Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
setti wrote:mnk, zwracam honor w kwestii karmienia w tandemie - siara dla młodszego dziecka wytworzy się i tak http://www.hafija.pl/2013/11/karmienie-piersia-w-ciazy.html (w ogóle super blog o karmieniu piersią - polecam!)
Wobec tego przemyślę jeszcze kwestię odstawiania...
rzepakowepole, karmienie (a później to już w zasadzie pojenie ) piersią to piękna sprawa! Uwielbiam to! Trzeba tylko przebrnąć przez początkową fazę otartych i pogryzionych brodawek, a dalej to już sama przyjemność! -
Hej, ja melduje sie po wizycie. Wszystko u mnie i moich dzieci w porządku. Serduszka pięknie im biją i jednen ma 23,6 mm co odpowiada 9t0d a drugi maluch jest nieco mniejszy i ma 20,1mm co odpowiaa 8t4d.
Krwiak się zmniejsza więc mam nadzieję że leżenie do następnej wizyty a póxniej wrócę do normalnego funkcjonowania
W dodatku moje maluszki będą chyba dwuowodniowe co bardzo mnie cieszy ale to dr jeszcze będzie musiał potwierdzić. Mam całą kolekcję zdjęć. Jestem spokojna i szczęśliwa.
Już więcej nie będę myślała o braku objawów i zamartwiała sie na zapas.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/77e299fd4e0a.jpgnatty85, Gosia1989, majju, Leonore, Zołzimagic, Szyszka90, kiciakocia, Bacardi90, Kati86, Azorczynka, Emila92, justa., baassiia, 0202oliwcia, Annie1981, Lunka, Cameline, Emma 32, espoir, Gosiaczek, Kesjaa, Ja86, Saori, mkl, Plastelina, stay, Suri_, nowamamusia, Dreamy lubią tę wiadomość
-
MoNaKo wrote:Hej, ja melduje sie po wizycie. Wszystko u mnie i moich dzieci w porządku. Serduszka pięknie im biją i jednen ma 23,6 mm co odpowiada 9t0d a drugi maluch jest nieco mniejszy i ma 20,1mm co odpowiaa 8t4d.
Krwiak się zmniejsza więc mam nadzieję że leżenie do następnej wizyty a póxniej wrócę do normalnego funkcjonowania
W dodatku moje maluszki będą chyba dwuowodniowe co bardzo mnie cieszy ale to dr jeszcze będzie musiał potwierdzić. Mam całą kolekcję zdjęć. Jestem spokojna i szczęśliwa.
Już więcej nie będę myślała o braku objawów i zamartwiała sie na zapas.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/77e299fd4e0a.jpg
Gratuluje ślicznych maluszków -
MoNaKo wrote:Hej, ja melduje sie po wizycie. Wszystko u mnie i moich dzieci w porządku. Serduszka pięknie im biją i jednen ma 23,6 mm co odpowiada 9t0d a drugi maluch jest nieco mniejszy i ma 20,1mm co odpowiaa 8t4d.
Krwiak się zmniejsza więc mam nadzieję że leżenie do następnej wizyty a póxniej wrócę do normalnego funkcjonowania
W dodatku moje maluszki będą chyba dwuowodniowe co bardzo mnie cieszy ale to dr jeszcze będzie musiał potwierdzić. Mam całą kolekcję zdjęć. Jestem spokojna i szczęśliwa.
Już więcej nie będę myślała o braku objawów i zamartwiała sie na zapas.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/77e299fd4e0a.jpg
Świetna wiadomość ! Nie martw się o drugiego maszluszka bo jest malutki w tyle. Koleżanka urodziła w grudniu bliźniaki córka jest sporo w tyle ale ładnie goni brata no i jeszcze leży w szpitalu bo musi osiągnąć 2kg brat już w domu.
To kiedy masz teraz kolejna wizytę ? -
MoNaKo wrote:Hej, ja melduje sie po wizycie. Wszystko u mnie i moich dzieci w porządku. Serduszka pięknie im biją i jednen ma 23,6 mm co odpowiada 9t0d a drugi maluch jest nieco mniejszy i ma 20,1mm co odpowiaa 8t4d.
