Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas wit K (zapas na tyle dni ile miala byc podawana dostalismy w szpitalu) to tego wit D na pierwszy miesiac
ciekawe czy tak jest nadal
jak leżałam z synkiem to w szpitalu jeszcze używalo sie tetrówek, teraz podobno w koncu przeszli na wyższy poziom i matki mają do dyspozycji pampersy
Ostatnio mielismy sporo niesppdziewanych wydaktów i nadal nie kupilam sobie ppduszki rogala bo szkoda mi bylo chwilowo na to kasy, wracam dzisiaj z synkiem od rodzicow wchodze do sypialni a tam czeka na mnie wygodna, mi€kciutka poduszka, siedze z nią wlasnie przed tv, o jak mi dobrze, aż bym poszla już z nią spać najchętniej -
Ja dzisiaj wybrnęłam z mojej zawiechy.. Co prawda pozwoliliśmy sobie dzisiaj pospać do 10, ale potem miałam pracowity dzień. Popieliłam w borówkach, ogarnęłam dom, wyprałam tapicerkę w samochodzie, a teraz zmęczona, ale szczęśliwa rozkładam się z szydełkiem przed TV08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Zamiast pojemników, lepsze są woreczki - mniej miejsca zajmują w lodówce.
Shelby u mnie to samo! od wrzesnia syn do 1 klasy a córka ma spotkania komunijne. co prawda tutaj to jest wszystko w sb wieczorami, ale mimo wszystko - cala organizacja na mojej glowie zapewne będzie.
shelby* lubi tę wiadomość
Daniel
-
Viriki wrote:Zamiast pojemników, lepsze są woreczki - mniej miejsca zajmują w lodówce.
Shelby u mnie to samo! od wrzesnia syn do 1 klasy a córka ma spotkania komunijne. co prawda tutaj to jest wszystko w sb wieczorami, ale mimo wszystko - cala organizacja na mojej glowie zapewne będzie.
My mieszkamy na wsi tzn po za wsią do szkoly/przedszkola sklepu czy ogólnie samej wsi mamy 3km . W takich momentach ciesze się ze zrobiłam prawo jazdy heh
Mieszkamy sami, nie mamy sąsiadów, mąż chodzi do pracy. Nie mam pojęcia jak to ogarnę bo nie ma innej opcji jak to ze wszystko będzie na mojej głowie.
Dobrze wiedzieć że nie tylko ja mam takie obawy
Co do spotkań to u nas ksiądz jest nawędzony i w każdą niedzielę dzieci mają obowiązek się odznaczać po mszy w kościele. Jak dziecko chore i go nie ma to wielka afera. -
z aspiratorów tez polecam katarek. ja mam jeszcze fride, zeby odciagac pomiedzy katarkiem,raz tym raz tym. Gruszke uzyłam ze dwa razy i jest beznadziejna. do tego słyszałam,ze gruszka mozna łatwo naruszyc sluzówke noska.
do przechowywania mleka tez polecam woreczki, choc i pojemniki sa dobre bo wielorazowe.MoNaKo lubi tę wiadomość
-
My też od wrxeśnia przygotowania komunijne. I też nie wiem jak to ogarnę bo o tej gpdzinie mąż jeszcze w pracy.
Polecacie katarek do nosa i wiem że jest bardzo chwalony. Ja chciałam coś dodać z naszego życia bo może akurat którejś się przyda ta wiedza. Córka była wielkim ulewaczem z refluksem i podczas naszego pobytu w sszptalu (miała ok.3 tyg.) nagle zrobiła się sina i bez oddechu, najzwyczajniej się zakrztusiła bezobjawowo. Mleko które chciała ulać nie wypłynęło bo obniżone napięcie i brak sił i zaległo. Położne szybko zaczęło wkładać jej do nosa długie rurki i odsysały wydzielinę, złapała oddech. Od tego czasu w domu używałam aspiratora nagminnie do tego celu, nawet kilka-kilkanaście razy dziennie. W takich sytuacjach nie sprawdzi się katarek z odkurzaczem tylko podręczny który wkłada się do ust i zasysa. U nas był na przewijaku, zawsze pod ręką. -
MOnako wez sobie wiecej soli fizjologicznej
przy katarze i inhalacjach rozchodzi sie w oka mgnieniu.
