WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyPirelka
noo ja wlasnie ez bylam zdziwiona jak mnie na blok przewiezli ze to tyle tego plus 6 lekarzy 6 pielegniarek i anastezjolog sobie mysle kurde tyle ludzi do jednego dziecka !
Cewnika sie nie bojcie naet nie poczujecie jak wam zaloza on nie jest nigdzie gleboko zakladany takze splkojnie -
nick nieaktualnyJa kupilam dwie ladne koszule do karmienia, a do porodu dokupie sobie chyba jakies w pepco. Szkoda wlasnie poniszczyc, bez wzgledu na rodzaj porodu to raczej nie beda w dobrym stanie.
Sarcia, u mnie tez sie nazbieralo, ale moj gin nie rozwial moich watpliwosci. Zastanawialam sie czy nie pojsc do internisty, ale mam wrazenie, ze lekarze boja sie cokolwiek radzic kobietom w ciazy i wszyscy zrzucaja to z siebie. Wkurza mnie to, bo potem sie dziwia, ze czlowiek w internetach szuka -
nick nieaktualny
-
violett wrote:Ooo to by sie zgadzalo, bo mam duza dawke, a skurcze ostatnio co nos. Maly jest w nocy bardziej aktywny, moze cos uciska.
Agatia, Ty ostatnio mowilas o herbatce z pokrzywy, tak?Piję raz dziennie na noc i nogi nie puchnął w upał
violett lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Żabcia_ wrote:Hej dziewczyny...
W nocy najadlam sie tyle strachu z moim co nie miara... Znow dostalam skurczy mialam dwa tak silne, ze moj juz na IP chcial mnie brac... Co prawda co 6h ale po pierwszym zauwazylam gesty sluzdzis leze i boje sie wstac, a w podbrzuszu ciagle niepokoj... Jutro wizyta i chce jakos wytrzymac
Maly juz lezy glowa w dol i naprawde az cierpne jak pomysle, ze to dopiero 31 tc.
Żabcia być może macica się przygotowuje, więc staraj się nie denerwować, jeśli skurcze są sporadyczne. Jak coś się nasili, to jedź na IP dla swojego spokoju. Ja w 35 tyg w poprzedniej ciąży zaczęłam mieć dość regularne skurcze, które były bardziej bolesne od miesiączki np. co 12 minut przez kilka godzin i potem spokój. Pojechałam na IP i okazało się, że wszystko pozamykane i że to przepowiadacze. Jak już nadeszły skurcze porodowe po odejściu wód dwa dni przed terminem, to już były tak bolesne, że nie dało się tego z niczym pomylić. Ale nieraz kobiety mają bóle porodowe jak menstruacyjne, więc trzeba dmuchać na zimne. Ale pocieszam, że to najprawdopodobniej nic groźnego.Żabcia_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:dobrze, że jedną operację (zabieg) mam za sobą to przynajmniej wiem czego się spodziewać mniej więcej, cewnika się boję najbardziej, bo przy wycięciu wyrostka go nie miałam...
Ja nawet nie pamiętam tego cewnikowania... Po 16 h porodu cewnikowanie było chyba nawet przyjemne.
violett lubi tę wiadomość
-
Little Red Fox wrote:a to nie jest tak że do cc jest szpitalna koszula?
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:a to nie jest tak że do cc jest szpitalna koszula?
Do Cc jestes tak jak nas natura stworzyla czyli gola i wesolai daja na brzuch taki jednorazowy kubraczek a po operacji to juz ubierasz swoje ciuchy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 10:21
-
violett wrote:Haneczka, ja mam wrazenie, ze mam w sobie mnostwo wody. Co prawda sikam czesto, ale tez bardzo duzo pije, wszedzie mam taka skore jak cellulit, na lydkach, udach, ramionach. A opuchnieta jestem caly czas, nawet rano jak wstaje
Moj madry lekarz powiedzial, ze moge sobie kupic hydro inuma w aptece babki zrobily wielkie oczy i powiedzialy, ze to na odpowiedzialnosc lekarza, wiec sobie dalam spokoj.
Chcialabym, zeby bylo tak jak mowisz, ze to szybko zejdzie po porodzie.
Tak będzie. Ja nie mogłam uwierzyć w to co widzę, jak spojrzałam kilka dni po porodzie na swoje kostki i łydki i znów były zgrabne, a nie takie parówy.No i to sikanie jak z wiadra też było dla mnie zaskoczeniem. Najgorsze pocenie się w nocy, ale trzeba przeżyć.
Też się dziwię, że lekarz polecił ci hydrominum, bo to chyba naturalny stan, że w ciąży się puchnie na wypadek utraty dużej ilości krwi, żeby organizm mógł ją szybko wyprodukować no i dla laktacji. Być może te tabletki po prostu nie działają, dlatego Ci je polecił.violett lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Little Red Fox wrote:hmm... to już muszę wymyślić co zabrać, żeby później mi nic nie zaginęło w drodze na salę operacyjną, bo miałam w planach tylko dwie koszule do karmienia kupić, a szlafroku nawet nie kupować
Przed cc zabrały torby i szlafrok, potem pieluchy do inkubatora i nic nie zginęło. Nawet przyszły się zapytać czy pożyczę podkład i pieluchę jednej mamie, która z ulicy przyjechała rodzić.
Jakoś to ogarniają, choć nie wiem jak -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja już kupuję jedne z tańszych koszul, ale tylko dwie, więc jak jedna zginie to będzie kiepsko w jednej cały czas chodzić
tak się zastanawiam czy nie pojechać na lumpeks i nie poszukać jakiegoś szlafroka, ale jak ostatnio byłam to same z kolekcji babcinych
albo grube, a wolałabym coś bawełnianego