WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Macioszczyczka wrote:Behemotka nie radziłabym wprowadzać butli, bo dzieciaki to leniuchy
A, to dobra radaCzyli będzie musiał mi chłop dziecko przynosic ;P
Chociaż tu u mnie sprzedają takie niby specjalne smoki dla noworodków, z których się bardzo wolno ssie. I podobno po tym dzieciaczki ciągle chcą cycka. Zobaczymy co mi powie lactation consultant. Bo ja tak lubię spac... -
nick nieaktualnyja nie chcę głodzić swojego dzieciucha, jeśli okaże się że nie będę mogła karmić piersią to czy będę miała inne wyjście? jeszcze dopadają mnie myśli, czy oby na pewno jestem gotowa na dziecko i ciągle wisi nade mną jak deszczowa chmura, że jestem złą matką
chciałabym go z powrotem w brzuszku, bo czuję że sobie nie radzę
-
nick nieaktualnyBehemottka wrote:A, to dobra rada
Czyli będzie musiał mi chłop dziecko przynosic ;P
Chociaż tu u mnie sprzedają takie niby specjalne smoki dla noworodków, z których się bardzo wolno ssie. I podobno po tym dzieciaczki ciągle chcą cycka. Zobaczymy co mi powie lactation consultant. Bo ja tak lubię spac...
To ściema z tymi smoczkami. U nas niby też są, niby trzeba się napracować, ale i tak to nie to samo. I jak musiałam jechać na studia i mąż dał mleko z butli małemu to tak mu się spodobało, że przy cycku szału dostawał, a potem traktował mnie jako uspokajacz...;/ A ja ryczałam, bo chciałam karmić do pół roku...
-
nick nieaktualnyBehemottka wrote:A, to dobra rada
Czyli będzie musiał mi chłop dziecko przynosic ;P
Chociaż tu u mnie sprzedają takie niby specjalne smoki dla noworodków, z których się bardzo wolno ssie. I podobno po tym dzieciaczki ciągle chcą cycka. Zobaczymy co mi powie lactation consultant. Bo ja tak lubię spac... -
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:ja nie chcę głodzić swojego dzieciucha, jeśli okaże się że nie będę mogła karmić piersią to czy będę miała inne wyjście? jeszcze dopadają mnie myśli, czy oby na pewno jestem gotowa na dziecko i ciągle wisi nade mną jak deszczowa chmura, że jestem złą matką
chciałabym go z powrotem w brzuszku, bo czuję że sobie nie radzę
Jak widzisz, że jest jeszcze głodny po twoim to daj mu na początek 10-20ml, a porcje zapisuj. Wtedy zobaczysz, czy je więcej mm i czy ty masz mleko. Ale staraj się dostawiać małego jak najczęściej. Mleko w końcu tryśnie.
Ja przed nawałem miałam prawie flaki, a mały się najadał. A po kilku dniach tak się nagromadziło, że dostałam gorączki i żeby nie moja 8miesięczna siostra, którą dostawiliśmy do mojego cycka to bym musiała mu dać z butli. Bo miałam tyle, że on nie nadążał, a laktator nie mógł załapać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 07:31
-
Sluchajcie, no od czwartku wieczora mam zmianę w brzuchu. Coś tam się dzieje, coś się kitłasi, na coś przygotowuje. Jestem przekonana, że brzucho mi opadło, mam czasem lekkie bóle miesiączkowe i takie spięcia brzucha i ból kręgosłupa. Maluszek aktywny, żadnych krwawień, wydzielin, ani uciekających wód
. W poniedziałek jestem u lekarza. Jakieś opinie?? W mądrych książkach znajduje tylko, że to macica i maluch się szykują i że u niektórych kobietek to zaczyna się kilka tygodni przed porodem. No ale u mnie to jednak za wcześnie...
-
nick nieaktualnyAngela89 wrote:U nas też takie cuda sprzedają nie da rady, jedynie można próbować przez zestaw medeli sns ale czy to ma sens?
U mnie medele poleciła położna, jakby coś nie szło. Ale na razie nic nie kupuje. Będzie trzeba to w aptece mąż kupi. Wtedy cena nie będzie istotna.
