🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Zenka, ten Elodie w groszki jest przepiękny! My pewnie będziemy kupować jakąś drugą spacerówkę na wiosnę, mała, składaną, typowo na podróże do samolotu itd.
No i piękne klapeczki!
To z ciekawostek cybex teraz będzie (albo ma) nowy wózek z Jeremim Scottem (chyba tak się nazywa) taki błękitny z jakąś rakietą czy coś 😅. Wyświetlił mi się ostatnio na instagramie 🙈. Zupełnie nie w moim guście 🙈.
Co do birkenow polecam kupować jesienią/zimą albo polować na promocje. Można czasami kupić za 199zl albo i mniej. Przeraziła mnie cena jak znalazłam sobie jakiś model za 470zl, a to pewnie jeszcze nie najdroższe 🫣.
-
Ja chciałam beżowe crocsy flip bo mam czarne sereny ale jakieś szaleństwo i są po 400 zł
A widziałyście tego cybexa z kokardą i kropkami? Ja widziałam na żywo... no musieliby mi do niego dopłacić👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
Blador, mam tak samo 🙈. Mi z tych cybexow nie podobają się żadne ze zdobieniami. Jedynie te minimalistyczne, jednokolorowe, żadne kwiatki, kwiatki odstające, wzorki, nawet te w dżunglę mi nie podchodzą. Ale wiadomo, każdy lubi co innego .
marti lubi tę wiadomość
-
Jejku, przyłączam się do klubu 🫣 też zupełnie nie rozumiem fenomenu Cybexów 🫣 wózki jak wózki (są porządniejsze i mniej porządne), a ich estetyka (te wersje limitowane) zupełnie nie trafia w mój gust.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 19:15
Królowa_Śniegu, marti lubią tę wiadomość
ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
05.01.24- ⏸️cień cienia
07.01.24 beta 66 /09.01.24 beta 161
24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
14.04.24 250 g
25.04.24 300 g: )
15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g
05.06.24 830 g
5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️ -
Zenka1 wrote:Testowałaś go może na wertepach, jakieś kamienie etc? Czy tylko na ogrodzie?
Na ogrodzie po trawie, podjazd pod taras, zjazd z kamiennych schodków, ale bez obciążenia 🤔 za to
Ciągle z mężem Zaczepiamy kogoś w parku i prosimy o opinie I zawsze są bardzo pozytywne.
My będziemy głównie w parku jeździć/biegać.
A patrzyłaś może na abc design - salsa air 4? To był mój drugi wybór, ma świetną amortyzację.33 lata, 4 lata starań po stracie
2019 -19tc ciąża obumarła 💔
2020 CB 💔
04.23 CB 💔
14.01 niespodziewane II 🥹
SANCO - niskie ryzyka, dziewczynka 💖
Termin na 24 września 2024 -
Nowanna wrote:
Co do birkenow polecam kupować jesienią/zimą albo polować na promocje. Można czasami kupić za 199zl albo i mniej. Przeraziła mnie cena jak znalazłam sobie jakiś model za 470zl, a to pewnie jeszcze nie najdroższe 🫣.
Aktualnie jest promocja na zalando longue na birkenstocki 😀Nowanna lubi tę wiadomość
33 lata, 4 lata starań po stracie
2019 -19tc ciąża obumarła 💔
2020 CB 💔
04.23 CB 💔
14.01 niespodziewane II 🥹
SANCO - niskie ryzyka, dziewczynka 💖
Termin na 24 września 2024 -
mimi_m wrote:Dla mnie magia dać za wózek kilka tys i bynajmniej nie chodzi o stać /nie stać mnie .... tylko po co
Bambry tak mają, lubią metki 😁
Edit nie metki, a logo które wali po oczach 🤡
A po takim wózku widać, że to nie jest jakiś tam wózek - to CYBEX by star..Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 20:50
-
Puszek♡ wrote:Adek przyjaciółka ma dwoje dzieci z ZD czy dwa razy w jednej ciąży miałam amniopunkcje?