Krwiak się zmniejsza więc mam nadzieję że leżenie do następnej wizyty a póxniej wrócę do normalnego funkcjonowania
W dodatku moje maluszki będą chyba dwuowodniowe co bardzo mnie cieszy ale to dr jeszcze będzie musiał potwierdzić. Mam całą kolekcję zdjęć. Jestem spokojna i szczęśliwa.
Już więcej nie będę myślała o braku objawów i zamartwiała sie na zapas.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/77e299fd4e0a.jpg -
Super Monako:) jak ja bardzo chciałabym zobaczyć serduszko
MoNaKo lubi tę wiadomość
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Hej dziewczyny ja jutro prawdopodobnie bede miała zabieg.... we wtorek byłam u lekarki i powiedziała mi ze z mojego pęcherzyka raczej nic nie bedzie. Widziała go tydzień wcześniej na izbie przyjęć jak plamilam i zauwazula echo zarodka. We wtorek pęcherzyk juz nie miał takiego ładnego ksztalu i nie widziała juz zarodka. Wczoraj robiłam betę i wyszła 1750 a tydzień wcześniej miałam 1000. Muszę rano potwierdzić betę jak wyjdzie na tym samym poziomie lub spadnie to czeka mnie łyżeczkowanie. Nawet nie czuję juz załamania, nie chce o tym myślec, zobojętnialam.
Żałuje jedynie ze jak w zaszłym tygodniu we wtorek na własna rękę zbadałam progesteron i wyszedł mi wynik 4,5 to nie załatwiłam sobie natychmiast Duphastonu lub Luteiny. Dzwoniłam do lekarza i powiedział ze mam przyjść w czwartek. A ja w środę miałam krwawienie i prawdopodobnie wtedy rozwarstwiła sie kosmówka. A jakbym przyjęła wspomaganie może nie doszło by do tego . I lekarze mówią zeby nie czytać internetu, a jakby nie internet to nie wiedziałbym ze trzeba badać progesteron.
Najgorsze jest to ze może jakbym została w szpitalu po tym krwawieniu to by było dobrze bo do tego dnia Beta rosła pięknie. A lekarz u którego byłam w czwartek kazał przyjść 26 stycznia. Wydaje mi sie ze po takim krwawienia to za pozna kontrola. No i byłam mimo to szybciej u innej lekarki we wtorek a tu takie wiadomości.Mika -
MoNaKo wrote:Dziękuję Karolcia, nie nadrabiałam jeszcze wątku, jak u Ciebie po wizycie??
mkl- masz wynik bety?
Moje maleństwo ma prawie 8mm i bijące serduszko . Lekarz powiedział,że wszystko jest na dobrej drodze Jestem bardzoooo szczęśliwa staram się oszczędzaćzubii, buka03, majju, Bacardi90, MoNaKo, Zołzimagic, Gosia1989, 0202oliwcia, baassiia, Annie1981, Cameline, espoir, Kesjaa, Gosiaczek, mkl, Plastelina, Suri_, nowamamusia lubią tę wiadomość
-
Izabell2016 wrote:Hej dziewczyny ja jutro prawdopodobnie bede miała zabieg.... we wtorek byłam u lekarki i powiedziała mi ze z mojego pęcherzyka raczej nic nie bedzie. Widziała go tydzień wcześniej na izbie przyjęć jak plamilam i zauwazula echo zarodka. We wtorek pęcherzyk juz nie miał takiego ładnego ksztalu i nie widziała juz zarodka. Wczoraj robiłam betę i wyszła 1750 a tydzień wcześniej miałam 1000. Muszę rano potwierdzić betę jak wyjdzie na tym samym poziomie lub spadnie to czeka mnie łyżeczkowanie. Nawet nie czuję juz załamania, nie chce o tym myślec, zobojętnialam.
Żałuje jedynie ze jak w zaszłym tygodniu we wtorek na własna rękę zbadałam progesteron i wyszedł mi wynik 4,5 to nie załatwiłam sobie natychmiast Duphastonu lub Luteiny. Dzwoniłam do lekarza i powiedział ze mam przyjść w czwartek. A ja w środę miałam krwawienie i prawdopodobnie wtedy rozwarstwiła sie kosmówka. A jakbym przyjęła wspomaganie może nie doszło by do tego . I lekarze mówią zeby nie czytać internetu, a jakby nie internet to nie wiedziałbym ze trzeba badać progesteron.