zerknelam na historie swoich zamówien przy Heli i dodałabym jeszcze ze 3 paczki podkładów higienicznych- wkładek poporodowych, majtki siateczkowe,
ja brałam tez od razu Pedicitamol zeby miec w domu,
u nas polecali tantum rosa do przemywania krocza po porodzie.
do pupy polecam bephanten- jest tez dobry na poranione brodawki przy kp. odradzam sudokrem.
a jak juz robisz zamówienie wrzuć sobie od razu ze dwa duze opakowania wit D dla dzieci.
na gemini fajne sa tez gryzaki dla dziecija miałam takie:
https://www.aptekagemini.pl/dr-brown-gryzak-chlodzaco-kojacy-powyzej-3-miesiaca.html
https://www.aptekagemini.pl/dr-brown-gryzak-ridgees-masujacy-1-sztuka.html
gdzies czytałam kiedys ze emolienty do kapieli sa zalecane dla dzieci z problemami skórnymi a tak to lepiej coś "prostszego" wziąć. Sroka pisze na blogu ze najlepszy składowo jest babydrem z rossmana. ja teraz go wypróbuje bo przy Heli stosowałam ziajke.
zubii lubi tę wiadomość
-
Magda lenka, super wskazówki
Wziełam więcej tej soli.
Co do tych podkładów, majtek poporodowych i siateczkowych to się zastanawiam bo u nas w szpitalu podkłady dają a czy majtki będą mi potrzebne po CC? Bo u mnie to juz pewne od poczatku ciąży że CC.
W tantum rosa jestem juz nieźle zaopatrzona, ale to ze względu na pessar.
A gryzaki to juz tak od poczatku można dawać dzieciaczkom?
W razie czego wezmę ten Oliatum ale mały, domówię jeszcze coś prostrzego. Czekam na wizyte domową położnej więc pewnie też mi bardziej w głowie rozjaśni bo na razie to tylko maila dostałam z listą.
I jeszcze apropo CC to czy coś powinnam dopisać do listy co może mi się przydać?
A listę ewentualnych leków co warto miec pod reką to ustalę ze swoim pediatrą- nie dość że znajomy to w dodatku wspólnik. Po moim porodzie czekają go ciężkie czasy i miliony pytańWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2017, 22:21
-
Nie gryzaki to tak ok 3-4 miesiaca ale mialam w zamowieniach i Heli bardzo pasowały to sie podzielilam☺
Nie wiem czy po CC takie majty potrzebne szczerze mowiac, moze ktos inny doradzi.
U nas podkladow nie dawali dlatego kupuje.ale.mi jeszcze w domu sie przydawaly.
Dobrze, ze masz zaufanego pediatre☺MoNaKo lubi tę wiadomość
-
MoNaKo wrote:Magda lenka, super wskazówki
Wziełam więcej tej soli.
Co do tych podkładów, majtek poporodowych i siateczkowych to się zastanawiam bo u nas w szpitalu podkłady dają a czy majtki będą mi potrzebne po CC? Bo u mnie to juz pewne od poczatku ciąży że CC.
W tantum rosa jestem juz nieźle zaopatrzona, ale to ze względu na pessar.
A gryzaki to juz tak od poczatku można dawać dzieciaczkom?
W razie czego wezmę ten Oliatum ale mały, domówię jeszcze coś prostrzego. Czekam na wizyte domową położnej więc pewnie też mi bardziej w głowie rozjaśni bo na razie to tylko maila dostałam z listą.
I jeszcze apropo CC to czy coś powinnam dopisać do listy co może mi się przydać?
