X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
Odpowiedz

🍀Wrześniowe mamy 2024🍀

Oceń ten wątek:
  • blador2 Autorytet
    Postów: 5213 8664

    Wysłany: 20 kwietnia, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kleopatr4 piękne profilowe. Ja polecam rozpinane ma obydwu nóżkach, a nie na suwak z jednej strony. Dobrze, że czekam na 5 paczek bo przy Was wypadam blado z ciuszkami😉

    Mami ja nie umiem w sh, tzn. Nie chodzę.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia, 21:37

    kleopatr4 lubi tę wiadomość

    👩 36 🧔‍♂️40
    ⛪️ 2012
    💙2015🩷2024
    💔 12/2023
    i żyli długo i szczęśliwie...
  • Mami36 Ekspertka
    Postów: 208 84

    Wysłany: 20 kwietnia, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blador2 wrote:
    Kleopatr4 piękne profilowe. Ja polecam rozpinane ma obydwu nóżkach, a nie na suwak z jednej strony. Dobrze, że czekam na 5 paczek bo przy Was wypadam blado z ciuszkami😉

    Mami ja nie umiem w sh, tzn. Nie chodzę.
    Ja też nie chodzę🙂 sobie nie kupuje, a dziecku tym bardziej bym nie mogła, jakiś opór mam.

    Królowa_Śniegu lubi tę wiadomość

  • Kira Autorytet
    Postów: 620 1495

    Wysłany: 20 kwietnia, 22:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kocham sh ale jak potrzebowałam czegoś dla bobasa to nic nie mogłam znaleźć 🙈 W de nie znalazłam jeszcze żadnego. Zreszta nie pamietam kiedy ostatnio sobie coś kupiłam, a dla nowego bombelka tez mam całe kartony w piwnicy.
    Co do ilości ciuszków to nie wiedziałam ile będzie mi potrzebne i brałam tyle ile dali. A koleżanki pozbywały się wszystkiego. Także miałam oporowo za duzo 😁
    Mam nadzieje ze będę pamiętać w czym chodził młody a czego nawet nie ruszyłam i tym razem jakos mądrzej tą wyprawkę przygotuje. Pranie i prasowanie zamierzam zamknąć w maju chyba bo jak wspominam swoją przygodę z żelazkiem w lipcu to mam 🤢 na samo wspomnienie 😂

    kleopatr4 lubi tę wiadomość

    💙2022
    28.12.23 ⏸️🍀
    30.03.24 chłopiec 💙
    preg.png
  • blador2 Autorytet
    Postów: 5213 8664

    Wysłany: 20 kwietnia, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam leżąca więc mąż prasował i mam zamiar zrobić z tego tradycję rodzinną😉 tzn. Z prasowania nie z leżenia

    Kira lubi tę wiadomość

    👩 36 🧔‍♂️40
    ⛪️ 2012
    💙2015🩷2024
    💔 12/2023
    i żyli długo i szczęśliwie...
  • kleopatr4 Autorytet
    Postów: 740 837

    Wysłany: 20 kwietnia, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blador dziekuje!

    Ja chce wam sprzedać informację od doradcy ze sklepu mama i ja, który nam dzisiaj uświadomił…

    Ale od początku…

    Chciałam zobaczyć na żywo wózek Carrello ultra 2w1.
    Nie mieli w sklepie, ale na stronie tak.
    Chciałam chociaż jakiś podobny obejrzeć i okazało się że jest spacerówka od modelu Alfa z 2023. Obczailiśmy no i nagle Pan mówi, że jak tak się mu przygląda to jest to ten sam wózek co Venicci lub Muuvo. I idzie i nam pokazuje.
    Ja w szoku sprawdzam i zdjęcia z neta się zgadzają, parametry też te same co w Carrello.
    Okazuje się że to jest ta sama fabryka, ale rozsyłane po producentach mają swoje kosmetyczne zmiany wprowadzane.

    Dogadałam z Panem, że zamówi go do sklepu (w kolorze który wybierzemy) i jeśli nam się spodoba to kupimy, a jeśli nie to będzie na wystawę. W każdym razie się nie zmarnuje.

    Porównamy go sobie jak dotrze z pozostałymi wymienionymi i zobaczymy.

