X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍀Wrześniowe mamy 2024🍀
Odpowiedz

🍀Wrześniowe mamy 2024🍀

Oceń ten wątek:
  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 14 lipca, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laseczki może któraś z Was tak miała i mi coś doradzi. Od wczoraj bolą mnie żebra u góry na wysokości biustu. Tylko po jednej stronie. Mały tam raczej nie sięga. Mam takie momenty że aż mi ciężko przez to oddychać😬. Myślicie że fizjo by coś pomógł czy po prostu taki urok dużego brzucha?

    preg.png
  • MariMari Autorytet
    Postów: 656 914

    Wysłany: 14 lipca, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WeraAnna wrote:
    Laseczki może któraś z Was tak miała i mi coś doradzi. Od wczoraj bolą mnie żebra u góry na wysokości biustu. Tylko po jednej stronie. Mały tam raczej nie sięga. Mam takie momenty że aż mi ciężko przez to oddychać😬. Myślicie że fizjo by coś pomógł czy po prostu taki urok dużego brzucha?

    Macica rośnie i pcha narządy do góry.
    Tez mi się zdarza taki ból, ale tylko jak za dużo siedzę.
    Jak przybiorą pozycje półleżącą to ustępuje. Próbowałaś? Czy boli cały czas?

    Ona 37 -On 43
    2008- naturals 👶 syn 15l
    2011- 12tc 👼
    Starania od 2015 i nic:( 2021- 1 IVF- ICSI
    1 FET 5.06.21-cb 2 FET-cb 3 FET 14.12-beta 0
    2 IVF Kolejne ICSI 3.2022
    Stymulacja. 24🥚,20 zarodków, padły do 5doby..klapa:( 4FET-beta 0...przerwa i deprecha:(
    9.01.2024- naturalny cud🤰
    || kreski i beta 1751, po 48h 3266
    19.01.2024- 6tc2d🐻5,75mm💓111bpm
    Nifty pro -Synek, ryzyka niskie🩵🩵🩵
    27.02- 1 prenatalne , wszystko ok, NT 1,8 👶 5,8cm
    30.04- połówkowe, 472g malucha🩵
    2.07- usg 3trym, 1600g🩵
    preg.png
  • MariMari Autorytet
    Postów: 656 914

    Wysłany: 14 lipca, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lady_in_black wrote:
    Nie przyjmuj się rodziną 🙂 zawsze będą gadać. Nawet (tfu, tfu) jakby małemu się pospieszyło na świat, nie możesz się obwiniać. Wcześniej nie było objawów wskazujących na to, że musisz wyluzować, a sama ciąża to nie jest stan, który wymaga leżakowania. Zresztą jakby wystarczyło w ciąży odpoczywać, żeby unikać porodu przedwczesnego, po prostu by ich nie było 🤷
    Poza tym jesteśmy już na w miarę bezpiecznym etapie 🙂 ja modliłam się o 30 TC. Teraz to już z górki. A to, że się stresujesz- to normalne 🙂

    Bladorku- też miałam taki kryzys ostatnio. Czuje się strasznie kluchowata. Dodatkowe kg mnie dobijają i się biczuje, że nie umiem się cieszyć z tej ciąży tak jak powinnam 🙄

    Dzięki za wsparcie dziewczyny.
    Dziś mi już lepiej psychicznie, wolę nie pamietac wczorajszego dnia

    Ona 37 -On 43
    2008- naturals 👶 syn 15l
    2011- 12tc 👼
    Starania od 2015 i nic:( 2021- 1 IVF- ICSI
    1 FET 5.06.21-cb 2 FET-cb 3 FET 14.12-beta 0
    2 IVF Kolejne ICSI 3.2022
    Stymulacja. 24🥚,20 zarodków, padły do 5doby..klapa:( 4FET-beta 0...przerwa i deprecha:(
    9.01.2024- naturalny cud🤰
    || kreski i beta 1751, po 48h 3266
    19.01.2024- 6tc2d🐻5,75mm💓111bpm
    Nifty pro -Synek, ryzyka niskie🩵🩵🩵
    27.02- 1 prenatalne , wszystko ok, NT 1,8 👶 5,8cm
    30.04- połówkowe, 472g malucha🩵
    2.07- usg 3trym, 1600g🩵
    preg.png
  • Klarara Autorytet
    Postów: 901 756

