WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMalutka92
No ja mam jeszcze 3 miesiace do porodu nie cale, to lekarz mowil ze ocenimy to wszystko na wrzesniowej wizycie, bo teraz 10.08 mam to przypadnie na 31 tc, no i we wrzesnie po 4 tygodniach to bedzie juz 35 tc to bedzie mogl cos powiedziec ...
ogolem mowi ze dobzre ze chce sn, bo ciac mozna zawsze ale z drugiej strony widzialam ze sie waha i zasatanaiwa co ze mna zrobic ja mu mowie ze upierac sie nie bede jesli bedzie koniecznosc ciecia, najwazniejsze moje zdroowie i malego a ja powoli dop siebie dojde....
jedynie mowilam ze nie chce takeij sytuacji ze znow namecze sie 20 godzin i w efekcie rzeczy io tak wezma mnie na stol to wole ominac czesc pierwsza, bo po porodzie 2w1 rekonwalescencja to koszmar -
nick nieaktualnyU mnie na stronie szpitala pisze, żeby mieć ciuszki i kosmetyki dla dziecka oraz pampersy.sarcia123 wrote:Ja tam tez do szpitala nie mam zamiaru zabierac pol domu czy pakowac sie jak na wakacje, biore jedna srednia torbe z najpotrzebniejszymi rzeczami, nie biore zadnych zbednych rzeczy ktore i tak w torbie beda lezec bo pobede tam 2dni i wracam do domu, a w razie co jak cos potrzeba to maz zawsze mi podrzuci lub zejde sobie do szpitalnego sklu czh apteki i kupie. A z racji teho ze u mnie w szpitalu wszysyko daja na okres pobytu od pampersow pl ubranka dla dzieci biore tak jak pisalam
dla siebie : recznik, klapki, 2x koszule, biustonosz, kilka wkladek laktacyjnych , podpaski, szampon, mydlo bialy jelen, szczotke do wlosow, majtki jednorazowe poporodowe, kosmetyczka plus przybory higiecznieczne do porannej i wieczornej toalety
dla malego : mokre chusteczki, pampersy w zapasie, komplet ubranek na wyjscie i ewentualnie moj rozek bo mam usztywniany , a w szpitalu sa miekkie
Dziecko kapia pielegniarki i przywoza w czystych juz ciuszkach na sale, pampersy i ciuchy na przebranie tez daja w szpitalu, a jesli potztebne jest mm to tez pilegniarki robia i podaja dziecku. Wiec ja osobicie sensu nie widze brac 2 tony rzeczy -
nick nieaktualnyMy po lekarzu, korki takie że spóźniłam się 30 min, ale mało kto dzisiaj w ogóle dotarł. Ulewa masakryczne, non stop leje a przez ulice ciekną po kostki!!!
Pytałam o maks. ciąży w moim przypadku to lekarze lubią 36 tc, bo wtedy można bezpiecznie rodzić, 34 tc to minimum. W okolicy 37 tc idzie się już do szpitala i przygotowują do porodu. Czy sn czy cc wychodzi w praniu, ale nastawiać się na sn, zwłaszcza że dzieci tak ułożone, że jedna już w kanale rodnym.. także jestem przerażona i staram się o tym nie myśleć. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO kurcze juz w kanale rodnym? noo to szybko sie spiesza na swiat, ale jeszcze te 5 tygodni niech chociaz posiedza!
Moj maly tez juz sie obrocil tak jak do porodu i pewnie caly czas bedzie tak sobie siedzial, ale mu sie chyba spieszyc nie bedzie mam andzieje
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa martwię się o jedno łożysko, bo z dwoma wiem że bywają sn i jest okagatia wrote:Pirelko moja koleżanka z pracy rodziła bliźniaki sn, poszło szybko u sprawnie
fakt, że to 3 poród, ale miała przerwę 16 lat ale z jednym jeszcze nie czytałam o tym i tak każdy straszy.
-
nick nieaktualnyA ja się bardzo wkuwiłam. Pojechaliśmy na wizytę, tak sie cieszyłam, że zobaczę Leo i dowiem się ile waży. Czekaliśmy 20min i co? Padła jakaś głowica od usg, lekarz wystawił mi L4, zważył i zmierzył ciśnienie i wziął 50zł, nosz by się wstydził?? We wtorek mam zadzwonić i umówić się na za tydzień
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMyślę, że do ludzi ogólnie trzeba stosować zasadę ograniczonego zaufania. Niestety
Jak się trochę człowiek przetrze przez te szpitalne mury, trochę "przeżyje" to uczy się respektować swoje prawa, oczywiście trzeba to robić taktownie a nie na "wydrę". Szacunek musi działać w obie strony.
Sabina, Żabcia_, _izunia_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybisacz zgadzam się z Tobą... ja od kłótliwych nie należę i raczej unikam takich sytuacji, jednak doświaczenie i duża ilość kopańców w tyłek uczy...
Ja dziś jestem naprawdę zakręcona... na obiad zjadłam placki ziemniaczane z wczoraj i właśnie wstawiłam kubek do mikrofali, żeby zrobić kakao, a tam... śmietana... OMG... co jeszcze...
W dodatku czytam meegaa książkę. Jest meegaa bo pozwala się zatrzymać i skupić na życiu... zmusza do refleksji... refleksja nie zawsze jest dobra, bo moja dotyczy mojego związku. I chyba wyolbrzymiam swoje problemy
Ale ogólnie W KOŃCU czytam!
bisacz lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynie zachęciłaś mnie do włączenia, ale zaciekawiłaśbisacz wrote:Mam pecha, ostatnio nie działał monitor, na którym jest podgląd usg a teraz to....no trudno wytrzymam ten tydzień. Ale doktorek strasznie minusuje.
Ale głupi film leci na tv PULS
A z lekarzem może warto pogadać... chociaż dobre i to, że 50zł bierze...
Ja ostatnio przeczytałam, że branie pieniędzy za zwolnienia i recepty jest nielegalne... a nie wiem czy pamiętacie jak wam pisałam, że od jednej dziewczyny moja gin wzięła za recepte 30zł :o oczom nie wierzyłam. Ja nawet nie pomyślałabym żeby jej dać... i chyba parsknęłabym śmiechem gdyby lekarz wziął ode mnie 30zł za wypisanie recepty!
krzywa akcja.