    Opis wózka Carrello:
    Podoba nam się wizualnie, amortyzacja wystarczająca, nie jest ciężki, ale to i tak nieistotne bo mamy parter. Ma sporą gondolkę, gdzie zmieści się śpiworek i duży kosz (z opcją poszerzenia). Spacerówa jest z ustawianiem wysokości daszka, na płasko, w obu kierunkach, podnóżek i pałąk i jeszcze moskitiera i tam te pierdółki w zestawie.

    I słuchajcie jak ja się ucieszyłam… bo marża muvvo, venicci czy nawet espiro (są 2 podobne modele do carrello; bueno i miloo) jest za wysoka. Właśnie się o tym przekonałam. Fajnie, bo carrello zapowiada się idealnym kompromisem z ustalonym budżetem na wózek i funkcjonalnością z estetyką😌

    Wrzucam wam porównanie zdjęć tych wózków.

    https://ibb.co/bWqvS7b

    I tak jak byłam wstępnie zdecydowana na bebetto flavio, tak spacerówkę byśmy musieli kupić nowa niedługo po przesiadce z gondoli, to w tym carrello dziecko co najmniej 1,5 roku pojeździ, a jeszcze będę miała gwarancję 2 lata (bebetto byśmy szukali używanego).

    Co myślicie o tym?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia, 22:51

    marti lubi tę wiadomość

    Baby #1 Wrzesień 2024
  • Inhabituel Przyjaciółka
    Postów: 100 214

    Wysłany: 20 kwietnia, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Trochę mnie nie bylo ale czytam na bieżąco w miarę możliwości.
    Aktualnie chce wam opowiedzieć co przydarzyło mi się wczoraj.. Pojechałam z Moim narzeczonym autobusem do Anglii- 26h jazdy i to co się stało na granicy przeszło ludzkie pojęcie..
    Te k…. angielskie nie chciały mnie przepuścić na granicy, bo niby uważają że jestem zbyt biedna i będę chciała zostać na stałe nielegalnie w uk a nie 3 tygodnie jak im mówiłam i pokazałam nawet bilet powrotny, a Oni mnie wsadzili do jakiegoś pokoju i przesłuchiwali 5godzin, w dodatku zrobili mi zdjęcia i odciski palców i jeszcze zamknęli potem w jakimś pokoju na klucz i nie wiedziałam co się dzieje i psychicznie strasznie źle to zniosłam. Potraktowali mnie jak przestępcę a Ja nic nie zrobiłam i chcieli mnie deportować z policja na granicy Anglii i Francji ale dostałam krwawienia nagle i zadzwonili po karetkę.. Byłam przerażona, bo nie wiedziałam co z dzieckiem.. cały twardy brzuch. Na szczęście otrzymałam ze strony francuskiej służby zdrowia naprawdę super pomoc. Zabrano mnie karetka na sygnale i zbadano i na szczęście dziecko żyje i ma się dobrze. Ale generalnie nie zostawię tej sytuacji, czuję się bardzo skrzywdzona psychicznie. Leczyłam kiedyś stany lękowe i walczyłam o siebie bardzo długo i czuję jakby to ktoś zburzył w chwilę. Jestem aktualnie w autobusie do Polski ale ciągle chce mi się płakać. Na szczęście jest obok mój partner i mnie wspiera ale chciał tylko zarobić kasę na dziecko. Ja miałam wrócić po tych paru tygodniach a aktualnie całe szczęście, że rodzina wysłała nam jakieś środki na powrót, bo nie wiem co by było dalej :(

