WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzięki Ksosiu
Wiecie dziewczyny ja tak sobie myślę o tych naszych mężach to myślę sobie, że oni też może są już trochę zmęczeni sytuacją. Na początku ciąży mój chodził na paluszkach, pytał często jak się czuję, gdy mały zaczął kopać to z synem biegli na złamanie karku, żeby rękę do brzuszka przyłożyć. Teraz to wszystko trochę okrzepło a najgorsze, że przy tej pogodzie my czujemy się często gorzej, potrzebujemy więcej uwagi i pomocy z ich strony. Tak ja sobie interpretuję ich zachowanie bo wiem, że z moimi hormonami mój mąż też nie ma lekko -
hej dziewczynki:) u mnie dziś chłodniej ale nie najgorzej:)
Angela ma pytanie czy wiesz ile mniej więcej czeka się na pojawienie zasiłku w zasiłku w pue zus? czy dopiero tam się pojawia jak już będzie wypłata robiona?
Sarcia jak możesz to przyjmij moje zaproszenie do przyjaciółek to napisze ci o co mi chodzi bo nie chcę tutaj zaśmiecać dziewczynom:)
Wczoraj po wizycie u lekarza okazało sie, że jednak te głupie hemoroidy(wiem, miła wiadomość do śniadania;p), pani doktor była zdziwona ze tak wcześnie je mam, ale nic działamy doraźne, ma być lepiej.
Wczoraj był super dzień najpierw piknik potem mała pizza, potem pierogi z truskawkami, lody a na koniec basen totalny relax. Noi meczyk, choć przegrali.
Dzię idę do położnej pogadać o formalnościach po porodzie.
A noi wcozraj na pikniku dodtałam butelkę LOVI 150 ml Medical + i smoczek :minismoczek uspokający macie o nich jakies swoje opinie?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZabciu... Zycie z facetami jest trudne, ale bez nich wcale nie jest lepsze...
Ja uwielbiam poczatki znajomosci. Jak kolezanki opowiadaja gdy kogos poznaly... To wszystko jest takie piekne, one takie szczesliwe, a pozniej slucham jaka beznadzieja...
I takimi swoimi poczatkami staram sie zyc
Maz mnie wkurza niemilosiernie. Klocimy sie stale o te same rzeczy i nikt z nas nic nie poprawia w sobie... Czesto brakuje nam kultury, ale jak juz sobie poplacze i polamentuje to mysle sobie "Ty gnojku, nawet nie wiesz jak cie kocham ze to znosze"... I zyjemy dalej....
Najgorsze sa chwile kiedy mowie do brzuszka ze przepraszam ze takiego tate mu funduje.... Ale to tez chwile slabosci bo ojcem wcale zlym nie bedzie... A przynajmniej nic na to nie wskazuje - poza brakiem czasu.... -
nick nieaktualnySkali89 wrote:hej dziewczynki:) u mnie dziś chłodniej ale nie najgorzej:)
Angela ma pytanie czy wiesz ile mniej więcej czeka się na pojawienie zasiłku w zasiłku w pue zus? czy dopiero tam się pojawia jak już będzie wypłata robiona?
Sarcia jak możesz to przyjmij moje zaproszenie do przyjaciółek to napisze ci o co mi chodzi bo nie chcę tutaj zaśmiecać dziewczynom:)
Wczoraj po wizycie u lekarza okazało sie, że jednak te głupie hemoroidy(wiem, miła wiadomość do śniadania;p), pani doktor była zdziwona ze tak wcześnie je mam, ale nic działamy doraźne, ma być lepiej.
Wczoraj był super dzień najpierw piknik potem mała pizza, potem pierogi z truskawkami, lody a na koniec basen totalny relax. Noi meczyk, choć przegrali.
Dzię idę do położnej pogadać o formalnościach po porodzie.
