WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatia, zawsze rano był sms od dpd, że się kurier zjawi z numerem do kontaktu, a tu cisza, a niech później mają pretensje że mnie nie ma lub nie odbieram! paczka miała być w zeszły piątek i tak się nastawiałam

ja się dziś czuję jakaś taka przymulona, jakiś katar mnie zbiera i nie wiem czy to od tych wstrętnych pyłków czy co... a jutro jeszcze egzamin, jestem już kłębkiem nerwów
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDzierzba jestes dzielna. Ake oalnij chlopa w łeb, jak nie za siebie to w naszym imieniu. Bardzo Cię proszę

Mój mąż troskliwą, ale też sądził że jak wyjdę ze szpitala to od razu będę biegać i siły będę mieć co niemiara. Taaa. Siły mi starczyło żeby zawieźć dziecko do przedszkola i już leżę
-
Violett mi stetoskopem najlepiej na leżąco na plecach, wtedy brzuch jest najbardziej płaski
i mój tłuszcz tak nie wygłusza 
Tylko musisz się dobrze wsłuchać, żeby swojej tętnicy nie złapać
serduszko dzidziusia bije znacznie szybciej.
violett lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam sie.
Myślałam że ten dzień będzie lepszy a tu doopa.
Jeszcze z rana córka poprawiła humorkiem swoim.
Wrrrrrr
Dobrze ze już w przedszkolu i mam spokój!
Nogi dalej doskwierają choć jakby ból ociupinę mniejszy.
Ale do szpitala i tak pójdę.
Dzierzba tule
Faceci brak słów bo nie ma takich określeń na nich......
Z pieluchami nie pomogę bo ja w pampersy się będę bawić -
nick nieaktualnyWitam po w końcu przespanej nocy. Co do kręgosłupa ja od zawsze wiedziałam, że będę miała z tym problem. A wczoraj na szkole załapałam się na darmowy kinesiotaping!
no i poprosiłam o plecy, dół zwłaszcza i to chyba serio pomaga. Powinno się trzymać tydzień, więc poobserwuje, ale może spróbujcie jak nic nie pomaga. U Nas to niedrogie jest.
Powoli zakorzeniam w sobie myśl o szpitalu. Może jak mąż wróci z pracy to się wybierzemy, bo Mała znowu cicho:/ naliczyłam 4 deliktne ruchy i cisza, a rano zawsze brykała. To już 3 dzień
ja się panicznie boję szpitala, nawet nie wiem jak się za to zabrać.
-
nick nieaktualnynajważniejsze że czujesz ruchy, może leży tak że jej nie czujesz. Ale jak ma Cię to uspokoić idź do swojego lekarza albo na ip. Spokój matki jest najważniejszy.Magdziulla wrote:Witam po w końcu przespanej nocy. Co do kręgosłupa ja od zawsze wiedziałam, że będę miała z tym problem. A wczoraj na szkole załapałam się na darmowy kinesiotaping!
no i poprosiłam o plecy, dół zwłaszcza i to chyba serio pomaga. Powinno się trzymać tydzień, więc poobserwuje, ale może spróbujcie jak nic nie pomaga. U Nas to niedrogie jest.
Powoli zakorzeniam w sobie myśl o szpitalu. Może jak mąż wróci z pracy to się wybierzemy, bo Mała znowu cicho:/ naliczyłam 4 deliktne ruchy i cisza, a rano zawsze brykała. To już 3 dzień
ja się panicznie boję szpitala, nawet nie wiem jak się za to zabrać. -
Witam
Troche mnie to gemini denerwuje, pisza ze dostawa 48h, a tu zonk w wtorek popoludniu zamowienie wyslane i nadal nie jest nadane, a w trakcie realizacjj i dodzwonic tez sie tam nie mozna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 09:49



