Wrześniowe Mamy 2025 🧡🌼🧡
-
WIADOMOŚĆ
-
Klarara wrote:W szpitalu, w którym rodziłam na korytarzach widywałam samych panów. Nie było żadnych nawiedzonych mamusiek 🤦
Ja wiem,że różne są kontakty z mamą czy siostrą,ale ja też jestem przeciwniczką tłumów odwiedzających i w szpitalu to chcę widzieć tylko męża. Zresztą w miejscu,gdzie planuję rodzić jest limit jednej osoby odwiedzającej na raz ❤️ bardzo mi to odpowiada 😉Nova37, Deyansu lubią tę wiadomość
2020 🧒💙
⏸️ 09.01
🩺 20.01 pęcherzyk ciążowy i zalążek zarodka🤞
🩺 06.02 CRL 1.7 cm, mamy 🩷
🩺 27.02 4,4cm człowieka ❤️
🩺04.03 I USG prenatalne 5,7 cm człowieka, anatomicznie ok ✅
Test Pappa - niskie ryzyka wad genetycznych, podwyższone ryzyko stanu przedrzucawkowego, 1:53
🩺 31.03 13 cm, 140 g , córeczka 🩷
🩺 28.04 19 cm, 350 g 🌸
🩺 06.05 II USG prenatalne, wszystko ok ✅
🩺 26.05
🩺 11.07 III USG prenatalne -
sarenka95 wrote:Ja wiem,że różne są kontakty z mamą czy siostrą,ale ja też jestem przeciwniczką tłumów odwiedzających i w szpitalu to chcę widzieć tylko męża. Zresztą w miejscu,gdzie planuję rodzić jest limit jednej osoby odwiedzającej na raz ❤️ bardzo mi to odpowiada 😉
Nova37, Deyansu lubią tę wiadomość
1;20716;93 -
sarenka95 wrote:Ja wiem,że różne są kontakty z mamą czy siostrą,ale ja też jestem przeciwniczką tłumów odwiedzających i w szpitalu to chcę widzieć tylko męża. Zresztą w miejscu,gdzie planuję rodzić jest limit jednej osoby odwiedzającej na raz ❤️ bardzo mi to odpowiada 😉
Ja też nie cierpię mężów siedzących przy łóżkach czy innych osób z rodziny gdzie kobieta na łóżku obok leży z kroczem na wierzchu. Tak samo jak wparowanie księdza na salę 🙈 -
abrakadabra wrote:Ja też nie cierpię mężów siedzących przy łóżkach czy innych osób z rodziny gdzie kobieta na łóżku obok leży z kroczem na wierzchu. Tak samo jak wparowanie księdza na salę 🙈
Albo masz nawał i leżysz z cycami obłożonymi kapustą lub zamrożonymi, mokrymi pampersami 🤦Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 18:13
1;20716;93 -
Punkt widzenia zależy od sytuacji, ja urodziłam w fali covida że był zakaz jakichkolwiek odwiedzin nawet męża, a o rodzinnym porodzie można było marzyć, więc teraz będę się cieszyć jak ktokolwiek będzie mógł do mnie przyjść. Dwa tygodnie na zamkniętym oddziale, sama na sali, ba nawet po korytarzu nie można było chodzić, było to dla mnie koszmarem i wiele bym dała żeby to wtedy wyglądało normalnie jak teraz34l. 👧 35l.👦
2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
2020.11 - syn 🩵 - pPROM 35+2tc
Nisza w bliźnie po cc🌚
25.11.2024 OM
20.12.2024 ⏸️
07.01.2025 6+1 CRL 3.2mm ♥️
28.01.2025 9+1 CRL 2.6cm ♥️
17.02.2025 12+0 CRL 6,1cm, FHR 156 ♥️ NT 1,7mm
18.02.2025 12+1 CRL 6,4cm, FHR 154 ♥️ NT 2,2mm
25.02.2025 NIPT - wynik prawidłowy - chłopiec 🩵
18.03.2025 16+1 bobas waży 181g 🐻
15.04.2025 20+1 zdrowy bąbel o wadze 385g 🐨
13.05.2025 24+1 713g synka 🦊
10.06.2025 28+1 🩺
01.07.2025 31+1 🩺 usg 3 trymestru
22.07.2025 34+1 🩺
12.08.2025 37+1 🩺 -
aglo wrote:Punkt widzenia zależy od sytuacji, ja urodziłam w fali covida że był zakaz jakichkolwiek odwiedzin nawet męża, a o rodzinnym porodzie można było marzyć, więc teraz będę się cieszyć jak ktokolwiek będzie mógł do mnie przyjść. Dwa tygodnie na zamkniętym oddziale, sama na sali, ba nawet po korytarzu nie można było chodzić, było to dla mnie koszmarem i wiele bym dała żeby to wtedy wyglądało normalnie jak teraz
