Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Leonore. Ja pracuję, ale tylko dlatego, że w UK zwolnienia nie dają a nawet jeżeli się uda to jest prawie bezpłatne.
Ja też Wam zazdroszczę tych wszystkich wizyt i serduszek. Ja na razie tylko na testach ciążowych polegam. Dziś umówiłam się na pierwszą wizytę do GP. Będzie dopiero 9 lutego, ale i tak niewiele wniesie. Dostanę tylko skierowania do położnej a i tak nic się nie dowiem czy rzeczywiście jestem w ciąży.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
gratuluję wszystkich serduszek!
co do badań - jeśli na USG coś by było nie tak, to od razu bym Nifty robiła. w poprzedniej ciąży Pappa nie robiłam i w tej też nie chcę - stwierdziliśmy z Mężem, że czy wyjdzie 1:100 czy 1:5000 i tak zawsze mogę być tą jedną na 100 lub jedną na 5000 ktora z takimi wynikami urodzi chore dziecko, więc nic mi ta statystyka nie da. ale rozumiem jak ktoś robi - po prostu to nie na nasze nerwyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 19:43
justa. lubi tę wiadomość
💛 12.2015 🧒
🧡 09.2017 🧒
❤️ 05.2019 🧒
💜 06.2021 🧒
🩵 12.2022 🧒
🩷 10.2024 👧 -
Annie1981 wrote:Leonore. Ja pracuję, ale tylko dlatego, że w UK zwolnienia nie dają a nawet jeżeli się uda to jest prawie bezpłatne.
Ja też Wam zazdroszczę tych wszystkich wizyt i serduszek. Ja na razie tylko na testach ciążowych polegam. Dziś umówiłam się na pierwszą wizytę do GP. Będzie dopiero 9 lutego, ale i tak niewiele wniesie. Dostanę tylko skierowania do położnej a i tak nic się nie dowiem czy rzeczywiście jestem w ciąży.
Czyli jednak nie udało ci się ominąć GP? Ale mimo wszystko jakiś dzień do wyczekiwania jest? Wybierasz się prywatnie na jakieś usg?Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Annie1981 wrote:Leonore. Ja pracuję, ale tylko dlatego, że w UK zwolnienia nie dają a nawet jeżeli się uda to jest prawie bezpłatne.
Ja też Wam zazdroszczę tych wszystkich wizyt i serduszek. Ja na razie tylko na testach ciążowych polegam. Dziś umówiłam się na pierwszą wizytę do GP. Będzie dopiero 9 lutego, ale i tak niewiele wniesie. Dostanę tylko skierowania do położnej a i tak nic się nie dowiem czy rzeczywiście jestem w ciąży. -
mika1987 wrote:A ja sobie poczekam do 27.01 czasami mam chwile zwatpienia czy oby jestem w ciazy.. Bo mam tyle energii, ciagle gdzies gonie:)
Poczekaj Kasiu...im póżniej tym lepiej...widzisz ja mam tylko stres...ale w moim przypadku wizyta szybka by szybko na L4 (ospa w żłobku)Franuś 19.08.2014 👦🏻
Edytka 29.08.2017👧🏼
Przemuś 27.10.2021 👶
Aniołki: 15/16.10.2013💔, 14.09.2016 💔👼 -
nick nieaktualnydupa, dupa, dupa cycki!!
Wchodzimy do gabinetu 19:50 bo pani ginekolog (francuska) miała obsuwę podczas której ja przeżyłam trzy zawały, na początku wywiad więc spoko M z nią rozmawia a ja się rozglądam jak 5cio latek po gabinecie bo przecież i tak nic nie kumam. No i szukam...szukam...i szukam i nigdzie nie widzę sprzętu do usg. No ale nic myślę sobie, że może będzie za kotarką. Pani dr zaprasza mnie za kotarkę wchodzę a tam tylko fotel gin. waga i ciśnieniomierz . No i pomacała, zważyła, zmierzyła i tryumfalnie oświadczyła, że macica jest powiększona no ale bez usg to ona nic więcej nie powie i zaraz nam wypisze skierowanie na usg. Popatrzeliśmy z M na siebie jak na debili, on się zaczął robić czerwony, myślę - zaraz zacznie uszami gwizdać. No to nic pani dr wypisała skierowanie na usg i badani krwi ja w tym czasie rozglądałam się gdzie by tu najlepiej bombę podłożyć a M zamknął się w sobie i do teraz nie otwiera. Także.... nadal żyjemy w błogiej nieświadomości.
P.S. Oczywiście z usg musimy do pani dr wrócić także kolejne 30 euro zarobi.
No nic z tej okazji rozmroziłam sobie farsz na pierogi i właśnie szamię razem z ciastkiem czekoladowym
Miłego wieczoru kochane :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 21:03
-
Lunka wrote:Dziewczyny nie wierzyłam jak kiedyś czytałam na jakimś forum, że testy owulacyjne pokazują 2 kreski jak się jest w ciąży ;p
Dzisiaj z ciekawości zrobiłam, bo kilka zostało. I faktycznie pokazały 2 kreski
-
Bacardi90 wrote:dupa, dupa, dupa cycki!!
Wchodzimy do gabinetu 19:50 bo pani ginekolog (francuska) miała obsuwę podczas której ja przeżyłam trzy zawały, na początku wywiad więc spoko M z nią rozmawia a ja się rozglądam jak 5cio latek po gabinecie bo przecież i tak nic nie kumam. No i szukam...szukam...i szukam i nigdzie nie widzę sprzętu do usg. No ale nic myślę sobie, że może będzie za kotarką. Pani dr zaprasza mnie za kotarkę wchodzę a tam tylko fotel gin. waga i ciśnieniomierz . No i pomacała, zwarzyła, zmierzyła i tryumfalnie oświadczyła, że macica jest powiększona no ale bez usg to ona nic więcej nie powie i zaraz nam wypisze skierowanie na usg. Popatrzeliśmy z M na siebie jak na debili, on się zaczął robić czerwony, myślę - zaraz zacznie uszami gwizdać. No to nic pani dr wypisała skierowanie na usg i badani krwi ja w ty, czasie rozglądałam się gdzie by tu najlepiej bombę podłożyć a M zamknął się w sobie i do teraz nie otwiera. Także.... nadal żyjemy w błogiej nieświadomości.
P.S. Oczywiście z usg musimy do pani dr wrócić także kolejne 30 euro zarobi.
No nic z tej okazji rozmroziłam sobie farsz na pierogi i właśnie szamię razem z ciaskiem czekoladowym
Miłego wieczoru kochane :*
Eeee to rzeczywiście dupa. To gdzie ona ma to usg skoro znowu do niej masz wrócić? Kiedy idziesz?Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*] -
Bacardi, a umówiłaś się już na usg?
Niestety nie wszyscy ginekolodzy mają do dyspozycji usg w gabinecie. Ja w poprzedniej ciąży chodziłam na wizyty do lux medu i tam to standard, że na wizycie tylko badanie ginekologiczne a na usg trzeba się oddzielnie umawiać. -
Lunka wrote:Dziewczyny nie wierzyłam jak kiedyś czytałam na jakimś forum, że testy owulacyjne pokazują 2 kreski jak się jest w ciąży ;p
Dzisiaj z ciekawości zrobiłam, bo kilka zostało. I faktycznie pokazały 2 kreski
Ja zrobiłam sobie test ovu 9dpo wyszły 2 mocne krechy, na drugi dzień rano siknełam na ciążowy i był cień cienia, a teraz jestem tuLunka lubi tę wiadomość
Mieszko 29.08.2017 3400g 51cm
Aniołek 25.08.2016 [*]