Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć. U mnie już drugi trymestr i w końcu odczuwam powrót energii
U nas jeśli to nadal będzie dziewczynka to imiona mamy już wstępnie wybrane. Sofia albo Elsa
Połowkowe mam dopiero 11 maja. A w kwietniu jeszcze wizyta u położnejWiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 18:43
nowamamusia, buka03, justa., Suri_ lubią tę wiadomość
-
Szyjka juz sie nie wydluzy. Ale Monako jestes w bardzo dobrej sytuacji. Szyjka nie jest jeszcze najgorsza,ja mialam w 29 tyg 10 mm. Jestem niemal pewna ze dzieki pessarowi i oszczednemu trybowi zycia donosisz nawet do donoszonej
Bylo niestety kilka histori na belly ze szyjka skrocila sie z dnia na dzien i nic juz nie mozna bylo zrobic...Wiec bądz w dobrej mysli. Mi sie szyjka skracala przez skurcze i tu sie nie zgodze z mamagonekolog bo lezenie mi duzo pomoglo. Dobrze jest odciazyc szyjke czyli w dzken jak lezysz to co jakis czas wloz poduszke pod tylek i cos pod nogi zeby bylo wyzej.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
Hej, czytam was regularnie ale jakoś nie mogę się zebrać do pisania. Chyba jako przy mnie jedynej nie ma na pierwszej stronie serduszka, więc trochę mi się smutno zrobiło, a to już wiemy że będzie dziewczynka więc będzie parka, jupiiii.. tylko na imię na razie zero pomyslow. Mam 16 tydzień i nie czuje ruchów, na razie plus 2 na wadze, ale zacznę się martwić jak przekrocze 15.
buka03, nowamamusia, Suri_, aswalda, ⚘Kwiatuszek, Annie1981, falka lubią tę wiadomość
-
aleksandrazz dziękuję za to co napisałaś
Jeśli trzeba bedzie leżeć aż do końca ciąży- to wiadmo, że będę leżeć i to bez narzekań. 2,5 cm to jeszcze nie tragedia i Wierzę że ten pessar mi pomoże. Wiem też że robią szwy więc jakieś opcje wpłynięcia na skracajacą się szyjkę są
Chociażp o cichu liczyłam że i szyjka może się sama jakoś wydłużyć...
Co do mamyginekolog- jestem w szoku że jest taka popularna. Było tu juz kilka przykładów gdzie okazywało się że jej wpisy nie do końca były wiarygodne czy rzetelne... a ten o leżeniu jest kolejnym przykładem... -
Matka Rocku wrote:Nie no ja też nie wyobrażam sobie paradowania z gołym tyłkiem przed nikim.
Jeśli miałabym spędzić miesiąc w szpitalu, to pewnie bym na szybko dokupiła coś odpowiedniego, jeśli zestaw t-shirt + leginsy czy dresy okazał się z jakiegoś powodu niepraktyczny.
Tylko z ciekawości zapytam: W jakim sensie "musiałaś paradować"? Nie rozumiem jak ten obchód wyglądał. W szpitalu w którym urodziłam pierwszego synka wyglądało to tak, że pacjentki leżały każda na swoim łóżku i nieważne ile osób brało udział w obchodzie, to pod kołdrę zaglądał tylko jeden lekarz. Żadna różnica co bym na sobie w tym momencie miała, trzeba było tylko na chwilę odsłonić to co trzeba i nikt poza tym jednym lekarzem tego nie widział.
po obchodzie szło sie do gabinetu zabiegowego(?) i tam było badanie na fotelu ginekologicznym, robił je jeden lekarz ale reszta też tam była.dodam,ze to było przed porodem, po porodzie było tak jak mówisz, lekarz zaglądał tylko pod kołdre zeby zobaczyć jak rana sie goi.