    preg.png
  • Królowa_Śniegu Autorytet
    Postów: 431 775

    Wysłany: 21 kwietnia, 01:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel wrote:
    Hej dziewczyny! Trochę mnie nie bylo ale czytam na bieżąco w miarę możliwości.
    Aktualnie chce wam opowiedzieć co przydarzyło mi się wczoraj.. Pojechałam z Moim narzeczonym autobusem do Anglii- 26h jazdy i to co się stało na granicy przeszło ludzkie pojęcie..
    Te k…. angielskie nie chciały mnie przepuścić na granicy, bo niby uważają że jestem zbyt biedna i będę chciała zostać na stałe nielegalnie w uk a nie 3 tygodnie jak im mówiłam i pokazałam nawet bilet powrotny, a Oni mnie wsadzili do jakiegoś pokoju i przesłuchiwali 5godzin, w dodatku zrobili mi zdjęcia i odciski palców i jeszcze zamknęli potem w jakimś pokoju na klucz i nie wiedziałam co się dzieje i psychicznie strasznie źle to zniosłam. Potraktowali mnie jak przestępcę a Ja nic nie zrobiłam i chcieli mnie deportować z policja na granicy Anglii i Francji ale dostałam krwawienia nagle i zadzwonili po karetkę.. Byłam przerażona, bo nie wiedziałam co z dzieckiem.. cały twardy brzuch. Na szczęście otrzymałam ze strony francuskiej służby zdrowia naprawdę super pomoc. Zabrano mnie karetka na sygnale i zbadano i na szczęście dziecko żyje i ma się dobrze. Ale generalnie nie zostawię tej sytuacji, czuję się bardzo skrzywdzona psychicznie. Leczyłam kiedyś stany lękowe i walczyłam o siebie bardzo długo i czuję jakby to ktoś zburzył w chwilę. Jestem aktualnie w autobusie do Polski ale ciągle chce mi się płakać. Na szczęście jest obok mój partner i mnie wspiera ale chciał tylko zarobić kasę na dziecko. Ja miałam wrócić po tych paru tygodniach a aktualnie całe szczęście, że rodzina wysłała nam jakieś środki na powrót, bo nie wiem co by było dalej :(

    Boże to okropne co Ci zrobili! Dziwi mnie to, że przetrzymywali Cię tyle godzin gdy jesteś w ciąży 🫣 w głowie mi się to nie mieści! Całe szczęście, że dzieciątku i Tobie nic nie jest. Na pewno bym tak tej sprawy nie zostawiła! Najlepiej byłoby skonsultować sytuację z jakimś dobrym prawnikiem i pociągnąć ich do odpowiedzialności za stan Twojego zdrowia.

    preg.png

    👩🏼’89
    AMH 9,2
    Drożność jajowodów 👍
    Kariotypy 👍

    👱🏻‍♂️’84
    Nasienie 👍
    Kariotypy 👍

    Niepłodność idiopatyczna

    ☀️05.2023 - 1 procedura IVF
    2x🥚 - 2 zarodki, które przestały się rozwijać w 3 dobie❌

    ☀️09.2023 - 2 procedura IVF
    17x🥚 - 6 zarodków wysokiej klasy

    05.09 - 1 transfer - 9tc 👼💔

    27.12 - 2 transfer blastki 4.1.2.
    1.01 - dwie kreski 🙏 trzymaj się okruszku
    2.01 - 20,2 beta hcg
    5.01 - 105,6 beta hcg
    15.01 - 5541 beta hcg 🤩
    23.01 - bijące serduszko💓 28178 beta hcg
    6.02 - CRL 1,9cm ❤️ FHR 150
    23.02 - 4,2cm ❤️
    4.03 - prenatalne - 6,3cm ❤️☺️
    22.03 - 145g szczęścia 🫶
    19.04 - 315g 🩷
    6.05 - połówkowe - 450g
    07.06 - 1.15kg
    12.07 - prenatalne - 1.8kg Maja💖
    ___________

    Mamy jeszcze ❄️❄️❄️❄️
  • Aaga Autorytet
    Postów: 1265 1230

    Wysłany: 21 kwietnia, 04:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel - istny dramat!!!! Nie wyobrazam sobie co musisz czuc... tyle godzin, stres nerwy, krwawienie. Nie zostawiaj tego, powinni wyplacic srogie odszkodowanie i poniesc odpowiedzialnosc. Powinno to byc w ogole zgloszone do ambasady, telewizji i naglosnione. Jestem w szoku...

