzenia. Ona pracuje na bloku porodowym, a w dodatku jest położną środowiskową, więc widzi, jak to wygląda z obu perspektyw. Poradziła, że jeśli położne będą sugerować dokarmienie, to odmawiać, mówić, że dziecko ssie (chyba że naprawdę są problemy, to oczywiście nie kłamać) i nie sprawiać wrażenia przerażonej tym całym karmieniem. Nikt na siłę dziecka nie dokarmi.

    ex2bvcqgjnvonbri.png
  • zubii Autorytet
    Postów: 1736 1645

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja córkę od początku bez mojej wiedzy ! Karmili mm nikt mnie o zdanie nie pytał...a pierwszy raz mogłam ja przystawić po 16h od porodu sama nie wiedziałam, że moge szybciej byłam w szoku bo nie spodziewałam się cesarki nikogo bliskiego przy mnie nie było bo każdy w pracy (mąż był w nowej pracy 2 dzień więc wolnego nie mógł wziąć) także ja byłam pozostawiona sama sobie nie świadoma swoich praw...teraz będzie przy porodzie (za drzwiami sali) od razu chce żeby dali mu małego i max po 2h jeżeli będzie wszystko ok chce go przystawić do piersi i jeżeli dam radę to od początku chce żeby był ze mną. Nie wiem czy się uda ale bardzo bym tego chciała wiedząc jak było z córką.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2017, 16:13

    Gosia1989, perfectangel85, Cameline, ⚘Kwiatuszek lubią tę wiadomość

    wniddf9hp6rxkcqu.png
    n59yi09ken86ewr0.png
  • rzepakowepole Autorytet
    Postów: 1716 1901

    Wysłany: 5 sierpnia 2017, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zubii wrote:
    Moja córkę od początku bez mojej wiedzy ! Karmili mm nikt mnie o zdanie nie pytał...a pierwszy raz mogłam ja przystawić po 16h od porodu sama nie wiedziałam, że moge szybciej byłam w szoku bo nie spodziewałam się cesarki nikogo bliskiego przy mnie nie było bo każdy w pracy (mąż był w nowej pracy 2 dzień więc wolnego nie mógł wziąć) także ja byłam pozostawiona sama sobie nie świadoma swoich praw...teraz będzie przy porodzie (za drzwiami sali) od razu chce żeby dali mu małego i max po 2h jeżeli będzie wszystko ok chce go przystawić do piersi i jeżeli dam radę to od początku chce żeby był ze mną. Nie wiem czy się uda ale bardzo bym tego chciała wiedząc jak było z córką.
    Kochana, pocieszenie, że cała sytuacja, o której mówisz, miała miejsce 3 lata temu i po cc. W szpitalach są różne standardy opieki po operacji, a Ty jak sama mówisz, byłaś nieświadoma swoich praw. Wtedy ktoś po prostu uznał, że skoro nie mówisz, że chcesz karmić, to lepiej dla Was będzie dokarmić Małą. To frustrujące, wiem. Ale nie nastawiajmy się negatywnie, ufajmy personelowi, ale zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania i znając swoje prawa. :-)

    ex2bvcqgjnvonbri.png
‹‹ 1048 1049 1050 1051 1052 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