Najgorsze jest to ze może jakbym została w szpitalu po tym krwawieniu to by było dobrze bo do tego dnia Beta rosła pięknie. A lekarz u którego byłam w czwartek kazał przyjść 26 stycznia. Wydaje mi sie ze po takim krwawienia to za pozna kontrola. No i byłam mimo to szybciej u innej lekarki we wtorek a tu takie wiadomości.Izabell2016 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kurczę ale beta cały czas rośnie .przyrost 60 %. Rozmawiałaś z lekarzem??Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
Izabell2016 wrote:Hej dziewczyny ja jutro prawdopodobnie bede miała zabieg.... we wtorek byłam u lekarki i powiedziała mi ze z mojego pęcherzyka raczej nic nie bedzie. Widziała go tydzień wcześniej na izbie przyjęć jak plamilam i zauwazula echo zarodka. We wtorek pęcherzyk juz nie miał takiego ładnego ksztalu i nie widziała juz zarodka. Wczoraj robiłam betę i wyszła 1750 a tydzień wcześniej miałam 1000. Muszę rano potwierdzić betę jak wyjdzie na tym samym poziomie lub spadnie to czeka mnie łyżeczkowanie. Nawet nie czuję juz załamania, nie chce o tym myślec, zobojętnialam.
Żałuje jedynie ze jak w zaszłym tygodniu we wtorek na własna rękę zbadałam progesteron i wyszedł mi wynik 4,5 to nie załatwiłam sobie natychmiast Duphastonu lub Luteiny. Dzwoniłam do lekarza i powiedział ze mam przyjść w czwartek. A ja w środę miałam krwawienie i prawdopodobnie wtedy rozwarstwiła sie kosmówka. A jakbym przyjęła wspomaganie może nie doszło by do tego . I lekarze mówią zeby nie czytać internetu, a jakby nie internet to nie wiedziałbym ze trzeba badać progesteron.
Najgorsze jest to ze może jakbym została w szpitalu po tym krwawieniu to by było dobrze bo do tego dnia Beta rosła pięknie. A lekarz u którego byłam w czwartek kazał przyjść 26 stycznia. Wydaje mi sie ze po takim krwawienia to za pozna kontrola. No i byłam mimo to szybciej u innej lekarki we wtorek a tu takie wiadomości.
Przykro mi i bardzo Ci współczuję. Porozmawiaj z lekarką o zabiegu. Dla organizmu lepiej jest jeśli obedzie się bez tego. Po pierwszej miesiaczce mogła byś znów się starać, po lyzeczkowaniu 3 cykle. Wiem że do decyzji o kolejnych staraniach daleko ale przegadaj to z gin.
Trzymaj się i jeśli tylko masz możliwość skorzystaj z pomocy psychiatry i psychologa, to nie wstyd!Izabell2016 lubi tę wiadomość
IVF MAJ 2016 beta - 175,5, 20.06 - serduszko puka
14.08.2016 ;( żegnaj synku
krio 19.XII.2016 9dpt beta - 208, 12.01
Bruno 18.07.2017
krio 25.07.2018 9dpt beta 154,3, kolejny syn
Aleks 5.04.2019 -
Izabell bardzo mi przykro ale uważam że warto zrobic jeszcze raz betę.
Niestety prawda jest taka że lekarze często nas olewają. Ja straciłam 1,5 roku na szukanie przyczyn niepowodzeń przez jednego ginekologa. I nauczona doswiadczeniem sporo czytam żeby wiedzieć z czym muszę się zmierzyć.
Możemy się tylko domyślać czy w Twoim przypadku dodatkowy progesteron by pomógł. Wiem jednak że na pewno by nie zaszkodził...
Trzymaj się kochana i badź dzielna.
Co do łyżeczkowania, ja zrobiłabym wszystko aby tego uniknąć. Zapytaj lekarza czy to konieczne.zubii, Izabell2016, hibiskus lubią tę wiadomość
-
mkl wrote:Moj wynik tylko 345:( z 205 48 godzin temu...ja nie przeżyje tego drugi raz:(
mkl czegoś tu nie rozumiem- właśnie wrzuciłąm Twoje wyniki w kalkulator i wychodzi że masz przyrost na poziomie 68,3 % i jest zaznaczone na zielono że jest w normie.
Więc co Cię martwi? Nie każdej kobiecie przyrasta o 100% a norma to norma
zubii, baassiia lubią tę wiadomość