ja w domu też raczej spie w piżamach,w zimę to nawet na długi rękaw bo zmarzluch jestem -
aleksandrazz wrote:Szyjka juz sie nie wydluzy. Ale Monako jestes w bardzo dobrej sytuacji. Szyjka nie jest jeszcze najgorsza,ja mialam w 29 tyg 10 mm. Jestem niemal pewna ze dzieki pessarowi i oszczednemu trybowi zycia donosisz nawet do donoszonej
Bylo niestety kilka histori na belly ze szyjka skrocila sie z dnia na dzien i nic juz nie mozna bylo zrobic...Wiec bądz w dobrej mysli. Mi sie szyjka skracala przez skurcze i tu sie nie zgodze z mamagonekolog bo lezenie mi duzo pomoglo. Dobrze jest odciazyc szyjke czyli w dzken jak lezysz to co jakis czas wloz poduszke pod tylek i cos pod nogi zeby bylo wyzej.
Może sie wydłużyć a znam kilka dziewczyn które leżały i się wydłużyła wiadomo że nie o kilka cm ale wydłużyła. Tak samo u mnie z 4cm rozwarcia zrobił się 1cm. -
Hejka.
My właśnie wróciliśmy z całodziennych wojaży
Natalka paracetamol jest całkowicie bezpieczny w ciąży - możesz brać tyle co zalecana dawka dzienna na opakowaniu. Paracetamol nie wchłania się, jest całkowicie wydalany także bezpiecznyJa jak mnie bolała głowa to po 2-3 tabl. dziennie brałam.
Tak samo będzie w przypadku Maluszków - na gorączkę lepszy paracetamol niż np. nurofen, bo się nie wchłania i jest bezpieczniejszy.
Julia2015 serduszka pewnie nie ma skoro się nie udzielałaśNowamamusia jak będzie to uzupełni
-
W moim szpialu po porodzie kazali nosic koszule zeby krocze sie jak najbardziej wietrzyło, co sprzyja gojeniu.
Pewnie jakby ktos sie uparł to mógłby chodzic w spodenkach ale rzeczywiscie wygodniej było w koszuli. Po zdjeciu szwów to juz nosiłam co chciałamzubii lubi tę wiadomość
-
justa. wrote:Natalka mnie od jakiś 3 tygodni też prawie codziennie boli głowa. Jak jest już bardzo źle biorę paracetamol. Ja mam wrażenie że to przez moje niski ciśnienie.
Ja od zawsze mam niskie cisnienie. Ostatnio u gina mialam 80/60 i czulam sie normalnie, ale od ponad tygodnia praktycznie codziennie glowa boli. Dzisiaj obeszlo sie bez tabletki, nie chce za czesto brac no ale czasami trzeba zeby jakos funkcjonowac...
-
Dziewczyny, powiedzenie, że paracetamol jest całkowicie bezpieczny, bo się nie wchłania to duża przesada
Nie wiem co macie na myśli mówiąc, że się "nie wchłania"? Jeśli chodzi o przenikanie do krwioobiegu to jak najbardziej przenika (i dzięki temu działa) jak zresztą większość leków. Paracetamol jest bezpieczny jeśli jest stosowany w dawkach określonych jako terapeutyczne - czyli te podane w ulotce. Przedawkowanie jest bardzo niebezpieczne i grozi uszkodzeniem wątroby. Z kolei ibuprofen (czyli wspomniany nurofen np.) przy przedawkowaniu uszkadza nerki, oba leki działają inną drogą i można podawać je na zmianę jeśli dziecko bardzo gorączkuje (czyli tak kombinujecie, żeby podawać dziecku lek często, ale raz ten a raz ten, tak, aby dla żadnego nie przekroczyć norm dziennych i odstępów - podane razem "nie skumulują się"). Ale w ciąży ibupfrofen totalnie odpada. Więc z tym bezpieczeństwem to bym tak nie szalała, zawsze jest jakieś ALE. W ten sposób mogłabym się wypowiedzieć o espumisanie, który przyjmuje się doustnie, działa tam gdzie go podano (w przewodzie pokarmowym), nie wnika do krwi i wydala się razem z kupą. Jeśli jakiś lek podajecie w inne miejsce niż ma docelowo działać to MUSI się wchłonąć, żeby razem z krwią dostać się w odpowiednie miejsce
