WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA ja kawy nie pije od poczatku ciazy totalnie mi nie sluzy , jak nogdy po kaei dpstaje kolatanie serca, dusznosci zaraz mi niedobrze a w 1 ciazy nie wyobrazalam sobie zycia bez kawy a tetaz nie pije i wcale za nia nie tesknie
Ajrin powiem ci ze na l4 to fajnie jesg posiedziec tak z mieziac, po miesoacu to w, domu mozna oszalec wyszukujac sobie ciagle zajecia, ja na l4 jestem od 21.03 i zalujeze nie moge chpdzic do pracy bo chetnie bym chodIla....ja osoboscoe mam dosc siedzenia w domu, i wizja siedzenia jezzcze 1, 5 roku mnie przeraza -
nick nieaktualnyMycha ja marchewki nie mroze, tylko wekuje w sloika w lekko osolonej zalewie normalnie gotuje l, wtedy bezposrednio nadaja sie do podania dziecku, w tym roku tez tak zrobie sloiki z marchewka selerem i pietruszka no i kompoty z truskawek dla malego na zime Z:)
-
nick nieaktualnymychakruszyna wrote:Dziewczyny a zastanawiałam się jak wygląda sprawa z marchewka zagotowana w sloikach...jak długo mogą być? Bo niebawem będę miała w ogródku pyszne marchewki i chciałabym juz do słoiczków zagotować żeby potem synek miał..tylko nie wiem czy te pól roku będą mogły być zamrożone
-
nick nieaktualnymychakruszyna wrote:Chyba też zamroze choc pisze wszędzie ze do dzieci mrożenie w zwykłych zamrażalkach do 3miesiecy:/ pasteryzowane sloiczki...miesiac:/
No właśnie nam w słoiczkach szybko padło, w zamrażalniku można nawet ciutkę dłużej niż 3 miesiące nic się nie stanie. No i zawsze później możesz zrobić tą marchewkę w różnych wariatach a z czasem mniej zblendowaną. -
nick nieaktualnyDziewczyny czy Wasze pociechy też czasem tak was straszą że nie ruszają bardzo malutko ileciutko albo w ogole...? Nie wiem czy dzownić do gin czy cierpliwie czekać do czwartku, ale wczoraj młody poskąpił mi uderzeń, a i dziś jakiś niemrawy mimo, że czekolade zjadłam...
zaczynam się martwić... coś tam czuć, ale naprawde niewiele i leciutko.. -
nick nieaktualnyKsosia wrote:Dziewczyny czy Wasze pociechy też czasem tak was straszą że nie ruszają bardzo malutko ileciutko albo w ogole...? Nie wiem czy dzownić do gin czy cierpliwie czekać do czwartku, ale wczoraj młody poskąpił mi uderzeń, a i dziś jakiś niemrawy mimo, że czekolade zjadłam...
zaczynam się martwić... coś tam czuć, ale naprawde niewiele i leciutko..
Jeżeli czujesz ruchy to bym poczekała na czwartek, jeżeli nie to bym dzwoniła. Może jest tak że obrócił się tak że nie czujesz kopniaków. Dzieci tak jak i my mają dni lepsze i gorsze, bardziej aktywne i mniej. Wypij szklankę zimnej colito też niby pomaga
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKsosia moj synus tez nie raz caly dzien nawet noga nie ruszy a przyjdzie wieczor i noc to tak szaleje ze spac nie mozna, moze niektore dzieci sa bardziej altywne wieczorem takjakmoje ? Bo on z rana rzadko sie odzywa, tylko jakies delikatne bulgotniecie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa jestem na zwolnieniu już 2 tygodnie ale jak trzeba to jadę wspomóc moją zmienniczkę. U nas w zakładzie jest 15*C więc jak na te upały to super. Nie mogłam się doczekać zwolnienia ale powiem szczerze, że jak się pracowało non stop 15 lat to trochę dziwnie się w domu siedzi, jestem mniej zorganizowana, bardziej leniwa no i ciąża uniemożliwia robienie wielu rzeczy - ale nie narzekam.
Jeśli chodzi o "koleżanki" to mówię wam, że prawda jest taka, że z "babami" pracuje się trudniej niż z facetami, są bardziej emocjonalne, wszystko 15 razy analizują i przeżywają, trzeba to olać mówiąc brzydko.
U nas na północy Polski truskaweczki zaczynają dojrzewać więc za tydzień będziemy mieć wysyp, cukier kupiony w promocji w Lidlu już czeka
U nas dziś okrutnie gorąco i parno aż mi się nie chce wychodzić na dwór.
Ksosiu napij się czegoś zimnego najlepiej prosto z lodówki może to pobudzi malucha, wiem co czujesz ba ja tez najchętniej bym chciała żeby mały fikał non stop. -
nick nieaktualnysarcia123 wrote:Ksosia moj synus tez nie raz caly dzien nawet noga nie ruszy a przyjdzie wieczor i noc to tak szaleje ze spac nie mozna, moze niektore dzieci sa bardziej altywne wieczorem takjakmoje ? Bo on z rana rzadko sie odzywa, tylko jakies delikatne bulgotniecie
Ja tak miałam z córką, aktywna tylko wieczorem jak już leżalam. Ostatnio pisałam że Kuba rusza się tylko rano i wieczorem, cofam to on się kręci ciągleCoś czuje że będzie nad aktywny
-
nick nieaktualny
-
sarcia123 wrote:A ja kawy nie pije od poczatku ciazy totalnie mi nie sluzy , jak nogdy po kaei dpstaje kolatanie serca, dusznosci zaraz mi niedobrze a w 1 ciazy nie wyobrazalam sobie zycia bez kawy a tetaz nie pije i wcale za nia nie tesknie
Ajrin powiem ci ze na l4 to fajnie jesg posiedziec tak z mieziac, po miesoacu to w, domu mozna oszalec wyszukujac sobie ciagle zajecia, ja na l4 jestem od 21.03 i zalujeze nie moge chpdzic do pracy bo chetnie bym chodIla....ja osoboscoe mam dosc siedzenia w domu, i wizja siedzenia jezzcze 1, 5 roku mnie przeraza
sarcia123,
Pewnie masz racje póki co pracuje od ponad 11 lat i nigdy nie byłam na urlopie ani zwolnieniu dłużej niż tydzień. Dodam, że prace mam mega stresującą do tego szefa niezbyt miłego więc chwilowo się upają chwiląAle prawda, że póki co nie siedzę w domu bo najpierw wyjechaliśmy nad jezioro teraz pilnujemy domu Teściów z ogrodem a w piątek lecę do Irlandii do brata na 9 dni.
Pewnie jak wrócę do domu i posiedze sama to mi będzie trochę tęskno do ludziWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2016, 10:45
-
nick nieaktualny
-
Ksosia wrote:Dziewczyny czy Wasze pociechy też czasem tak was straszą że nie ruszają bardzo malutko ileciutko albo w ogole...? Nie wiem czy dzownić do gin czy cierpliwie czekać do czwartku, ale wczoraj młody poskąpił mi uderzeń, a i dziś jakiś niemrawy mimo, że czekolade zjadłam...
zaczynam się martwić... coś tam czuć, ale naprawde niewiele i leciutko..
Ja mam to samo co ty może raz dziennie czuje wyraźnie a tak to z 2 razy lekkie smyranie.
Ale stwierdziłam, że będe panikowac jak nie poczuje do tej pory raz dziennie kopniak jakiś jest wiec stwierdzam taka natura maleństwa. Ale przykre to bo 3 tygodnie temu szalał bardziej teraz jest zdecydowanie spokojniejszy. -
nick nieaktualny