Wrześniowe mamusie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej.
Ja to już się nie ważęByło 12kg na plusie i na pewno tak się nie skończy
Trudno, takie życie
Dzisiaj okropna noc, męczyła mnie zgaga i nie mogłam sobie znaleźć miejsca masakra.
Kwiatuszek ja Cię kręcęWchodzisz w normalne jeansy. Ależ masz wysoko brzuchola
Co do porodu - ja też mam wybór i wybieram cc. Po tym co przeszłam za 1 razem z moim bólem i zagrożeniem życia Jaśka nie zaryzykuję. Zresztą nawet położne przyznają, że na neonatologii jest więcej dzieci z powikłaniami po SN niż po CC (zwłaszcza, że lekarze często na siłę próbują SN tak jak u mnie - dwukrotna pępowina wokól szyi, dziecko skierowane w miednicę a nie drogi rodne a oni na siłę SN i SN, a potem natychmiast na stół, dziękuję Bogu, że pępowina odpuściła i Jaś jest zdrowy)
Ale tak jak pisałyście każdej jest to indywidualna decyzja i powinna być podyktowana własnymi odczuciami, a nie doświadczeniami innych kobiet.
Cameline to ciekawe co napisałaś o napięciu mięśniowym a cc. Mój Jasiek po cc i miał wzmożone napięcie mięśniowe wyprostowane 3miesięczną rehabilitacją. Masz jakieś artykuły na ten temat może?
O jakich lampkach solnych Wy mówicie? Monako wrzucisz coś?
Miłego dnia⚘Kwiatuszek lubi tę wiadomość
-
Princesska wrote:Wy jako kobiety posiadające jedno dziecko macie takie dylematy, ja jako pierworódka myśle czy nie zatęsknię nagle za poprzednim życiem, ze pewniego dnia stracę cały zapał
P.S w końcu oficjalnie z przodu 3 ! Rozpoczęty 31 tydzień
Prinsesska mam to samo... pierwsza ciążą... czasami zastanawiam sie czy podołam, czy nerwy mi nie puszczą przy ciągłym płaczu, braku snu itp. Czy nie będzie mi żal, że poprzednie życie się skończyło tip.
Niespokojna M, Princesska lubią tę wiadomość
-
zubii wrote:Nawet nie mam pojęcia z jakiej soli jest moja :p
Dziewczyny a jak jest ze smoczkami? Brać do szpitala czy nie? Ja już idę dokładnie za 10 dni i teoretycznie szpital nie wymaga nic dla dzieci- tylko w dniu wypisu ciuszki, ale chciałąbym wziąć kilka pieluszek tetrowych, chusteczki mokre, czapeczki i zastanawiam się nad smoczkami. A może podpowiecie co jeszcze warto mieć dla dzieci...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2017, 09:41
-
Karolka12345 wrote:Hej.
Ja to już się nie ważęByło 12kg na plusie i na pewno tak się nie skończy
Trudno, takie życie
Dzisiaj okropna noc, męczyła mnie zgaga i nie mogłam sobie znaleźć miejsca masakra.
Kwiatuszek ja Cię kręcęWchodzisz w normalne jeansy. Ależ masz wysoko brzuchola
Co do porodu - ja też mam wybór i wybieram cc. Po tym co przeszłam za 1 razem z moim bólem i zagrożeniem życia Jaśka nie zaryzykuję. Zresztą nawet położne przyznają, że na neonatologii jest więcej dzieci z powikłaniami po SN niż po CC (zwłaszcza, że lekarze często na siłę próbują SN tak jak u mnie - dwukrotna pępowina wokól szyi, dziecko skierowane w miednicę a nie drogi rodne a oni na siłę SN i SN, a potem natychmiast na stół, dziękuję Bogu, że pępowina odpuściła i Jaś jest zdrowy)
Ale tak jak pisałyście każdej jest to indywidualna decyzja i powinna być podyktowana własnymi odczuciami, a nie doświadczeniami innych kobiet.
Cameline to ciekawe co napisałaś o napięciu mięśniowym a cc. Mój Jasiek po cc i miał wzmożone napięcie mięśniowe wyprostowane 3miesięczną rehabilitacją. Masz jakieś artykuły na ten temat może?
O jakich lampkach solnych Wy mówicie? Monako wrzucisz coś?
Miłego dnia -
Karolka akurat nie mam pod ręką żadnej pracy badawczej na temat napięcia a cc; zresztą akurat siedzę z córką na rehabilitacji.
Rehabilitujemy się od 6 lat i każdy lekarz, czy pediatra, ginekolog, neurolog, rehabilitanci widzą większe predyspozycje do rehabilitacji po cc. Czytałam też sporo, nawet ostatnio trafiłam na prace chyba habilitacyjną o możliwych powikłaniach po sn a cc, było to przy okazji tematu amniopunkcji a późniejszego porodu. Jak znajdę czas to poszukam. Ale nie zapisuję takich rzeczy bo korzystam z telefonu.
Czy chustonoszenie ma wpływ na wyrównanie napięcia? Nie wiem ale z mojej wiedzy bym powiedziała że tak i nie. Jeśli napięcie jest lekko zaburzone, wynikające tylko z szoku porodowego to myślę że może tak bo wtedy nie trzeba rehabilitacji a poprawnego noszenia, podnoszenia, odkładania, normalne czynności robione prawidłowo.
Natomiast są dzieci którym taka forma jest za małym bodźcem i potrzebują rehabilitacji. Zazwyczaj też napięcie czy asymetria normalizuje się przy raczkowaniu. -
Marcia1989 wrote:Do mnie jakos te lampy solne nie przemawiają. Czulabym sie jak w wieliczce. M8ze dlatego zs nigdy nie widzialam u nikogo nie wiem;)
http://ekotropiciel.pl/styl-zycia/eko-zdrowie/item/331-lampa-solna-naturalny-jonizator-powietrza
a wogóle wczoaj zamówiłam monitory oddechu pieluszkowe a dzis do mnie przyszłyMarcia1989, zubii lubią tę wiadomość
-
A ja bede musiala sie wypisac na wlasne zadanie. Chca mnie jeszcze trzymac dwa tyg pod kroplowkami bo taka jest procedura. Tylko ze ja nie bede miala z kim zostseic dziecka od przyszlego tyg , nsjpozniej w srode musze wyjsc.
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
ja tak miałam ze po porodzie pierwszego dziecka pojawily sie mysli "po co mi to było?", tzw baby blues mnie nie ominął. Czułam się jakbym dostała w twarz moimi wyobrażeniami. Zamiast różowego, kochanego bobasa zobaczyłam kotwicę u nogi i ograniczenie i niewyspanie... na szczęście pare dni i ułożyłam sobie wszystko i już było ok, ale hormony po porodzie zrobiły swoje
teraz tez mam czasem mysli "po co znowu pcham się w tą masakre?" ale potem patrze na moj duży już cud i już wiem po co
pamiętajcie żeby podesłać swoim facetom jakiś dobry artykuł o depresji poporodowej i baby blues, żeby byli czujni i przygotowani i rozumieli Was, jeżeli na początku huśtawka nastrojów da popalić