A noi wcozraj na pikniku dodtałam butelkę LOVI 150 ml Medical + i smoczek :minismoczek uspokający macie o nich jakies swoje opinie? -
Witam się z rana
Mała nie daje spać, chyba przyzwyczaja mnie do nocnego wstawania, a od 6 to już w ogóle pospać nie da, aż mąż w szoku jest bo ja z natury mega śpiochem jestem i pomimo, że spać późno czasem chodzę to budzę się przed nim a on nie dowierza
Ja zauważyłam, że on coraz bardziej się angażuje, komentarzy głupich już nie daje tylko pomaga sam z siebie, do brzuszka go ciągnie zwłaszcza wieczorami jak już w łóżku leżymy, bo Emilka wtedy figluje jak szalona
A w ogóle to już 7 MIESIĄC!!! Nie mogę uwierzyć jak już nie dużo zostało)
P.S. Pysiaczku moooocno trzymam kciuki!
Pysiaczek89, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKsosia wrote:Zabciu... Zycie z facetami jest trudne, ale bez nich wcale nie jest lepsze...
Ja uwielbiam poczatki znajomosci. Jak kolezanki opowiadaja gdy kogos poznaly... To wszystko jest takie piekne, one takie szczesliwe, a pozniej slucham jaka beznadzieja...
I takimi swoimi poczatkami staram sie zyc
Maz mnie wkurza niemilosiernie. Klocimy sie stale o te same rzeczy i nikt z nas nic nie poprawia w sobie... Czesto brakuje nam kultury, ale jak juz sobie poplacze i polamentuje to mysle sobie "Ty gnojku, nawet nie wiesz jak cie kocham ze to znosze"... I zyjemy dalej....
Najgorsze sa chwile kiedy mowie do brzuszka ze przepraszam ze takiego tate mu funduje.... Ale to tez chwile slabosci bo ojcem wcale zlym nie bedzie... A przynajmniej nic na to nie wskazuje - poza brakiem czasu....
Hahhaha
Początki hmmmmmm
Ostatnio mojemu wspomniałam te początki to powiedział że lepsza nie jestem
Ja też staram się myśleć pozytywnie.
Wszędzie są jakieś zgrzyty jak to mówią docieramy się.
Nikt nie jest idealny:-)
Ja do córki w ciąży tak mówiłam ale mojego nie było przy nas bo robił po dwie zmiany zasuwa na rodzinęi warto było bo dostaliśmy kredyt mieszkaniowy bez problemu nasza zdolność kredytową była duża dzięki jego dochodom.
Musimy sobie radę dać
Dobrze ze możemy sobie posmutac tutaj -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKamciu ja też reaguję na takie pytania jakimś takim rozdrażnieniem ale chodzi mi o to, że mąż już tak się nie trzęsie nad ciążą. No i bardzo mnie drażnią takie pytania ze strony teściowej, ona to mnie dopiero wkurza. Ostatnio mówi "no i co dalej będziesz sama" a chodziło jej o to, że będzie drugi chłopak i nie będzie dziewuszki. Boż jak mnie takie teksty wku-wiają, dobrze, że nie muszę jej często oglądać.
żabka04, kamciaelcia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymnie tylko wkurza jak ktoś kto nie jest mi szczególnie bliski lub bez pytania łapie za brzuch "kopie? obudź się!! kopnij!" ciekawe co sobie w takich momentach Filip myśli
złote rady na temat odżywiania, sposobu życia i innych aktywności od innych przestały mnie jakoś ruszać, całe szczęście!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2016, 09:12
ilona29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBisacz... Kawal stazu... Ale piekne to jest.
Ja sie dowiedzialam ze kolezanka ze studiow jest juz po rozwodzie! Tak sie zdziwilam, istny szok... 27-latka rozwodka. Moja kolezanka z ogolniaka tez jakos po roku czy dwoch byla rozwodka...
Takie docieranie, ktore zakonczylo sie bez happy endu...
Nie lubie rozwodow. W rodzine mamy tylko jedna rozwodke, ale ona zyje w niemczech. Inny styl, inne priorytety - ponoc. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa zawsze odpowiadam, że dość dobrze i nie mogę narzekać, bo tyle dolegliwości mnie ominęło, że zgrzeszyłabym
Ostatnio znajoma mi mówi "zwłaszcza jak dobrze się czujesz, bo ten najgorszy moment 3 miesięcy minał już prawda?" a ja, że jestem już w szóstyma ona oczy wywaliła, że już?
chociaż często mnie widuje.. mówi, że promienieje w tej ciąży i strasznie mi służy! Miłe
Mój pępek wciąż normalny i wgięcie w talii nadal jak dwie fałdki brzuszneWiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2016, 09:27