🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Oela ja też nie, no może malutki, ale nie taki gigant. To tylko pokazuje, że wszechświat ma na nas swój własny plan. A ta ciąża jest dla mnie tak trudna psychicznie, że nie wiem czy trafię na porodówkę czy do psychiatryka
Oela91, Puszek♡ lubią tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
blador2 wrote:Też tak myślę, że nigdy i na żadnym etapie nie jest się bezpiecznym...
Puszek właśnie przeżywam katorgi na wc, no dupa mi pęknie za przeproszeniem,raz że szpitalna toaleta, dwa nie mam ruchu, trzy znowu mam końska dawkę progesteronu a on tak na mnie działa 2x200 besins i 2x1 duphaston. Poprosiłam o coś na obchodzie to rano mają mi dać czopka glierynowego. Plus jest taki, że jest noc to mogę siedzieć na wc bo aż się wstydzę, już wieczorem z 1,5h siedzialam
Poproś o przywiezienie siemienia lnianego, moreli niesiarkowanych i kiwi. Trochę powinno pomóc, jak nie- to latuloza i duzooo wody. A i ksylitol też może pomóc.blador2 lubi tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
kleopatr4 wrote:Szybkiej rady mi potrzeba. Tak legalnie… mogę zjeść przed pobraniem krwi do pappa i hcg? Wydaje mi się że białko nie zmieni się od kanapki a brzuszek burczy już teraz… do 10 nie wytrzymam chyba.
Jedz śmiało kochana. Ja miałam Pappę po 13 tej, to już byłam po jedzeniu dwa razy.kleopatr4 lubi tę wiadomość
👩🏼’89
AMH 9,2
Drożność jajowodów 👍
Kariotypy 👍
👱🏻♂️’84
Nasienie 👍
Kariotypy 👍
Niepłodność idiopatyczna
☀️05.2023 - 1 procedura IVF
2x🥚 - 2 zarodki, które przestały się rozwijać w 3 dobie❌
☀️09.2023 - 2 procedura IVF
17x🥚 - 6 zarodków wysokiej klasy
05.09 - 1 transfer - 9tc 👼💔
27.12 - 2 transfer blastki 4.1.2.
1.01 - dwie kreski 🙏 trzymaj się okruszku
2.01 - 20,2 beta hcg
5.01 - 105,6 beta hcg
15.01 - 5541 beta hcg 🤩
23.01 - bijące serduszko💓 28178 beta hcg
6.02 - CRL 1,9cm ❤️ FHR 150
23.02 - 4,2cm ❤️
4.03 - prenatalne - 6,3cm ❤️☺️
22.03 - 145g szczęścia 🫶
19.04 - 315g 🩷
6.05 - połówkowe - 450g
07.06 - 1.15kg
12.07 - prenatalne - 1.8kg Maja💖
___________
Mamy jeszcze ❄️❄️❄️❄️ -
Klarara wrote:Co mam wziąć na ból głowy?
Chyba już muszę bo mnie szlak trafi... 4 dzień budzę się z bólem, a boję się łykać nawet paracetamol... -
lady_in_black wrote:Poproś o przywiezienie siemienia lnianego, moreli niesiarkowanych i kiwi. Trochę powinno pomóc, jak nie- to latuloza i duzooo wody. A i ksylitol też może pomóc.
Oela91, Królowa_Śniegu, Puszek♡, nutella_ lubią tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
Blador u mnie, żebym nie wiem co zjadła to jeśli się mało ruszam to zaparcia niestety będą, ale wiedząc to mogę zapobiegać, ja po ostatniej akcji w WC prawie zemdlałam, tak mnie zaczął boleć brzuch, czułam,że chce, muszę ale nie mogłam, po 3 godzinach takiej męki zaczęłam wymiotować, trzęsłam sie strasznie, było mi zimno i gorąco na zmianę aż wreszcie poszło, ale najdziwniejsze w tym było to, że nie mam " zatwardzeń " tylko raczej zaparcia i rozwolnienie..... oozniej mialam zakwasy na brzuchu jakbym jakieś sporty wyczynowe uprawiała, 😆 teraz się pilnuję.
Przed PAPPA można jeść wszystko. Smacznego 😉👌
-
Bladorku, ja też mam co parę dni problemy z dwójeczką 😁 Codziennie rano piję kawę i czasem nie pomaga. Ale staram się wypić wtedy jakiś jogurcik i rusza. Może niech mąż Ci przywiezie do szpitala 😉
Czopki glicerynowe... ahh i przypomniał mi się mój pierwszy poród 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2024, 10:01
Puszek♡ lubi tę wiadomość
-
Hej!
Blador współczuję że musisz leżeć w szpitalu to zawsze jest trauma. Ale faktycznie pomyśl że tam jesteście bezpieczni.