Nie dostanie się z żołądka pod czaszkę inną drogą
A co do tej krwi w moczu, to miałam raz w życiu, przy zapaleniu cewki moczowej i powiem Wam, że mocz kolor miał minimalnie zmieniony, ale krew jest cięższa od moczu i widziałam wyraźnie, że po muszli spływała taka cieniutka strużka. Chociaż pewnie gdyby tej krwi było bardzo dużo to zabarwiłaby mocz porządnie. Jednak gdyby się przyjrzeć to na bank też taką kreskę byście dojrzały. Ale możliwe, że potrzeba chwili czasu, żeby ta krew tak opadła, ja przy zapaleniu męczyłam się 10 minut z dwoma kropelkami siku, więc wysiedziałam na tym kiblu nawet nie wiedziałam kiedy i widziałam bardzo wyraźnie oddzielnie mocz, oddzielnie krew.Justaw, joaska1985 lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Julia2015 wrote:Hej, czytam was regularnie ale jakoś nie mogę się zebrać do pisania. Chyba jako przy mnie jedynej nie ma na pierwszej stronie serduszka, więc trochę mi się smutno zrobiło, a to już wiemy że będzie dziewczynka więc będzie parka, jupiiii.. tylko na imię na razie zero pomyslow. Mam 16 tydzień i nie czuje ruchów, na razie plus 2 na wadze, ale zacznę się martwić jak przekrocze 15.
Już poprawiam
Julia2015, Bąbelek1980 lubią tę wiadomość
Stella
-
Långstrump wrote:Cześć. U mnie już drugi trymestr i w końcu odczuwam powrót energii
U nas jeśli to nadal będzie dziewczynka to imiona mamy już wstępnie wybrane. Sofia albo Elsa
Połowkowe mam dopiero 11 maja. A w kwietniu jeszcze wizyta u położnejSofia też pięknie
Stella
-
natalka1988 wrote:Karolka dzieki za informacje:)
Ja drugie usg prenatalne mam 11 maja i bede w 22 tyg i 0 dni. Tak pokazuje na kalendarzu. Czyli wychodzi na to ze za pozno, jesli najlepiej zrobic do 22 tygodnia?powinno się zrobić to badanie pomiędzy 18 tyg +0 dni a 22 tyg + 6dni.
zubii lubi tę wiadomość
-
Kinga ja tylko powtarzam co powiedziało mi już kilku lekarzy w tym i pediatrów.
Jeżeli wszędzie jest napisane, że jest bezpieczny w ciąży to widocznie musi być (czysty paracetamol np. apap - bo np. apap noc już nie bo ma dodatkowy składnik). Także ja z czystym sumieniem jak mnie głowa napierdziela to się nie męczę - po prostu biorę tabletkęzubii lubi tę wiadomość
-
No nie wiem, ja jestem przewrażliwiona na punkcie takiego niedoprecyzowanego medycznego gadania, bo potem na zasadzie głuchego telefonu, każdy coś przekręci i ludzie na końcu takie bzdury potrafią wygadywać, że głowa puchnie.
Jest bezpieczny, w dawkach określonych w ulotce. I to jest ok. Ale będę zwracać uwagę jak ktoś mówi samo "jest bezpieczny, bo się nie wchłania", bo zaraz ktoś to zrozumie, że można to łykać jak cukierki, a to już prawdą nie jest.
Z tym wchłanianiem może lekarzowi chodziło o to, że nie przenika przez łożysko? W sensie, że nie wchłania się do organizmu dziecka? To nie znaczy, że nie wchłania się do naszej krwi i nadmiar nie zaszkodzi nam, a przecież jesteśmy dla maluchów żywymi inkubatorami, jeśli matce siądzie wątroba to dziecku też grozi zatrucie, mimo, że w niego ten paracetamol się nie wchłania.
