WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyŚwięte słowa.. dlatego trzeba zacisnąć zęby. Niestety wszystko kosztuje a artykuły dziecięce to już w ogóle majątek.Ksosia wrote:Pirelko domyslam sie ze jest ciezko ale ostatnio rozmawialam o tym ze swoim. Tzn. Ja ciagle mam pretensje ze praca, praca, praca. Kiedys przez telefon sie poplakalam i wykrzyczalam mu ze to jego firma powinna byc jego zona, a nie ja i ze to firme kocha a nie mnie... No i nastal dzien rozmowy, podczas ktorej pwiedzial mi ze jesli nie bedzie nas stac na pampersy albo mleko albo gdy nie bede mogla kupic synkowi nowych spodenek bo wszystkie beda za male, to on soe bedzie czul jak frajer i ciota, ktora nawet rodziny nie potrafi utrzymac. I te slowa daly mi do myslenia. Obiady coraz czesciej jadam sama i wciaz sie denerwuje ale teraz tez probuje wspierac... Dobrze ze mamy takich pracusiow zamiast leserow ktorzy nie chca pracowac bo zasilek dostana....
Bisacz:o az nie wierze! Chyba faktycznie ubierz pizamke i wez kakao w termos
-
nick nieaktualnyNo tylko, ze u mnie praca nie jest równa pieniądzom ;/ niestety.. może pracować cały miesiąc i nic z tego nie mieć. Dlatego jest ten stres... za chwile braknie, a z jednej wypłaty 80% na macierzyńskim nie utrzymam mieszkania i 4-ki osób. No, ale zobaczymy..Ksosia wrote:Pirelko domyslam sie ze jest ciezko ale ostatnio rozmawialam o tym ze swoim. Tzn. Ja ciagle mam pretensje ze praca, praca, praca. Kiedys przez telefon sie poplakalam i wykrzyczalam mu ze to jego firma powinna byc jego zona, a nie ja i ze to firme kocha a nie mnie... No i nastal dzien rozmowy, podczas ktorej pwiedzial mi ze jesli nie bedzie nas stac na pampersy albo mleko albo gdy nie bede mogla kupic synkowi nowych spodenek bo wszystkie beda za male, to on soe bedzie czul jak frajer i ciota, ktora nawet rodziny nie potrafi utrzymac. I te slowa daly mi do myslenia. Obiady coraz czesciej jadam sama i wciaz sie denerwuje ale teraz tez probuje wspierac... Dobrze ze mamy takich pracusiow zamiast leserow ktorzy nie chca pracowac bo zasilek dostana....
Bisacz:o az nie wierze! Chyba faktycznie ubierz pizamke i wez kakao w termos -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPoki nie ma dziewczynek wspierajcie sie nawzajem. Ludzie daja sobie rade nawet bez pensji wiec przezyjecie, a zmiany czesto sa bardzo dobre dopiero po czasie:)pirelka wrote:No tylko, ze u mnie praca nie jest równa pieniądzom ;/ niestety.. może pracować cały miesiąc i nic z tego nie mieć. Dlatego jest ten stres... za chwile braknie, a z jednej wypłaty 80% na macierzyńskim nie utrzymam mieszkania i 4-ki osób. No, ale zobaczymy..
Trzymam za Was kciuki!:* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo tak uruchomimy karty kredytowe i będzie gitKsosia wrote:Poki nie ma dziewczynek wspierajcie sie nawzajem. Ludzie daja sobie rade nawet bez pensji wiec przezyjecie, a zmiany czesto sa bardzo dobre dopiero po czasie:)
Trzymam za Was kciuki!:*
Dzięki za kciuki, przydadzą się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 10:52
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo właśnie do tej pory moja pensja była wzbogacona o nagrodę, wpadały nadgodziny a tu teraz będzie 80% brrrr
Moja kuzynka urodziła 4 miesiące temu, chciała z małym rok posiedzieć ale ostatnio wezwał ją szef i oznajmił, że jak nie wróci za dwa miechy to może pożegnać się ze swoim stanowiskiem no i wraca, aż szkoda maluszka. -
nick nieaktualnyJa niestety mało leżę. Jak boli to już się kładę plackiem, ale ze.mam w domu w sumie trójkę dzieci to niestety nie udaje mi się duzo polegiwac. Ciagle cos chca. Albo sa zbyt cicho... wieczorami jestem tak zmeczona , ze z trudem zarabiam dzieciarnie do łóżek i padam.Pysiaczek89 wrote:Dziękuje za zainteresowanie Sabina :*
Większość czasu leze, wstaje zeby zrobic sobie jedzenie i do toalety. Mam raz gorsze dni, ze cos tam boli mimo leżenie, a sa dni, ze jest naprawde fajnie. A tak poza tym to odliczam każdy dzień
A jak tam u Ciebie? Jak brzuszek?
Jeszcze dwa tygodnie tak będzie. Potem zmiana warty i zjeżdża kolejny brat. I chyba jeszcze bliźniacZki przyjadą... Ale one fo już nastolatki, nie ma z nimi problemów. -
nick nieaktualnyNie jestem biegla w kodeksie pracy ale wszystko mi mowo ze zlamal prawo i kazdy sad pracy by jej przyznal racje.
Ja sie troszke pocieszam tym ze na moje miejsce szukali ale nie znalezli nikogo ... 2 laski byly. Jedna wytrzymala 2 dni a druga chyba az tydzien....
Gorzej jesli zredukuja etat, a jak nie to z tego co wiem juz nikogo nie szuakaja i czekaja na mnie. -
nick nieaktualny
dobre i to..