Co do problemów z wypróżnianiem i zaparciami to ja od 3 dni mam problem w drugą stronę
I jakoś tak mi psycha siadła. Mam jakieś lęki albo co gorsza przeczucie że coś jest nie tak. Ostanie USG miałam 3 tygodnie temu. Prenatalne dopiero w poniedziałek. Próbuje się uspokoić że pewnie wszystko jest ok ale jakoś mi to nie wychodzi😢
Czy też tak macie? Jak sobie radzicie z takimi natrętnymi myślami? -
Blador doskonale Cię rozumiem. Ja miałam akcje pare tygodni temu, byłam pewna, że poroniłam bo były krwotoki i wypadł ogromny skrzep. Do dziś lekarze nie wiedzą co to było -możliwe że krwiak... plus jest taki, że tak jak wcześniej plamiłam to od tamtej sytuacji czysto. I odstawili mi wszystkie leki i duphaston i acard.
Ja od wczoraj turbo migrena, leżę i płacze. Miałam wolne bo córka chora, a wyszło, że mój tata przyjechał się opiekować naszą dwójką - nie wiem co bym bez pomocy rodziców zrobiła...
Tak Adek to prawda od momentu zajścia w ciąże wszystkie plany biorą w łeb i trzeba się zdać na los.Królowa_Śniegu lubi tę wiadomość
-
WeraAnna wrote:Hej!
Blador współczuję że musisz leżeć w szpitalu to zawsze jest trauma. Ale faktycznie pomyśl że tam jesteście bezpieczni.
Co do problemów z wypróżnianiem i zaparciami to ja od 3 dni mam problem w drugą stronę
I jakoś tak mi psycha siadła. Mam jakieś lęki albo co gorsza przeczucie że coś jest nie tak. Ostanie USG miałam 3 tygodnie temu. Prenatalne dopiero w poniedziałek. Próbuje się uspokoić że pewnie wszystko jest ok ale jakoś mi to nie wychodzi😢
Czy też tak macie? Jak sobie radzicie z takimi natrętnymi myślami?
WeraAnna jestem dokładnie w tym punkcie co Ty! Staram sie dotrwać bez paniki do wizyty prenatalnej za 6 dni... -
Ja w ciąży pierwszej jak i teraz wc odwiedzam rzadko Czego bym nie robila, kiwi woda jogurty probiotyki cały czas biore, ruch. Z tym, że nic mnie nie boli tylko bywam w wc srednio raz w tygodniu niestety. Na co dzien nie mam absolutnie z tym klopotów a w ciązy to stop i tyle.
-
Kwaśne nie wchodzi w grę bo będę 🤮 a w szpitalnej toalecie to dyskomfort razy 100. No ruchu mieć nie mogę, ale nie wiem czy Wam pisałam, że w domu mąż wymyślił mi małą deskę do prasowania pod nogi(taką przenośną na stół) i ona serio mi pomaga ale chodzić w szpitalu z deską do prasowania...🤣
No ja bez ciąży człowiek biegunka🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2024, 10:48
Puszek♡ lubi tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
U mnie dzis też ból głowy i do tego te kłucia w pochwie niestety okazały się infekcją 😕
-
WeraAnna wrote:Hej!
Mam jakieś lęki albo co gorsza przeczucie że coś jest nie tak. Ostanie USG miałam 3 tygodnie temu. Prenatalne dopiero w poniedziałek. Próbuje się uspokoić że pewnie wszystko jest ok ale jakoś mi to nie wychodzi😢
Czy też tak macie? Jak sobie radzicie z takimi natrętnymi myślami?
Wiem co czujesz, miałam to samo. Miałam krótszy odstep miedzy usg. 1 marca ostatnie i 14 marca prenatalne, ale im bliżej tego kolejnego tym większy lek o to ze zobaczę na ekranie zatrzymane dzieciątko.
Wszystko było Ok i rozwija się prawidłowo, mimo wszystkich moich dodatkowych czynników.
Miałam te same obawy co ty, to chyba normalne, zaraz jedno z najwazniejszych usg, którego wynik ma dać zielone światło na chwalenie się maluszkiem 🥹 to ta presja, bo gramy o wszystko, będzie dobrze 💪 czekanie jest najgorsze.
Puszek♡ lubi tę wiadomość
-
Tak, ja codziennie myślę czy wszystko ok, usg prenatalne, które miało mnie uspokoić jeszcze bardziej mnie dobiło. Ten strach czuję pierwszy raz, w poprzednich ciążach bylam mlodsza , mniej świadoma może i nie myślałam, że coś może pójść nie tak, a teraz boję się absolutnie wszystkiego. Przed każdą wizytą czekam tylko czy lekarka powie,że serce bije. Uspokoję się na chwilę a później jakieś czarne myśli. Do tego złe samopoczucie fizyczne nie pomaga. Mnóstwo filmików z chorymi dziećmi mi się wyświetla na internecie, czasem rzucam tym telefonem,żeby się nie nakręcać.... do samego porodu będą takie troski się nas trzymać a później też nie będzie łatwiej 😆 kolki, kupki, katary, ząbki 😉