WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja jestem panna i byłam bardzo spokojnym dzieckiem.
Mama mi dawała np. jakieś ścierki czy obrusy do zabawy, a ja przez 2 godziny mogłam siedzieć na podłodze i je składać i rozkładać
a ona odpoczywała. Przynajmniej tak mi opowiada
I teraz też raczej spokojna jestem, typ domatorajedyne co mnie denerwuje u siebie to straszny perfekcjonizm, sama muszę wszystko zrobić bo nie wierzę, że ktoś to zrobi tak dobrze jak chcę
za to mam w rodzinie dwa lwy i te charaktery mi się nie podobają.inzynierka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLrf, baranki sa kochane i potilne ja mam meza Byka ale stwierdzam fakt ze jego znak zodiaku to powinien byc Osiol jest tak uparty ze nie raz wytrzymac z nim nie mozna chwilami to wziac patelnie i nic tylko walnac haha
moj znowu do porzadku uwagi nie przywiazuje a we mnie sie gotuje, bo ja az do przesady lubie miec w domu blysk i rzeczy na miejscu, a moja corka jest taka sama balaganiarka jak moj maz
-
nick nieaktualnyAlinka to ja tez mam taka glupia ceche zqszczepiona, jak sama nie zrobie to nie wierze ze jesg zrobione dobrze, walcze z tum bo ta cecha mnie wnerwia na maska, jak moj maz poodkurza czh wytrze meble to chodze i sprawdzam ciezko zyje sie czasami z takimi cechami charakteru
-
sarcia
zawsze do ciotki gadam, ze ja balaganiarz
a ona się ze mnie smieje, ze jakbym była bałaganiara, to bym tylu drobiazgów na podłodze czy za meblami nie widziała
ze moze jestem leń, ale nie bałaganiara
z porządkami u mnie tragedia-musi byc na pucuś glancuś
a jak nie mam sił, to mąż robi - bo zrobi, choć nie tak dokładnie jak ja, parę lat mi zajęło męża do prac wykorzystać i nie kłócić sie o efektyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2016, 10:03
-
nick nieaktualnyKamcia a moj maz znow ma cechy takie ze jesli mu sie nie powoe zeby zrobil to sam z siebie niw zrobi taki typ, moze lezec kopiec prania a jak nie powiem zeby zlozyl to pranie samo pojdzie szynciej do szafy niz on na to uwage zwroci
P.s pamietajcie to wina tesciowych hahakamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymoja mama też baran, ale ona jest z tych "Ordnung muss sein" - nasze motto z dzieciństwa, które nie zawsze działało, wtedy wyrzucała wszystko na środek pokoju z biurek i kazała sprzątać
łóżko też musiało być zaścielone na gładko...
alinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:moja mama też baran, ale ona jest z tych "Ordnung muss sein" - nasze motto z dzieciństwa, które nie zawsze działało, wtedy wyrzucała wszystko na środek pokoju z biurek i kazała sprzątać
łóżko też musiało być zaścielone na gładko...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgatia, no wlasnie..... ja tez z corka mialam cc z przyczyn naglych mimo ze rodzilam naturalnie 16 gpdzin i 2,5h bole parte to i tak na stole skonczylam, ja zadnych operacji od 4 lat nie mialam ani nic...ale szczerze nie wiem czy na cc sie niemzdecyduje 2 raz boje sie rodzic sn.... a najbardziej tego ze bedzie tak jak z mala ze namecze sie jak cholera i znow na stole wyladuje a wtedy tojuz wole isc od razu...nie wiem nie ma dnia zebym o tym porodzie nie myslala ju mnie to mega meczy bo panicznie boje sie operacji i skalpela
-
nick nieaktualny