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 18:22
1;20716;93 -
aglo wrote:Punkt widzenia zależy od sytuacji, ja urodziłam w fali covida że był zakaz jakichkolwiek odwiedzin nawet męża, a o rodzinnym porodzie można było marzyć, więc teraz będę się cieszyć jak ktokolwiek będzie mógł do mnie przyjść. Dwa tygodnie na zamkniętym oddziale, sama na sali, ba nawet po korytarzu nie można było chodzić, było to dla mnie koszmarem i wiele bym dała żeby to wtedy wyglądało normalnie jak teraz
Zgadzam się z punktem widzenia. Jeżeli ani mi, ani innym kobietom leżącym na sali nie przeszkadzają odwiedziny męża czy rodziny (w granicach rozsądku oczywiście) to w czym problem? Kwestia dogadania się 💁🏽♀️ -
aglo wrote:Punkt widzenia zależy od sytuacji, ja urodziłam w fali covida że był zakaz jakichkolwiek odwiedzin nawet męża, a o rodzinnym porodzie można było marzyć, więc teraz będę się cieszyć jak ktokolwiek będzie mógł do mnie przyjść. Dwa tygodnie na zamkniętym oddziale, sama na sali, ba nawet po korytarzu nie można było chodzić, było to dla mnie koszmarem i wiele bym dała żeby to wtedy wyglądało normalnie jak teraz
Mój facet przez cały tydzień mojego pobytu w szpitalu był u nas 2 razy. A żeby mógł przyjść musiałam wpisać go na listę i mógł być tylko 30 minwolę tak niż jak było wcześniej, że czyjas rodzina siedziała cały dzień przy łóżku czyimś nawet jak ta matka spała 🙈 Dla mnie to jest niekomfortowe takie siedzenie bo jest zero jakiejkolwiek prywatności nawet przy tym karmieniu 😜 a jeśli ktoś do kogoś przychodzi to z własnej kultury powinno to być gdzieś na korytarzu a nie takie przesiadywanie cały dzień przy łóżku 😜 a najczęściej kobiety leżą te 2-3 doby więc można sobie darować takie cało dzienne posiadowki. No i większość nawet nie zapyta czy komuś to przeszkadza czy nie 🤷♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja, 18:35
-
purplerain wrote:Matko, nienawidzę tych pielgrzymek odwiedzających w szpitalach, to jeden z powodów dlaczego planuję wziąć prywatny apartament 🫣
purplerain lubi tę wiadomość
-
Mąż towarzyszył mi przy pierwszym porodzie i nie wyobrażam sobie żeby miało go nie być przy drugim. Ja mam o tyle "prościej", że czeka mnie indukcja porodu z powodu nadciśnienia, więc wiem wcześniej kiedy urodzę i mogę ogarnąć opiekę dla syna. 😊
A co do odwiedzin, to poprzednim razem mieliśmy wykupiony prywatny pokój w szpitalu, więc cały czas mogliśmy być razem co było naprawdę ogromnym ułatwieniem. Zaraz po porodzie zemdlałam, jak się okazało hemoglobina spadła mi na zawrotną wartość 7 i przez pierwsze dwa dni nie mogłam o własnych siłach iść do łazienki a co dopiero zajmować się dzieckiem. Jednocześnie rozumiem, że komuś mogą przeszkadzać częste odwiedziny u koleżanki z sali, dlatego jeśli tylko będzie taka możliwość to znowu będę chciała wykupić prywatny pokój. Tylko tym razem planuje rodzić w innym szpitalu i tam jest tylko jeden taki pokój, więc może być problem z dostępnością. 😔 Zobaczymy.purplerain, aglo lubią tę wiadomość
-
Mi mężowie pań z sali nie przeszkadzali, zasunelismy zasłonkę i heja. A tak jak mówię, jak przyszło więcej osób to nie na salę tylko na korytarz do "poczekalni".