To były 3 amnio z 3 różnych ciąż, pierwsze dwie terminowane, trzecia z adopcji komórki dawczyni, rozwiazanie w przyszłym miesiącu ☺️ W międzyczasie była też ciąża pozamaciczna i strata jajowodu. Ogólnie spotkała ich masa nieszczęścia i długa walka o dzidziołka….33 lata, 4 lata starań po stracie
2019 -19tc ciąża obumarła 💔
2020 CB 💔
04.23 CB 💔
14.01 niespodziewane II 🥹
SANCO - niskie ryzyka, dziewczynka 💖
Termin na 24 września 2024 -
Klarara - weszłam:
https://www.bobowozki.com.pl/wozki-dzieciece/p/cybex-priam-4-0-by-jeremy-scott-wozek-3w1-z-fotelikiem-cloud-t-10583?products_id=10583%7B1%7D4364&sgm=4042836917&gad_source=1&gclid=CjwKCAjw34qzBhBmEiwAOUQcF553SB4nxfGOCKByN4g2Bvum0J8xtmHZ-1uZSro-PMJ5pdS93ZbWMhoCewYQAvD_BwE
Golas 14k - z baza i akcesoriami 20k - i ta wersja gondola to max 6 miesięcy nie ogarniam tego świata ;p)
... ja już pomijam ze za darmo bym go nie wzięłaWiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 20:22
Klarara, Nowanna, marti lubią tę wiadomość
-
Adek2 pierwsze widzy raz widzę taką nazwę wózka, lecę obczaić co to za cudo
Z tymi wózkami to jak z autami, jedni zadowolą się skodą bo jest super praktyczna, dobra i pojemna, a inny nie wsiądzie do niczego innego jak Audi, BMW czy Lexus Maserati itd. I to jest ok bo każdy z nas jest inny a świat daje możliwości żeby z nich korzystać. Ja na Cybex nawet nie patrzyłam, też średnio mi się podobają te skrzydła i uważam ze można mieć coś fajnego w mniejszych pieniądzach, ale pod moje potrzeby potrzebuje czegoś innego po prostu
W ogóle w temacie artykułów dla niemowląt/ większych dzieci jest taki wybór i taki rozstrzał cenowy że naprawdę można utonąć. Jest tyle przepięknych produktów że wybrać spośród nich coś dla siebie to czasem naprawdę jest problem jeśli chce się mieć coś dobrej jakości i ładne. Weszłam do jaskini z różkami, kokonami, otulaczami i ogólnie tekstyliami i Chryste jakie wzory można znaleźć… wszystko bym brała 🫠
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 20:39
-
Mimi no jeszcze ten ze skrzydłami bym wzięła, mój mąż może nawet byłby z tego złota zadowolony🤣 ( pamiętacie że chciał złotą jumamę🫣) moim zdaniem zaprojektowany przez tego samego niebieski w jednorożce, ze skrzydłami jest na równi z tym w kropki. https://babyhit.pl/product-pol-20009-Cybex-Priam-2-0-Wozek-Gleboki-Cherub-Blue-by-Jeremy-Scott.html
Ogólnie kształt wózka mi się podoba, tylko nie te szalone wzory
U mnie nie wiem jakiej marki jest najwięcej, na bank czarnych tj. 9 na 10Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 21:12
kleopatr4 lubi tę wiadomość
👩 36 🧔♂️40
⛪️ 2012
💙2015🩷2024
💔 12/2023
i żyli długo i szczęśliwie...
-
Ja dzisiaj mam zagwozdkę i przychodzę do was po radę. Jest to trochę w temacie spokoju w ciąży, zmian związanych z macierzyństwem i towarzystwem.
Mam taką koleżankę w sumie jedną z dwóch z dzieciństwa. Znamy się 13 lat, poznała mnie z mężem, była naszą świadkową na ślubie no i jest w tym naszym życiu raz więcej a raz mniej jak to w życiu, wiadomo.
Ona zawsze była taka lekkomyślna, trochę nie przejmowała się konsekwencjami i popijała.
Od 4 lat stacza się coraz bardziej. Od kiedy założyła swoją jednoosobową działalność i zamknęła w salonie z pracą to dzień w dzień piła wino na rozluźnienie… zaczęła z czase wciągać jakiś nadtlenek??? i specjalnie jeździła na wakacje na Cyprze bo tam w klubach to jest bardzo popularne. Ciągle drinki w domowym zaciszu, przypadkowy seks😔 Pije też z matką, znajdują sobie ciągle jakieś “okazje”.
Nie widziałyśmy się dłuższy czas, ale pisałyśmy. Widziałam co wstawia do internetu i nie podobało mi się to za bardzo, bo wiem co się z nią dzieje i do jakiego stanu się doprowadza. Rano później usuwa wszystkie filmiki i zdjęcia ze wstydu… no szkoda gadać
W ciąży proponowała mi spotkania, ale za każdym razem zapominała że się umawiałyśmy.
