🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Klarara pewnie dla spokoju lepiej podjechać. Ja w końcu jutro wizyta, ale piersi też takie miękkie, choć chyba wczoraj wieczorem nieco powyżej spojenia ktoś sobie pukał
Od jutra ruszam z szykowaniem miejsca w komodach i szafie dla maluszka, a po majówce i połówkowych zamawiam wszystko jak leci
Czy zawsze oddajecie poranny mocz do badania? Czy jest jakaś różnica skoro w nocy chodzę z taką samą częstotliwością jak w dzień? Wiecie o co mi chodzi czy poranny mocz to ten z 4, 6 czy 8 😅 ?kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Od soboty ma być znowu pięknie, tylko że dzisiaj gwałtowna zmiana ciśnienia, może wywoływać migreny🤬
Klarara jedź, bo Twój spokój najważniejszy, ale na bank jest wszystko ok.👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
WeraAnna wrote:W takim razie poproszę następnym razem żeby mi lekarka zmierzyła bobasa.
Wiecie, apropos pracy i L4 to często jest naprawdę trudny temat. U mnie np. wiąże się to z przerwaniem nieukończonych terapii lub oddaniem pacjentów innemu terapeucie (a wszyscy których polecam mają nadmiar swoich). W poprzedniej ciąży bardzo się bałam tego momentu i odwlekałam moment przejścia na L4 pomimo tego że moja gin już mi groziła palcem. Było mi źle z tym że kogoś zawiodę i być może nie będę miała do czego wracać. Przeciążałam się i nie dbałam o siebie i skończyło się to skurczami w 29 tc i leżeniem na patologii. Nie mówię że tak zawsze musi się skończyć ale teraz jestem mądrzejsza. Słucham swoich potrzeb, wiem że muszę jeść a skoro nie robię tego w pracy tzn że muszę ograniczyć pracę do minimum.
W tej ciąży na pewno pomaga mi też to że nie przerwałam swojej psychoterapii i wiem że gdy mówię że nie mogę zrezygnować z pracy to oznacza że włącza mi się jeden z trybów które w dzieciństwie służyły mi jako sposób na przetrwanie a które nie są mi teraz potrzebne. Ten tryb to wewnętrzny krytyk i perfekcyjna część mnie. Wiem już że wtedy muszę uruchomić zdrową dorosłą mnie którą potrafi rozpoznać co dla MNIE jest najlepsze.
Ja czuję ruchy bardzo wyraźnie. Czuć je najczęściej po jedzeniu, nad ranem i jak jest więcej osób które ze mną rozmawiają. Da się je już wyczuć na zewnątrz. Mam nadzieję że nie pomyślicie o mnie źle ale ja nie zawsze lubię to uczucie. Kojarzy mi się z jakimiś robakami chodzącymi po mnie. Zawsze muszę sobie tłumaczyć że to mój kochany synek bo inaczej mnie wzdryga… Wiem, dziwna jestem 😂😝
Czasem mam podobnie z tymi ruchami😉 bardzo drażni mnie jak np ktoś mnie dotyka. Miałam w pracy taka koleżankę co wiecznie mnie za rękę, ramię łapała. Ile ja się z nią namęczyłam. Nie zrozumiała, skończyło się jak na emeryturę odeszła. Moje ciało jest moje.. i czasem to ruszające maleństwo mi też przeszkadza.. bo nie jest moim ciałem.. mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi -
Inhabituel wrote:Ja czuję ruchy jakoś od końcówki 15 tygodnia, aktualnie już czuję kilka razy na dzień jakieś puknięcia i też jak się przemieszcza. Dziś miałam taką dyskusję z babcią czy chłopcy rodzą się więksi czy to nie ma znaczenia jaka płeć ale w sumie to różne są te wagi dzieci po urodzeniu i ciężko to stwierdzić. A jakie jest wasze zdanie? 🤭
Czasami się zastanawiam czy ubranka 56 wgl wejdą na synka jakby się okazało, że 4kg człowieka 😅
