Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jest dobrze!
Wszystko wróciło do normy! I pęcherz i przepływy! Tak się bardzo cieszę!
I ewidentnie wszystkie nieprawidłowości były przez moje odwodnienie.
Nie zapominajcie więc dziewczyny o wodzie!
Mi już teraz wszystko jedno- mogę sikać i pięć razy na minutę, a pić będę!
Smeg - tętno małego było cały czas w okolicach 140.baassiia, zubii, Bąbelek1980, justa., Gosia1989, Milenka~11, Marcia1989, Karolka12345, Cameline, Zorganizowana:), KasiaHaBe, Nadiaa85, aswalda, Lisa85, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Gosia1989 wrote:Zubii skoro nie złamanie to przynajmniej gipsu nie będzie. Ale rzeczywiście w najmniej korzystnym momencie wam się to przydarzyło Aby do porodu kolano było już podleczone...
Niestety jest gips i szyna w poniedziałek maja mu sciagnac. Ma naderwane więzadła. Dobrze, ze moja mama ma urlop to bieże starsza na spacer. Byle by się już nic do poniedziałku nie wydarzyło bo mam dość już wrażeń. -
Ja dzis tez pierwsze ktg, skurczy mozna powiedziec brak, tetno kolo 150oscylowalo. Jedynie na poczatku jak bylam na plecach to troche skakalo - pewnie malemu nie wygodnie.
Takze poki co nie martwie sie, wizyta dopiero w srode to wtedy ostatnie usg.Cameline, Lisa85 lubią tę wiadomość
-
Karooolcia :) wrote:Przespałam się prawie dwie godziny i trochę mi lepiej... Ogólnie mam jakieś dziwne samopoczucie... teraz dla odmiany bolą mnie plecy całe Mam nadzieję, ze u mnie to w taki specyficzny sposób się zaczyna...
Karolcia u mnie ostatnim razem tak bylo- dzień przed porodem praktycznie przespałam-tak jakby organizm zbierał siły na zapas.
Starrtuj w nocy Oby tak bylo -
Cameline tak mi mówił lekarz - w piątek przyjęcie i w piątek CC.
Ma jeszcze dwa inne planowe w tym dniu - w tym bliźniaki i skończony 38 tydzień także fajnie dotrwały
Mam nadzieję, że nie będzie jakiś nieplanowanych i wszystko zamknie się przed południem...
Trochę mam stresa Takie mnie schizy dopadły a co jak coś się stanie, a starszak zostanie sam itd Ech ... -
Karolka to już pewnie Twój ostatni posiłek za Tobą
Fajnie że od razu do cc w szpitalu bo samemu w nocy to stres jest ogromny.
Nie myśl nawet o takich rzeczach! Wszystko będzie dobrze, szybko i przyjemnie i już Maleństwo z Tobązubii, Nadiaa85 lubią tę wiadomość
-
Zubii a może by dał radę kangurować w gipsie? Przecież będzie siedział. Może jakoś da radę Wam zmieścić się w czasie. Albo mógłby we wtorek ściągnąć gips? Jutro jeszcze jest dzień by telefonicznie skonsultować z lekarzem/szpitalem i przedstawić sytuację.
-
Karolka, Nadia, zubii trzymam kciukasy za was!
Kurde a ja cały dzień nieżywa jakaś jestem I niuniuś coś słabo się rusza może go pomasuję trochę to da mi znak, ze jest ok...Nadiaa85 lubi tę wiadomość
-
Cameline wrote:Smeg a na wykresie to były tylko takie krótkie kreski do 100? czy dłużej się utrzymywały?
Jak ja miałam takie krótkie, mimo że ok.120 i regularne co kilka minut, to lekarz stwierdził że to artefakty a nie skurcze, że niby macica pracuje.
Takie były, nie wiem czy to długie czy krótkie Kilkanaście sekund, pół minuty max. Czuję je jako spięcia brzucha i dyskomfort, ale nie są bolesne. Wiem że to na pewno jeszcze nie skurcze porodowe Ale boję się czy nie przepowiadają przedwczesnego porodu, bo od dwóch dni mnie tak ciągają przez większość czasu, zwłaszcza nocą.
Gdańsk, 31 l., kp -
Mój się za to tak rozpycha, że w samochodzie ledwie kwadrans wytrzymałam i właściwie nawet nie ma jak spokojnie skorzystać z toalety, bo mam pełny brzuch dzidziusia i nie mogę usiąść. Ponad tydzień temu usg pokazywało 2100, czyli blisko dolnej granicy, ja mam 170cm wzrostu, więc on ma miejsce. Albo jest taki strasznie długi, albo ma z osiem rąk.
Karooolcia :), Gosia1989, Marcia1989 lubią tę wiadomość