WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sabina, mi tez sie podobaja bardzo produkty Makaszki! A teraz jak piszesz, ze na zywo je zmacalas to tym bardziej, na pewno zrobie u niej zakupy
YvonnElizabeth to tylko sie cieszyc, ze odejmuja lata u mnie tez czesto odejmuja, ale nie az tyle co u Ciebie
Wy o imionach, a ja dalej męza nie mogę namówić na jakieś imię, zawsze jak zaczynam rozmowe to on wybrzydza, no gorzej z nim jak z baba mowi, ze wrocimy do tematu jak bedziemy znac plec, ale tlumacze mu, ze i tak dwa imiona musimy wybrac w razie niespodzianki na porodowceSabina, YvonnElizabeth lubią tę wiadomość
-
Ulf, tak tak, gdzieś dziewczyny wspominały o tych winach bezalkoholowych - wychodzi na to, że da się je upolować w Ikei oraz Piotrze i Pawle (w sumie nawet się zdziwiłam, bo za butelkę 0,7 wychodziło 20-kilka złotych, a myślałam, że drożej). Ale musującego ("szampana" ) nie widziałam.
A piłaś te wina? Jak smakowo?
Z piw - całkiem całkiem jest dla mnie Lech FREE, zwłaszcza mocno schłodzona wersja z limonką i miętą -
Angela mi tez sie podoba imie Natalia, ale w zeszlym roku jak przypadkiem i w odniesieniu do obcej osoby moj impulsywny tesciu skomentowal ze co to za imie, to mialabym chyba opory zeby z ta wiedza nadac imie corce... hmm.. sama nie wiem, ale to tak dziwne ;p
YvonnElizabeth lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa sobie popijam lecha free i karmi od czasu do czasu. Pychotka.
Co do imion - Hania i niby Rafał (nie mam mocy żeby mój mąż zmienił zdanie. A wszystkim się w rodzinie nie podoba)
Co do pościeli też stawiam na szary, albo biało-czarnyYvonnElizabeth lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyUlfenstein wrote:Bratek, sa na rynku wina i szampany całkowicie bezalkoholowe. Tylko trzeba uważać, bo wg prawa bezalkoholowe to tez takie co maja np. 0,4%.
Ale sa takie 0,0. I piwa (np. Bawaria, choć w piwie tez podobno chmiel kiepski dla dziecka) i wina.
Piłam w sylwestra (liczyliśmy ze sie udało i bylo naprawdę spoko.
Warto tez zerkać na skald, zeby nie był to sok z woda tylko wino dealkoholizowane.
Strona na przykład http://bezalkoholowe.com/zerozero/53-emina-zer00-sparkling-verdejo.html#more
Ja też w sylwestra bezalkoholowe wino było bez akcyzu i było nawet napisane że kobiety w ciąży mogą takie pić. Kupiłam w Piotrze i Pawle -
nick nieaktualnyBratek wrote:Ulf, tak tak, gdzieś dziewczyny wspominały o tych winach bezalkoholowych - wychodzi na to, że da się je upolować w Ikei oraz Piotrze i Pawle (w sumie nawet się zdziwiłam, bo za butelkę 0,7 wychodziło 20-kilka złotych, a myślałam, że drożej). Ale musującego ("szampana" ) nie widziałam.
A piłaś te wina? Jak smakowo?
Z piw - całkiem całkiem jest dla mnie Lech FREE, zwłaszcza mocno schłodzona wersja z limonką i miętą
Tylko że lech free nie jest tak całkowicie bezalkoholowe, ostatnio sama prawie się na to nadziałam. -
Macioszczyczka wrote:Mi wszyscy dookoła mówią że Rafał będzie chlał.
Nie mam pojęcia, skąd ludzie biorą takie pomysły....