A listę ewentualnych leków co warto miec pod reką to ustalę ze swoim pediatrą- nie dość że znajomy to w dodatku wspólnik. Po moim porodzie czekają go ciężkie czasy i miliony pytań
Z tą solą to też rożnieMoja córka ma 16 miesięcy, a ja nie zuzylam ani jednej ampułki. Do nosa zdecydowanie wole sol morską w sprayu
A co do majtek po CC to zdecydowanie są potrzebne. Ja mialam CC i krwawilam przez ponad 6-7 tygodni. Aczkolwiek nie powiem ile czego, bo mnie wszelkie artykuły higieniczne zapewniał szpital, rownież dostałam paczke do domu, więc nie zwracałam uwagę na ilości. W szpitalu przy duzym krwawieniu sprawdzały się te podkłądy poporodowe, ale w domu wystarczały już duże podpaski.
Jeśli chodzi o CC to ja jeszcze mogę polecić plastry na blizny Sutricon, no i warto się zaopatrzyć w jakieś majtki nieuciskające rany.
Zgadzam się również co do opini, ze emolienty na sam poczatek to średni pomysł, może zamów np olej migdałowy i dodawaj do kąpieli
Sudocrem też nie jest polecany, ja do pupy jesli w ogole to polecam Bephanten, albo linoderm z pantenolem. Chociaż ja starałam sie nie używac kompletnie żadnych maści/kremów i córka się w ogole nie odparzała.
-
apropo CC koniecznie Octenispet do psikania rany po cc, szybciej się goi i nie będzie się paskudzić.
majty z siatki po cc konieczne nie są, ale dobrze mieć albo wyzsze bawełniane albo zupełnie niskie figi - żeby rany nie uciskały.
jeszcze co do komunii to u nas na szczęście spotkania komunijne są raz w miesiącu, bez spiny. gorzej, ze będę pewnie organizowac cały spęd rodziny do nas. nie wiem ile osób sie zdecyduje przyleciec, ale wiem ze na bank obie babcie i chrzestne a to juz jest kupa ludzi do rozlokowania..zubii lubi tę wiadomość
Daniel
-
Niespokojna M wrote:Dziewczyny jak dobrze, że zaczęłyście temat CC!!!
Opiszecie swoje wrażenia ? Mnie chyba też to będzie czekać ale oczywiscie naczytałam sie w internecie i jestem przerażona
Wiem, że każdy przechodzi inaczej, ale moze podzielicie sie opiniami ?
Bardzo dobrze wspominam CC szybko do siebie doszlam, pionizacja po 8 h od porodu ciągnęła rana przy wstawaniu ale nie było źle bardziej się bałam żeby się nie rozesza niż tego bólu który był do wytrzymania. Na drugi dzień było już tylko lepiej. Szybko doszłam do siebie ciekawe jak będzie teraz... -
Dzieki zubii. Naczytałam się w internecie i strach mój teraz jest ogromny. Ale w sumie badaniu HSG też się naczytałam przed i przez tydzień przed badaniem spać nie moglam, zupełnie niepotrzebnie bo badanie było prawie bezbolesne
zubii lubi tę wiadomość
-
Po CC to octenisept do spryskiwania rany konieczny, szybko się goi. Mi w szpitalu spryskiwali nawet co 2-3 godz., w domu podobnie. Używałam go również do kikuta.
Majtki siateczkowe też konieczne dla mnie po CC, mi szpital zapewniał podkłady ale nie można było mieć w 2 dobach nic swojego nawet bawełnianych majtek. Po 12 godz.jak się wstało to podkład się trzyma nogami, ale te kroczki robi się tak małe przy ranie że nic nie wypada tylko wygodnie to nie jest. Tylko siateczkowe są wskazane. I gdy się leży a potem wstanie to tej krwi dużo wycieka (przynajmniej u mnie) tak, że mimo podkładów robiłam kałuże (duże) krwi na podłodze, jakby ktoś wiadro wylał
Majtki siateczkowe są różne, niektóre są obszerne i wysokie do rany, inne niskie i obcisłe. Nie pamiętam już z jakich firm się sprawdziły ale moje zamówione nie i mąż mi kupował kolejne w zwykłej aptece i było super.zubii lubi tę wiadomość