WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
mmargol wrote:kamcia a ciekawe czy mozna zapisac dziecko, ktore jeszcze sie nie urodzilo?
Prywatnie na pewno tak
Może nas zapamiętał
Szpital ortopedyczny w Poznaniu radził od razu w drugiej ciąży kierować się do poradni wojewódzkiej. Ale tam są gorsze terminy. Wiadomo -trzeba dojechać. Wiec wolę swoją poradnie na miejscu plus prywatnie ten zaufany prywatny (naprawdę świetny młody lekarz ) -
nick nieaktualnyJa używam tylko cążek, nożyczkami nie umiem
Co do kataru, używałam początkowo fridę ale przy większym katarze była za słaba (nawet wężyk skróciłam) i zakupiliśmy katarek do odkurzacza - strzał w dziesiątkę.
Nakładki na sutki kupuje, to był jedyny sposób żeby córka cokolwiek ssała.
Laktator do szpitala biore - bo będę miała cc więc chce pobudzić laktacje jak najszybciej. U córki udało się już następnego dnia czyli wtedy kiedy przyłożyłam laktartor.
Ktoś pisał że bolały go piersi po laktatorze bo ma spory biust, też mam duży biust i ważne jest w doborze laktatora dobieranie odpowiedniego lejka. -
Witam się i ja
Ciężka końcówka tygodnia czwartek i piątek to burza hormonów i ciągły płacz często bez powodu. Później stres że Krzyś się nie rusza. Już jest wszystko dobrze na szczęście, tylko po co taki stres sobie fundować...
Szpitalne mamusie mam nadzieję że szybko wyjdziecie. Dobrze że jesteście pod opieką i wszystko Wam kontrolują, chociaż niezbyt chętnie ale trzeba walczyć o swoje. Trzymam kciuki za szybkie powroty.
Sabinka, który szpital w Kielcach? Może jednak trzeba zmienić swój wybór?
Ja mam zamiar kupić aspirator Kowalski. Co prawda mała gruszkę mąż kupił bo była na liście wyprawkowej z hurtowni, ale z opinii kolezanek aspirator lepiej się sprawdza.
Do paznokci mam nożyczki, zobaczę jak się będą sprawdzać u mnie.
Laktator ręczny z lovi mam pożyczony od koleżanki.
Zakupów jeszcze nie robię takich konkretnych. Czekam do lipca, 4 zaczynam szkołę rodzenia to i tak dowiem się co jest potrzebne i też podobno dają różne rzeczy.
Co myślicie o monitorze oddechu?
Koleżanka poleca bo ja obudził 2 razy i uratowała syna; inne mówią że to zbędny wydatek a trochę kosztuje...
Gratuluję udanych wizyt zeszłoygodniowych i powodzenia na dzisiejszych
Miłego dnia
-
nick nieaktualnyja juz po USG, co ciekawe wg pomiarow szpitalnych mala ma 850g, a tydzien temu u mojego lekarza miala 950... lezy poki co glowka w dol.
CRP mi wzrasta, nadal nie wiem o ile, ale leukocyty maleja. twierda ze ta szyjka w dniu przyjecia : 2/op/0 jest ok i nie wymaga zakładania szwu. nie musze niby tez caly czas lezec tylko prowadzic oszczedny tryb zycia, nie dzwigac i sie nie przemeczac. ja jakos w to nie wierze i leze. wstaje tylko na siusiu i badania
no i wyposilam jutro badanie tej szyjki raz jeszcze, bo na usg oczywiscie tez jej nie chcieli zbadaćale brak tego szwu czy krazka to mnie martwi. dla swojego spokoju juz bym wolala zeby cos zrobili, ale bylo u mnie 2 lekarzy, bo w miedzyczasie jeszcze rodzice sie z jednym dogadali zeby wybadal sprawe i oboje twierdza ze nie ma sensu..
tez dziwne ze jest jakas infekcja, antybiotyku nie dostaje i wymazu z szyjki tez nie bylo. ale chyba lekarze wiedza co robia? -
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Angela
Aspirator nazwa KATAREK? Dobry rozważam?
Według mnie tak.
https://asplaneta.pl/pl/katarek-plus-aspirator-na-katar-odciagacz-do-odkurzacza.html?gclid=Cj0KEQjws_m6BRCv37WbtNmJs-IBEiQAWKKt0FXBIHcw9tCYc3Q1sFoeKuBYcfeOFr4a51HxAEJ_Vj8aAhn-8P8HAQ
My początkowo do tego bardzo nie pewnie podchodziliśmy, dlatego kupiliśmy fride. Ale im młoda była silniejsza tym bardziej się rzucała i nie dało się ładnie wszystkiego odciągnąć. Pierwszą próbę zrobił mąż na sobie - jak to powiedział mózgu mu to nie wyssało można działać. W szpitalu też odciągaja ssakiem nosek i nic się nie dzieje. Najmniejsza moc w odkurzaczu i 3 sekundy i po sprawie. U nas już Martyna sobie sama odciąga nosekI misiom też
kamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykamciaelcia wrote:Angela
Czyli dobry mam w koszyku na allegro
Cena też się zgadza
No ja przez 10 miesięcy ani razu kataru u dziecka nie miałam. Oby I teraz było tak spokojnie
U nas z przejściem na mm zaczeły się katary, na szczęście tylko katary. Najpoważniejsze co u nas było to 3 dniówka. Jak na wcześniaka dr mówiła że bardzo ładnie -
nick nieaktualnyalinka wierze że lekarze wiedzą co robią. Pomiary mogą się różnić.