  • Klarara Autorytet
    Postów: 901 756

    Wysłany: 21 kwietnia, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel wrote:
    Hej dziewczyny! Trochę mnie nie bylo ale czytam na bieżąco w miarę możliwości.
    Aktualnie chce wam opowiedzieć co przydarzyło mi się wczoraj.. Pojechałam z Moim narzeczonym autobusem do Anglii- 26h jazdy i to co się stało na granicy przeszło ludzkie pojęcie..
    Te k…. angielskie nie chciały mnie przepuścić na granicy, bo niby uważają że jestem zbyt biedna i będę chciała zostać na stałe nielegalnie w uk a nie 3 tygodnie jak im mówiłam i pokazałam nawet bilet powrotny, a Oni mnie wsadzili do jakiegoś pokoju i przesłuchiwali 5godzin, w dodatku zrobili mi zdjęcia i odciski palców i jeszcze zamknęli potem w jakimś pokoju na klucz i nie wiedziałam co się dzieje i psychicznie strasznie źle to zniosłam. Potraktowali mnie jak przestępcę a Ja nic nie zrobiłam i chcieli mnie deportować z policja na granicy Anglii i Francji ale dostałam krwawienia nagle i zadzwonili po karetkę.. Byłam przerażona, bo nie wiedziałam co z dzieckiem.. cały twardy brzuch. Na szczęście otrzymałam ze strony francuskiej służby zdrowia naprawdę super pomoc. Zabrano mnie karetka na sygnale i zbadano i na szczęście dziecko żyje i ma się dobrze. Ale generalnie nie zostawię tej sytuacji, czuję się bardzo skrzywdzona psychicznie. Leczyłam kiedyś stany lękowe i walczyłam o siebie bardzo długo i czuję jakby to ktoś zburzył w chwilę. Jestem aktualnie w autobusie do Polski ale ciągle chce mi się płakać. Na szczęście jest obok mój partner i mnie wspiera ale chciał tylko zarobić kasę na dziecko. Ja miałam wrócić po tych paru tygodniach a aktualnie całe szczęście, że rodzina wysłała nam jakieś środki na powrót, bo nie wiem co by było dalej :(
    Boże, dramat... Zgłosiłabym tą sprawę gdzie się da. Znajdź dobrego prawnika.
    Sprawa nadaje się do Interwencji lub innego programu... 😤

    preg.png
  • mirabellka Koleżanka
    Postów: 32 41

    Wysłany: 21 kwietnia, 07:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam dziewczyny! Zgłaszam się z małą aktualizacją. Niestety wizytę miałam przełożoną więc odbyła się ona dopiero wczoraj. Z pierwszych informacji, to przez kilka dni walczyłam z domniemanym zapaleniem dróg moczowych, ale się udało i badania wyszły lepiej. Dostałam dziwnej gęstej, lekkożółtej wydzieliny i na wizycie teraz się okazało że mam niewielkiego polipa. Pani doktor mnie uspokoiła, że to często się zdarza i przy porodzie SN powinen mi odpaść. Kazała udać mi się do okulisty (jestem po operacji oczu i mam dużą wadę wzroku) i skontrolować czy mogę rodzić SN. Łożysko jest nisko ale jeszcze ma czas się przesunąć, a dzieciątko całe szczęście jest już wyżej.
    No i największa informacja- dołączam do drużyny przyszłych mam chłopców 🫣😄 następny rozrabiaka chłopczyk w rodzinie się szykuje. Większych wątpliwości nie ma bo pokazał co ma między nogami. Partner z lekka przerażony, ja mniej, bo trochę się tego spodziewałam. Jestem zaprzeczeniem wszystkich przesądów bo zapowiadały mi dziewczynkę (łącznie z wyglądem brzucha) 😄 synek to już kawał człowieka i rośnie zgodnie z tygodniem i datą porodu (nadal zostaje 10/11 września). Także proszę o dodanie mi 🩵

    Ja z ciuszków nie mam nic, ale zakupy zaczynamy po połówkowych 6 maja 😜 mam nadzieję, że znajdę wózek spełniający moje wymagania- z większą gondolą, dostosowany do wysokich rodziców i nadający się na różne powierzchnie, a do tego nie ważący bardzo dużo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia, 07:09

    kleopatr4, Kira, Fomyart, Królowa_Śniegu, marti lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Mami36 Ekspertka
    Postów: 208 84

