WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyale byłam dziś w dwóch rossmannach i nie było, ostatnio zaglądałam do kilku i też nic, chyba są na tyle popularne, że wszyscy je kupują. Czekam na męża i jedziemy na usg, mam nadzieję że nie jest za późno na prenatalne i coś będzie widać poza wypiętą dupcią
-
Magdziulla wrote:Kurczę tak piszecie o tych skurczach, bólach, twardnieniach brzucha, a u mnie nic takiego nie ma miejsca, z cycków kompletnie nic nie leci. Ja urodzę w ogóle to dziecko?
Pożeram porzeczkę.
Do tego dziś okulista stwierdził, że moja lekka wada wzroku 0.75 sie cofneła! No jak nic ciąża mi służy a tak serio to mysle, ze miesiąc bez kompa i pracy robi swoje i wzrok ma kiedy odpocząć.
Siary też nie mam generalnie nic tylko sie cieszyć bo maluch ciągle daje o sobie znać wiec wiem, że jest -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAjrin cieszę się cieszę. Wszystkim mówię, że takiej ciąży życzę każdemu. Zobaczymy jaki będzie finał
Tobie też widać ciąża służy.
W ogóle tak sobie czasem myślę, że będzie mi brakowało tego stanu. A jeszcze jak ostatnio Malutka wypina stópki tak, że je widać przez skórę. Kurczę będzie mi tego brakowało. Chociaż wiadomo już nie mogę się doczekać kiedy ją przytulę. -
Little Red Fox wrote:ale byłam dziś w dwóch rossmannach i nie było, ostatnio zaglądałam do kilku i też nic, chyba są na tyle popularne, że wszyscy je kupują. Czekam na męża i jedziemy na usg, mam nadzieję że nie jest za późno na prenatalne i coś będzie widać poza wypiętą dupcią
-
nick nieaktualnyagatia, póki co leży wypięty tyłkiem, więc będę musiała się postarać żeby się przeturlał łaskawie i pokazał buzię, oby tylko łożysko niczego nie przysłoniło, bo na połówkowym w 3d nie zrobiła zdjęcia, bo nic nie było przez nie widać
ale moja gin nie ma zdolności do wykonywania dobrych zdjęć usg, dziś idę do innego lekarza i mam nadzieję że coś będzie na pamiątkę -
nick nieaktualnyJa z wczorajszego usg w sumie tez zadnych zdjec nie mam, same wykrezy i zdjecia szyjki
ale 10.08 mam usg 3 trymestru to obowiazkowe w ciszy wiec wszytsko pieknie doktorek napewno obmierzy i da zdjecia
moj maly tez lezy odwrocony ze smieszneie mi tylek wypina bo teraz przynajmniwj wiem gdziw go ma
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Angela, brawo i oby tak samo poszło Ci na praktycznym.
Wymyśl coś w stylu "Muszę sama zawieźć się do porodu, bo mąż wyjechał, dlatego potrzebuję tego prawka na gwałt", to na pewno Cię przepuści.
Ja zdawałam prawko dzień po urodzinach. Oczywiście nie omieszkałam o tym wspomnieć instruktorowi.Pracowałam wtedy jako dermokonsultantka na Dolnym Śląsku i mój Marcin woził mnie często autem do pracy, bo sam chodził na staż tylko 2-3 razy w tygodniu. Dzięki niemu nie musiałam się tłuc PKSami. Prawka potrzebowałam na już!
No i jak instruktor zobaczył na egzaminie za szybą WORDU mojego (wtedy jeszcze) narzeczonego, który mi machał kciukami jak głupi, to powiedział "Ale pani mocno kibicuje ten chłopak.". A ja na to " Jakby pan musiał wozić 3 razy w tygodniu dziewczynę po 100 km do pracy, to też by pan jej mocno kibicował"Ten się uśmiał oczywiście. No i cóż, zdałam za pierwszym razem praktyczny.
Magdziulla, Angela89, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnya czy mogę odpiąć zdjęcia? muszę się chyba jeszcze dowiedzieć w tej sprawie, bo nie wiem czy o czymś nie zapominam: oprócz morfo i moczu, hbs, wr, grupa krwi, posiew gbs, do cc coś z krzepliwością było, ostatnio pytałam co muszę powtarzać przed porodem, a moja gin powiedziała że nie ma takiej potrzeby
że wszystko już mam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLRF ja tez wsyztskie badanaia mam wpisywane w karte ciazy ale mimo to oryginaly badan mam w teczce i nie mam zamiaru ich wyciagac biore cala teczke ze soba a na porodowce oni i tak generalnie chca karte ciazy tylko a jak cos potrzebuja jak im dasz teczke to sami wyjma co beda chcieli
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny