WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWstalam troche posiesidsiec bo od tego lezenia kosc ogonowa i plecy mnie bola, kurde ale dzis narzekam masakra
jak sobie pomysle zeprzez weekend musze tutaj siedziec to chora jestem...ale najwazniejsze zeby pomogli mi i przestalo mnie bolec no i wtedy wiem ze u malenstwa jest ok, bo to on tu jest najwaznieszy i jego bezpieczenstwo.....
Ksosia pytalas jak pogodzilam to wszysyko, zorganizowalam sobie tesciow do pomocy przy corce i mezu, tesciu rano wozi corke do przedszkola i ja odbiera zeby moj maz mogl odpoczywac po operacji, no a popoludniu teciowa siedzi i pilnuje mala, a na noc jedzie do domu bo do spania pj maz ja sam ogarnie, mam cala lodowke zakupow takze z jedzeniem nie ma problemow, bo corcia obiad je w przedszkolu a maz sobie w domu cos lrganizuje ztego co jest...a ja mam w miare spokojna glowe w tym szpitalu:)
Musze sobie jakos radzic , bo co innego mk pozostaje...
w dodatku przedemna batalia z zusem, nawet nie chce mi sie myslec zeby sie nie denerwowac, olac tych dziadow pozmoej sie z nimi rozprawia, najwazniejzze teraz zdrowie ojei dziecka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja cos dzisiaj glodna jestem, jakprzyjada do mnie w odwiedziny to posle ich do sklepu niech kupia mi jakies paluszki czy ciastka, cokolwiek normalnego zebym miala na wieczor do przekaszenia
w sumie tak szczerze to mam wielka ochote na jakis kawal dobrego miesa. Jak bede glodna fo aobie cos zamowie do jedzenia a co sie bede szczypac -
Cześć dziewczyny, nie mam czasu dzisiaj nadrabiać. Życzę tylko miłego popołudnia, gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne.
Wczoraj poszłam na spacer na ten targ. Szłam 20 min w jedną stronę po pagórkach pchając wózek i powiem Wam, że musiałam dreptać tiptopkami tak mnie ciągnęły więzadła macicy. I teraz nie wiem, czy za mało się ruszam, że tak bolało, czy wręcz odwrotnie i to dla mnie zbyt wiele.
Po targu zaszłam do teściowej na kawkę, dostałam parę roślinek do wkopania na ogrodzie i po powrocie zabrałam się do roboty. Wieczorem ledwo się ruszałam. Muszę wyłączyć ten motorek z tyłka.Całe szczęście ogródek w 90% skończony, jeszcze tylko taras, ale to robota dla mojego męża.
Dzisiaj u nas otwarcie biedronki po remoncie i fajne promocje. Zamierzam kupić sobie leżaczek za stówkę i już tylko w ogródku wypoczywać.
Przerobiłam Waszą wyprawkę z pierwszej strony, dodałam trochę od siebie i jak będę miała trochę czasu to na dniach wrzucę w kolejny arkusz w naszej tabelce google.Może nie jestem jeszcze ostatnia z wyprawką i komuś się przyda. Ja zakupy dzieciowe zrobię po powrocie z wakacji za przeszło 2 tygodnie.
Wczoraj dorwałam pyszną młodą żółtą fasolkę na targu, to na obiadek było jajeczko sadzone, młode ziemniaczki i fasolka. A dzisiaj naleśniki bezglutenowe z powidłami śliwkowymi. Takie obiady mogłabym jeść codziennie.
No to sobie pogadałam.
Broszka, Behemottka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja rok temu posadziłam w ogródku hortensje, które mieliśmy na naszym ślubie w kościele (florystka poleciła nam właśnie doniczkowe z możliwością wysadzanie, że taniej i bardziej praktycznie będzie) i dziś zauważyłam, że jedna z nich niedługo będzie kwitła!
wszystkie cztery się oczywiście przyjęły, tylko zastanawiam się na jaki kolor będzie miała kwiaty, bo podobno zależy to od gleby...
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A ja sobie popłakałam. ..
Nie sądziłam że gazety robiąc zdjęcia w sprawie jednej akcji zdjęcie to wykorzystują w innej. ..i tak trafiłam na zdjęcie ze szpitala z ostatniej nocy przed operacją Emilkimoja córcia tak ładnie spała a my mamy bawiliśmy się ...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:ja rok temu posadziłam w ogródku hortensje, które mieliśmy na naszym ślubie w kościele (florystka poleciła nam właśnie doniczkowe z możliwością wysadzanie, że taniej i bardziej praktycznie będzie) i dziś zauważyłam, że jedna z nich niedługo będzie kwitła!
wszystkie cztery się oczywiście przyjęły, tylko zastanawiam się na jaki kolor będzie miała kwiaty, bo podobno zależy to od gleby...
Zasadowa gleba da Ci różowe kwiaty, a kwaśna niebieskie lub fioletowe.Hortensja lubi rosnąć w cieniu. Uwielbiam na nie patrzeć, ale u siebie mieć ich nie mogę, bo mam b. słoneczny południowy ogródek stety niestety.
Edit. Fajna pamiątka ze ślubu:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 16:58
-
mmargol wrote:Kamcia tak mi przykro, tulę.
Kto by się spodziewał, że te zdjęcia mogą ponownie wykorzystać, zwłaszcza że to inny szpital teraz wykorzystał, może nielegalnie je użyli? albo wyraziliście zgodę podpisując jakieś tam papiery..
na zdjeciach nie ma wizerunku
nie było papierów
dziennikarz tez ma chorego syna i dlatego walczył o jego rozbudowę
ja na koniec usunełam sie ze zdjeć, przyszły nagle złe mysli i przeczucia, wycofałam się, dałam swoje rzeczy do zdjęć (karimate, spiwór, koc)
ale to oznacza, ze mogę na te zdjęcia znów w innej akcji trafić -
Sabinka, dobrze, że już nie boli. Ja też będę tęsknić za synkiem jak pojadę rodzić. Dotąd jestem z nim niemalże non stop. Każę go sobie przywieźć, zrobimy z mężem zmianę przy Tomku i będę się z nim tulić pod szpitalem pewnie.
Kamciaelcia, smutno. Ale może to jakiś znak z góry od Waszej córeczki.:*Sabina lubi tę wiadomość
-
Jak leżałam 9 dni w szpitalu to też tesknilam za synkiem, mam nadzieję, że po cc nie będę leżała C długo, bo z synkiem byliśmy 7 dni. No i mam nadzieję, że przed cc nie będę musiała być na oddziale 6 tyg
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2016, 17:43
-
nick nieaktualny