WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Zabka zazdrosze ja jestem w połowie.
Co do chrzestnych my już mamy potwierdzonych udało sie przy okazji wspolnego spotkania przy okazji wizyty u brata w Irlandii i u kuzynki M gdy nas zaprosili na mecz. Jesli nie miałaś tyle kontaktu wypada zaprosic na obiad i oficjalnie poprosic czy nie zechcą buc rodzicami. -
nick nieaktualnyAngela89 wrote:A nie macie kogoś innego, z kimś z kim macie stały kontakt? Jakoś sobie nie wyobrażam wybrać kogoś z kim nie miałam kontaktu tyle czasu. Wybrała bym już W bliskich znajomych niż wybrać w rodzinie i nie mając z ta osoba kontaktu. Na szczęście My znaleźliśmy w rodzinie.
My już wybraliśmy chrzestnych ale z pytaniem czy zostaną czekamy jak Kuba się urodzi.
No właśnie nie:-(
Z innymi kuzynkami jeszcze więcej nie gadałem ale nawet nie chce ich prosić.
Bo jakoś nie mam ochoty chyba przez mojego ojca tak popsuło się relacje choć gadamy jak się kiedyś gdzieś spotkaliśmy.
Tak to jest jak się wyprowadziło dalej,żyło się pracą i domem
Tak kuzynka jest akurat spoko tylko jakoś tak ucichlo.
Koleżanki też niechce brać bo wiesz jak to jest.
Brązowa odpada mąż jej nie dzierzy.
A szwagierka już jest u córki chrzestna.
-
nick nieaktualnyAJrin wrote:Zabka zazdrosze ja jestem w połowie.
Co do chrzestnych my już mamy potwierdzonych udało sie przy okazji wspolnego spotkania przy okazji wizyty u brata w Irlandii i u kuzynki M gdy nas zaprosili na mecz. Jesli nie miałaś tyle kontaktu wypada zaprosic na obiad i oficjalnie poprosic czy nie zechcą buc rodzicami.
Myślałam że już nie dam rady skończyć.
Dobrze kiedyś dziewczyny pisały że teraz wziąść się do roboty bo potem nie wiadomo jak to będzie.
Ja właśnie tak myślałam żeby jechać do niej we Wrocka mieszka tam zaprosić ja i jej narzeczonego na jakiś obiad i zapytać.
Bo wątpię żeby chciała ekstra przyjechać do mnie.
Mogła by do rodzinnego miasta przyjechać do rodziców ale do mnie znowu ma kawałek i musiała by brata prosić.
Więc myślę do niej jechać.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU Nas chrzestni sami się zgłosili;) chętnych nie brakuje. Mąż ma jedną siostrę, ja mam dwóch braci, ale jeden starszy i sam się zgłosił, drugi musi jeszcze dorosnąć
Uwaga pytanie delikatne, na hardcorze, jeśli ktoś wrażliwy albo spożywa to nie czytać!!!:
Czy po tardyferonie ma się ciemno szare kupy? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAJRIN, jak bym była na Twoim miejscu to bym jej walnęła, że by nie wiedziała gdzie jest.
Ja zupę z żółtej fasolki mam już gotową. Jeszcze tylko krokieciki z pieczarkami.
Nastawiłam już 3 pralkę, tym razem kokon i pokrowiec od rożka.
Co do wizyt od 30tc mam co dwa tygodnie i co chwila jakieś badania. W poniedziałek idę z wynikami, ale podejrzewam, że od razu dostanę na GBS, bo już coś zapisywał w karcie.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wiem tez ze czesto ludzie krorych pyyamy vzy beda chrzestnymi czuja sie poporstu niemzrecznie jak dziecka nie ma jeszcze na swiecie, dlatego z doswiadczenia po 1 corce wiem ze z takimi pyyaniami lepiej sie wstrzymac domczasu narodzin dziecka, ale kazdy jak sobie zyczy
-
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:U Nas chrzestni sami się zgłosili;) chętnych nie brakuje. Mąż ma jedną siostrę, ja mam dwóch braci, ale jeden starszy i sam się zgłosił, drugi musi jeszcze dorosnąć
Uwaga pytanie delikatne, na hardcorze, jeśli ktoś wrażliwy albo spożywa to nie czytać!!!:
Czy po tardyferonie ma się ciemno szare kupy?
Ja nie miałam problemu z córką w ciąży.
Mój brat od razu krzyczał że będzie chrzestnym a męża siostra też się cieszyła że będzie chrzestna.
Sami / jakoś tak wyszło bynajmniej nie było problemu.
Więcej rodzeństwa nie mamy:-(
I z tad dylemat
Tak po tym leku tak jest ja miałam nawet czarne.
Tyle że obstawiam MC temu że względu na zatwierdzenia bo robiąc w WC rodziłam te kupy wrrr
I do teraz kolor się nie zmienił -
nick nieaktualnyMagdziulla wrote:Dzięki Angela ja dopiero wczoraj zaczęłam brać, a tu taki "efekt" ale tak myślałam, że to na pewno to:) a jakieś inne skutki uboczne macie?
Zaparcia, ale ja brałam 2 tabletki dziennie, teraz biorę 1 co drugi dzień i jest ooo niebo lepiej. -
nick nieaktualnyNie no, dziewczyny nie przesadzajmy aeby od razu z rekoma skakac vo ktos otarl nam sie o brzuch czy szturchnal bo dziecku sie nic nie stanie, jest to nie przujemne wiadomo ale przebywajac miedzy ludmi po alko chyba zdajwmy sobie sprawe ze maja nie skoordynowane ruchy i celowo nikogo walnac nie chca a ze nie przeprosza hmm od pianego nie ma co oczekiwac tak jak od trzezwego. Przykra sytuacja, ale czy nam nigdy po pijanemu sie nie zdarzylo..... ?
Ulfenstein lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAha ja mam jedną na razie. Dostałam też coś ponoć fajnego na hemoroidy, więc może będzie dobrze:)
Jutro wyjeżdżam odpoczywać do rodziców, a mój mąż zaraz potem wyrusza na te nieszczęsne śdm:/ będę się tak stresowała, no i nie będziemy się widzieli 10dni! Nie wiem jak to przeżyję -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mam wizytę dopiero 29.07
Ostatnia miałam 29.06
Żadnych badań nie kazał robić
Teraz nie wiem....... Wiem że mam nie brać l4 bo złożyłam wniosek o zasiłek rehabilitacyjny do ZUS.
Teraz czekam na decyzję (mc niby mają) mam nadzieję że się wyrobić do 10.08 bo kasa mi potrzebna a jak nie zdążą to będę bez kasy dopiero wyrównac będą mogli we wrześniu:-( -
nick nieaktualnyMacioszczyczka wrote:U mnie od 36tc jest co tydzień KTG
Ja właśnie muszę się dowiedzieć jak z tym ktg bo gadałam z koleżankami to co niektóre miały dopiero na porodówceZobacze co we wtorek lekarz powie. Bo u siebie w gabinecie nie ma, ale pewnie jak już to skieruje mnie do siebie do szpitala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 14:07
-
My prosilismy chrzestnych predzej bo chcemy chrzest ze ślubem, który jest 11.11.2016
wiec chcemy dać czas na przygotowanie.