    Wysłany: 21 kwietnia, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel wrote:
    Hej dziewczyny! Trochę mnie nie bylo ale czytam na bieżąco w miarę możliwości.
    Aktualnie chce wam opowiedzieć co przydarzyło mi się wczoraj.. Pojechałam z Moim narzeczonym autobusem do Anglii- 26h jazdy i to co się stało na granicy przeszło ludzkie pojęcie..
    Te k…. angielskie nie chciały mnie przepuścić na granicy, bo niby uważają że jestem zbyt biedna i będę chciała zostać na stałe nielegalnie w uk a nie 3 tygodnie jak im mówiłam i pokazałam nawet bilet powrotny, a Oni mnie wsadzili do jakiegoś pokoju i przesłuchiwali 5godzin, w dodatku zrobili mi zdjęcia i odciski palców i jeszcze zamknęli potem w jakimś pokoju na klucz i nie wiedziałam co się dzieje i psychicznie strasznie źle to zniosłam. Potraktowali mnie jak przestępcę a Ja nic nie zrobiłam i chcieli mnie deportować z policja na granicy Anglii i Francji ale dostałam krwawienia nagle i zadzwonili po karetkę.. Byłam przerażona, bo nie wiedziałam co z dzieckiem.. cały twardy brzuch. Na szczęście otrzymałam ze strony francuskiej służby zdrowia naprawdę super pomoc. Zabrano mnie karetka na sygnale i zbadano i na szczęście dziecko żyje i ma się dobrze. Ale generalnie nie zostawię tej sytuacji, czuję się bardzo skrzywdzona psychicznie. Leczyłam kiedyś stany lękowe i walczyłam o siebie bardzo długo i czuję jakby to ktoś zburzył w chwilę. Jestem aktualnie w autobusie do Polski ale ciągle chce mi się płakać. Na szczęście jest obok mój partner i mnie wspiera ale chciał tylko zarobić kasę na dziecko. Ja miałam wrócić po tych paru tygodniach a aktualnie całe szczęście, że rodzina wysłała nam jakieś środki na powrót, bo nie wiem co by było dalej :(
    Straszna historia. Dobrze, że z Wami ok.

  • Adek2 Przyjaciółka
    Postów: 104 78

    Wysłany: 21 kwietnia, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel wrote:
    Hej dziewczyny! Trochę mnie nie bylo ale czytam na bieżąco w miarę możliwości.
    Aktualnie chce wam opowiedzieć co przydarzyło mi się wczoraj.. Pojechałam z Moim narzeczonym autobusem do Anglii- 26h jazdy i to co się stało na granicy przeszło ludzkie pojęcie..
    Te k…. angielskie nie chciały mnie przepuścić na granicy, bo niby uważają że jestem zbyt biedna i będę chciała zostać na stałe nielegalnie w uk a nie 3 tygodnie jak im mówiłam i pokazałam nawet bilet powrotny, a Oni mnie wsadzili do jakiegoś pokoju i przesłuchiwali 5godzin, w dodatku zrobili mi zdjęcia i odciski palców i jeszcze zamknęli potem w jakimś pokoju na klucz i nie wiedziałam co się dzieje i psychicznie strasznie źle to zniosłam. Potraktowali mnie jak przestępcę a Ja nic nie zrobiłam i chcieli mnie deportować z policja na granicy Anglii i Francji ale dostałam krwawienia nagle i zadzwonili po karetkę.. Byłam przerażona, bo nie wiedziałam co z dzieckiem.. cały twardy brzuch. Na szczęście otrzymałam ze strony francuskiej służby zdrowia naprawdę super pomoc. Zabrano mnie karetka na sygnale i zbadano i na szczęście dziecko żyje i ma się dobrze. Ale generalnie nie zostawię tej sytuacji, czuję się bardzo skrzywdzona psychicznie. Leczyłam kiedyś stany lękowe i walczyłam o siebie bardzo długo i czuję jakby to ktoś zburzył w chwilę. Jestem aktualnie w autobusie do Polski ale ciągle chce mi się płakać. Na szczęście jest obok mój partner i mnie wspiera ale chciał tylko zarobić kasę na dziecko. Ja miałam wrócić po tych paru tygodniach a aktualnie całe szczęście, że rodzina wysłała nam jakieś środki na powrót, bo nie wiem co by było dalej :(

    O matko co OKROPNA historia, mrozi krew w żyłach!! Bardzo Ci współczuję, mam nadzieje, ze uda Ci sie teraz jakoś odpocząć i w miarę możliwości zapomnieć o tej sytuacji.. 😖 czyli Anglicy nie chcieli wpuścić bo podejrzewali, ze będziesz chciała urodzić w UK nielegalnie?