-
nick nieaktualnyBehemottka wrote:Sluchajcie, no od czwartku wieczora mam zmianę w brzuchu. Coś tam się dzieje, coś się kitłasi, na coś przygotowuje. Jestem przekonana, że brzucho mi opadło, mam czasem lekkie bóle miesiączkowe i takie spięcia brzucha i ból kręgosłupa. Maluszek aktywny, żadnych krwawień, wydzielin, ani uciekających wód
. W poniedziałek jestem u lekarza. Jakieś opinie?? W mądrych książkach znajduje tylko, że to macica i maluch się szykują i że u niektórych kobietek to zaczyna się kilka tygodni przed porodem. No ale u mnie to jednak za wcześnie...
To na pewno przepowiadające, tzw. fałszywe porodowe. Ja po wczorajszym stresie bóle brzucha miałam co chwilę. Ale jeszcze 2 dni i ciąża donoszona, więc stres mniejszy. Potem wracam do normalnego spacerowania, sprzątania, latania. Bo siedząc na dupie kurwicy idzie dostać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 07:36
-
nick nieaktualnyLittle Red Fox wrote:ja nie chcę głodzić swojego dzieciucha, jeśli okaże się że nie będę mogła karmić piersią to czy będę miała inne wyjście? jeszcze dopadają mnie myśli, czy oby na pewno jestem gotowa na dziecko i ciągle wisi nade mną jak deszczowa chmura, że jestem złą matką
chciałabym go z powrotem w brzuszku, bo czuję że sobie nie radzę
Ja sobie wygarnialam straszne rzeczy że własnego dziecka w brzuchu donosic nie umiem. Nie zadreczaj się tak bo do depresji krótka droga kiedy hormony dają górę. Jeżeli widzisz że jest głodny (średnio co 2.5-3 godziny) to go przystawiaj tyle ile zje to zje dokarm go mm będzie średnio jadł teraz 50 ml jak zostawi końcówkę to znaczy że jest najedzony, a ty po karmieniu ściągnij laktatorem mleko wczoraj pisałam o 2 metodach one na prawdę działają. -
nick nieaktualny
-
Angela89 wrote:U nas też takie cuda sprzedają nie da rady, jedynie można próbować przez zestaw medeli sns ale czy to ma sens?
A co to jest, to SNS? Patrze na to w internecie i nie wiem, do czego po podłączyć...
Medeli mam pompe. Koleżanka moja w butelkach medeli mroziła mleko, bo ona wróciła do pracy jak jej córeczka miała 2 miesiące i mlekiem z piersi karmili w żlobku... (tak tak... tu u mnie zupełnie normalne... nie ma macierzyńskiego... ) Tak czy siak, mała cały czas chciała cycka, nawet jak przynosili ją do domu, po żłobku, to wolała jeść z piersi niż to samo mleko z butli. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBehemottka wrote:Sluchajcie, no od czwartku wieczora mam zmianę w brzuchu. Coś tam się dzieje, coś się kitłasi, na coś przygotowuje. Jestem przekonana, że brzucho mi opadło, mam czasem lekkie bóle miesiączkowe i takie spięcia brzucha i ból kręgosłupa. Maluszek aktywny, żadnych krwawień, wydzielin, ani uciekających wód
. W poniedziałek jestem u lekarza. Jakieś opinie?? W mądrych książkach znajduje tylko, że to macica i maluch się szykują i że u niektórych kobietek to zaczyna się kilka tygodni przed porodem. No ale u mnie to jednak za wcześnie...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZ sikaniem go normalne. Foksik przykro mi że początki są takie trudne. Ale dasz radę. Moja mama urodziła wczesniaka, 50 lat temu. Brat leżał 3 miesiące w Warszawie. Jak wrócił do domu, a ona cały czas pokarm utrzymywała, to tak się bała że ma za mało mleka, ze wezwała karetkę. Więc Twoje obawy, odczucia ss zupełnie normalne. Jesteś dobra kochająca mamą. A huśtawka hormonów po porodzie wcale Ci nie pomaga.
Macioszczyczka padlam. Jak przeczytałam historię zabiegu. Serio. W głowie się nie mieści! -
Angela89 wrote:Mi brzuch się spina ale bez boli to wiem że jest ok ale przed ostatnia wizyta nawet. Wam pisałam że źle się czuje. Miałam bóle jak na okres i bóle kręgosłupa. Na wizycie okazało się że szyjka jest'miękka i mam rozwarcie na 1 cm
Ohoho, no to zobaczymy co mi USG powie w poniedziałek. U mnie za wcześnie na takie sensacje...