WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja już oburzona dobrze że dziś jadę na badania to i tak muszę wstać mąż mnie zawiezie i odwiezie.
Zamówiłam wczoraj łóżeczko także liczę ze jutro przyjdzie:p
Wczoraj mąż zamontowal regał także później wrzucę fotkę
No to u nas się zaczyna trzeba kciuki trzymać na okrągło
Zabcia ty tam 3maj nogi mocno do terminu to będziemy razem rodzić
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
Ale zaczęło się dziać! Nie spieszcie się tak, dziś dopiero 4.08! Nie straszyć mnie tu.
Agatia ja wiem że Ty na jezu wysiedzisz jak będzie trzeba, ale mam nadzieję ze i puchniecie i ciśnienie się uspokoi
Macioszczyczka nogi zaciśnięte? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAngela trza skierować ten apel do dzieci... Co mamusie mogą jak te nasze szkraby od samiutkiego początku manipulują nami a my tańczymy jak zagrają
Dziś maz do mnie mowi "zdajesz sobie sprawę ze niedługo będzie płacz <tu udawał płakanie> i super nieprzespane noce".
On sie tak cieszy na to wszystko... NiewiarygodneSabina lubi tę wiadomość
-
Hej ale się tu dzieje... Mam nadzieje ze mimo chwilowych kłopotów dociągnięcie do terminów! Tak niedużo Wam zostało!
Ja wczoraj pół dnia po sklepach latałam żeby młodemu wyprawkę do szkoły zrobic, spakowałam torbę do szpitala i padłam ze zmęczeniaDziś nie lepiej bo muszę iść na masaż zaliczyć kosmetyczkę i endokrynologa bo mi tsh skoczyło do 2,9
Spokojnego dnia wszystkim życzę, bez zbędnych niespodzianek! I jeszcze mi sie tu nie ścigać która pierwsza!Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
A tu jeszcze my z poprzedniego tygodnia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a3675a9de8c4.jpg
I jeszcze się pochwalę jak mój małż nas rozpieszczakolacyjka:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7dc6aa03aaa9.jpgSabina, Pysiaczek89, kamciaelcia, Skali89, Magdziulla, AJrin, A_n_k_a_80, mmargol, pirelka, _izunia_, martta lubią tę wiadomość
Mama Kacpra, Aniołka i Kubusia
-
A ja sie witam w skończonym 34 tc
kolejny cel osiągnięty
teraz, aby dotrwać do 37 tc, a potem to niech sie dzieje, co ma sie dziać. Wiec trzy tygodnie musze dac radę jeszcze z Marcelkiem w brzuchu.
Agatia, Dzierzba, Żabcia, Macioszczyczka - Wy tez dacie radę, całe nasze forum trzyma kciuki, a te nasze kciuki sa magicznepirelka, Sabina lubią tę wiadomość
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualny
-
Angela czemu znowr odwiedzasz ZUS?
Ja muszę zadzwonicr do pracy, powiadomić, że zwolnienie dopiero po szpitalu i zadzwonić do diablo, że jutro się nie pojawię na ostatniej wizycie.
Czekam na śniadanko, potem cały dzień na zmianę mierzenie ciśnienia, ktg, tętno -
Hej! Dziewczyny nogi w supeł
Agatia troche mnie zaniepokoiłaś tym puchnięciem bo mi strasznie puchną dłonie, nadgarstki i stopy ale rano schodzi. Cisnienie też w normie.
Macioszczyczka to mamy podobne objawy. Ja też latam do kibla bez efektu i czuję jak mnie chłopaki gniotą w dół, brzuch się opuścił. Niestety ja nie poleżę bo muszę chociaż ten obiad zrobić żeby dziecko miało co jeść.
Skurcze mam ale nieregularne są więc nie panikuję no i panowie się wiercą. Czuję ciągły niepokój, dopinam ostatnie sprawy i niech się dzieje co ma się dziać. Albo jestem przewrażliwiona albo faktycznie na dniach będę w szpitalu. Dobrze, że już wszystko ogarnięte.pirelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Angela czemu znowr odwiedzasz ZUS?
Ja muszę zadzwonicr do pracy, powiadomić, że zwolnienie dopiero po szpitalu i zadzwonić do diablo, że jutro się nie pojawię na ostatniej wizycie.
Czekam na śniadanko, potem cały dzień na zmianę mierzenie ciśnienia, ktg, tętnoniestety ale ich metoda dostarczania zwolnienia on line jest nie w pełni dopracowana i jeden plus jest taki że omija mnie wizyta u pracodawcy ale i tak muszę iść do ZUSu i dostarczyć im za każdym razem wniosek o tym że jestem zatrudniona
głupota
-
agatia wrote:Angela czemu znowr odwiedzasz ZUS?
Ja muszę zadzwonicr do pracy, powiadomić, że zwolnienie dopiero po szpitalu i zadzwonić do diablo, że jutro się nie pojawię na ostatniej wizycie.
Czekam na śniadanko, potem cały dzień na zmianę mierzenie ciśnienia, ktg, tętno
Wiecie ja to chcę już mieć za sobą, przeżyć ten rok i wynieść się do siebie...
No i z pozytywów. Dziś w końcu po 2 tyg obsuwie zaczynają kłaść nam dach. Oby nie lało! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Angela tak myślałam, że idziesz do ZUS z tęsknoty i nudów
Dzierzba mi też rano opuchlizna schodzi, w szpitalu ciśnienie ok, a u ginki i w domu wysokie.
Wytrwałości z teściową!!!
Zabciu ja mam swoje bułki, masło i wędline bo czekając na szpitalne umarlabym z glodu