Ja w czwartek mam wizytę, pomiary będą robione na innym usg przez innego gin, mój już dr powiedział żebym nie panikowała jak będzie waga mniejsza bo to całkowicie normalne i że za krótki okres miedzy usg jest.
-
alinka wrote:ja juz po USG, co ciekawe wg pomiarow szpitalnych mala ma 850g, a tydzien temu u mojego lekarza miala 950... lezy poki co glowka w dol.
CRP mi wzrasta, nadal nie wiem o ile, ale leukocyty maleja. twierda ze ta szyjka w dniu przyjecia : 2/op/0 jest ok i nie wymaga zakładania szwu. nie musze niby tez caly czas lezec tylko prowadzic oszczedny tryb zycia, nie dzwigac i sie nie przemeczac. ja jakos w to nie wierze i leze. wstaje tylko na siusiu i badania
no i wyposilam jutro badanie tej szyjki raz jeszcze, bo na usg oczywiscie tez jej nie chcieli zbadaćale brak tego szwu czy krazka to mnie martwi. dla swojego spokoju juz bym wolala zeby cos zrobili, ale bylo u mnie 2 lekarzy, bo w miedzyczasie jeszcze rodzice sie z jednym dogadali zeby wybadal sprawe i oboje twierdza ze nie ma sensu..
tez dziwne ze jest jakas infekcja, antybiotyku nie dostaje i wymazu z szyjki tez nie bylo. ale chyba lekarze wiedza co robia?
A o wymaz musiałam sie prosić i był foch lekarzy ze ja w ogole cos takiego chce przed założeniem tego szwu.
A badał Cie tez ordynator?
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
kamciaelcia wrote:Izunia
Monitor oddechu wykluczam. Są wskazania do jego zakupu (np wczesniactwo)i póki nie ma ich u nas to nie kupię. Emilka miała wadę serca a nie było to potrzebne.
Dziękuję za odpowiedź. Ja się tak zastanawiam bo kosztuje 400zl... trochę dużo. Ta koleżanka nie miała wskazań a dostała go w prezencie i przydał się jej. No i sama nie wiem...
Alinka tak jak kamica pisze: inny sprzęt i inny lekarz to też inne wyniki pomiarów. Tylko co z tym CRP?Coś podejrzewają skąd ten ciągły wzrost?
-
Angela
Trzydniowka była. Ale to gorączka i juz (sama ją zdiagnozowalam wiec nie leciałam na IP ). Był też szpitalny rota. Ale w 3 dni daliśmy rade sami. A że po szpitalu (cewnikowanie serca )to nic nas nie dziwiło. Odporność u Emilki była super (pomimo mm) dzieci serduszkowe często chorują na górne drogi oddechowe. Oby Piotrek się spisał. A jak totalnie pójdzie za ojcem to będzie chłop jak dąb -
nick nieaktualnyPysiaczek89 wrote:Alinka ja miałam szyjkę 1,5/op/0 i decyzja o szwie była ze trzeba go założyć...
A o wymaz musiałam sie prosić i był foch lekarzy ze ja w ogole cos takiego chce przed założeniem tego szwu.
A badał Cie tez ordynator? -
nick nieaktualny
-
a miała któraś z Was styczność z takim aspiratorkiem? http://www.aptekagemini.pl/sopelek-2-aspirator-do-nosa-10-filtrow.html
Alinka szczerze myślę, żę jak dwóch lekarzy Cię badało to chyba wiedzą co robią, nie ryzykowali by jakby mieli wątpliwość.. no ale może jestem zbyt naiwna, no nie wiem. -
Angela a ja tylko nożyczki, cążki leżą nieużywane
Poszlamr po falbanke maskująca, ale się rozmyślilam. Stwierdziłam, że z synkiem nie miałam i teraz też mi zbieracz kurzu niepotrzebnyKupiłam nowy klin i trochę ubranek na 50, do tego aspirstor do odkurzacza.
Ja mam po synku podgrzewacz, sterylizator u używałam często, szczególnie na działce. Monitor oddechu też kupowałam niezależnie od wskazań, bo synek miał swój pokoik i monitor ma jednoczesnie nianię. Też super wygoda na działce
AISAK same wody są tylko do obserwacji. Jasiek koleżanki jest na.90 centylu i to lekarze obserwują, bo jest 3 tyg starszy - głowa, kość udowa, brzuszek najmniej. Zatem bajprawdopodobniej będą musieli szybciej rozwiązać ciążę, a to ryzyko dla dziecka bo waga większa, a rozwój narządów na wiek z OM. Ja urodzi się w 34/35 ro narządy będą 3 tyg młodsze czyli na 31/32. Ale miejmy nadzieję, że przysopuje.
U.Ciebie jak 50 centyl to nie masz się czym martwić.