X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina wrote:
    Macioszczyczka padlam. Jak przeczytałam historię zabiegu. Serio. W głowie się nie mieści!


    Żebym chciała, żeby tak było to bym na NFZ poszła za darmo, a nie płaciła kasę.

    Jeszcze wczoraj on siedzi u mnie na kolanach i nagle w płacz. I mówi, bo mi się przypomniała krew z nosa i buzi u doktora i jak ze mną wariowali...:(

    A kurwa mama i tata stali pod salą, a obiecali mu rano, że będzie dobrze. To mnie najbardziej boli.

    Jakby te 10 minut jeszcze nie mogli poczekać... Po to płaciłam, żeby zabieg trwał nawet 3 godziny, jakby było trzeba.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 07:48

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak mi one mówiły, że jeśli dziecko nie ssie efektownie przez 15 minut to wcale się nie naje, że jak nie będę wybudzać dziecko co 2,5 godz. to mu krzywdę zrobię poprzez straty w organizmie, że to wcześniak i nie mogę mu pozwolić na dłuższe spanie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja córka od urodzenia miała bardzo silny odruch ssania każdy był zdziwiony bo taki odruch pojawia się w 35tygodniu(ona urodzona w 30) karmiono ja początkowo przez dożylnie później przez sondę a na końcu dali butle bo przecież po co piers. Wystarczył tydzień karmienia w ten sposób i ona się przyzwyczaila. Ja walczyłam przystawialam ale łatwizna wygrała piersi nie chciała. Więc tak jak sobie obiecałam pół roku ja karmiłam moim mlekiem ale przez butelkę. Jak sobie przypomnę te czyszczenie i ściąganie to obiecuje sobie że zrobię wszystko aby karmić piersią

    Sabina, Behemottka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Behemottka wrote:
    Ohoho, no to zobaczymy co mi USG powie w poniedziałek. U mnie za wcześnie na takie sensacje...
    Kochana ja byłam na wizycie 34+3 i od tego momentu wiem rozwarciu. Dlatego leżę i biorę leki

  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macioszczyczka, łojejku, dziękuję. Pierwszy raz takie coś widzę.

    Ech, coś mi się wydaję, że czas mi przejść kurs karmienia piersią. Mój szpital daje dostęp online. Nie wiem, czy z Polski można się zapisać, ale tu jest link, jeśli ktoś po angielsku mówi: http://www.hoag.org/specialties-services/womens-health/services/ob-education/breastfeeding/. Kurs jest za darmo.

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LRF nie słuchaj takich bredni. Jak się budzi to go dostawiaj. Bez względu czy to 10 czy 15 minut. Potem czas się wydłuży. Teraz bądź dla maluszka. A rodzina niech ci pomoże ogarnąć wszystko dookoła.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macioszczyczka doskonale Cię rozumiem. Co za konowaly!

  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angela89 wrote:
    Kochana ja byłam na wizycie 34+3 i od tego momentu wiem rozwarciu. Dlatego leżę i biorę leki

    Dziękuję, że mi to powiedziałaś. Zatem jutro leżę plackiem i nic nie robię. Komentarz mojego M: "nie ma sprawy, na obiad zrobie gnocchi, jeśli mi powiedz jak mam zrobić"... Czyli jeśli pokażę jak ;) Ale bardzo dobrze, niech się chłop uczy.

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przydałoby się jeszcze trochę snu, bo całą noc nie spałam, może udało mi się na godzinkę zdrzemnąć, boję się że tak długo nie pociągnę :( jak udało mi się w szpitalu odciągnąć siarę od jednej pielęgniarki usłyszałam że to stanowczo za mało żeby Maluszkowi do strzykawki przelać, nawet mi nie pozwoliła go dotknąć, dopiero na innej zmianie już mogłam go pogłaskać :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To poproś męża niech go pilnuje, kołysze, próbujcie dać smoczka, bo może to wystarczy, żeby się uspokoił. Niego cho kanguruje, a ty śpij. Kuzynka miała też chwile załamania na początku. Ale rodzina jej pomogła i naprawdę jest ok. I cieszy się, że walczyla.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 07:58

    Behemottka lubi tę wiadomość

  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    przydałoby się jeszcze trochę snu, bo całą noc nie spałam, może udało mi się na godzinkę zdrzemnąć, boję się że tak długo nie pociągnę :( jak udało mi się w szpitalu odciągnąć siarę od jednej pielęgniarki usłyszałam że to stanowczo za mało żeby Maluszkowi do strzykawki przelać, nawet mi nie pozwoliła go dotknąć, dopiero na innej zmianie już mogłam go pogłaskać :(

    Okropna baba i głupia jak but. Powinno się o każdą kroplę siary walczyć. Ale dlaczego nie pozwalała Ci dotykać Twojego synka? Był wtedy w inkubatorze? Złoszczą mnie takie historie. Co te babole sobie wyobrażają?

