WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Witam się wieczorem dopiero ale do 15 jeździłam załatwiać sprawy budowlane, później upiekłam ciasto z truskawkami a w międzyczasie walczyłam z materiałami...uffff udało się!! Pościel dwustronna + ochraniacz na szczebelki + rożek
po wielu brzydkich słowach nad maszyną w końcu moje pierwsze dzielo ukończone
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/5cee49525beb.jpgAngela89, bisacz, AJrin, żabka04, Lusia8998, claudiuszek, Malutka92, martta, Anulka01, Sabina, A_n_k_a_80, bbeczka91, Strazaczka1990, mmargol lubią tę wiadomość
-
Witam sie z Irlandii okazało sie, ze dopadla mnie rwa kulszowa wrrr. na sam wyjazd.
Ale macie fajne brzucholowe domki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 21:21
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się i ja...
Dzisiaj cały dzień pisanie i potem rower z małym Misiem.
Mąż od 8 w delegacji w Katowicach. Miał niedługo wrócić...Eh\
Co do seksu, u nas od początku mamy zielone światło i staramy się nie wypadać z rytmu, czyli tak 2 razy na tydzień - mąż o mnie dba, a jak zapomina to staram się mu skutecznie przypomnieć.
A propos szkoły rodzenia... Chodzi ze mną mąż, ale ostatnio żałowałam, że poszedł bo było o połogach i się nasłuchał o śluzach itd.
Położna opowiadała nam o babce co zaszła w ciąże 2 tygodnie po porodzie...
Za dwa tygodnie lecimy na wyspy Kanaryjskie. Lekarz wydał zgodę, więc nie ma się czym martwić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2016, 21:31
AJrin, Sabina, Żabcia_, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
Macioszyczka daj znać jak lot u mnie start i ladowanie mały dawał o sobie znać ze głośno mu
ale delikatne kopniaczki.
A co do seksu u nas jakoś słabo niby mamy już zielone światło ale jakoś obije mamy obawy i wychodzi raz na 2 tygodnie. -
witam się po wizycie, ważymy już 1100 g
ukm wzrósł o 1mm (teraz po 9mm), ale lekarz powiedział, że rośnie powoli i mam nie panikować... (łatwo mówić). Szyjka zamknięta-ok, wody na poziomie 12 (norma ponoć od 5 do 18)
Wyjaśniły się problemy z pęcherzem- otóż moja dziecina ma na nim głowę położoną- tak mu wygodnie i może tak siedzieć do końca- pozycję już ma wyjściową. Zrobił się przez ten ucisk obrzęk i będzie bolało;/ Mam brać furaginę i żurawit. Udało się mlodemu zrobić pięne zdjęcia w 3d- takie z uśmiechem ;-)Ale on jest fajnyMalutka92, martta, Anulka01, Lusia8998, Sabina, A_n_k_a_80, żabka04, Madziuuuula, Żabcia_, violett, mmargol lubią tę wiadomość
-
Mój robek pewnie wroci w srodku nocy bo juz 22 a jeszcze nie dzwonil ze wyjezdzaja i wez tu cos zaplanuj jak jeden z szefow mial byc a sobie do domku pojechal. Już mnie to tak drazni bo co tydzien to samo i co tydzien jada po nocy, biedny zmeczony
Sluchajcie mam taka sprawe moze ktoras z was by wiedziala co robic w takiej sytuacji.
Potrzebna nam byla kasa 3 tysiace, napisali taka umowe pi razy okno ze szef pozycza te 3 kola pod zastaw agregatu i czas oddania kasy do sierpnia. To jest tylko i wylacznie nasz dlug nie calej ekipy. Z racji tego ze robiś ma zarobione te pieniadze plus jeszcze odpracowane zaliczki cotygodniowe po 300 - 400 zl a jeden z jego pracownikow ma o duzo za duzo wybrane (jakies 1500-2000) jego szef straszy teraz ze jak cos bedzie kombinowal zeby przejsc do innej firmy to on ma umowe (imie nazwisko podpis i 1 egzemplaz umowy u szefa) i ze od razu prokurator i sprawa w sadzie o kradziez bo agregat jest szefa a nie roberta. My oczywiscie mozemy w razie co podac firme do sadu pracy ze nikt nie jest zatrudniony i szef bedzie placil skaldki ale co w takiej sytuacji zrobic. Czy robek majac umowe kupna sprzedazy sprzetu jest dalej jego wlascicielem czy szef jest za te marne odpracowane 3 kola ?! I czy mozemy jechac w poniedzialek zabrac sprzet i miec cala to zabawe w doopie ??