W końcu się zgodziłam na spotkanie ostatnio, bo napisała mi, że ma problem z piciem i już miesiąc nie piła. Doceniłam to i się spotkałyśmy.
Powiedziałam, że bez picia możemy się bawić równie dobrze i będę jej towarzyszyć w tej drodze.
Wypiłyśmy po drinku virgin, zjadłyśmy fajne jedzonko, gadki szmatki i nagle ona mówi, że te bezalkoholowe się nie opłacają (bardzo bardzo ją stać) i że wypije sobie jedno piwko.
Przekonywałam żeby wzięła chociaż 0.0 tak jak ja, ale nic z tego. Pytam się co z tym miesiącem, który już ma za sobą, a ona że po prostu ograniczy… a jak bardzo? No tak do 3 razy. Ale w miesiącu? Nie, do 3 drinków na wyjście. A jak często wychodzisz? Teraz chce coraz więcej bo wypaliłam się w pracy.
No dobra… nie spodobało mi się to i napisałam wtedy sms do męża że ma po mnie przyjeżdżać, bo już znam scenariusz dalszej części dnia. Wzięłyśmy jeszcze nachosy i poszła do łazienki. Nie było jej dłuższą chwilę i co się okazało? Wróciła z drinkiem…
I wiecie mam dylemat czy zapraszać ją na nasze bociankowe? Będzie najbliższa rodzina, znają ją wszyscy.
Jednak, nie jestem pewna czy nie będzie piła za dużo na imprezie. Na pewno nie do upadłego, ale z drugiej strony widać po jej twarzy że pije i mogą się pojawić pytania, bo co nieco mówiłam mojej mamie i teściowej.
Dodatkowo, mimo że jej alkoholizm nie wpływa bezpośrednio na moje życie, to może jest to ten moment żeby zakończyć znajomość?
Czy miałyście podobną sytuację wśród znajomych? To nie jest najbliższa przyjaciółka, bo takiej to nie mam, ale po prostu się razem wychowałyśmy i mam sentyment. Była zawsze a w takim momencie mam jej nie zaprosić?Baby #1 Wrzesień 2024 -
Kleopatra ale współczuję sytuacji, ciężki masz orzech do zgryzienia. Co na to Twój mąż?
Koleżanka ewidentnie ma problem i potrzebuje specjalisty. Sama sobie z tym nie radzi i nie upadła jeszcze tak nisko że straciła wszystko i wszystkich. 3 drinki na wyjście to i tak sporo :o wypalenie w pracy nie pomaga i to kolejny pretekst żeby brnąć w alkohol.
Z jednej strony jeśli się upije może wam zepsuć uroczystość i narobi sobie wstydu i wam. Będziesz się też stresować przez cały czas co ona robi i w jakim jest stanie, a to nie o to chodzi. Z drugiej może zachowa poziom i będzie ok?
Jeśli już teraz zapomina o spotkaniach to kiedy pojawi się u was dzieciaczek ta relacja też na pewno się zmieni. Może nawet wykruszy samoistnie bo będziecie w różnych światach. Pytanie czy Ty chcesz kontynuować znajomość. Miałam kiedyś przyjaciółkę, znałyśmy się od liceum, ona z kolei zaczęła się wdawać w romanse których żałowała i w które dalej wchodziła napawając się zakazanymi owocami. Zaczęła też palić zioło i robić głupie rzeczy po tym. Ja zakończyłam tę znajomość bo zdrady, intrygi i bycie bad bitch to zachowania wywołujące we mnie agresję i automatyczny brak szacunku do tej osoby. Brakuje mi jej do tej pory i często o niej myślę. A nie rozmawiamy chyba już ponad 5 czy 6 lat. Zastanów się dobrze czy chcesz ją stracić czy mimo aktualnej sytuacji będziesz z nią. Może warto powalczyć i jej pomóc jeśli masz na to zasoby.
Zerwanie znajomości to taki radykalny krok, ale czasem taka terapia szokowa dla alkoholika potrafi dużo zrobić dobrego. Bo tak w sumie trzeba ją już nazwać. Chodzi mi tu o przedstawienie sprawy wprost- pijesz, nie panujesz nad tym, nie możemy się kolegować. A może też zadziałać w drugą stronę. Echhh to chyba trzeba byłoby rozmawiać z kimś od uzależnień.