Teraz w szpitalu jak leżałam z dziewczyną, to najbardziej nas wkurzało że wszyscy pracownicy wpadali jakby się paliło, bez pukania, bez niczego. Odwiedzający to chociaż zapukali, powiedzieli dzień dobry i też najczęściej szli na korytarz na krzesełka gadać.aglo lubi tę wiadomość
-
No tak takie pielgrzymki to nic komfortowego na pewno tu się zgadzam, mi chodzi tylko o to, że będzie teraz możliwość w ogóle odwiedzin bo stosunkowo niedawno były takie o to cyrki 🤯
U nas w szpitalu odwiedziny są na korytarzu, jest taka wydzielona przestrzeń na to, tam są sofy. Nikt tam nie przesiaduje chyba całego dnia ale na pół godzinki ktoś może wpaść i wychodzi się z dzieckiem w mydelniczce 🤔🤔Agusia246 lubi tę wiadomość
34l. 👧 35l.👦
2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
2020.11 - syn 🩵 - pPROM 35+2tc
Nisza w bliźnie po cc🌚
25.11.2024 OM
20.12.2024 ⏸️
07.01.2025 6+1 CRL 3.2mm ♥️
28.01.2025 9+1 CRL 2.6cm ♥️
17.02.2025 12+0 CRL 6,1cm, FHR 156 ♥️ NT 1,7mm
18.02.2025 12+1 CRL 6,4cm, FHR 154 ♥️ NT 2,2mm
25.02.2025 NIPT - wynik prawidłowy - chłopiec 🩵
18.03.2025 16+1 bobas waży 181g 🐻
15.04.2025 20+1 zdrowy bąbel o wadze 385g 🐨
13.05.2025 24+1 713g synka 🦊
10.06.2025 28+1 🩺
01.07.2025 31+1 🩺 usg 3 trymestru
22.07.2025 34+1 🩺
12.08.2025 37+1 🩺 -
Azalea 🌸 wrote:Zgadzam się z punktem widzenia. Jeżeli ani mi, ani innym kobietom leżącym na sali nie przeszkadzają odwiedziny męża czy rodziny (w granicach rozsądku oczywiście) to w czym problem? Kwestia dogadania się 💁🏽♀️1;20716;93
-
abrakadabra wrote:Ja też nie cierpię mężów siedzących przy łóżkach czy innych osób z rodziny gdzie kobieta na łóżku obok leży z kroczem na wierzchu. Tak samo jak wparowanie księdza na salę 🙈2021 córka ❤️
Brak problemu z zajściem i utrzymaniem, pod koniec ciąży wysokie ciśnienie - szpital, zakończenie ciąży w 37tc.
Starania o rodzeństwo od 2023
4 biochemiczne
1 poronienie w 10tc, zatrzymana w 9tc
Niski progesteron, podejrzenie pcos z obrazu usg.
Eutyrox 50
Metformina 1000xr, 500 zwykła
Fertistim
B12, Omega, d3, magnez, witc
14.01 - beta 15, prog 11
16.01 - beta 58, prog 13
20.01 - beta 452, prog 20
22.01 - beta 1164, prog 13
24.01 - beta 2743, prog 14
27.01 - beta 7764, prog 15
06.03 - jest serduszko!
05.03 - 4,3cm człowieczka ❤️
13.03 - prenatalne
Aktualnie: clexane, prolutex, progesteron besines, cyclogest, crinone.
-
Abby10 wrote:Ja tak samo. Z tego co wiem to u mnie jest osobna sala do odwiedzin wiec fajnie. A sytuacje mialam podobna, smaruje suty lanolina a tu mi ksiądz wchodzi na sale 🤣
Omg 😳 dobrze że w sumie zakaz odwiedzin dotyczył każdego nawet księdza 🤣34l. 👧 35l.👦
2019.12 - poronienie samoistne 7+6tc
2020.11 - syn 🩵 - pPROM 35+2tc
Nisza w bliźnie po cc🌚
25.11.2024 OM
20.12.2024 ⏸️
07.01.2025 6+1 CRL 3.2mm ♥️
28.01.2025 9+1 CRL 2.6cm ♥️
17.02.2025 12+0 CRL 6,1cm, FHR 156 ♥️ NT 1,7mm
18.02.2025 12+1 CRL 6,4cm, FHR 154 ♥️ NT 2,2mm
25.02.2025 NIPT - wynik prawidłowy - chłopiec 🩵
18.03.2025 16+1 bobas waży 181g 🐻
15.04.2025 20+1 zdrowy bąbel o wadze 385g 🐨
13.05.2025 24+1 713g synka 🦊
10.06.2025 28+1 🩺
01.07.2025 31+1 🩺 usg 3 trymestru
22.07.2025 34+1 🩺
12.08.2025 37+1 🩺 -
aglo wrote:Omg 😳 dobrze że w sumie zakaz odwiedzin dotyczył każdego nawet księdza 🤣
Absolutnie 😜 ksiądz mógł wchodzić i paradować po wszystkich salach jak leci, nawet nie zapukał 😂 moja siostra też leżała za czasów covida i tak samo był ksiądz 🙈 -
Abby10 wrote:Ja tak samo. Z tego co wiem to u mnie jest osobna sala do odwiedzin wiec fajnie. A sytuacje mialam podobna, smaruje suty lanolina a tu mi ksiądz wchodzi na sale 🤣
Też pytał o spowiedź? W sumie po porodzie z tym przeklinaniem to by się przydała 😂😂 -
Jakby któraś z Was była z okolic Olsztyna to rodziłam w Wojewódzkim i jest sporo sal jedynek. Ja na taką trafiłam bo byłam po cc i to był taki luksus ❤️ sale klimatyzowane. Rodziłam także we wrześniu i było gorąco 🥵
Aliczee93 lubi tę wiadomość
1;20716;93