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • Dzierzba Autorytet
    Postów: 1428 1642

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej.
    LISKU GRATULACJE! Nie łam się to absolutnie normalne, że nie wiesz co robić. W książkach i na forach to tylko teoria, a ty teraz musisz nabrać praktyki. Doła masz też przez to, że hormony z ciebie schodzą. Pamiętam, że czułam się identycznie po urodzeniu Maksa. To mija. I ty i synek potrzebujecie czasu by się siebie nauczyć, nabrać rytmu. Nie poddawaj się z karmieniem, pamiętaj, że stres bardzo wpływa na laktację. pAMIĘTAJ, że jesteś najlepszą mamą jaką Filip mógł mieć.

    U mnie kolejny cichy weekend. Ja tam nie wiem co odbija mojemu chłopu ale ciągle słyszę wyrzuty i krytykę. Wczoraj z tym wielkim bęcem sprzątałam w całym domu, zrobiłam obiad i i tak źle bo nie chodzę i się nie uśmiecham. A jak się mam czuć? W sumie nie musiałam sprzątać ale w syfie i na zasranym kiblu nie będę żyć i siadać. Stoję, robię kotlety z kaszą jaglaną (masa roboty na 5 osób) a młodego bolał brzuch. Mój zamiast go przytulić, pogłaskać to się na niego darł, na siłę na kibel zaciągnął a dziecko wrzask i płacz i torsje z nerwów dodatkowo. Słyszę tylko, że znów kolejny weekend do dupy. Jak się wydarłam, żeby spierdalał do kolegów bo widzę, że mu weekend popsuliśmy z Maksem tym, że coś nam jest to poszedł w pizdu. Wrócił, mówię, że musze Maksowi kupić buty na w-f bo te są za ciasne to z łaską pojechał ze mną, komentując, że ciągle coś wymyślam. Sorry za tydzień idę rodzić to co mam kurwa na początku września po cc zapierdalać za butami? No powiem wam, że ciekawie się życie zapowiada. Chyba trzeba się będzie do kroplówki z kawą podłączyć by dać radę 3 dzieci ogarnąć i jaśnie pana nie zmęczyć zbytnio. Skurwysyństwo w najczystszej postaci z niego wychodzi i to mi się bardzo nie podoba. Noce całe nie śpię bo mi łapy chcą odpaść, do tego puchnę i jest mi ciężko, za chwilę wogóle zapomnę co to sen a ten zachowuje się jakbym mu krzywdę i na złość robiła bo coś od niego chcę, bo się wkurwiam, że mnie nie odciąża w niczym. Jedynak pieprzony wart swojej mamusi. Niech sobie kółko adoracji założą. Chciał dzieci a teraz chyba żałuje bo przecież nie jest różowo i nie siedzi na błękitnej chmurce otoczony wpatrzonymi w niego tęczowymi jednorożcami. Kiedyś to się jeszcze awanturowałam, a teraz po prostu milczę i robię swoje bo co mi pozostało. Dziś wstałam o 6.00 bo młody się obudził a król śpi i powarkuje, że dziecko za głośno oddycha, a ja klepię w klawisze. Kurwa jak mu tak wszystko szkodzi to droga wolna. Może być kawalerem dalej. Ja go na siłę nie trzymam chuja złamanego! Spokój, cisza i relaks w ciąży na zalecenie lekarza. Pfff. A się wygadałam.

    82dox1hpo9h4v7fr.png

    zrz6anlivhmoac9m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się czuję już zupełnie zrezygnowana, wiem że powinnam walczyć, ale nie potrafię się ogarnąć :( dobrze, że moja Mama ma zaraz przyjechać, może poczuję się lepiej, może te baby z noworodkowego przyczyniły się do takiego myślenia?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    Ja się czuję już zupełnie zrezygnowana, wiem że powinnam walczyć, ale nie potrafię się ogarnąć :( dobrze, że moja Mama ma zaraz przyjechać, może poczuję się lepiej, może te baby z noworodkowego przyczyniły się do takiego myślenia?