A jak takie imprezy zazwyczaj u was wyglądają? Myślisz że to będzie długie spotkanie czy raczej powiedzmy 4-5h i do domu? Jeśli nie będzie to impreza do białego rana to może zachowa poziom i będzie po prostu ok? Może zapraszając ją przedstaw plan imprezy wspominając że alkohol będzie symbolicznie dając delikatnie do zrozumienia że upijanie się nie jest mile widziane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 21:47
kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Kleopatra, ja może zbyt radykalnie podchodzę do tematu alkoholizmu, ale bardzo bym ograniczyła kontakt. Nie wiem jak bardzo zależy Ci na znajomości, ale jeśli mi by zależało to bym powiedziała z jakiego powodu jej nie zapraszam i że uważam, że ma problem i jeśli potrzebuje wsparcia to jesteś w stanie pomóc itd.
Dziewczyny! Czy któraś z Was zauważyła może u siebie włókniaki w czasie ciąży? Ja dzisiaj patrzę w lustro, a tam kilka „pypci” w okolicach dekoltu. Nigdy tak nie miałam!!!lady_in_black, kleopatr4 lubią tę wiadomość
-
Też myślę że jeśli jesteście blisko to może warto też powiedzieć wprost tak jak pisze Nowanna.
Mnie się zrobił jeden pod pachą ale taki mini mini, za to na lewej dłoni mam mnóstwo takich czerwonych mini kropeczek - rubinków.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca, 21:54
-
Tak chodziło mi o Birkenstocki, zobacze tą promke co podesłałyście
Oj co do alkoholizmu to ja jestem wręcz uczulona... zbyt dużo znam przypadków jak ta choroba niszczy alkoholika i całe rodziny. Obawiam się, że jak sama nie będzie chciała z tego wyjść to nie jesteś w stanie jej pomóc. Co do imprezy musisz sama odpowiedzieć na pytanie na ile zależy Ci żeby była.
Jeżeli to tylko sentyment i nie planujesz tej znajomości utrzymywać to nie ma sensu zapraszać jej na tę jedną imprezę. Jeżeli jednak zależy Ci żeby utrzymać znajomość to wtedy warto to przemyśleć.
Przyszedł mi otulacz z Vinted: piękny kolorek i w super stanie, jestem zadowolona i czekam na resztę 😁kleopatr4, blador2, marti lubią tę wiadomość
-
My ją od pewnego czasu traktujemy tak “pociesznie”, nie bierzemy jej na poważnie, bo nie ma wiele do zaoferowania w tej chwili poza takim mocno przedsiębiorczym myśleniem, udało jej się osiągnąć sukces ciężka pracą itd ale ma tą drugą twarz kiedy sięgnie po % i wtedy się zaczyna… woda z mózgu.
Także ta relacja zmieniła się sama i mnie z tym jest naturalnie i to akceptuję. Mąż się z niej teraz głównie śmieje i drwi.
Z drugiej strony, jest przywiązanie i czasem w codzienności brak mi tej zabawy z nią, takiego szaleństwa. Jednak nie tylko zabawą człowiek żyje, a z nią każde wyjście kończyło się zawsze niebezpiecznymi lub przypałowymi sytuacjami.
Wiem, że ona nie ma nikogo kto mógłby ciągnąć ją w górę. Jej obecni znajomi ją wykorzystują. Jak sama nie będzie chciała to ja jej też magicznie nie pomogę.
Szkoda mi jej, bo czasem na wyjściach jak ją z moim ogarnialiśmy to się zwierzała, że potrzebuje miłości, że ona wcale nie chce żyć tak jak żyje… ale czyż nie tak właśnie zachowują się alkoholicy?
Raczej przeczucie co do imprezki mam dobre, bo będziemy przyjmować od 12 do wieczora i każdy będzie przychodził jak będzie im pasować. Tylko czy to jest w porządku, jeśli w środku zastanawiam się nad sensem tej znajomości? Może przemilczeć i czekać aż samo ucichnie? Tak nie lubię niedopowiedzeń… Ale ona jest chora i czuję że nie zrozumie moich intencji kiedy szczerze jej powiem, że ma problem.
Teraz mielę myśli pewnie niepotrzebnie, ale siedzi mi ta sytuacja w głowie.
Serce mówi jedno, a rozum drugie. No bo po co mi w życiu ktoś, kto nie wnosi nic mądrego, a ode mnie też nie czerpie niczego?Baby #1 Wrzesień 2024