Teraz robiś do mnie dzwoni mowi wkurwiony znow ze dal po 200-300 zl od lepka i w dupie ma. -
nick nieaktualnymysza0406 wrote:Wiesz to zależy ile tego bierzesz aspargin często zalecają nie musisz się bać
nie chciałam Cię straszyć po prostu zwykle bez potasu się wypisuje jak nie ma potrzeby
Ja po prostu nie wiedziałam że można przedawkowac potas. Aspargin biorę od marca 3 razy dziennie. Fakt, ze być może dzięki niemu atrakcji z pierwszej ciąży czyli kołatania serca i pulsu do 130. Ale chyba zmniejsza dawkę i będę brac raz aspargin i 2 razy magnez. Jak sądzicie?
-
nick nieaktualny
-
Anulka01 wrote:Claudiuszek spoko młody sie wysika jak wyjdzie i po ukm nie będzie śladu
Nie wiesz co z Agshą?? Ta cisza mnie bardzo martwi...
no właśnie też się martwię, że nic nie pisze...może potrzebuje odetchnąć od tych wszystkich wiadomości w internecie. Oby tylko było dobrze i nerka wzięła się do roboty, jest pod opieką prof. Szaflika a on wie co robic. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny gratuluję dobrych wiadomości po usg.
Kupiliśmy komodę, pojemniki i przewijak w ikea, a łóżeczek niestety nie było.Mają być w niedzielę ale tylko 6 szt. Masakra jakaś. Dobre to, że poskręcamy te puzzle jutro i będę mogła się wziąć za pranie.
kamciaelcia, A_n_k_a_80 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej jakie duże brzuszki, mój chyba mniejszy, muszę zrobić foto. Byłam dziś na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia i jestem mega zadowolona:) a na następnych zajęciach mamy mieć kinesiotaping, a dodatkowo zapisałam się na ćwiczenia na kręgosłup i wszystko za darmo. Faktycznie znają każdy szpital u mnie w mieście z plusami i minusami, więc nie żałuję, że nie poszłam do szkoły ze szpitala, w którym chcę rodzić i nie zabuliłam 550zł.
Już nie mogę doczekać się następnych:)
Broszka zdrowia dla brata!. Dzięki za info o kocykach, muszę się zastanowić. A może któraś z Was już zamawiała u Makaszki i może coś napisać, może wstawić foto?
Jaką macie hemoglobinę, bo dziś na szkole mówili, że minimum 11 powinno być dla Nas i blisko tego to już alarmujący stan. Mi spadło z prawie 15 na 11,8 i mąż zarządził buraki. Dzięki za pomysł z botwinką
Mojemu mężowi szkoła się podoba, zadawał więcej pytań niż ja:)Angela89, Broszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:Hej jakie duże brzuszki, mój chyba mniejszy, muszę zrobić foto. Byłam dziś na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia i jestem mega zadowolona:) a na następnych zajęciach mamy mieć kinesiotaping, a dodatkowo zapisałam się na ćwiczenia na kręgosłup i wszystko za darmo. Faktycznie znają każdy szpital u mnie w mieście z plusami i minusami, więc nie żałuję, że nie poszłam do szkoły ze szpitala, w którym chcę rodzić i nie zabuliłam 550zł.
Już nie mogę doczekać się następnych:)
Broszka zdrowia dla brata!. Dzięki za info o kocykach, muszę się zastanowić. A może któraś z Was już zamawiała u Makaszki i może coś napisać, może wstawić foto?
Jaką macie hemoglobinę, bo dziś na szkole mówili, że minimum 11 powinno być dla Nas i blisko tego to już alarmujący stan. Mi spadło z prawie 15 na 11,8 i mąż zarządził buraki. Dzięki za pomysł z botwinką
Mojemu mężowi szkoła się podoba, zadawał więcej pytań niż ja:) -
nick nieaktualny