Też się ostatnio zastanawiałam czy dokupować 56. Skoro nóżki ma o tydzień dłuższe. To może długi się urodzi. Stawiam chyba bardziej na 62. Jak po urodzeniu okaże się, że są za duże to córkę z mężem do sklepu wyśle i kupią co trzeba. A ten dzień czy 2 będzie śmigał w podwiniętych najwyżej😁 -
Kira wrote:Ja mam na tylnej 😁✌️ I w pierwszej ciazy tez tak miałam. Mój bobo to już tak śmiga, że telefonem jestem w stanie nagrać wygibasy przez brzuch. A stary twierdzi nadal, że nic nie czuje. Cisne mu ze ma skore jak nosorożec 😂😂
Mój też gruboskórny. Mówi, że nie czuje. Choć młody przebiegły. Rusza się i to mocno. Jak tylko przyłoży się rękę do brzucha to od razu spokój🤣
Z córką pamiętam jak się fajnie bawiłyśmy. Stukałam delikatnie w brzuch w różnych miejscach a ona stukała od środka obok. Mam nadzieję, że to jeszcze nie ten etap. Ale do brzucha nie umiem gadać, czuje się jak jakaś psychiczna. Oszaleje pewnie po porodzie 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2024, 09:02
Kira, lady_in_black lubią tę wiadomość
-
Kira wrote:Dlatego liczę na to, że w prędzej czy później grupowo przeniesiemy się na fb. My z dziewczynami z pierwszej ciazy założyliśmy grupe właśnie tam. Wrzucamy codziennie jakiegoś mema i pod nim są dyskusje 😉
Jest to wg mnie wygodniejsze i przede wszystkie prywatne. Bo wiecie jak się Bombelki wyklują to się posramy i tak żeby foteczki powrzucać 🥰 Czy to piękne czy to zarzygane ✌️
A tutaj sobie tego nie wyobrażam 😂🙈
Co do Twojego wózka to ten rodzaj rączki jest najlepszy na świecie. Ja w pierwszym pomyśle chciałam mieć łamaną KONIECZNIE. Już nie pamietam o co mi chodziło. Chyba o to, ze ja kurdupel a tatuś wysoki. Jednak nie udało się wybrać wózka idealnego i odpuściłam tą rączkę finalnie. Chryste jak pomyśle ze miałabym mieć łamaną to bym oszalała. A tu cyk jedna ręka w windzie składam, za sekunde już rozłożona. Cud miód maliny❤️
My z dziewczynami z poprzedniej ciąży przeszłyśmy na FB i ja się tam nie odnajduje. Tu czytam po kolei i spoko. A tam kilka różnych postów, komentarze pod nimi. Bardzo dużo pomijam. Czasem odczytuje coś po kilku tygodniach. Ostatnio i po miesiącach, bo po tych 12 latach już nie piszemy za wiele😉 ale faktycznie ta prywatność by się przydała..
Co do rączki w wózku to ja mam odwrotnie. Fakt jedną ręką tej łamanej się nie złoży, ale ta wyciąganą wydaje mi się za blisko wózka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2024, 08:57
Kira lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Wczoraj miałam połówkowe - wszystko dobrze, Bobas waży już 417g i rozwojowo jest 9dni do przodu. Po tym usg szacowany termin porodu mam na 01.09. Podczas badania Mały słodko sobie spał, że nie było problemów z pomiarami. Zauważyłam, że jest najbardziej aktywny po obiedzie jak ja siestuję 😅
Ja mam łożysko na tylnej ścianie, ruchy czuję takie bardziej od środka, ale w poniedziałek w urodziny męża pierwszy raz kopniaki były widoczne na brzuchu w okolicy pępka 🥰
Wczoraj podczas usg myślałam, że nie dam rady. W pewnym momencie zrobiło mi się bardzo duszno i gorąco - doktorek kazał obrócić się z pleców na lewy bok - od razu ulżyło. Uspokoił, że to fizjologiczne w ciąży.
Co do moczu do badania - ja zawsze oddaję rano po przebudzeniu, ze środkowego strumienia po podmyciu.
Chyba pomału czas na ogarnianie wyprawki, bo czas leci jak szalony 😊kleopatr4, Layla205, blador2, marti, Kira, Królowa_Śniegu lubią tę wiadomość
-
Wróciłam. Człowiek to jednak głupi jest. Oczywiście wszystko dobrze, serce ❤️ bije.