    To na pewno! Głupie babole! Jak mama przyjedzie to Ci pomoże. I powie to samo co my. ;)

  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    Ja się czuję już zupełnie zrezygnowana, wiem że powinnam walczyć, ale nie potrafię się ogarnąć :( dobrze, że moja Mama ma zaraz przyjechać, może poczuję się lepiej, może te baby z noworodkowego przyczyniły się do takiego myślenia?

    Na to wygląda, że te baby, zmęczone życiem, wylewają frustracje na biedne matki... Bardzo się cieszę, że Twoja mama Ci pomoże. Super :) Odpoczniesz trochę:) Na pewno będzie lepiej!

    Macioszczyczka lubi tę wiadomość

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    z początku nie chciał się przystawić do lewej piersi, a one kazały mi próbować na wszystkie możliwe pozycje, nie zważały że dziecko budzi pół oddziału, że mnie blizna boli jak jasna ch**ra, a jak w końcu się udało to mi powiedziały że mam za mało i chyba od tego się wszystko zaczęło.

    ok, jest progres, mały śpi od 1,5 godz! Brudzi dużo pieluch, robi wstrętne kupy, więc chyba nic złego w brzuszku się nie dzieje?

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzierzba
    zatkało mnie i nie wiem, co napisać, by cię pocieszyć, bo nawet nie pomoge...przytulam mocno
    jesteś swietna babka, bo te wszystkie "wady" widzisz u faceta, wiesz, ze jest cos nie halo
    ale każdy "normalny " facet tez powinien reagować na to, co sie mowi,jeśli tak nie jest-a on ma swój swiat-to nie jest do końca gotowy na dorosłośc...jest jeszcze szansa , ze automatycznie wszystko sie zmieni po urodzeniu maluszków...
    przytulam

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli jest ok. :) Będzie dobrze. Myśl o rzece mleka z cyców, a zobaczysz jak to pójdzie. Korzystaj i śpij. ;)

  • A_n_k_a_80 Autorytet
    Postów: 1015 931

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little Red Fox wrote:
    W szpitalu miałam dość, po tym jak byłam traktowana, przystawianie na siłę, karmienie z zegarkiem w ręku, jak Młody zaczął się wić i płakać to dostałam zjechana z góry na dół, że własnego dziecka nie potrafię uspokoić. Nie mama już sił, piersi bolą tak bardzo że mam łzy w oczach, pół nocy przepłakałam. W szpitalu więcej spał, jadł z cyca przez dwa dni, ale skąd mam mieć pewność że nie dokarmiały go? Skoro potrafiły mi go przywieźć z kupą w pieluszce twierdząc że właśnie przebrały. Przypadek? Mógł się zdarzyć raz, nie więcej :(

    Na dodatek z tego wszystkiego nie dowiedziałam się kiedy mam przyjść na ściąganie szwów i czy to normalne że po porodzie się tyyyle sika? :(
    Witaj i trzymaj sie mocno
    slyszalam od sasiada , maja roczna Martynke, ze jej w szpitalu podawali glukoze zeby byla cicha i spokojna, praktyka kiepska, ale wyobraz sobie 10 takich placzacych noworodkow i 2 polozne , daje do myslenia jak te dzieciaczki uspokajaja...

    oar8xzkrz2cmciig.png

    klz9df9hkt3kb3im.png

    bfarxzdvckdf86xs.png
  • Behemottka Autorytet
    Postów: 1352 1742

    Wysłany: 7 sierpnia 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzierzba, facet zachowuje się niedojrzale, sorry... Rozmawiacie? Mówisz mu to, co nam? Bo faceci to takie nieskomplikowane ludziki są, trzeba im powolutku wszystko tłumaczyć i na spokojnie, to czasem może dotrze...

    mhsvi09kgjfp1f6i.png
‹‹ 1860 1861 1862 1863 1864 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Raport "Jak rodzą Polki?" - doświadczenia kobiet na temat opieki okołoporodowej w Polsce

Fundacja “Rodzić po ludzku” w czerwcu opublikowała najnowszy raport na temat opieki okołoporodowej w Polsce. Jak rodzą Polki? Jak wygląda opieka okołoporodowa w naszym kraju? Przeczytaj zaskakujące wnioski!   

CZYTAJ WIĘCEJ