    33 lata, 4 lata starań po stracie

    2019 -19tc ciąża obumarła 💔
    2020 CB 💔
    04.23 CB 💔

    14.01 niespodziewane II 🥹
    SANCO - niskie ryzyka, dziewczynka 💖
    Termin na 24 września 2024
  • Inhabituel Przyjaciółka
    Postów: 100 214

    Wysłany: 21 kwietnia, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adek2 wrote:
    O matko co OKROPNA historia, mrozi krew w żyłach!! Bardzo Ci współczuję, mam nadzieje, ze uda Ci sie teraz jakoś odpocząć i w miarę możliwości zapomnieć o tej sytuacji.. 😖 czyli Anglicy nie chcieli wpuścić bo podejrzewali, ze będziesz chciała urodzić w UK nielegalnie?
    Wiesz co prawdopodobnie tak, ale Oni w swojej decyzji powołali się na jakiś artykuł gdzie jak czytaliśmy na Internecie to uważają, że niby za często tam jeżdżę i przekraczam jakieś limity. A ja byłam tam ostatnio w październiku 3 tygodnie i tyle więc jest to nie prawda co napisali i jak czytałam na Polskich forach to niestety ale nie chcą Polaków wpuszczać jak mają jakiś swój kaprys i są rasistami. Niestety jeszcze wyczytałam, bo naprawdę nic mi nie mówili i rozmawiano ze mną przez tłumacz Google i niby nie zostałam aresztowana a jednak zostałam i tak jest w dokumentach plus na różnych forach piszą, że jeżeli cię deportują to dla nich jesteś jak kryminalista i masz zakaz na 10 lat wjazdu!! Co jest chore, bo w takiej sytuacji powinni dzwonić po adwokata i mi go zaproponować i miałam jeden telefon według prawa a prosiłam aby zadzwonili do mojego narzeczonego i nie chcieli! I przeszukiwano mnie jeszcze w obecności mężczyzny co już jest dla mnie kolejnym złamaniem uprawnień. Jestem już dziewczyny w Niemczech blisko Lipska a jadę do Katowic więc w domu będę koło 18-20. Czuję się odwodniona i osłabiona. Jeszcze umyłam się tylko wczoraj w jakimś motelu i liczę, że nie mam żadnych infekcji ale to jak będzie piekło coś to udam się na izbę i tyle. Nie zostawimy tego i będziemy dzwonić do fundacji angielskich praw kobiet zajmujących się dyskryminacja i innych instytucji jak i prawnych. Ciężko będzie mi teraz zapomnieć o tym i jeszcze widok tej krwi i ta karetka.. To brzmi jak sceny z filmu a stało się to naprawdę a jestem dobrym człowiekiem, wrażliwym i pomocnym i nie wiem za co mi się to stało 😭 Ale mam złotego faceta, bo ciągle pyta mnie jak mi pomóc i czy coś potrzebuje i mimo, że jesteśmy w finansowej d.. to nie chce wyjeżdżać przez żadną agencję do pracy za granicę sam, bo nie chce mnie zostawić teraz w takim stanie i bardzo to doceniam. Może uda mu się wrócić do tej pracy co miał.

    preg.png
  • blador2 Autorytet
    Postów: 5213 8664

    Wysłany: 21 kwietnia, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel bardzo współczuję tej sytuacji😔🫂

    👩 36 🧔‍♂️40
    ⛪️ 2012
    💙2015🩷2024
    💔 12/2023
    i żyli długo i szczęśliwie...
  • Akczi Autorytet
    Postów: 619 519

    Wysłany: 21 kwietnia, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel- o matko nie wyobrażam sobie tego, nawet do głowy by mi nie przyszło że taka sytuacja mogłaby mieć miejsce 😢

    😮1,5 roku starań
    27.12-⏸️

    28.12- beta 854
    30-12- beta 2148

    20.02- prenatalne 5,6 cm bobusia🥰
    26.02- 7,44 cm
    25.03- 17+3- 166g🐥
    22.04- 415g dziewczynki🩷
    08.05- 680g 🌹
    20.05-770g
    29+3- 1348g🤯
    32+3- 1940g
    34+3- 2500g🫠
    preg.png
  • kleopatr4 Autorytet
    Postów: 740 837

    Wysłany: 21 kwietnia, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel, bardzo mi przykro za to co przeszłaś. Teraz skupcie się na dojściu do siebie, a jeśli będziesz miała siły to walcz o sprawiedliwość i nie zostawiaj sprawy bez echa. Trzymam kciuki!