☺️
Położna podkleiła mi też brzuch tejpami żeby nie bolały mnie tak więzadła i kręgosłup. Myślę, że to też fajne rozwiązanie dla tych z Was, które mają tendencję do rozstępów. Może odciążyłoby to brzuch i skórę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2024, 11:41
nutella_, Layla205, Nowanna, blador2, Kira lubią tę wiadomość
-
Klarara wrote:Wróciłam. Człowiek to jednak głupi jest. Oczywiście wszystko dobrze, serce ❤️ bije.
☺️
Położna podkleiła mi też brzuch tejpami żeby nie bolały mnie tak wiązadła i kręgosłup. Myślę, że to też fajne rozwiązanie dla tych z Was, które mają tendencję do rozstępów. Może odciążyłoby to brzuch i skórę.
Przezorny zawsze ubezpieczony, a przynajmniej teraz mamusia może być spokojna, a to jest najważniejsze 🥰 super wieści!Klarara lubi tę wiadomość
-
Mnie już powoli zaczynają nerwy brać... praktycznie codziennie mam telefony z pracy. Bywam tam nawet 2x w tygodniu. Byłam w poniedziałek i szefowa mi zostawiła kartkę z "tematami". Jakby jestem na L4, ryzykuje, że jak będę w tym czasie miała kontrole z ZUSu to mi cofnął świadczenie, a oni idą w tym coraz dalej. Muszę przestać odbierać telefony... Człowiek chce być w porządku, ale grubo przeginają w drugą stronę
kleopatr4, blador2, lady_in_black lubią tę wiadomość
-
Kurczę, wczoraj zapomniałam tutaj wejść i dziś nadrabiałam kilkadziesiąt minut chyba 😅.
Mam tak cudowną fizjoterapeutkę uroginekologoczna, jestem tak wdzięczna że na nią trafiłam kilka lat temu. Cudowna dziewczyna. Ponoć wszystko ok, nie mam napięć, nic mnie w sumie nie boli poza ledzwiami czasami. Nawet nie czułam tych pachwin o których pisałyście kiedyś. Rozejście mięśnia prostego mam 1cm co ponoć oznacza, że nie ma rozejścia, ale nie znam się, muszę doczytać. Poznałam też trzy rodzaje oddechu - jak nie oddychać, jak oddychać w pierwszej fazie porodu, jak w drugiej, jak oddychać kiedy położna mówi „nie przemy”. Dostałam zalecenia i kolejna wizyta z mężem aby poznać pozycję porodowe.
Kleopatr4, jak Ty z Trójmiasta to wybierasz się w weekend na targi dziecięce do Mama i ja? Ja się właśnie zastanawiam czy warto. Byliśmy już tam raz i obejrzeliśmy cały sklep, wszystko piękne i drogie 😃. Dużo chcemy kupi używek, więc się zastanawiam czy jest sens czaić się na jakieś rabaciki (tylko trip trap który nam się marzy musimy kupić nowy).
A jak coś Dziewczyny dzisiaj -20% na artykuły dziecięce w H&M.
Ja mam ostatnio jakiś zjazd jeśli chodzi o gotowanie. Nie mam pomysłów, ciągle mam wrażenie że jemy to samo. Codziennie gotuję nam obiad. W sumie śniadanie, drugie śniadanie, obiad i kolację xD więc mimo diet od instadietetykow, przepisów z instagrama itd nie mam już pomysłów 😵💫. Czy któraś też tak ma? Musze rozważyć gotowanie obiadów chociaż na dwa dni, żeby jeden dzień mieć z głowy.
A zdjęcia wózka Kleopatry mi się nie otwierają 😞 „strona nie istnieje”. Nie wiem dlaczegozkleopatr4, Oela91 lubią tę wiadomość
-
Ja jestem z zawodu kucharzem ale odkąd jestem w ciąży to moja kreatywność kulinarna umarła😅 też się rozglądam po instagramie za jakimiś przepisami ale na cały tydzień to ciężko zaplanować
-
Dostałam wczoraj najlepszy prezent od męża, zestaw z McDonald’s 😂😂😀😀
Aaga, blador2, Oela91, lady_in_black, Nowanna lubią tę wiadomość
-
Nowanna wrote:Kurczę, wczoraj zapomniałam tutaj wejść i dziś nadrabiałam kilkadziesiąt minut chyba 😅.
