WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa z corka mialam wlasnie taka siare od 6 miesiaca az do porodu, to Magda ciesz sie ze nic ci nie leci bo zmora jest codziennie przebieranie i pranie koszul
do tego maz nie pocieszony byl i zero pozytku
teraz mam piersi mocno nabrzmiale zwlaszcza po bokach i zrobily sie meeeega ciezkie, za to łądnie stoją mimo ze sa duze a maz sie cieszy
hahaa
-
nick nieaktualnyŻabcia_ wrote:Może ciąży zazdrości, lepiej Ty się tam Foxie wyegzorcyzmuj z jej uroków
swoją drogą nie wiem skąd oni w tym sklepie biorą pracowników, bo kiedyś mąż kupował linkę holowniczą i przy kasie pracownik (płci męskiej) do niego z tekstem "ohoho, widzę że gdyby żona była niegrzeczna można do kaloryfera przywiązać" - nie wiem czy się śmiać czy płakać -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAleż miałam dziś misje.. serce pekło mi na miliony kawałków. Moja mała według zaleceń lekarzy reh. i według własnego upodobania chodzi boso na ogródku ogolnie gdzie tylko może. I dziś stało się najgorsze, w nogę weszła jej drzazga
I musiałam jej wyjąc. Strasznie płakała a ja razem z nią, później patrzała na mnie jak na potwora
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Mysza najlepszego
Pysiaczek - Angela dobrze mówi, u mnie przed założeniem pessara posiew musiał być czyściutki, a potem profilaktycznie do końca ciąży brałam nystatyne. Zapytaj w pn lekarza.
Czyli dobrze słyszałam, więc Pysiaczku jak najszybciej poinformuj o wynikach, choć pewnie oni już też mają swoje aby podali coś ci i zabieg mógł się odbyć -
nick nieaktualny
-
Angela współczuję drzazgi
Ja też jestem matka wariatka i przeżywam czasem bardziej niż mój dzieć. Wczoraj ganiał z dzieciakami pod blokiem, tak się zapędził za piłką, że walną głową o chodnik. Ja już kinsternacja, mój synuś śliwa na pół czoła, podszedł, żeby go w sliwke pocałować, uśmiech od ucha do ucha i gania dalej, jak gdyby nigdy nic. A mamusia nogi z waty, łzy w oczach... -
nick nieaktualnyagatia wrote:Angela współczuję drzazgi
Ja też jestem matka wariatka i przeżywam czasem bardziej niż mój dzieć. Wczoraj ganiał z dzieciakami pod blokiem, tak się zapędził za piłką, że walną głową o chodnik. Ja już kinsternacja, mój synuś śliwa na pół czoła, podszedł, żeby go w sliwke pocałować, uśmiech od ucha do ucha i gania dalej, jak gdyby nigdy nic. A mamusia nogi z waty, łzy w oczach...
Ehs pewnie nie raz będę, przeżywała mocniej niż ona. Ja już przynajmniej szczepień nie przeżywam gorzej niż onaDelikatny stres tylko przed NOP ale wcześniej to płakałam razem z nią.
-
Angela89 wrote:Ehs pewnie nie raz będę, przeżywała mocniej niż ona. Ja już przynajmniej szczepień nie przeżywam gorzej niż ona
Delikatny stres tylko przed NOP ale wcześniej to płakałam razem z nią.
-
Pysaiaczku- wszystko będzie doebrze, trzymam kciuki!!
Mysza- najlepszego wszystkiego!!!!
Dzisiaj oglądaliśmy wózki w Katowicach- zakochałam się w szaro- żółtych: anex sport i bebetto luna. Babka mówi, że 10 tyg czekania;/ I nie zamówiliśmy jeszcze- ja naciskam, a mojemu się nie spieszy wrr!Pysiaczek89, mysza0406 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMysza ja maam jeszcze jakies 18 tygodni do porodu, i mkml ze go moje 2 dziecko to caly czas mysle czy dam rade urodsic, wszystkie bole mi sie przypominaja i cala porodowka zsraz
sle jak pomysle sobie ze moge isc droga na skroty i na cc, to mysl o holu staje sie przyjemna
-
nick nieaktualny
-
Angela89 wrote:Czyli dobrze słyszałam, więc Pysiaczku jak najszybciej poinformuj o wynikach, choć pewnie oni już też mają swoje aby podali coś ci i zabieg mógł się odbyćMarcelek ❤️❤️
Mikuś