-
nick nieaktualnyTak właśnie przypuszczam, że ona się tak ustawiła i dlatego. Pipa jestem, bo u mnie na szkole jest ktg, więc mogłam wczoraj poprosić o podłączenie, ale jeszcze wtedy, aż tak nie martwiłam się. Na razie jestem daleka od podjęcia decyzji, że jadę, ale muszę po prostu do tej myśli się zacząć przyzwyczajać, bo jak będzie serio potrzeba to nie ma co się wahać.
-
Moja mala tez cos spowolnilaMagdziulla wrote:Witam po w końcu przespanej nocy. Co do kręgosłupa ja od zawsze wiedziałam, że będę miała z tym problem. A wczoraj na szkole załapałam się na darmowy kinesiotaping!
no i poprosiłam o plecy, dół zwłaszcza i to chyba serio pomaga. Powinno się trzymać tydzień, więc poobserwuje, ale może spróbujcie jak nic nie pomaga. U Nas to niedrogie jest.
Powoli zakorzeniam w sobie myśl o szpitalu. Może jak mąż wróci z pracy to się wybierzemy, bo Mała znowu cicho:/ naliczyłam 4 deliktne ruchy i cisza, a rano zawsze brykała. To już 3 dzień
ja się panicznie boję szpitala, nawet nie wiem jak się za to zabrać.



-
nick nieaktualnyCześć
O dziwo mogę powiedzieć, że witam się po wyjątkowo spokojnej nocy. Chyba syn się znów się ułożył poprzecznie, bo nie muszę w nocy wstawać do toalety a kopniaki są usytułowane po bokach i są duzo bardziej odczuwalne.
W poniedziałek kupiliśmy wózek przyszła ostatnia paka z ubrankami. Brakuje mi tylko skarpetek, i bodów z długim rękawem na 62. I żelazka... walczyłam z odkamienianiem dziś 40 minut, bo już pluło kamieniem, jak już zaczęłam widzieć efekty to żelazko padło ;(
Okazało się być nieszczelne i niestety do listy wyprawkowej muszę dopisać owe urządzenie
A miałam w planach zabrać się za pranie i prasowanie.
-
Magdziulla
U mnie dziś tez bardzo dyskretne ruchy maluszka, wręcz smyranie tylko, ale są i to najważniejsze
jest rano. Wiec może u gin coś załatwisz jeśli tak się martwisz
Inżynierka
W pierwszej ciąży pracując wyprawkę zepsuło się żelazko
znam to
teraz liczyłam na awarie deski do prasowania ale dała rade. ..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitam się i ja,
Ciągle wstaję w nocy siku
rano napiłam się soczku i zgaga mnie do teraz męczy
coś krocze i pachwiny mnie bolą przy ruszaniu, to normalne mam nadzieję?! Bo nie spytałam wczoraj.
Mój mąż pojechał na szkolenie, jutro wraca. Ja mam dzisiaj spotkanie z moją kierowniczką na pogaduchy, nie chce mi się ale pasuje się spotkać choć raz.. w końcu nie odeszłam z pracy na zawsze
Dzierzba, a ja właśnie jak patrzyłam na Mamuśki brzuchate bliźniacze przed porodem to nie miały takich gigantów, więc jestem dobrej myśli, że i ja nie będę takiego strasznego. To chyba jednak zależy od trybu życia, żywienia, predyspozycji i dzieci. Nic nie poradzisz, musisz wytrwać!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 10:17
-
Ja właśnie poprasowałam tetrę do szpitala i zostały mi do wyprania i prasowania tylko ubranka na 62 cm ale te wpakuję w worek próżniowy bo pewnie użyję za kilka ładnych miesięcy, reszta już ogarnięta i ślicznie poukładana w szufladach. Tuż przed pójściem do szpitala muszę tylko kosmetyki powykładać w pojemniki,pościelić łóżeczka, odmetkować grzechotki i finito. Planuję jeszcze poszorować zabawki po młodym na później bo są pomazane kredkami, a przy trójce będzie ciężko.
-
nick nieaktualnyMatko ile Wy macie porobione, ja moje rzeczy który mam położyłam w kącie i na tym koniec. Sporo nie mam, wiele brakuje.. pokoik nie tknięty! Przeraża mnie jak to ogarniemy, ale niedługo zabierzemy się za składanie łóżeczek i jakiś zakupy, bo czas ucieka.




[