    Wysłany: 14 lipca, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chodziłam, marudziłam i mąż pomył wszystkie okna i lustra przy okazji 🤩

    Jak go nie będzie w domu, to tylko wytre miejscami po swojemu i jedna rzecz z głowy. 👌😌
    A ja wzięłam się dzisiaj za pranie chodników, dywaników.

    blador2 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 14 lipca, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MariMari wrote:
    Macica rośnie i pcha narządy do góry.
    Tez mi się zdarza taki ból, ale tylko jak za dużo siedzę.
    Jak przybiorą pozycje półleżącą to ustępuje. Próbowałaś? Czy boli cały czas?
    Kurczę no właśnie jakbym się nie ułożyła to boli. Mam bardzo wysoko brzuch więc jak siedzę to mi dotyka piersi, jak leżę na plecach to mi się robi słabo. Spróbuję jeszcze na półleżąco. Mam nadzieję że przejdzie bo to bardzo męczący ból. Dziękuję

    preg.png
  • lady_in_black Autorytet
    Postów: 887 774

    Wysłany: 14 lipca, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WeraAnna wrote:
    Laseczki może któraś z Was tak miała i mi coś doradzi. Od wczoraj bolą mnie żebra u góry na wysokości biustu. Tylko po jednej stronie. Mały tam raczej nie sięga. Mam takie momenty że aż mi ciężko przez to oddychać😬. Myślicie że fizjo by coś pomógł czy po prostu taki urok dużego brzucha?
    Fizjo! Miałam straszne duszności kilka tygodni temu i jedna wizyta bardzo pomogła. Doraźnie dostałam zalecenie ćwiczeń oddechowych. Jeśli Cię coś boli, połóż się albo usiądź i wyobraź sobie, że kierujesz oddech w to miejsce 🙂 albo druga opcja, jeśli to w okolicy przepony, wyobraź sobie, że masz rajstopy z bardzo wysokim stanem i próbujesz je oddechem rozepchać na boki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 14:07

    preg.png
    ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
    12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
    08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
    05.01.24- ⏸️cień cienia
    07.01.24 beta 66 :)/09.01.24 beta 161 :)
    24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
    01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
    21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
    01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
    06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
    14.04.24 250 g :)
    25.04.24 300 g: )
    15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g :)
    05.06.24 830 g :)
    5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️
  • Puszek♡ Autorytet
    Postów: 317 348

    Wysłany: 14 lipca, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wera Anna a nie uciska Cię biustonosz? Ja tak mam jak mam za ciasny biustonosz w obwodzie.

    Z tym samopoczuciem mam podobnie 🤦 przebierałam się dzisiaj 3 razy i we wszystkim wyglądam jak słoń. Żywię się ostatnio samymi owocami i warzywami, pije bardzo dużo wody a waga rośnie i mnie denerwuje. Ciuchy wszystkie ciasne. W sukienkach najgorzej 🤦 jeszcze moja ulubiona bluzka nadaje się do wyrzucenia bo czymś wybrudziłam na biuście i nie zejdzie to za cholere niczym. Z tymi porządkami to mam to samo, czekam aż się zakończy remont w domu, ale to jeszcze na pewno 3 tyg i będę mogła cokolwiek posprzątać ale z każdym dniem coraz ciężej mi cokolwiek robić spojenienie łonowe mnie boli więc muszę dużo odpoczywać, żeby mi się nie rozeszło. Po pierwszej ciąży miała problem ze spojeniem i ledwo mogłam wtedy chodzić z bólu, więc muszę się oszczędzać żeby się to nie powtórzyło.


    preg.png
  • Mami36 Ekspertka
    Postów: 208 84

    Wysłany: 14 lipca, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z cukrzycą - jecie majonez i ketchup? Mam sałatkę gyros i zastanawiam się czy ryzykować polanie🙂

