WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarcia to u Was luksio, jak wszystko dają dla dzidziola
U nas wanienka jest na sali, w ktorej leży mama i pielegniarki kąpią codziennie rano. Młodego wykapaly dopiero po wyjęciu z cieplarki, po wyjęciu z brzucha tylko go trochę wytarły.
U nas po cc leży się 3 doby, ja leżałam 7 z racji wczesniactwa. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo u nas w szpitalu akurat tak jest i po porodzie te podklady sa juz na lozku ja tam nic nie przynosilam do szpitala
mysza
jasne masz prawo miec swoje zdanie i ja go nie neguje, ja juz 1 dziecko mam wiem jal0k wszystko wyglada i sie odbywa i dziele sie doswiadczeniem, i nadal twierdze ze w prace pielegniarek sie nie wpieprzam za to maja placone i wiedza co maja robic, nie mam zamiaru robic siebie matki polki i ouczac je na temat kąpieli, w szpitalu sa zasady do ktorych pacjent winien jest sie dostosowac, tak samo jest w prawie sa przepisy do ktorych trzaba sie stosowac a nie upierac przy swoim i prawic kazania
Ja mam takie podejscie -
nick nieaktualnyA ja tam we wszysyko nie wierzylam co mi gadaja na szkole rodzenia, bo kazda matka ma jeszcze instynkt, i ja mysle ze ze swlim dzieckiem w domu mozna robic co sie ma zycsenie i co uwaza sie za sluszne, a szpital to jest szpital, a takie straszenie i kladzenie pierworodka glupot do glowy typu zeby pouczac pllozne czy sie glupio dopytywac o przeciecie pepowiny wg mnie sa nie na miejscu.
ja sama oslbiscie nie cierpie pracowac z klientem ktory nie da mi dojsc do slowa i mj czegos wyjasnic tylko milion madrosci i czesto gadaja jak potluczeni, a ja studiukac uczac sie k zdobywajac doswiaczenie chce byc z racjo tego szanowana, bo uczylam sie pl to zeby ludziom pkmagac a nie szkodzic.
Uwierz mam mame pilegniarke i naprawde nie raz glupie gadanie bywa bardziej meczace anizeli by im pozwolic pracowac. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zgadzam się z Myszą, tu nie chodzi o ingerencje w kwestie medyczne, a o pielęgnację noworodka wg własnych przekonań, do czego każda mama ma prawo.
Gdybym na ślepca ufała lekarzom z racji "wykształcenia medycznego" pewnie byłabym już bez jednego jajnika, a o ciąży mogła marzyć...mysza0406, Angela89, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
Mysza z tą pepowina to też słyszałam, żeby przeciąć jak przestanie tętnić, bo inaczej prawie 30% krwi.dziecka zostaje zabrane i potem anemia i inne powikłania. Przy synku nie miałam tej świadomości, teraz gadalam z ginka, że jeżeli ona będzie mnie cięła, to żeby się z tą pepowina nie spieszyła.
Ja przy synku chciałam, żeby jak najwięcej mi pokazały, żeby wyjść ze szpitala z umiejętnościami opieki. Położne nie były chętne, ale głupio im było odmówićteraz też pewnych rzeczy będę wymagać. W niektórych nie polemizuje bo się nie znam, ale nie pozwolę też mi pewnych rzeczy narzucać, bo komuś tak wygodniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2016, 18:18
mysza0406, bbeczka91, Pysiaczek89, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
W Krakowie w ujastku nie kapia i jest to ponoć zgodne z nowym rozporządzeniem kogoś tam ze właśnie chodzi o ta maz ze dziecko powinno mieć ja jak najdłużej. W tym szpitalu trzeba mieć wszystko swoje i dla siebie i dla dziecka. Ale to moim zdaniem zależy od szpitala jak jest ustalone.
Ja też uważam że trzeba mieć głowę na karku moja koleżanka przez lekarza straciła dziecko bo pomimo że w terminie porodu była u niego bo przestała się ruszać lekarz powiedział że wszystko jest ok i ze musi czekać jeszcze a 2 dni później okazało się że mała się udusila bo miała za mało wód i musiała urodzić martwe dziecko więc ja nie do końca uważam że należy ufać lekarzom i pielegniarkom tylko dlatego że taki ich zawód i przez to są wszech wiedzace bo nie są
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:będzie za drzwiami, ale zależy mi żeby dostał dziecko na kangurowanie, już mu mówiłam, że jak nic się nie będzie działo to ma się o nie upomnieć
Zaczęłam Ci pisać o tych pampersach i nie skończyłam.
Zrobisz oczywiście jak uważasz, ale że mąz i tak codziennie u Ciebie będzie to nie masz co brać za dużo. Ja brałam po 10. Zresztą brzydze się tego co szpitalne i co nie zużyłam wywaliłam. Choćby z tego powodu biorę tylko kapcie pod prysznic i w nich bedę chodzić. Takich domowych mi szkoda. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySabina, ja tak na prawdę nie wiem ile pampersów "idzie" przy noworodku, więc myślałam że paczka 22 szt to tak optymalnie, aby nie było za dużo. Najwyżej powiem mężowi żeby zapakował mniej jak będzie nam rzeczy dowoził, jak zostanie kilka sztuk zawsze mogę któreś mamie zostawić, żeby nie brać szpitalnych bakterii do domu. Ja kapcie kupiłam najtańsze, bo nie lubię chodzić w klapkach gdy są mokre spod prysznica
Sabina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:Sabina, ja tak na prawdę nie wiem ile pampersów "idzie" przy noworodku, więc myślałam że paczka 22 szt to tak optymalnie, aby nie było za dużo. Najwyżej powiem mężowi żeby zapakował mniej jak będzie nam rzeczy dowoził, jak zostanie kilka sztuk zawsze mogę któreś mamie zostawić, żeby nie brać szpitalnych bakterii do domu. Ja kapcie kupiłam najtańsze, bo nie lubię chodzić w klapkach gdy są mokre spod prysznica
to już 5 lat. Sama nie wiem ile pójdzie
-
mysza0406 wrote:Sarcia
Jak napisałam: nie wchodzę z Tobą w dalszą dyskusję.
bbeczka
Praca w aptece nauczyła mnie m.in- że lekarzy, pielęgniarek a nawet kolegów z innych aptek i nas samych na wzajem trzeba pilnować- jak sami o to nie zadbamy to nikt nadgorliwy nie będzie.
Ostatnimi czasy mamy z niemowlętami z problemami skórnymi to plaga i wydaje mi się,że każda rada w kwestii profilaktyki jest istotna...Lubię słuchać i szukać nowych doniesień to też należy do moich obowiązków i jak mogę to dzielę się z innymi o czym, jak sądzę, nie raz dałam znać na forum.
Więcej denerwować się dziś nie będę więc uciekam
Przykre to ale kontrolować niestety trzeba każdego bo w każdym zawodzie znajdują się wyjątkowe egzemplarze. Położna, lekarz, prawnik czy prezes wszystkich prezesów, niestety im jestem starsza tym bardziej wiem, że to ja muszę wiedzieć bo to mi zależy. Dla lekarza, pielęgniarki czy położnej jestem kolejną ciężarną.