Mam tak cudowną fizjoterapeutkę uroginekologoczna, jestem tak wdzięczna że na nią trafiłam kilka lat temu. Cudowna dziewczyna. Ponoć wszystko ok, nie mam napięć, nic mnie w sumie nie boli poza ledzwiami czasami. Nawet nie czułam tych pachwin o których pisałyście kiedyś. Rozejście mięśnia prostego mam 1cm co ponoć oznacza, że nie ma rozejścia, ale nie znam się, muszę doczytać. Poznałam też trzy rodzaje oddechu - jak nie oddychać, jak oddychać w pierwszej fazie porodu, jak w drugiej, jak oddychać kiedy położna mówi „nie przemy”. Dostałam zalecenia i kolejna wizyta z mężem aby poznać pozycję porodowe.
Kleopatr4, jak Ty z Trójmiasta to wybierasz się w weekend na targi dziecięce do Mama i ja? Ja się właśnie zastanawiam czy warto. Byliśmy już tam raz i obejrzeliśmy cały sklep, wszystko piękne i drogie 😃. Dużo chcemy kupi używek, więc się zastanawiam czy jest sens czaić się na jakieś rabaciki (tylko trip trap który nam się marzy musimy kupić nowy).
A jak coś Dziewczyny dzisiaj -20% na artykuły dziecięce w H&M.
Ja mam ostatnio jakiś zjazd jeśli chodzi o gotowanie. Nie mam pomysłów, ciągle mam wrażenie że jemy to samo. Codziennie gotuję nam obiad. W sumie śniadanie, drugie śniadanie, obiad i kolację xD więc mimo diet od instadietetykow, przepisów z instagrama itd nie mam już pomysłów 😵💫. Czy któraś też tak ma? Musze rozważyć gotowanie obiadów chociaż na dwa dni, żeby jeden dzień mieć z głowy.
A zdjęcia wózka Kleopatry mi się nie otwierają 😞 „strona nie istnieje”. Nie wiem dlaczegoz
Ja też z gotujących codziennie od zawsze.. jedynie gdy gotuję zupę to na dwa dni i jeden dzień mam właśnie wolny.
Co do potraw to nie podpowiem, bo jak próbuję ugotować coś innego to mój mówi żebym nie wymyślała:) więc gotuję nasze, sprawdzone obiady i jemy to samo co zawsze. 😁 Teraz będę miała więcej wolnego od obiadów, bo jak ciepło to mąż często rozpala grilla, wrzucamy na ruszt jakąś kaszane, ja filet z kurczaka. Do tego papryka, cukinia, cebulka jakiś ser typu halloumi i obiad gotowy. Lubimy też szaszłyki. Fajny obiad nawet z piekarnika jeśli nie ma pogody na grilla. Często robię z kurczakiem, warzywami i właśnie serem halloumi. Wszystkie pokrojone do jednej michy przyprawiam i gotowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2024, 11:39
Nowanna lubi tę wiadomość
-
My mamy tak na fb grupie ze jest tylko jeden post dziennie i pod nim toczą się dyskusje 😉 Oddzielne posty były o historiach porodowych, o wyprawce czy rozszerzaniu diety 😁
I bardzo sobie chwale, bo jednak fotka imię i jakoś bardziej potrafię skumać kto jest kto a tu się gubię 🙈 No i czy to fotkami z sesji ciążowych, bobasów można się dzielić do woli. No i u nas idzie już 3rok jak jesteśmy na tej grupie i codziennie jest dosyć aktywnie. I powiadomienia wyskakują to cyk i już zajrzę, a tu jednak nie lubię. Jestem bo jestem, bo fajnie mieć pogląd i wsparcie dziewczyn w tej samej sytuacji ❤️ Ale nie lubię tej aplikacji