  • Klarara Autorytet
    Postów: 901 756

    Wysłany: 14 lipca, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mami36 wrote:
    Dziewczyny z cukrzycą - jecie majonez i ketchup? Mam sałatkę gyros i zastanawiam się czy ryzykować polanie🙂
    Majonezu nie jem- niewskazany, ketchup z czymś tam jadłam. Tylko kupuję Roleski, podobno najlepszy skład.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 14:52

    Mami36 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • lady_in_black Autorytet
    Postów: 887 774

    Wysłany: 14 lipca, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mami36 wrote:
    Dziewczyny z cukrzycą - jecie majonez i ketchup? Mam sałatkę gyros i zastanawiam się czy ryzykować polanie🙂
    Tak. Z tym, że w keczupie jest mnóstwo cukru z reguły, więc ostrożnie. Majonez mieszam z jogurtem greckim, żeby trochę obniżyć tłuszcz i podbić białko 🙂

    Mami36 lubi tę wiadomość

    preg.png
    ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
    12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
    08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
    05.01.24- ⏸️cień cienia
    07.01.24 beta 66 :)/09.01.24 beta 161 :)
    24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
    01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
    21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
    01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
    06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
    14.04.24 250 g :)
    25.04.24 300 g: )
    15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g :)
    05.06.24 830 g :)
    5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️
  • Marta36 Autorytet
    Postów: 295 184

    Wysłany: 14 lipca, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WeraAnna wrote:
    Laseczki może któraś z Was tak miała i mi coś doradzi. Od wczoraj bolą mnie żebra u góry na wysokości biustu. Tylko po jednej stronie. Mały tam raczej nie sięga. Mam takie momenty że aż mi ciężko przez to oddychać😬. Myślicie że fizjo by coś pomógł czy po prostu taki urok dużego brzucha?
    Dokładnie takie bóle mam z prawej strony. Byłam na usg jamy brzusznej . Wszystkie narządy poszły bardzo do góry , są uciskane i stąd ten ból.

    preg.png
  • Marta36 Autorytet
    Postów: 295 184

    Wysłany: 14 lipca, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jestem matką idealną ... Ale usłyszeć od dziecka
    " wiesz zawsze chciałem mieć taką mamę jak ty"
    Albo
    " zawsze marzyłem o takiej mamie jak ty"
    To podnosi na duchu i wtedy zdaje sobie sprawę że wcale taka zła nie jestem jak czasem mi się wydaje , nawet w tych kryzysowych momentach 🙈

    Nowanna lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Klarara Autorytet
    Postów: 901 756

    Wysłany: 14 lipca, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Można kupić dobry ketchup, bez cukru na drugiej pozycji w składzie. Ja ogólnie uwielbiam ketchup z cukinii, który sama robię. Właśnie juz sezon na cukinię i w tym tygodniu się za niego wezmę. Córka z mężem też uwielbiają i dają jako dodatek do wszystkiego- kanapki, sos na pizzę pod składniki, zapiekanki.

    preg.png
  • Zazuzi Autorytet
    Postów: 597 555

    Wysłany: 14 lipca, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klarara wrote:
    O nie, sierściuchy - najgorzej.
    Też mamy psa, ale Maltanka z włosami, więc nie gubi, tzn tyle gubi co i my włosy.
    Ja to mam wizję kurzu 2cm wszędzie... Nie wiem czy to przez wentylację u nas czy przez co... Ale ja mogę wycierać np wannę w łazience i na drugi dzień już jest kurz... 😩 W kuchni płyta i blaty to samo. Do tego okruchy i wszystko co im spadnie, bo przecież po co od razu wytrzeć blat po przygotowanym jedzeniu...🤦

    My mamy yorka biewiera, więc z jego włosami w zasadzie problemu nie ma. Jeden kot jest długowłosy i gubi sierść, ale ta sierść zachowuje się podobnie jak włos. Najgorsza sierść ma nasz Prezesek. Typowa krótka sierść, jak igiełki. Wszędzie się wbija i ciężko ja usunąć.
    Kolejnym moim utrapieniem jest mieszkanie w centrum miasta. Non stop kurz. Podłogę mam czekoladowa. Jak byłam w stanie to i 2 razy dziennie odkurzałam i raz myłam podłogę a i tak za chwilę efektu nie było.. No masakra. Czekam, aż się stąd wyprowadzę. Ale będę z 3 stron miała pole. Więc w żniwa pewnie będzie jeszcze gorzej..

    preg.png
  • Klarara Autorytet
    Postów: 901 756

    Wysłany: 14 lipca, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazuzi wrote:
    My mamy yorka biewiera, więc z jego włosami w zasadzie problemu nie ma. Jeden kot jest długowłosy i gubi sierść, ale ta sierść zachowuje się podobnie jak włos. Najgorsza sierść ma nasz Prezesek. Typowa krótka sierść, jak igiełki. Wszędzie się wbija i ciężko ja usunąć.
    Kolejnym moim utrapieniem jest mieszkanie w centrum miasta. Non stop kurz. Podłogę mam czekoladowa. Jak byłam w stanie to i 2 razy dziennie odkurzałam i raz myłam podłogę a i tak za chwilę efektu nie było.. No masakra. Czekam, aż się stąd wyprowadzę. Ale będę z 3 stron miała pole. Więc w żniwa pewnie będzie jeszcze gorzej..

    Zazuzi, to powodzenia. 😂 Ja mieszkam gdzie pola, lasy, brzozy wokół domu z których non stop leci. Tarasy można ciągle zamiatać... Jak kwitnie rzepak wszystko żółte...piach z pól się unosi, więc jak pada okna są do mycia... never ending story.

    preg.png
  • lady_in_black Autorytet
    Postów: 887 774

    Wysłany: 14 lipca, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazuzi wrote:
    My mamy yorka biewiera, więc z jego włosami w zasadzie problemu nie ma. Jeden kot jest długowłosy i gubi sierść, ale ta sierść zachowuje się podobnie jak włos. Najgorsza sierść ma nasz Prezesek. Typowa krótka sierść, jak igiełki. Wszędzie się wbija i ciężko ja usunąć.
    Kolejnym moim utrapieniem jest mieszkanie w centrum miasta. Non stop kurz. Podłogę mam czekoladowa. Jak byłam w stanie to i 2 razy dziennie odkurzałam i raz myłam podłogę a i tak za chwilę efektu nie było.. No masakra. Czekam, aż się stąd wyprowadzę. Ale będę z 3 stron miała pole. Więc w żniwa pewnie będzie jeszcze gorzej..

    Na wsi dopiero można doświadczyć co to kurz i brudne podłogi 😅 i to nie tylko podczas zniw. Wiecznie albo pyłki albo pył z drogi albo coś kwitnie albo przekwita i się niemiłosiernie sypie do domu (brzoza, topola i modrzew to zuoooo). Pies ciągle wchodzi i wychodzi i nosi wszytko na lapkach. Odradzam ciemne podłogi 😅Aktualnie panele wymieniam na jasne😉

    preg.png
    ct2/minimalna niedoczynność tarczycy
    12.2022- 18tc 💔/05.2023 11 tc 💔
    08.2023 TAC/11.2023 wznowienie starań
    05.01.24- ⏸️cień cienia
    07.01.24 beta 66 :)/09.01.24 beta 161 :)
    24.01.24 3,5 mm/ 110FHR❤️
    01.02.24 1,3 cm /158 FHR❤️
    21.02.24 3,61 cm /170 FHR❤️
    01.03.24 Sanco- niskie ryzyka/🩷
    06.03.24 badania prenatalne- 5,69 cm/FHR 156 ❤️
    14.04.24 250 g :)
    25.04.24 300 g: )
    15.05.24 połówkowe, wszystko ok 443 g :)
    05.06.24 830 g :)
    5.07.24 III prenatalne 1456 g/ 45 percentyl ❤️
  • blador2 Autorytet
    Postów: 5213 8664

    Wysłany: 14 lipca, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WeraAnna już też miałam kilka razy takie bóle żeber. Po obejrzeniu filmiku jak zachowują się narządy nie dziwi mnie wcale to, że mnie bolą skoro się rozchodzą🤦‍♀️

    Lady trochę mi lepiej, że nie jestem z tym sama bo ciąża chciana, planowana, a mam wrażenie że ciągle narzekam. No ale z synem to stwierdzam, że ja nawet w 30% nie czułam się tak źle jak teraz na każdym etapie...