Angela, niby tak, ale teoretycznie w niektórych produktach, które się spożywa, jest niewielka ilość naturalnego alkoholu i jest to ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 16:29
Sabina lubi tę wiadomość
-
ja pilam dwa razy radlera 0%
Powiem Wam tak, zauwazylam ze z tymi imionami to jest tak, ze zawsze kazdemu w rodzinie imie z kims bedzie sie kojarzyc, kazdy nasz wybor moze byc przeinaczony, wysmiany, albo beda probowac zmieniac, najlepiej to jakby przed faktem dokonanym wszystkich postawic, grunt zeby imiona podobaly sie rodzicom, a reszta bedzie musiala zaakceptowac oto tyle z moich ostatnich przemyslenBratek, Strazaczka1990, YvonnElizabeth lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mmargol - dokładnie!!!!!!!
Nigdy wszystkim nie dogodzisz, zawsze ktoś ma jakieś skojarzenia - głupie, bądź bazujące na doświadczeniu typu: "mój najgorszy wróg z liceum miał na imię...."
Na szczęście nasze rodziny zostały dokładnie przeszkolone w temacie wtryngalania się w nasze decyzje, dlatego pozostają one wyłącznie... NASZE ;]
Macioszczyczka, zamiast martwić się, że sąsiad wujka stryjka dziadka miał tak na imię i chlał :-* lepiej pomyśl sobie np., jakiego patrona zyskałby Syn (chyba, że jesteś niewierząca).
Rafał, to jeden z archaniołów, czyli najwyższych aniołów. Jego imię z hebrajskiego oznacza "Bóg uzdrawia", "Bóg uleczył".
Optymistycznie
http://www.bonifratrzy.pl/index.php?option=18&action=articles_show&art_id=81&menu_id=110
P.S. Co ciekawe, nawet mój Mąż, chociaż z wiarą i praktyką u Niego różnie, już lata temu powiedział mi, że dziecko powinno mieć silnego patronaSabina, mmargol, Strazaczka1990 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bratek wrote:Ulf, tak tak, gdzieś dziewczyny wspominały o tych winach bezalkoholowych - wychodzi na to, że da się je upolować w Ikei oraz Piotrze i Pawle (w sumie nawet się zdziwiłam, bo za butelkę 0,7 wychodziło 20-kilka złotych, a myślałam, że drożej). Ale musującego ("szampana" ) nie widziałam.
A piłaś te wina? Jak smakowo?
Z piw - całkiem całkiem jest dla mnie Lech FREE, zwłaszcza mocno schłodzona wersja z limonką i miętą
Ja może przesadzam, ale nie chce pic czegoś co ma nawet te 0,5%. Wiem ze i kefir podobno tyle ma, ale jakoś tak. Poza tym zapach piwa mnie odrzuca. Jakoś sobie organizm musi radzić, bo przed ciaza piwka lubiłam AIPA i APA mhmm
Wino musujące piłam. Wydudlilam butle i weszło mi lepiej niż alkoholowe
Pewnie jak przyjdzie lato i upał to będę sie wareczkami radlerami raczyć
Ps. Chociaż wsród 'przypraw i ziol' , które mogą szkodzić obok rozmarynu czy tymianku wymieniany jest ten chmiel.
Ech zwariować idzie.
Popijam jeszcze kwas chlebowyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 16:53
Bratek lubi tę wiadomość
-
mmargol wrote:
Powiem Wam tak, zauwazylam ze z tymi imionami to jest tak, ze zawsze kazdemu w rodzinie imie z kims bedzie sie kojarzyc, kazdy nasz wybor moze byc przeinaczony, wysmiany, albo beda probowac zmieniac, najlepiej to jakby przed faktem dokonanym wszystkich postawic, grunt zeby imiona podobaly sie rodzicom, a reszta bedzie musiala zaakceptowac oto tyle z moich ostatnich przemyslen
Zgadzam się! Wiem po dzieciach siostry - jak mówiła jakie imiona wybrała zawsze ktoś coś kręcił nosem oraz dzieciach siostry męża - teraz po czasie, wszyscy do imion się przyzwyczaili.
A my postaramy się nie zdradzać wybranych w rodzinie aż się nie urodzi żeby właśnie uniknać takich głupich i w sumie nieproszonych komentarzy.Tylko nie wiem jak się uda bo już podpytują czy jakieś optujemy, narazie dajemy radę - bo sami nie wiemy
mmargol, Bratek lubią tę wiadomość