    Baby #1 Wrzesień 2024
  • kleopatr4 Autorytet
    Postów: 740 837

    Wysłany: 21 kwietnia, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ktoś z Gdańska byłby chętny wybrać się ze mną we wtorek do Oliwy na targi wielopieluchowe? Będzie dużo wystawców, doradców m.in. chustonoszenia, będą doule i będą wielo mamusie z ogromem wiedzy😍
    Przeczytałam też że będzie okazja przymierzyć nowy model nosidła Kavka, który tutaj gdzieś krążył ostatnio.
    Razem raźniej.

    Baby #1 Wrzesień 2024
  • Zazuzi Autorytet
    Postów: 597 555

    Wysłany: 21 kwietnia, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kleopatr4 wrote:
    Blador dziekuje!

    Ja chce wam sprzedać informację od doradcy ze sklepu mama i ja, który nam dzisiaj uświadomił…

    Ale od początku…

    Chciałam zobaczyć na żywo wózek Carrello ultra 2w1.
    Nie mieli w sklepie, ale na stronie tak.
    Chciałam chociaż jakiś podobny obejrzeć i okazało się że jest spacerówka od modelu Alfa z 2023. Obczailiśmy no i nagle Pan mówi, że jak tak się mu przygląda to jest to ten sam wózek co Venicci lub Muuvo. I idzie i nam pokazuje.
    Ja w szoku sprawdzam i zdjęcia z neta się zgadzają, parametry też te same co w Carrello.
    Okazuje się że to jest ta sama fabryka, ale rozsyłane po producentach mają swoje kosmetyczne zmiany wprowadzane.

    Dogadałam z Panem, że zamówi go do sklepu (w kolorze który wybierzemy) i jeśli nam się spodoba to kupimy, a jeśli nie to będzie na wystawę. W każdym razie się nie zmarnuje.

    Porównamy go sobie jak dotrze z pozostałymi wymienionymi i zobaczymy.

    Opis wózka Carrello:
    Podoba nam się wizualnie, amortyzacja wystarczająca, nie jest ciężki, ale to i tak nieistotne bo mamy parter. Ma sporą gondolkę, gdzie zmieści się śpiworek i duży kosz (z opcją poszerzenia). Spacerówa jest z ustawianiem wysokości daszka, na płasko, w obu kierunkach, podnóżek i pałąk i jeszcze moskitiera i tam te pierdółki w zestawie.

    I słuchajcie jak ja się ucieszyłam… bo marża muvvo, venicci czy nawet espiro (są 2 podobne modele do carrello; bueno i miloo) jest za wysoka. Właśnie się o tym przekonałam. Fajnie, bo carrello zapowiada się idealnym kompromisem z ustalonym budżetem na wózek i funkcjonalnością z estetyką😌

    Wrzucam wam porównanie zdjęć tych wózków.

    https://ibb.co/bWqvS7b

    I tak jak byłam wstępnie zdecydowana na bebetto flavio, tak spacerówkę byśmy musieli kupić nowa niedługo po przesiadce z gondoli, to w tym carrello dziecko co najmniej 1,5 roku pojeździ, a jeszcze będę miała gwarancję 2 lata (bebetto byśmy szukali używanego).

    Co myślicie o tym?

    Nie bardzo pomogę. U mnie wszystkie są na pozycji straconej że względu na rączkę. Ale wydaje mi się, że różnią się wielkością kół. Ja szukam dużych, bo potrzebuje aby wózek dawał radę sprawnie jeździć po każdej powierzchni.