    👩 36 🧔‍♂️40
    ⛪️ 2012
    💙2015🩷2024
    💔 12/2023
    i żyli długo i szczęśliwie...
  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 14 lipca, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za rady. Próbowałam już wszystkiego. Spaceru, oddechów, ciepłej kąpieli, chodzę bez stanika i nic😭. Czuję się jakbym miała zawał tyle że po prawej stronie. Wiem że to wszystko jest ściśnięte, staram się to wziąć na rozum ale ciągły ból jest tak wymęczający że już marzę żeby przestało…

    Ja mam dom na wsi i długowłosego kota więc kurz, włosy kota, pył itd.itp. mam caaaly czas

    preg.png
  • Zazuzi Autorytet
    Postów: 597 555

    Wysłany: 14 lipca, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blador2 wrote:
    WeraAnna już też miałam kilka razy takie bóle żeber. Po obejrzeniu filmiku jak zachowują się narządy nie dziwi mnie wcale to, że mnie bolą skoro się rozchodzą🤦‍♀️

    Lady trochę mi lepiej, że nie jestem z tym sama bo ciąża chciana, planowana, a mam wrażenie że ciągle narzekam. No ale z synem to stwierdzam, że ja nawet w 30% nie czułam się tak źle jak teraz na każdym etapie...

    U nas też wymarzone dziecko, którego przecież miało nie być. Ale już mam serdecznie dosyć tej ciąży. Nie dość że ten pośladek boli (chyba rwa kulszowa) to jeszcze strasznie w kroczu kuje, boli (może to spojenia ie lonowe?) Brzuch się stawiać zaczyna. No ciężko już. Zła jestem sama na siebie, ze zostawiałam sprzątanie na wakacje. Wcześniej nie było na to czasu, a teraz już nie daje rady, jeszcze te upały. Dziś u nas fajnie, chłodniej po burzy. Wzięłam wiatrak do łazienki. Sprzątnęłam kocia kuwete, 2 ściany płytek umyłam i jedna szafkę. Zrobiłam fasolka szparagowa i wyszłam na 1 spacer z psem. No i tyle dałam radę przez cały dzień. A gdzie reszta? Wiadomo jak nie zro ie to nie zrobię. Ale chciałam wszystko odświeżyć, przetrzeć, by potem skupić się na dzieciach. A może ja za dużo sobie roboty nadaje? 2 razy do roku robię takie mega generalne porządki i złe mi z tym, że chce a nie jestem w stanie. Ale już nie narzekam. Najważniejsze, że ciąża rozwoja się prawidlowo, jeszcze miesiąc jakoś przerwami.

    preg.png
  • Puszek♡ Autorytet
    Postów: 317 348

    Wysłany: 14 lipca, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do tego złego samopoczucie dochodzi to, że ludzie wokół uważają ze dużo sobie wmawiam, że na pewno tak źle nie jest, a mi ciężko oddech złapać, w każdej pozycji coś mi doskwiera. Skończył się ten etap, że się fajne i czułam. Teraz naprawdę robi się ciężko. Te upały nie odpuszczają, nie lubię się pocić a teraz siedząc ciągle jestem spocona.. Jak poodkurzam podłogi to już szczyt moich fizycznych możliwości 🤦 chciałabym nie narzekać ale już nie mam sił i też marzę, żeby ta ciąża szybko minęła, żeby był koniec sierpnia. Nawet ta "cesarka" mnie już nie przeraża. Ciężko mi się schylić po cokolwiek, ciezko na stojąco się ubrać bo spojenie boli...

    Teraz chyba taki czas, że będziemy narzekać na coraz większy ciężar i związane z tym różne dolegliwości...

    Wera Anna jeśli po prawej stronie to może pęcherzyk żółciowy? Musisz chyba się do lekarza wybrać bo to może być spowodowane lrzez różne czynniki. A nie ma się co męczyć jak można sobie pomóc

    preg.png
‹‹ 460 461 462 463 464 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