Więc trzymajmy się tego co jest na ulotkach i wszystko będzie dobrzea w ulotce są bodajże 3 tabletki na dobę, więc ta jedna którą łykniesz na ból głowy jest absolutnie bezpieczna i broń Boże nie mówię, że masz się męczyć
po prostu dopowiadam coś do tego, co wiem z doświadczenia, że ktoś może zrozumieć w inny sposób. Myślę, że temat tych tabletek tak często u nas wraca, że nasze dziewczyny zrozumieją to dobrze, ale czasem ktoś z zewnętrz wpisze coś w google, wyszukiwarka mu pokaże jedną stronę naszego wątku i nieszczęście gotowe, bo zamiast ulotki przeczytała, że paracetamol się nie wchłania więc jest bezpieczny i łyknęła 7 tabletek na raz...
Zorganizowana:), Matka Rocku lubią tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Karolka12345 wrote:Kinga ja tylko powtarzam co powiedziało mi już kilku lekarzy w tym i pediatrów.
Jeżeli wszędzie jest napisane, że jest bezpieczny w ciąży to widocznie musi być (czysty paracetamol np. apap - bo np. apap noc już nie bo ma dodatkowy składnik). Także ja z czystym sumieniem jak mnie głowa napierdziela to się nie męczę - po prostu biorę tabletkę -
shelby* wrote:Witajcie! Mnie też się wydaje ze te bóle głowy w ostatnim czasie mają coś wspólnego z ciśnieniem. Moje normalne to 90/60
A od jakiegoś tygodna 110/86 puls 89. Dzisiaj nizsze i obyło się bez tabletki.
90/60 to ciśnienie strasznie niskie, w żargonie ratowniczym mówi się, że leży na podłodze
Wiadomo, że są tacy co mają trochę niższe lub trochę wyższe niż norma, ale to jakie podałaś jest już mega niskie, np. przy zawale nie wolno już podawać nitrogliceryny przy takim ciśnieniu... Gdybyś była jakąś mega sportsmenką to byłoby to już trochę wytłumaczalne, ale wtedy spada też puls, a Twój jest w normie.
To ciśnienie 110/86 to bym powiedziała, że normalne ciśnienie kogoś kto jest lekkim niskociśnieniowcem.
Tylko pamiętajcie też przy mierzeniu o tym, że te "automatyczne" ciśnieniomierze.. No mają spore granice błędu niestety. I z reguły zaniżają. Zwłaszcza te nadgarstkowe. Ja ufam tylko ciśnieniu, które wysłucha się na słuchawce.
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Kinga13 wrote:90/60 to ciśnienie strasznie niskie, w żargonie ratowniczym mówi się, że leży na podłodze
Wiadomo, że są tacy co mają trochę niższe lub trochę wyższe niż norma, ale to jakie podałaś jest już mega niskie, np. przy zawale nie wolno już podawać nitrogliceryny przy takim ciśnieniu... Gdybyś była jakąś mega sportsmenką to byłoby to już trochę wytłumaczalne, ale wtedy spada też puls, a Twój jest w normie.
To ciśnienie 110/86 to bym powiedziała, że normalne ciśnienie kogoś kto jest lekkim niskociśnieniowcem.
Tylko pamiętajcie też przy mierzeniu o tym, że te "automatyczne" ciśnieniomierze.. No mają spore granice błędu niestety. I z reguły zaniżają. Zwłaszcza te nadgarstkowe. Ja ufam tylko ciśnieniu, które wysłucha się na słuchawce.
Na podłodze nie leżę ale faktycznie ciężko się z nim żyje;) bez porannej kawy ani rusz, teraz sprawa utrudniona bo od kawy mnie odrzuca.