    Inhabituel, strasznie mi przykro, z powodu tego co Cię spotkało.

    preg.png
  • Klarara Autorytet
    Postów: 901 756

    Wysłany: 21 kwietnia, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inhabituel wrote:
    Wiesz co prawdopodobnie tak, ale Oni w swojej decyzji powołali się na jakiś artykuł gdzie jak czytaliśmy na Internecie to uważają, że niby za często tam jeżdżę i przekraczam jakieś limity. A ja byłam tam ostatnio w październiku 3 tygodnie i tyle więc jest to nie prawda co napisali i jak czytałam na Polskich forach to niestety ale nie chcą Polaków wpuszczać jak mają jakiś swój kaprys i są rasistami. Niestety jeszcze wyczytałam, bo naprawdę nic mi nie mówili i rozmawiano ze mną przez tłumacz Google i niby nie zostałam aresztowana a jednak zostałam i tak jest w dokumentach plus na różnych forach piszą, że jeżeli cię deportują to dla nich jesteś jak kryminalista i masz zakaz na 10 lat wjazdu!! Co jest chore, bo w takiej sytuacji powinni dzwonić po adwokata i mi go zaproponować i miałam jeden telefon według prawa a prosiłam aby zadzwonili do mojego narzeczonego i nie chcieli! I przeszukiwano mnie jeszcze w obecności mężczyzny co już jest dla mnie kolejnym złamaniem uprawnień. Jestem już dziewczyny w Niemczech blisko Lipska a jadę do Katowic więc w domu będę koło 18-20. Czuję się odwodniona i osłabiona. Jeszcze umyłam się tylko wczoraj w jakimś motelu i liczę, że nie mam żadnych infekcji ale to jak będzie piekło coś to udam się na izbę i tyle. Nie zostawimy tego i będziemy dzwonić do fundacji angielskich praw kobiet zajmujących się dyskryminacja i innych instytucji jak i prawnych. Ciężko będzie mi teraz zapomnieć o tym i jeszcze widok tej krwi i ta karetka.. To brzmi jak sceny z filmu a stało się to naprawdę a jestem dobrym człowiekiem, wrażliwym i pomocnym i nie wiem za co mi się to stało 😭 Ale mam złotego faceta, bo ciągle pyta mnie jak mi pomóc i czy coś potrzebuje i mimo, że jesteśmy w finansowej d.. to nie chce wyjeżdżać przez żadną agencję do pracy za granicę sam, bo nie chce mnie zostawić teraz w takim stanie i bardzo to doceniam. Może uda mu się wrócić do tej pracy co miał.

    😥 Okropna historia.
    To Twój facet rzucił pracę żeby tam wyjechać? Teraz jesteście bez środków do życia?

    preg.png
  • Inhabituel Przyjaciółka
    Postów: 100 214

    Wysłany: 21 kwietnia, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klarara wrote:
    😥 Okropna historia.
    To Twój facet rzucił pracę żeby tam wyjechać? Teraz jesteście bez środków do życia?
    zgadza się, chciał żebyśmy mieli trochę lepszą sytuację życiową, bo jednak do porodu jest jeszcze czas i chciał żeby było wszystko na tip top. Generalnie zostaliśmy bez środków do życia, bo wydaliśmy z 1500 zł w jedną i w drugą stronę z czego powrót wysłał nam pieniądze Tata mojego narzeczonego i jego Mama. Bo oni chcieli nas wyrzucić tylko za bramę i papa :(
    I wczoraj tak jedziemy z Calais do Lille a z Lille do Brukseli i z Brukseli do Polski.. Dobrze, że mam za jakiś czas wizyte u psychologa, bo chyba potrzebuje to przepracować aby nie zostawiło to śladu w Mojej głowie. I tak teraz będzie mi się ciężej funkcjonować, bo będę się po prostu bać wyjść do ludzi.. I czuć jakieś dziwne zagrożenie. Może jak minie czas to się to jakoś unormuje w mojej głowie, natomiast chodziłam wiele lat na terapię, bo były się nade mną znęcał psychicznie w 2020 i udało mi się odzyskać pewność siebie i zbudować wszystko od nowa a teraz znowu się czuję taka niepewna. Dziękuję wam za wsparcie, mało się tu udzielam ale to właśnie też dlatego, że strasznie ciężko mi nawiązywać jakieś relacje i nie wiem nawet czasem co powiedzieć ale serce zawsze tutaj jestem ❤️ I czasem nawet bym coś napisała ale jakoś nie umiem się przemóc. Niestety przez dzieciństwo trochę też tak mam

    Puszek♡, mirabellka, marti lubią tę wiadomość

    preg.png
‹‹ 267 268 269 270 271 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