WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Angela trzymam kciuki, żeby bez okularów się obyło !!! Ja od września zaczynam maraton z Młodym po lekarzach w tym badanie dna oka z atropiną, nie lubię tego

Foxiku my rodzice też mali, więc i bable nie za wielkie.
Nas jutro czeka badanie dna oka.. Nam tylko został okulista. No i za rok kardiolog a tak to już koniec.. cały rok lekarzy to za dużo jak dla mnie. -
nick nieaktualny
-
U nas niestety badania do końca życiaAngela89 wrote:Nas jutro czeka badanie dna oka.. Nam tylko został okulista. No i za rok kardiolog a tak to już koniec.. cały rok lekarzy to za dużo jak dla mnie.
i jest tego dużo, ale mam nadzieję, że nic się nie będzie działo.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMi mój syn przy takiej dużej wadze wcale nie wydawał mi się mega wielki no ale jak tak przyrównam do dzieciątka lżejszego o dwa kilo to jest znacząca różnica. No nic, czekamy na nasze małe-wielkie szczęściaAngela89 wrote:Cesarka cesarką ale jeżeli pójdzie we mnie to będzie klocek
W porównaniu do Martyny i jej wagi. Ona miała 3.5 miesiąca i dopiero ważyła 3,800 a tu wszystko nowe 
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Heeeej!
PRZEPRASZAM, ŻE NIE PISZĘ! Kurdę weny nie mam na forum. Jakoś tak mi cały entuzjazm uciekł. Zaglądam tylko w kalendarz. Ogólnie staram się załatwić jak najwięcej spraw bo do 20.08 już mało czasu zostało. Przeraża mnie to, że dzieci się urodzą, tu młody zacznie drugą klasę, pewnie tynki i resztę w domu zaczniemy. Wszystko na raz.
Całe dnie z młodym wojuję bo wakacje są a on się nudzi. Ja za wiele już nie daję rady zrobić. O spacerach nawet nie ma mowy bo brzuch boli, siedzieć na podłodze w klockach nie mogę bo mnie odcina i dzieciak się na mnie złości. Te upały mnie mordują bo puchnę i wyglądam jak serdelek. Do tego mam okropne bóle stawów tzn nadgarstków i łokci oraz grzbietów dłoni. W nocy co jakiś czas się budzę i wyję z bólu bo czuję się tak jakby mi ktoś wsadzał ręce w imadło, a w dzień czuję się jak żona Frankensztajna czyli tak jakby mi ktoś łapy goryla czy innego szympansa doszył. Magnez gówno daje.
Dobre tyle, że ogarnęłam mu wszystko prawie na wrzesień żeby nie być w czarnej dupie z wyprawką młodego do drugiej klasy.
No więc łazić nie mogę to sobie żrę, tyję koordynuje małpie łapy i sikam na zmianę
Chłopaki w czwartek podglądnięci. Ważą po 1300 g, siedzą na tyłkach, ziewają i cmokają
Wody w górnej granicy ale dajemy radę. Czuję się tak atrakcyjna jak szczotka klozetowa ale spoooko, już nie długo. 
Dzięki za pamięć dziewczyny! Postaram się odzywać częściej. Ewentualnie gdybym nie pisała długo to znaczy, że zamordowałam teściową, kopię dół i gromadzę wapno.
Oczywiście liczę na to, że u was wszystko dobrze i nie czujecie się źle w te cholerne upały, że bąble rosną, szyjki twarde jak skały a w cyckach mleczko dojrzewa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 21:41
Pysiaczek89, Angela89, Sabina, violett, mysza0406, bbeczka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzierzba mogę się tylko domyślać jak Ci ciężko więc ja nie będę narzekać na moje pojedyncze dolegliwości.
Wszystkie trzymamy mocno kciuki za Ciebie i Twoje skarby, dawaj częściej znać o sobie:)
PS to kiedy kopiemy ten dół?
Sabina, Dzierzba lubią tę wiadomość
-
bisacz czekam na deszcz bo teraz kuźwa sucho i ciężko szpadel wbić a tu jednak gabaryty pakunku spore więc dużo kopaniabisacz wrote:Dzierzba mogę się tylko domyślać jak Ci ciężko więc ja nie będę narzekać na moje pojedyncze dolegliwości.
Wszystkie trzymamy mocno kciuki za Ciebie i Twoje skarby, dawaj częściej znać o sobie:)
PS to kiedy kopiemy ten dół?
Spoko daję radę ale brzuch mnie przeraża. Mam obecnie tyle w obwodzie co z maksem dwa dni przed porodem a termin mam kurdę na 20.09. Cieszę się, że będą ciąć miesiąc wcześniej bo nie wiem ile jeszcze dam radę bez szkody dla skóry się rozciągnąć, a widmo rozstępów mnie paraliżuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 21:53
-
nick nieaktualnyDzierzba... Czytajac to... Spadl u mnie deszcz... Mozemy kopac

Super ze sie odezwalas. Chyba wizja klapsow Cie przerosla..
Gdybym tylko mogla.. Pomoglabym i z mlodym i z ogarnianiem... Nie moge
Sciskam Cie mocno i buziakuje w brzucholek
PS - pijona za super tekst
Dzierzba lubi tę wiadomość






